BartekSz Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 Dziś silnik doszedł do mnie zakupiłem go na allegro za 350 zł wiec nie ma instrukcji:) szczelinomierza to chyba nie dodawali w ogóle do ASP. Dotąd byłem użytkownikiem tylko OsMaxów i Saito... i epizod z Super tigre g140(marny gaźnik..) Ok otwieram pudełko patrzę i pierwsza myśl..... tandeta ) Ok mowie sobie przecież wygląd się nie liczy tylko wnętrze Zdjąłem pokrywę zaworów, potem pokrywkę od wałka rozrządu itp. nie jest najgorzej z tymi wnętrznościami dodatkowo podlałem rycynki by silnik nie zastartował na „sucho” potem i tak paliwo 15% edl +5rycyny Jutro docieranie, dodatkowo będę na uczelni to może porzycze trochę kwasu stearynowego (SICAL) by od razu docierać na czymś dobrym przynajmniej silnik odwdzięczy się sie długą i bezproblemową pracą.
Irek M Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 Nie wiem dlaczego uważasz, że zewnętrznie silnik wygląda tandetnie. Mój FS 61 wyglądał bardzo OK.
gfilipek Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 Ok otwieram pudełko patrzę i pierwsza myśl..... tandeta )Zapewne matowy kolor zamiast "połysk metalu" się nie spodobał... ... a już na serio. Daj znać jakie najniższe stabilne obroty Ci się udało osiągnąć. Ja mam z tym problemy, podobno to wina złej regulacji zaworów. Pożyczyłem szczelinomierz i będę kombinował... i wobec tego pytanie do Fokkera W moim ASP FS 61 pomogła regulacja zaworów. Ustawiłeś jak instrukcja każe ? Nie mogę podać źródła (bo nie pamiętam), ale gdzieś ktoś pisał, że miał inne szczeliny niż ASP zaleca - silnik działał w miarę ok... ustawił na wartości zalecane - silnik przestał działać poprawnie. Podzielisz się doświadczeniami z regulacją zaworów ? 8)
Irek M Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 To ja chyba pisałem. Po rozpakowaniu silnika odpaliłem za pierwszym razem i wstępnie docierałem. Dzień lotny był udany. Następny dzień lotny był nie dudany bo zachciało mi sie sprawdzić i ustawić luzy. Gdy to zrobiłem wg podanych 0.04 - 0,1mm w ogole nie chciał zapalić! Na szczęście zapisałem "zsatane" luzy - dwukrotnie przewyższające maxym - i silnik od razu zapalił. Oczywiście luzy wyregulowałem ale dopiero po paru miesiącach. W innym egzempl. FS 80 nie trzeba było niczego regulować - chyba - ale opisałem to w temacie ASP FS 80. Więc jeśli silink zapala i pracuje poprawnie to nie ruszaj zaworów. W tym 61 musiałem w końcu wyregulować bo nie mogłem osiągnać stabilnych wolnych obrotów.
gfilipek Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 Więc jeśli silnik zapala i pracuje poprawnie to nie ruszaj zaworów. Mam problem z regulacją niskich obrotów. Albo silnik pracuje nierówno i ma tendencje do gaśnięcia (bardzo "strzela"), albo pracuje równo, ale na wysokich obrotach (mimo tego, że to przecież niskie) i modelu nie da się postawić na pasie żeby od razu nie uciekał Takie efekty mam regulując pokrętłem od wolnych obrotów.... W ogóle może źle reguluję ten silnik (jak w tytule)....0. silnik uznajemy za dotarty. 1. reguluję max obroty przy pełnym gazie 2. reguluję min obroty przy min gazie 3. sprawdzam przejście z min na max 4. reguluję przejście z min na max śrubą od niskich obrotów. 5. odkręcam 2 ząbki iglicy (do latania).
Irek M Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 Właśnie bardzo podobne objawy miałem po sezonie lotów na silniku ASP FS 61. U mnie niskie obroty przekraczały 4tys. obr/min. Przy mniejszych gasł. Dlatego zdecydowałem się na regulację zaworów i to własnie było to. teraz są wolniutkie tak jakby miał już gasnac , a on dalej pracuje :faja:
olo Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 Jest jeszcze jedna regulacja ustawienie{przymknięcie} przepustnicy na min. obrotach, może masz za bardzo przymkniętą lub na odwrót? Odnośnie kręcenia śrubą od min.obr. w czasie gdy sinik właśnie na nich pracuje to w przypadku mojego silnika to nie zdaje egzaminu.Dotknięcie śrubokrętem,nawet delikatne powoduje gaśnięcie,robię to tak że delikatnie zwiększam obroty,dokręcam i sprawdzam co ustawiłem zmniejszając znowu obroty na min. Mój silnik to 52 FS ale zakładam że mają taką samą konstrukcję gaźnika + klapka ssania w 91FS. Silnik jest wyregulowany tak że na min obr. też ciągnie model,kołowanie to już trymer w zakresie od góry do środka,poniżej gaszenie silnika.
Artur Śliwiński Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 Ja jestem zadowolony z tego silniczka. Ciągnie mi on Edge 540 1,5 metra firmy Robbe (patrz avatar). Bez problemu model wisi jak i wychodzi pionowo z zawisu. I ten dzwięk . Latam na amerykanskim paliwie tym kupowanym w galonach w okragłej bańce. Pozdro
gfilipek Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 Ja jestem zadowolony z tego silniczka. Ciągnie mi on Edge 540 1,5 metra firmy Robbe (patrz avatar). Jak wspomniałem mam ten sam model tylko jeszcze nieoblatany. Podzielisz się uwagami w stylu ?:1. minimalne obroty silnika 2. maksymalne obroty silnika 3. smigło 4. waga modelu 5. paliwo :roll:
Artur Śliwiński Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 Jasne. Bede dzis lub jutro (jade na nocke na ryby) na warsztacie to pomierze, poważe i Ci napisze. Jeśli chodzi o maksymalne obroty silnika bedziesz musiał liczyć się z tym że mogą mi wyjść wieksze okolo 700-1000 ze wzgledu na paliwo ktorego uzywam, chyba ze uzywasz tego samego.
BartekSz Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Dziś docierałem ASP i musze powiedzieć, że to dobre silniki mam porównanie do Saito 100. Docieranie zrobiłem po swojemu; 4 litry paliwa na 23-24% oleju rycynowego 1% nitro Przez 2 litry praca tylko przy maks otwartej przepustnicy i śrubie odkręconej na 6-7 obrotów co ciekawe czy są 3 czy 7 obrotów silnik tak samo się kręci. Potem przez 1 litr czasami na chwilkę ściskałem wężyk i silnik dostawał na półskeundy trochę większych obrotów ale to były 3-4 takie akcje na 8 minut. Ostatni litr na rycynie to już było zubożanie mieszanki tak by mógł przez 10 sekund popracować na takich obrotach zbliżonych do maksa hmm 80% ? Ostatni zbiorniczek to pozwalałem mu na maksa pracować po 10s Potem wypaliłem 420ml paliwa 18 syntetyk(KLOTZ) + 5% rycyny i do tego nitro około 8%. Podsumowywując silnik jest genialny na śmigle 14x6 z minimalnych obrotów przejście na fula to dosłownie chwila (paliwo to 24% rycyna 1% nitro) Na tym paliwie z syntetykiem obroty minimalne to bajka dosłownie silnik sie ledwo kręci na moje oko/ucho jakieś 1300 -1400(ale świeca miała podtrzymanie żarzenia wiec może dlatego aha to nie os F tylko os nr 8 do 2t) obrotów a przejscie z minimum na fula to bajka ))) Aha kompresja na początku była ledwo wyczuwalna, mimo że zalałem wszędzie oleju rycynowego Do wałka rozrządu chyba ze 4ml do karteru z 7ml, pod dekiel 4ml. Docierałem na świecy OS nr8, czyli nie, pod 4t ale co tam pięknie pracował. Teraz ją wykręciłem i wkręciłem OS F. Świeca była pokryta delikatnie sadzą palcem przesunąłem i jak nówka sztuka wygląda:) a tak wygląda klawiatura po docieraniu (może tego na fotkach nie widać, ale zero laków itp. Laki widać w jednym miejscu na tłumiku już nie jest lśniący tylko plamisty. http://img131.imageshack.us/my.php?image=obraz011er7.jpg http://img372.imageshack.us/my.php?image=obraz012bs9.jpg
olo Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Dziwne patenty stosujesz,rozumiem że chciałeś żeby wszystkie elementy silnika były nasmarowane i nie pracowały na sucho ale w takiej ilości :shock: to było niepotrzebne. ,,mimo że zalałem wszędzie oleju rycynowego Do wałka rozrządu chyba ze 4ml do karteru z 7ml, pod dekiel 4ml."
Apathor Opublikowano 12 Września 2008 Opublikowano 12 Września 2008 Jako zwykły prostak i dyletant (w dziedzinie silników spalinowych ) zapodam swoją opinię. Silnik ASP FS91AR kupiłem w Nastiku na początku sezonu. Pan Grzegorz dał mi świecę "po uważaniu" i powiedział, że będzie git. Do dziś nie wiem co ona jest ale fakt, jest git. Przykręciłem do modelu, koledzy nalali paliwa, zakręcili rozrusznikiem i poszło. Jeden wypalony zbiornik na ziemi a potem "docieranie w powietrzu". Do dziś wylatałem ponad 30L paliwa. Silnik zaliczył wielokrotnie kraksy i trzy głębokie krety, jeden na głębokość szpadla. Za każdym razem po umyciu odpalał od razu. Pali praktycznie wszystko co mu się naleje. Jako, że nasłuchałem się różnych porad, kupowałem rostomaite paliwa ale wielkiej różnicy nie zanotowałem. W końcu przeszedłem na paliwo najtańsze wychodząc z założenia, że jeżeli nie widać różnicy to.... Ze względu na notoryczne kraksy, śmigła zakładałem jakie popadło. Plastikowe, drewniane, od 11 do 15 cali z różnym skokiem. W sumie, kryterium doboru była wysokość nieskoszonej trawy na lotnisku. Na dzień dzisiejszy czekam na zamienny dekiel karteru bo przy kolejnej kraksie musiało przywalić gaźnikiem w kamień i urwało się mocowanie. Części zamienne są dostępne w Nastiku, więc nop. W trakcie eksploatacji wymagana była regulacja zaworów bo jeden popychacz zleciał ze sprężyny (albo odwrotnie?). Operacja wykonana na lotnisku w warunkach ...hm... mało laboratoryjnych. Regulacja obrotów tymi pokrętłami co są dostępne przy gaźniku wg instrukcji producenta, zero kombinowania. Moja opinia jest więc jednoznacznie pozytywna. Silnik z serii ruskich czołgów. Przeżyje wszystko, spali wszystko. Bardzo dobrze się nadaje dla początkujących, jako tani silnik ćwiczebny.
lukwisz.pl Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 mam prośbę do użytkownika tego silnika czy mając chwilkę czasu mogliby mi podac jego następujące wymiary? (wiem że niektóre są w necie ale tych nie mogę znaleźć a zastanawiam się czy do mojego planowanego modelu redukcyjnego wejdzie pod maskę) 1) od śmigła do połowy cylindra czyli mówiąc inaczej jak daleko od śmigła jest najwyższy punkt tego silnika (pokrywy zaworów) 2) jak daleko po za cylinder wystaje ten układ zasilania wraz z gaźnikiem (ta rura z tyłu) 3) ile jest od śmigła do popychaczy zaworów z góry dziękuję!!!
grzegorzp Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 http://nastik.pl/asp-fs91ar-p-217.html Na dole strony masz wszystkie wymiary :wink:
radga Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Witam za radą Fokkera zabrałem się za regulacje zaworów, co prawda metodą partyzancką bez szczelinomierza. Jednak w końcu osiągnąłem efekt silnik dzisiaj przepalił 1/2 baku paliwa na wolniutkich (naprawdę) obrotach i ani razu nie zgasł ;D . Jednak chyba bez szczelinomierza się nie obejdzie bo wydaje mi się, że na wysokich obrotach nieco zawory stukają (pewnie przegiąłem z wielkością szczeliny). Na koniec rada w moim silniku po okresie dotarcia spod osłony zaworów leciał olej jednak w bardzo prosty sposób zrobiłem uszczelkę ze zwykłego bristolu (bardzo prosty wzór do wycięcia) i problem zniknął. Pozdrawiam Radek
Irek M Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Tak właściwie to odradzałem regulację na samym poczatku używania silnika. No chyba że regulacja wolnych obrotów już nic nie zmieniała w utrzymaniu stabilnych niskich obrotów. Ostatnią regulację, o której wcześniej pisałem przeprowadzałem na pracującym silniku więc efekty korekty były od razu zauważalne. Oczywiście trzeba bardzo uwazać na tnące smigło :devil:
gfilipek Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Jednak w końcu osiągnąłem efekt silnik dzisiaj przepalił 1/2 baku paliwa na wolniutkich (naprawdę) obrotach i ani razu nie zgasł ;D . Ktoś tu poda w końcu te min. obroty ? Każdy pisze, że ma stabilne, ale nikt nie napisał ile - przecież "wolno/mało" to rzecz względna :?
radga Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Nie mam obrotomierza a obroty oceniam na słuch. Pisząc wolne obroty mam na myśli takie przy których śmigło daje znikomy ciąg wg mnie będzie to przedział 1000-1500 obr/min. Radek
Irek M Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Oj Radek chyba zaniżyłeś obficie :devil: Poniżej 2tys nie udawało mi sie zejść zarowno w ASP 60 i 80 jak i w OS 91.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.