Skocz do zawartości

Kolejny wypadek samolotu.


Cimek

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo tragedii, dostaniesz po uszach za "awionetkę".

W pełni popieram..

 

Do tematu:

 

Ileż to już wypadków tych nieszczęsnych Cirrusów.. I co zdarzenie - to czyjaś śmierć.. Niech mi nikt nie mówi, że tego lata dużo to statystycznie często się o tym właśnie typie słyszy.. To bzdury.. Czego lata najwięcej - chyba wszyscy wiemy.

 

Wytwórca Cirrusa istnieje od niedawna, więc jakie ma doświadczenie..? To samolot niezwykle wrażliwy na oblodzenie, wymaga większej szybkości a przede wszystkim awaryjny.. Tak. Awaryjny.

Znajomy kupił fabrycznie nowego SR-22 i cieszył się z niego jak Chińczyk blaszką, ale jak się okazało - w trakcie eksploatacji ulegał częstym awariom. Mniej lub bardziej poważnym, ale jednak w nowym sprzęcie za ciężkie $ to troszkę porażka..

Osobiście miałem okazję dwie usterki usuwać na tym samolocie..

 

Znajomy już się "odkochał" i SR-22 będzie zamieniony w niedługim czasie na inny sprzęt..

 

No i sprawa do przemyślenia:

- Czemu Cirrus jako jedyny samolot w normalnej klasie posiada system ratunkowy..? Czy dla tego, że wytwórca dba z taką gorliwością o życie załogi/pasażerów..? A może dlatego, że samolot jest spaprany..

 

Nie będziemy dywagować na temat tegoż samolotu (niewypału)..

 

Wydarzyła się kolejna lotnicza tragedia.. ;)

 

[*] [*] [*] [*]

 

Edit.

 

Już podejrzewają, że w samolocie brakło paliwa.. Jeśli to okaże się prawdą, to należy sobie zadać pytanie - czy faktycznie każdy może być pilotem..

(niedawno klient "lądował" Cessną koło Łodzi, bo wyliczył, że 25ltr mu wystarczy i przeliczył się..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już podejrzewają, że w samolocie brakło paliwa.. Jeśli to okaże się prawdą, to należy sobie zadać pytanie - czy faktycznie każdy może być pilotem..

(niedawno klient "lądował" Cessną koło Łodzi, bo wyliczył, że 25ltr mu wystarczy i przeliczył się..)

Całe szczęście, że na LPG nie da się przerobić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już podejrzewają, że w samolocie brakło paliwa.. Jeśli to okaże się prawdą, to należy sobie zadać pytanie - czy faktycznie każdy może być pilotem..

(niedawno klient "lądował" Cessną koło Łodzi, bo wyliczył, że 25ltr mu wystarczy i przeliczył się..)

Całe szczęście, że na LPG nie da się przerobić...

Ale diesle już latają... Tak więc, nie mów "hop"... 8)

 

A co do pilotów, to obecny system szkolenia zachęca do jego omijania w "tańszych" krajach.

Czy system nie powinien zachęcać do korzystania i być jednocześnie profesjonalny?

 

Jak się słucha, że w co niektórych krajach licencja sprowadza się do nauki na pamięć 20-to stronicowej broszurki, to można mieć pewne wątpliwości co do profesjonalizmu szkoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy kupił fabrycznie nowego SR-22 i cieszył się z niego jak Chińczyk blaszką, ale jak się okazało - w trakcie eksploatacji ulegał częstym awariom. Mniej lub bardziej poważnym, ale jednak w nowym sprzęcie za ciężkie $ to troszkę porażka..

Osobiście miałem okazję dwie usterki usuwać na tym samolocie..

 

Tak z ciekawości - co to za awarie i usterki?

 

and

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to był Św.pamięci, dupa nie pilot :cry:

Całe szczęście, że na LPG nie da się przerobić...

 

Mam wielka prośbę do kolegów "Pilotów" o powstrzymanie się komentowania takich wydarzeń.

Osobiście znałem pilota i jednego z pasażerów.

miałem do czynienia z tym konkretnym samolotem i wiem co miał na wyposażeniu,

wiem jakie uprawnienia miał pilot, a jak słyszę co mówią i piszą pismaki to.... po prostu brak słów. Żerowanie na ludzkiej tragedii i tragedii rodzin.

 

Stała się tragedia. Komisja wyjaśni przyczyny.

 

Niech Spoczywają w Pokoju.

 

 

 

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesiek_kr, znałeś pilota więc rozumiem Twoje rozżalenie, jednak trzeba powiedzieć tak:

- Jeśli komisja dowiedzie, że brakło paliwa (bo we Włoszech jest drogo), to najnormalniej w Świecie pilot jest mordercą. To ostre słowa, ale taka jest prawda. Zabrał na pokład samolotu ludzi, którzy mu zaufali, powieżyli swoje życie w jego ręce i umiejętności. Sam jestem pilotem i nie wyobrażam sobie, żeby zaplanować trasę z ilością paliwa na styk.. A gdzie procedury..? A gdzie ludzka odpowiedzialność..?

Odnośnie procedur.. Powinien ustalić rezerwę paliwa na ewentualne zapasowe lotnisko.. W planie lotu jest to uwzględnione. Powinien zdać sobie sprawę, że jeśli nie posiada uprawnień do lotów nocnych a zastanie go zachód slońca w czasie lotu, to czeka go lądowanie na lotnisku innym niz docelowe i start w ciągu dnia. Dolecieć na siłę..? A jakże..! Można próbować, tylko później taki ktoś ma swoje pięć minut w Wiadomościach..

Niestety - kasiora rządzi praktycznie wszystkim. Ale nie da się za pieniądze uchodzić za egzemplarz niezniszczalny. Pracuję w lotnictwie już ładych parę lat. Prowadziłem zajęcia teoretyczne z kandydatami na lotników i przykro o tym pisać, ale była pewna zależność:

- Im mniej ktoś miał pieniędzy - tym chętniej się uczył (poniekąd dlatego, że chciał dobrze wydać pieniążki z trudem zebrane), a im więcej ktoś miał kasy - i chęć zakupu samolotu tuż po PPL-ce - tym bardziej miał całą teorię "w poważaniu".. A później egzamin - najpierw wewnętrzny u mnie z kilku przedmiotów przed dopuszczeniem do lotów - i 'lament', że niby brak czasu, że firma, że się nauczy.. Z ULC'em tak łatwo już nie przechodzi..

Sam slyszałem opowieści, "jak tylko zrobię PPL-kę, to kupuje Pipera Saratogę, albo C-182, a może i SR-22".. To żenada.

Teraz troszkę statystyki z udziałem średnio wyszkolonych lotników:

 

1. Piper PA-32 - śmierć dwóch rodzin w tym malutkiego dziecka. Pilot z nalotem TT okolo 95 godzin.

2. Cessna 182 z Krakowa. - Śmerć nieodpowiedzialnego pilota i trójki pasażerów (dziewczynki)

3. C-172z Warszawy. Po pokazach w Czyżynach - śmierć pilota i dwóch pasażerów. Pomimo, że pilot miał wylatane kilka tys. godzin - na tym typie nie poradził sobie..

4. CH-601 Zodiak. Trudne warunki i brak szkolenia w lotach w tzw "zakrytej kabinie" doprowadziły do utraty orientacji przestrzennej i w wyniku tego - katastrofa. Śmierć poniosło małżeństwo z Warszawy - powszechnie lubiane..

(tutaj niestety wychodzi "okrojony" program szkolenia dla pilotów UL który nie przewiduje lotów w zakrytej kabinie. Niestety - sztuczne horyzonty montowane na ULM'ach - są raczej dla ozdoby. Była szansa na przeżycie..)

5. Wypadek C-152 na skutek braku paliwa. rejon Łodzi. Pilot i pasażerka przeżyli, samolot uszkodzony.

6. Dzisiejsza, a wlaściwie wczorajsza katastrofa Cirrusa powiększa tą smutna statystykę.

 

 

Nie będę wypowiadał się na temat tego pilota, bo nie mam takiego prawa, ale zastanawia mnie troszkę jego postawa.. I czemu nie użył spadochronu..

 

Tyle wystarczy. :D

 

Jeden z kolegów zapytał, co było robione w Cirrusie. Odpowiadam:

-zablokowanie się nadmuchu gorącego powietrza (nie dało się go wyłączyć i piloci wykonywali lot w baaardzo ciepłyej kabinie w miesiącu letnim w godzinach poludniowych )

- tak zwany "kapeć" tuż po przyziemieniu. Przyczyna - przyszczypana i przecieta dętka na skutek niewłaściwego montażu. I wtedy widzialem odkręcające się śruby z owiewki, braki śrub i tandetne wykonanie elementów podwozia.. A wszystko w nowej maszynie.. Później doszły jeszcze problemy z regulatorem obrotów, z elektryką i klimą.. Ogólnie mówiąc - samolot dno.. to jest moje subiektywne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że jeśli nie posiada uprawnień do lotów nocnych a zastanie go zachód slońca

uprawnienia miał. lądowanie było przewidziane na 20.30

 

ale zastanawia mnie troszkę jego postawa.. I czemu nie użył spadochronu..

obok siedział drugi doświadczony pilot z większym nalotem niż pilot SP-IKP przeszkolony w używaniu BRC'a

 

tandetne wykonanie elementów podwozia

to muszę potwierdzić.

 

 

Ale cały czas chodzi mi o to aby nie komentować w absurdalny sposób tragedii i opierać się tylko i wyłącznie na mediach.

 

 

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uprawnienia miał. lądowanie było przewidziane na 20.30

No dobra Wiesiu. Pilot miał VFR/noc. A czy IFR też posiadał..? Dobrze wiadomo, jaka była pogoda tego dnia..

To, że obok siedział bardziej doświadczony lotnik - to niewiele wnosi. Mógł on mieć wszystkie uprawnienia jakie można sobie wymarzyć, ale niestety na lewym stołku siedział ktoś, kto takich uprawnień nie posiadał. Był dowódcą i to on podejmował wszelkie decyzje związane z lotem i zapewnieniem bezpieczeństwa pasażerom. Zakładam, że ów dowódca posiadał co najmniej level 4, skoro wybrali się do Włoch..? A może to ten bardziej doświadczony miał radio międzynarodowe..? Nie będę snuł domysłów, ale tak jest praktykowane..

Cirrus - to samolot gdzie załogę stanowi 1 osoba ( nie mylić z ilością miejsc).

Ten feralny lot, nie był lotem szkolnym, a obok pilota - jak piszesz - siedział bardziej doświadcznony pilot - nie był on instruktorem..

 

Nie próbuję za wszelką cenę "dowalać" nieżyjącemu już pilotowi. Chcę jedynie podkreślić, jak wielka jest odpowiedzialność takiej osoby za szczęśliwy lot. A tragedie spowodowane niewłaściwym i nonszalanckim podejściem do bezpieczeństwa na zasadzie "jakoś to będzie", albo "damy radę" - powinny być piętnowane w sposób szczególny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C-172z Warszawy. Po pokazach w Czyżynach - śmierć pilota i dwóch pasażerów. Pomimo, że pilot miał wylatane kilka tys. godzin - na tym typie nie poradził sobie..

.

Trudno sobie poradzić mając częściowo zablokowany wolant. Zawinił pośpiech zbierania się po zakończeniu pokazów i pilot nie zauważył , że "chorągiewka" jest przetknięta przez otwór w rurze wolantu z przeciwnej strony niż kluczyk iskrowników. Wszystko działało i dawało się wychylać a tylko zabrakło trochę do oddania steru wysokości co okazało się kluczowe przy przeciążonym samolocie startującym z krótkiego pasa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłady miały kłopoty kupili je chińczycy może to to

Tak tak... podobnie jak Volvo - kupili markę chińczycy, to teraz na pewno nadwozia będą z papieru ryżowego, a zawieszenia i silniki zmontowane z części z wyeksploatowanych Shengyang-ów i części z Hobbykinga ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.