robertus Opublikowano 5 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Jak Ci zadziera do góry przy przyspieszaniu to raczej od silnika niż od steru wysokości. Po zrobieniu skłonu silnika, samolot powinien przyśpieszać bez zmiany wysokości lotu w całym zakresie prędkosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 5 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 moje gratulacje za fajną realizację Spita i z udanego oblotu! witaj ponownie w gronie"pilotów" jeśłi Spit zadziera Ci przy locie poziomym - zrób skłon silnika w dół a przy okazji wykłon w lewo jak to zrobić? patrząc z przodu: wstaw pod górną pod górną prawą śrubkę 3mm podkładkę np. kawałek twardej listewki) pod górną lewą: ok 1mm pod dolna prawą ok 1mm dzięki temu załatwisz dwie sprawy: moment odśmigłowy będzie skorygowany wykłonem a nie wychyleniem lotek, model w sporej części krzywej gazu powinien lecieć po prostej (nie da się zrobić tego w pełnym przedziale prędkości bo wartość siły nośnej i oporów zmienia się do kwadratu -ale to już trąci teorią - raczej na tym etapie tego nie poczujesz;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K(ae)M Opublikowano 5 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 skłon i wykłon mam ale widocznie za słabe pod prawą górną śrubą mam dwie milimetrowe podkładki i pod prawą dolną - jedną Poprawię wg wytycznych i przetestuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 5 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Gratuluję udanego oblotu - teraz troche ćwiczeń a potem zapraszamy do Eskadry Kraków ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K(ae)M Opublikowano 2 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 Do eskadry chętnie, często już z eskadrą trenuję, było pierwsze cięcie, choć może przypadkowe ale było także aplikuję. Testowałem dziś dłużej spitfire'a ze śmigłem GWS, mimo że rozmiar ten sam (8x4), jest trochę wolniejszy niż z TowerPro ale na pakiecie 1300 z rcmatsu (tym 55+) latał aż 9 minut. Ogólnie w powietrzu po paru poprawkach i trymowaniu jest już bardzo stabilny. Problem jest jeszcze jedynie z lotem odwróconym. Ciągnie do dołu nawet z maksymalnie oddanym drążkiem. Muszę jeszcze coś poprawić, bo do szczęścia z tym modelem brakuje mi właśnie takich doświadczeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 Problem jest jeszcze jedynie z lotem odwróconym. Ciągnie do dołu nawet z maksymalnie oddanym drążkiem. Muszę jeszcze coś poprawić, bo do szczęścia z tym modelem brakuje mi właśnie takich doświadczeń. Doważ go bardziej na ogon i oddaj trochę na wysokości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 Bardzo zadzierał w górę, to utrudniało sterowanie. Latałem maksymalnie na 2/3 może 3/4 mocy trzeba było wykonać pewne poprawki z trymowaniem steru wysokości, żeby tak nie zadzierał.czyli SW poszedł za pomocą trymera do dołu jak rozumiem?Poprawię wg wytycznych i przetestujęczyli między innymi pochyliłeś silnik?Ogólnie w powietrzu po paru poprawkach i trymowaniu jest już bardzo stabilny.a na czym to trymowanie polegało? Problem jest jeszcze jedynie z lotem odwróconym. Ciągnie do dołu nawet z maksymalnie oddanym drążkiema po pochyleniu silnika i wychyleniu SW trymerem do dołu, na plecach powinien wręcz zadzieraćproponuję następujące doświadczenie: -sprawdzić dokładnie wyważenie i wyregulować przesuwaniem akku bo ze zdjęć z budowy wnioskuję, że jest na to miejsce -włączyć nadajnik i ustawić trymer SW w neutrum -ster wysokości ustawić na popychaczu dokładnie w neutrum -przy bezwietrznej pogodzie wywindować model w kosmos a następnie przejść do lotu nurkowego z wyłączonym silnikiem dokładnie w pionie -jeśli model będzie chciał szybko przejść do lotu poziomego w pozycji normalnej, pewnie ma zbyt duży dodatni kąt zaklinowania skrzydła. Za wiele się z tym nie da zrobić bez wyrywania skrzydła. Jeszcze większe pochylanie silnika i wychylanie SW do dołu tylko zwiększa opory. Można wyciąć statecznik, ustawić go na zero do skrzydła a dopiero do tego wszystkiego kąty silnika. To jednak też półśrodek. Najbardziej sprawdzone w esach kąty to wszędzie początkowo zero a następnie niewielkie korekty. Jeśli nic nie chcesz demolować, po prostu przestaw popychacz na dźwigni steru wysokości w otwór znajdujący się bliżej powierzchni statecznika - uzyskasz w ten sposób większe wychylenie SW. End Point na SW ustaw niesymetrycznie - więcej do dołu, mniej do góry, żeby przy zaciąganiu nie był nerwowy, nie zrywał strug i może da się jakoś latać. W końcu w ESA latanie na plecach to tylko niewielki procent całej walki i to też nie jest latanie po linii prostej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi