pacek Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 no i stało się nabyłem drogą kupna zestaw Roxy Plus w OBI i czas zacząć trenować :mrgreen: jeszcze tylko muszę zakupić trochę twardego lutu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Myślę kolego, że prędzej czy później skusisz się na w sumie niedrogi zestawik PB-Tlen http://allegro.pl/palnik-do-spawania-fix-3100-tlen-propan-cfh-i1902740140.html A czy później można te butle napełnić czy to zestaw jednorazowy ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 butle są jednorazowe, koszt butli z gazem to około 30zł tlen to koszt ok 100zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 6 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 Oj... nie wywazaj otwartych drzwi. Jesli chcesz lutowac na "twardo" zastanow sie najpierw nad doborem lutu, oraz jakiee elementy bedziesz laczyl. Idealem jest palnik propan-tlen, zgadza sie, tylko czy jest konieczny ?? Spokojnie podwozie w modelu, czy srebrna bizuterie, jakies rurki miedziane cienkoscienne itp polutujesz zwyklym palnikiem pistoletowym do butli turystycznej. Kupowanie palnika propan/tlen ktory ma plomyk wielkosci szpilki juz totalnie nie ma sensu. Chyba ze faktycznie zajmujesz sie precyzyjnym lutowaniem malych elementow w ktorych koneicznie unikasz nagrzania calego elementu. Z reguły luty miekkie... grzejesz szybko miejscowo lutujesz i chlodzisz. Takie luty jak kupujesz w castoramie juz z zaprasowanym wewnatrz topnikiem na 600*C daja rade bez problemu nawet na paniku Bunsena. Moja rada, jak chcesz sie bawic, zacznij od lutow o nizszej temp topnienia, unikniesz zniszczenia elementu lutowanego... kiedy to np nagrzana rurka skapuje na podloge Postaraj sie o troche boraxu, lub w ostatecznosci moze byc na start (podobno, nie probowalem) pokruszona apsiryna. Oczywiscie gdy stosujesz jako paliwo proban, butan lub mieszanki tych gazow niestety nie redukujesz warstwy tlenkowej tak jak jest to w przypadku acetylen/tlen. Stad tez palniki propan/tlen nie nadaja sie do spawania. Co idzie za powyzszym zawsze sugeruje sie aby nie grzac miejsca spoiny bezposrednio. Mam na mysli np lutujac blache grzej ja od spodu, unikniesz utlenienia powierzchni i problemow r rozplywajacym sie lutem. Jesli juz musisz to borax... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 6 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 Strzelacie artmatą do komara.Ja palnikiem z Castoramy wielkości długopisu za 15zł napełnianemu gazem do zapalniczek,lutuję mosiądzem + borks elementy stalowe o fi 5mm bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 6 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 Panowie - nie macie racji palnik palnikowi nie równy . Jesli mówicie ze coś się nada to pokazujcie konkretne konstrukcje . Ja posiadam 2 takie lampy : i niestety jak to mówią w znanym serialu " doopa panie Ferdku" poruszenie palnika powoduje natychmiastową zmianę płomienia , palnik potrafi zgasnać albo nawet wypluć z siebie porcję ciekłego P-B. Jesli jednak nabój z gazem jest ciepły a palnik stoi nieruchomo można uzyskać ponad 1500 stopni mierzone pirometrem - inna sprawa że nijak wtedy precyzyjnie łączyć elementy drobne bo jak je ustalić wzgledem siebie trzymając w powietrzu ? pokazywać sprawdzone konstrukcje to i inni sie nauczą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 drobne bo jak je ustalić wzgledem siebie trzymając w powietrzu ? Jaki problem ?? Kladziesz na kawalek grafitowej plytki, jak dysponujesz, jak nie to na cegle szamotowa. Jesli ci zalezy na szybkosci to trzymasz "w powietrzu", ja to realizuje tak ze wkrecam w imadelko lutowane elementy tak aby miejsce laczenia wystawalo jak najdalej nad imadlo - wiadomo ze bedzie odbierac cieplo. Po klopocie.Co do tego palniczka w dlugopisie, tez takim walczylem, choc jedyne do czego sie nadaje mim zdaniem to tylko lutowanie drobnej bizuterii i ewentualnie wyginanie cienkiego szkla. Druga sprawa to jakiego lutu sie uzywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobiecki Opublikowano 7 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2012 Arek, przewalczyłeś to lutowanie? Jeżeli tak to powiedz jaki sposób jest dobry - staram się polutować podwozie do ESA WW I Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi