Deem Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Deem Jeśli dobrze cię rozumiem to przy lotce w skrzydle o długości 70cm i szerokości 7cm (pow 490cm2) serwo trzeba dać takie samo, jak do steru kierunku o pow 20cm na 24,5cm ?(pow też 490 cm2) ??? Jak widzę w ogóle mnie nie rozumiesz. W tym przykładzie nie wziąłeś pod uwagę cięciwy, a jako jedna z elementów obliczeń z pewnością determinuje obliczenie mocy serwa. Poprostu wyliczoną powierzchnię pomnóż przez 7 oraz 24,5 i te wartości będą różne (o ile w obliczeniach te wartości trzeba mnożyć, może to pierwiastek z długości cięciwy. Po prostu nie wiem, ale wyniki z pewnością będą inne). Jezeli skrocisz dzignie steru o polowe to moment serwa musi byc dwukrotnie wiekszy (zakladajac ze ramie serwa jest takie samo). ZAsada zachowania momentu: Jezeli masz sile F na ramieniu r to jezeli dasz ramie r/2 to zeby miec ten sam moment musisz dac 2F (2F*r/2 = F*r) itd. Oczywiście. Kąt wychylenia steru też zwiększy się dwukrotnie i dwukrotnie zwiększy się wywierany przez niego opór. Przyjmując kąt wychylenia steru do obliczeń pomijam dzwignię ponieważ te wartości się determinują. Albo innaczej przyjmując kąt wychylenia steru i znając zakres wychyleń serwa to długość dźwigni wychodzi automatycznie (obym się znowu poprawnie wyraził). Slabsze niz to jakie powinno byc uzyte bez kompensacji - ale nie slabsze od tego np na sterze wysokosci... Też się zgadzam... i nie widzę sprzeczności. A to nie jest przypadkiem model z plaskim, pionowym kadlubem, ktory podczas zyletki zachowuje sie prawie jak plaskie skrzydlo z duzym katem natarcia? Nie jest. Ale nie zmienia to faktu że różne kadłuby wytworzą różną siłe nośną. Nie rozumiem dlaczego Ty i Tomek z góry zakładacie że siła nośna kadłuba akrobata lecącego w żyletce musi być szczątkowa? Oczywiście nie twierdzę że jest odwrotnie, ale jestem bardziej sceptyczny. Do tego potrzebny jest nowy watek. :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Deem Czyli jednak dobrze Cię zrozumiałem. A ponieważ w akrobatach ster kierunku ma wyjątkowo długą cięciwę, a na dodatek duże wychylenia , to serwo go obsługujące musi być najmocniejsze (w ogóle nie biorąc pod uwagę kółka ogonowego) . Czyli nasz kolega pytający dobór serwa , już może na tej podstawie , wyobrazić sobie jakiego rzędu sił i jakie w związku z tym wybrać serwo. (Celowo pomijam efekt przekładni na orczykach ,zakładając ,że będzie to przekładania 1:1) Nie jest. Ale nie zmienia to faktu że różne kadłuby wytworzą różną siłe nośną. Nie rozumiem dlaczego Ty i Tomek z góry zakładacie że siła nośna kadłuba akrobata lecącego w żyletce musi być szczątkowa? Oczywiście nie twierdzę że jest odwrotnie, ale jestem bardziej sceptyczny. Co do kadłuba to bardzo będzie ważny kąt tego kadłuba w żylecie . Dla b.dużych kątów opory są ogromne ,a siła nośna mała i chyba jest to logiczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Jezeli skrocisz dzignie steru o polowe to moment serwa musi byc dwukrotnie wiekszy (zakladajac ze ramie serwa jest takie samo). ZAsada zachowania momentu: Jezeli masz sile F na ramieniu r to jezeli dasz ramie r/2 to zeby miec ten sam moment musisz dac 2F (2F*r/2 = F*r) itd. Oczywiście. Kąt wychylenia steru też zwiększy się dwukrotnie i dwukrotnie zwiększy się wywierany przez niego opór. Przyjmując kąt wychylenia steru do obliczeń pomijam dzwignię ponieważ te wartości się determinują. Albo innaczej przyjmując kąt wychylenia steru i znając zakres wychyleń serwa to długość dźwigni wychodzi automatycznie (obym się znowu poprawnie wyraził). Deem - masz racje. Tylko ze mi chodzilo o sprowadzenie wszystkiego do jednego poziomu. Zmiennych jest za duzo wiec trzeba przyjac jakis jeden punkt odniesienia: 1. Serwa maja taki sam orczyk. 2. Stery wychylaja sie o taki sam kat - co w przyblizeniu daje takie same sily na nich oczywiscie proporcjonalnie do powierzchni. 3. Reszta (oprocz dlugosci dzwigni) tez jest taka sama Jezeli teraz skrocimy dlugosc dzwigni o polowe to sila na serwie z takim samym orczykiem bedzie 2 razy wieksza. Ale nie dlatego ze wychylimi ster dwa razy dalej - ale dlatego ze taka jest zasada zachowania momentu. Jezeli dodatkowo ster wychyli sie 2 razy dalej to sily na serwach moga w przyblizeniu wzrosnac dodatkowo prawie 2 krotnie. Przy zalozeniu ze wychylasz ster o taki sam kat to masz sily x2, a ze wychyla sie dalej - sily x3 albo x4.. Tak samo jak bedziesz wydluzal dzwignie. Dasz dzwignie x2 to sily przy takim samym kacie beda /2 a przy mniejszym kacie (ograniczenie geometryczne) /3 albo /4.... Jezeli rownoczesnie zwiekszymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 No w zasadzie pomału zaczyna się wszystko klarować Siła nośna wytwarzana przez kadłub nie jest tak mała Pomijając modele które potrafią robić żyletkę na silniku (wolny przelot) na żyletkę poleci każdy model o ile silnik dostarczy mu odpowiedniej prędkości. Nawet Corsair. :devil: Fakt że coś leci poziomo oznacza że coś w tym poziomie to trzyma. Istnieją przecież instrumenty latające (co prawda z większymi prędkościami) które nie posiadają w ogóle lub jedynie skrzydła szczątkowe i w zasadzie nikogo to nie dziwi. Tomek - helikopter lecący do przodu w poziomie z określoną prędkością potrzebuje mniej mocy niż do zawisu. perpetuum mobile Pomijacie jeszcze w kwestię prędkości strumienia i związanego z tym oporu. A coś mi od początku tu mówi że to tu pies pogrzebany leży ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 No i tu jest sedno chyba naszego problemu. Co kto uważa za żyletkę , jakie prędkości , kąty pochylenia kadłuba itd. Co do helikoptera to masz rację ,ale tylko częściowo. 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deem Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 A ponieważ w akrobatach ster kierunku ma wyjątkowo długą cięciwę, a na dodatek duże wychylenia , to serwo go obsługujące musi być najmocniejsze (w ogóle nie biorąc pod uwagę kółka ogonowego) . Absolutnie się z Tobą zgadzam. Tu nie ma miedzy nami różnicy zdań. Rzecz w tym że chcę udowodnić że to tylko wynika z obliczeń. Niekoniecznie od początku dyskusji mówimy innym głosem. Być może ktoś kiedyś pokusił się o wykonanie stosownych obliczeń i wyszło mu że w uproszczeniu wystarczy przyjąć prędkość modelu, kąt wychylenia, oraz powierzchnie (bo tak prościej) i pomnożyć np. x 3, a wynik będzie zbliżony (jest to możliwe). Tego rodzaju dyskusja ma tę zaletę że najczęściej podnosi wiedzę. Sam w końcu w tym temacie przynajmniej dwukrotnie zmieniałem pogląd. Co siły nośnej wytwarzanej przez kadłub raczej nie chcę się zdecydowanie wypowiadać (za cienki bolek ze mnie). Niemniej jednak zakładając że siła nośna kadłuba jest znikoma co można powiedzieć o sile nośnej skrzydła o profilu dwuwypukłym symetrycznym gdzie różnica ciśnień nie występuje? Siła ta wynika z kąta natarcia i nie jest wcale taka mała. A może się mylę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Tego rodzaju dyskusja ma tę zaletę że najczęściej podnosi wiedzę. Sam w końcu w tym temacie przynajmniej dwukrotnie zmieniałem pogląd. I oby tak bylo ze wszystkimi dyskusjami. Co siły nośnej wytwarzanej przez kadłub raczej nie chcę się zdecydowanie wypowiadać (za cienki bolek ze mnie). Niemniej jednak zakładając że siła nośna kadłuba jest znikoma co można powiedzieć o sile nośnej skrzydła o profilu dwuwypukłym symetrycznym gdzie różnica ciśnień nie występuje? Siła ta wynika z kąta natarcia i nie jest wcale taka mała. A może się mylę? Co do lotu na zyletke to tak jak pisalem wczesniej proponuje zrobic nowy topic bo to tez jest temat rzeka. Ogolnie to kadlub tez ma sile nosna. Podobnie zreszta jak nasza dlon wystawiona za okno w czasie jazdy samochodem. Owszem ten slawny wspolczynnik sily nosnej zalezy od ksztaltu kadluba, jego powierzchni bocznej oraz kata pod jakim oplywa go powietrze. Jednoczesnie jest ona calkiem spora - skoro na samym tylko kadlubie z uejmnie dzialajacym sterem kierunku i ciagu silnika model moze jednak leciec poziomo - nawet jak nie ma dosyc ciagu aby zawisnac w pionie. A co do skrzydel z profilami symetrycznymi. To sila nosna pojawia sie od razu gdy kat natarcia jest rozny od zera. W dodatku jest ona wieksza niz np plaskiej plytki ustawionej pod tym samym katem:) Z ciekawostek moge powiedziec, ze nawet zwykly cylinder bedzie mial sile nosna - pod warunkiem ze bedzie sie obracal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Z ciekawostek moge powiedziec, ze nawet zwykly cylinder bedzie mial sile nosna - pod warunkiem ze bedzie sie obracal Mozesz rozwinac? Tzn jak sie bedzie obracal? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Z ciekawostek moge powiedziec, ze nawet zwykly cylinder bedzie mial sile nosna - pod warunkiem ze bedzie sie obracal Mozesz rozwinac? Tzn jak sie bedzie obracal? Jezeli powierze bedzie oplywac boki cylindra (os prostopadla do kierunku przeplywu powietrza) a cylinder bedzie obracal sie wokol tej osi to bedzie wytwarzal sile nosna. W gre wchodza zjawiska lepkosci i rozkladu cisnien. Dodatkowo np w innym przypadku jezeli bedziemy dmuchac na zawieszony w poziomie na sprezynkach cylinder o tak: |_____| to przy odpowiedniej predkosci powietrza moze ten cylinder zaczac tancowac w gore i w dol Taka ta aerodynamika pokretna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Swego czasu był nawet projekt statku cylidrowca , w którym zamiast masztów były wirujące cylindry. Napęd działał na zasadzie różnicy ciśnień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.