Skocz do zawartości

Latające zabawki na wiatr


Gość xxxxxx

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Jako że od kilku dni dość mocno wieje przydało by się kupić lub zmajstrować jakąś zabawkę latającą na wiatr.

 

Macie jakieś propozycję co do ciekawych latawców i innych wynalazków .

 

Jak dokładnie nazywa się to maleństwo

Dołączona grafika

Wirolot , wiatropłat > na alledrogo jest tylko jedna oferta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze... zapomniałem już, że takie cuda istnieją :D Przypomniało mi się dzieciństwo i wakacje nad morzem :) Co do nazwy, gdzieś w zakamarkach wspomnień pobrzękuje ta pierwsza nazwa, tj, wirolot.

To był wiropłat :) fajnie latał...

klik

Dokładnie :-)

Łza się w oku kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiropłat - świetna zabawka to była... Kupił mi tata nad morzem jak miałem jakieś 6 czy 7 lat... a potem jeszcze długo tym latałem w Warszawie w parku, ale w końcu się te oczka metalowe ze skrzydeł powyłamywały...

 

Swoją drogą to mam książkę "Budowa i pilotaż latawców" P. Elszteina (taką z motylem na okładce), i tam jest ta i wiele innych ciekawych konstrukcji opisanych (w tym między innymi latawce - żyrokoptery). Zdaje się, że pochodzi z niej też ten obrazek "wihajstrów", wklejony w tym wątku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech.... biegaliśmy z takimi wiropłatami po hałdach w Rudzie Śląskiej Goduli :)) ~1977-1978 rok. Świetna zabawka nawet na dzisiejsze czasy.

Jakiś czas temu widziałem nawet chyba u nas, taki model z napędem spalinowym i RC.

Zamiast klasycznych skrzydeł - wiropłaty. I to coś latało całkiem sprawnie. :wink:

 

A te HIPS-owe maluchy... Kilka ich nad Bałtykiem zostawiłem na wakacjach. :mrgreen:

Obowiązkowy zakup pierwszego dnia wakacji nad morzem.

 

Raz tylko nie kupiłem - na koloniach w Dziwnowie... Skończyły się i kupiłem spadochroniarza na uwięzi... :) Głupio wyglądał w stadzie białych wirówek... :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu widziałem nawet chyba u nas, taki model z napędem spalinowym i RC.

Zamiast klasycznych skrzydeł - wiropłaty. I to coś latało całkiem sprawnie. :wink:

 

:idea: Z chęcią bym coś takiego zbudował tylko w wersji elektrycznej (każdy z płatów zasilany osobnym silnikiem, no a sterowanie mogło by być przez różnicowanie prędkości obrotowej płatów - można by pewnie wykorzystać jakiś sterownik typu KapteinKuk do stabilizacji)...

 

Takie nietypowe konstrukcje mnie głównie interesują... Jak uporam się ze sprawami mieszkaniowymi, to pewnie w przyszłym roku podejdę do budowy ornitoptera RC...

 

Raz tylko nie kupiłem - na koloniach w Dziwnowie... Skończyły się i kupiłem spadochroniarza na uwięzi... :) Głupio wyglądał w stadzie białych wirówek... :devil:

Eee spadochroniarz na uwięzi też był fajny - pamiętam, że marzyłem o takim ale dostałem wiropłat (w sumie zawsze się chce tego czego się nie ma - pewnie jak miałbym spadochroniarza, to chciałbym wiropłat) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.