witk45 Opublikowano 29 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2019 Temat arcyciekawy, pochłonąłem całość za jednym podejściem (co mi zajęło pół nocy gdyż od razu oglądałem wszystkie filmiki z wątku). Linki do innych stron - zapisane do przejrzenia w międzyczasie (choć część powygasała:(..), jednak na teraz mam kilka pytań technicznych: - wg jakiego wzoru obliczać powierzchnię spadaka do wagi skoczka? W jednym tylko miejscu jest przelicznik 1 funt = 1 stopa kwadratowa, ale czy to odnosi się tylko do Waszych konstrukcji, czy też można zastosować do czasz okrągłych? - można prosić o jakieś linki do składania wspominanych w wątku sposobów "na Z" bądź "na "hot doga"? Hej! Może rozczaruję ale niczego nie obliczałem Wszystko robię "na oko" z zachowaniem proporcji albo skoczków buduję do otrzymanej czaszy tak żeby wyglądało proporcjonalnie Ot i cała tajemnica..... 1 funt=1 stopa kw. to proporcje szybkich sportowych skrzydełek-niektórzy specjalnie zaniżają swoją wagę, żeby było szybciej . Do okrągłych nie wiem ale powierzchnia czaszy desantowej waha się w granicach 60-82 m kw. do masy/nośności brutto około 120 kg. U mnie to wygląda tak: 1)Najmniejszy to Felix: czasza o wymiarach 110x52 cm, masa skoczka 595 gram przy wzroście 32 cm. Zaznaczam, że masę można regulować(ciężarki na rzepach). Im silniejszy wiatr tym więcej masy doklejam 2) Średni to Emi: wzrost 39 cm, waga 765 gram; czasza 132x54 cm; wzrost 39 cm, waga 765 gram 3) Największy to Maniek/Bazi - wzrost 50 cm, masa 860 gram; czasza 130x70 cm, Wzrost mierzony od stóp do głowy z opuszczonymi rękami, masa z baterią w brzuchu. Może takie dane wyjściowe coś pomogą, bo mi za cholerę nie chce się wyliczać jakiś zależności.... a jak latają to widać na filmach. Emi jest za ciężka i po ostatniej katastrofie gruntownie ją odchudziłem. No i jeszcze spróbuję linki do rodzajów składania, może jeszcze aktywne: HOT DOG: https://www.youtube.com/watch?v=GcQDvkBrx5U to jest coś pomiędzy Z a HD https://www.youtube.com/watch?v=_op_NkJPwEU Z: no nie mogę znaleźć ale zaczyna się jak HD ale boków nie zawija się do środka tylko przekłada w harmonijkę w kierunku do środka z dwóch stron. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rumcajs Opublikowano 30 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2019 Żeby nie było że czekam na gotowe - poniżej kalkulatory jakie znalazłem wcześniej: http://nakka-rocketry.net/paracon.html https://descentratecalculator.onlinetesting.net/ http://fuzeao.free.fr/fus_parachute.htm http://www.rocketmime.com/rockets/descent.html http://web.archive.org/web/20161226064613/http://www.rocketreviews.com:80/descent-rate-calculator.html ale póki co nie robiłem prób / testów sprawdzających ich poprawność - a Wasi spadochroniarze są jedynymi realnymi wykonaniami jakie znam, stąd pytanie o wyliczenia.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micro Opublikowano 30 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2019 ...Do okrągłych nie wiem ale powierzchnia czaszy desantowej waha się w granicach 60-82 m kw. do masy/nośności brutto około 120 kg... Witek, coś mi tu nie pasuje.... . Moja paralotnia o obciążalności do 105kg ma powierznię ok.23m2; przy max135 to ok.28m2, więc te 60-80m2 to chyba dla czołgów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 30 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2019 Ok. Skusiło mnie posiadanie wiedzy na temat masy i powierzchni i wyszło mi ( na podstawie powierzchni prostokątnego spadochronu o budowie i profilu skrzydła i masy skoczka a właściwie członków grupy ICH TROJE), że średnio na 1 gram masy spadochroniarza przypada około 10 cm kw. powierzchni czaszy, albo na 1 cm kw. powierzchni czaszy przypada około 0,1 grama masy skoczka. Chyba, że coś skaszaniłem W realu należy też brać pod uwagę właściwości materiału czaszy-jego przepuszczalność i masę. A te wzory kolegi to głównie do rakiet chyba są, no ale faktycznie model skoczka to nie jest żywy organizm i ryzyko nie jest duże to znaczy, że można stosować. Moi skoczkowie bez sterowania, czyli podczas wolnego spadania bez manewrowania lądują bardzo miękko a przeważnie wtedy lądują z wiatrem czyli szybko.... No bo trzeba chyba jeszcze ustalić przeznaczenie-spadochron ratuje życie czy zdrowie. Dlatego "zapasy" są mniejsze.... Witek, coś mi tu nie pasuje.... . Moja paralotnia o obciążalności do 105kg ma powierznię ok.23m2; przy max135 to ok.28m2, więc te 60-80m2 to chyba dla czołgów... Łeeeee to bardzo możliwe bo akurat ta wiedza czerpana była z.....Wikipedii Chociaż ST-7 z którego korzystałem kilka razy w młodości (jakieś 15 kg temu) jeżeli dobrze pamiętam miał 73 m powierzchni No i "skrzydło" leci, wykorzystuje profil i komory, niesie skoczka z coraz większymi prędkościami a zwykły desant czyli wszystkie okrągłe są tylko "para"-"chute" czyli przeciw-spadaniu no to muszą być większe. Co nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rumcajs Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Jest dokładnie jak mówisz - okrągłe mają nieco inne stosunki wagi do powierzchni niż skrzydełka. Okrągłymi również można sterować, jednak w nieco innym zakresie niż skrzydełkiem - skrzydło jest przeznaczone do częściowego szybowania, zaś okrągły - raczej do opadania. Przepuszczalność powietrza uważam za sprawę drugoplanową - w okrągłych MUSI być otwór centralny który spełnia rolę stabilizatora, choć są konstrukcje (np "krzyżowy") które wyglądają podobnie do okrągłego a nie mają otworu (właśnie za sprawą swojej konstrukcji). I na koniec - ceny materiałów używanych do prawdziwych paralotni do jakich dotarłem, jak dla mnie brzmią całkiem apetycznie: Tkan.Porcher 70032 1580 E3W 121 (32g) - 61 zł (za 1mb/158cm) Tkan.Porcher F70000 1580 E71A 317 (27g) - 55 zł (za 1mb/158cm) Tkanina Porcher 09017 1580 E25 121 (38g) - 48 zł (za 1mb/158cm) Dominico DOKDO-30DMF(WR) (40g) - 25 zł (za 1mb/150cm) Dominico DOKDO-N20DMF-WR-HD38 (38g) - 32 zł (za 1mb/150cm) PS Kalkulatory faktycznie są do modeli rakiet, czyli do używanych tam spadaków okrągłych (jako najłatwiejszych w konstrukcji i budowie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micro Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Jeśli chodzi o okrągłe to zgoda, , ale te są szybujące . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 1 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 ST Siódemka też szybowała , teoretycznie doskonałość całe 0,4 . Przy postępowej 2 m/s jakby się ustawić dodatkowo z wiatrem to nawet lotnisko by w poprzek przeleciał . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2019 ST-7 szybował :lol: :lol: O tak....dobrze wyrzucony skoczek, posiadający już doświadczenie na tym spadochronie z wiatrem owszem leciał nawet przez całe lotnisko i potrafił dotrzeć w okolice startu, a jak do tego był minimalny wietrzyk to lądując pod wiatr i hamując w odpowiednim momencie mógł mięciutko dotknąć ziemi.... Mi to się nigdy nie udało A tak to wyglądało 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 2 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2019 ST Siódemka też szybowała , teoretycznie doskonałość całe 0,4 . Przy postępowej 2 m/s jakby się ustawić dodatkowo z wiatrem to nawet lotnisko by w poprzek przeleciał . I z czym, czy z jakim to fachowcem , Wy Panowie dyskutujecie ? A czy ta TEORETYCZNA doskonałość , to faktycznie była 0,4 ? A może 0,5? Czy ten Pan wykonał jakikolwiek skok na tym "spadaku"? Czy kiedykolwiek ustawiał się pod wiatr, czy też lądował z wiatrem? Liczę na dokładny opis i fotkę z księgi skoków. Jeśli tak autorytatywnie i ze znawstwem materii się pisze, to najzwyklejsza przyzwoitość domaga się udokumentowania. Ciao... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 3 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2019 ST-7 szybował :lol: :lol: O tak....dobrze wyrzucony skoczek, posiadający już doświadczenie na tym spadochronie z wiatrem owszem leciał nawet przez całe lotnisko i potrafił dotrzeć w okolice startu, a jak do tego był minimalny wietrzyk to lądując pod wiatr i hamując w odpowiednim momencie mógł mięciutko dotknąć ziemi.... Mi to się nigdy nie udało A tak to wyglądało 35.jpg Fajna fotka - nogi czemu nie razem !!! . To był oczywiście taki żart i gruba przesada z tym szybowaniem dlatego dałem - . Co nie zmienia faktu że do przodu trochę to to leciało ( około 2/m/s ). Ja tam niedoświadczony. Rekordowo to pewnie przeleciałem nieraz jakieś 300 do 600 m w poziomie może. Ale przecież nie o lecenie z wiatrem chodziło tylko o to żeby jak najbliżej wylądować i nie drałować później przez pół lotniska . Że jakoś dobrze zwykle wyrzucali to raczej nie trzeba było się za często obracać. Raz na zabawowych zawodach na celność ( 2 miejsce wśród ST-7, a było by pierwsze tylko się wymskną podczas biegu do instruktora i trza było pozbierać z trawy ) to przeleciałem pod wiatr jakieś 200 m, z wiatrem też trochę i wylądowałem jakieś 10 m od centrum ( już nie pamiętam dokładnie - też to było jakieś 10 kg temu , a było by z 20 kg tylko schudłem ostatnio ). Mięciutko to też nigdy nie dotknąłem - raczej ryp . Sorry za OT, ale znowu muszę odpowiedzieć na cykliczne uwagi jednego Kolegi więc zamieszczę jeszcze coś pod spodem. Nie, nie książkę bo nie przewidziałem niestety że po tylu latach będzie potrzebna i nie mam ... 1000 m : 5 ( uproszczone opadanie m/s ) = 200 s, 200 s * 2 ( prędkość postępowa m/s ) = 400 - czyli 0,4 teoretycznie Licząc opadanie na otwartym choćby od 600 m - przy 2 m/s ( postępowej ) plus np. 4 m/s ( z wiatrem ) wychodzi przeleciane ponad 700 m. Na okrągłych lądowało się zwykle z wiatrem żeby potylicy nie uszkodzić ( tak mówi instrukcja i w ogóle ) no chyba że ten wiaterek minimalny i postępowa wystarcza żeby nie lecieć do tyłu. Nazewnictwo spadak to inna sprawa - kiedyś SP-6 teraz jakieś fajne leciutkie ( zgadza się - tak mówią szybownicy na obowiązkową poduszkę pod plecy ) do momentu w którym nie muszą go użyć. Po tym fakcie to już jest Spadochron. Narka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 3 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2019 Wow, wow, wow.... Panowie. Wiadomo,że z czasem kombatanckie wspomnienia "rosną" jak ryba wędkarza.....nie jestem wyjątkiem Co było, to było z tym ST-7, powspominało się ale temat jest inny, ok? Aaaa i jeszcze jedno. To zdjęcie lądowania jest z neta, nie moje. Lądowałem oczywiście po wojskowemu z nogami razem, a kostki były owinięte bandażem elastycznym, w butach wojskowych "opinaczach". Skoczyłem 5 razy za PRLa i za symboliczne składki 1989 jako szesnastolatek, po oszukaniu lekarza sportowego, że mam sokoli wzrok. Pół roku później była 3 RP, komercja i kapitalizm-nic za darmo No i to był koniec. Książeczki skoków nawet nie mam bo trener mówił później, później jak będzie co wpisywać Natchniony w/w dyskusją będę próbował dotrzeć do archiwum naszego aeroklubu do książki skoków-choć słabo to widzę. Pozostaje pamięć kolegów.... To co? Wracamy do RC skoczka spadochronowego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayster8405 Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Ten link się bardziej przyda do drążenia tematu http://www.tuerk-web.de/fallschirm/index.htm http://f3.quomodo.com/217A6D20/uploads/100/Parachutiste_a_construire.pdf https://www.raketenmodellbau.org/repository/archive/155750?view=true https://virtuelle-kaffeefahrten.de/2014/02/16/aerodynamik-und-freifall/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 Dobra, stara niemiecka szkoła rc fallschirmspringen Tego pierwszego linka nie znałem...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayster8405 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Akurat jak przeglądałem latawcowe szpargały, znalazłem pierwszego mojego " nielota". Materiał z którego szyłem był nowy i fajna gramatura.Jakoś mnie naszło i z tego materiału wykombinowałem cały kpl profili do spadochronu o wym 70x151cm Profile ciete były na gorąco.Najtrudniejsza robota której nie lubię to obszywanie elementów które będą na zewnętrz i wzmacniane ,Materiał jest cienki i trzeba uważać aby go nie naciągać. Górna i dolna powierzchnia będzie koloru białego/mam tylko taki/ cdn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Eeeeech... Idealna byłaby to czasza dla Mańka/Baziego....... Eeeech (kilka głębokich, tęsknych westchnień) Jak zwykle stworzysz cudo!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayster8405 Opublikowano 13 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 Wczorajszy prawie cały dzień, poświęciłem na obszywaniu profili. Szycie delikatne, bo w naddatek materiału szerokości 8m/m musiałem wszyć pasek wzmacniający szer 4m/m z mylaru, plus dodatkowo punkty mocowania linek. Uff, ale już będzie z górki. Zauważyłem, że inne spadochrony były obszywane bez wzmocnień, tylko na zakładkę.Ja obrałem metodę jak opisałem i wzorowałem się na latawcach. Musiałem uważać aby w sumie spadochron zachował miękkość w składaniu i zachował te same gabaryty. Teraz wzorniki i cięcie dolnych i górnych paneli. cdn Witek nie gniwaj się, że opisuje szycie spadochronu w Twoim temacie, ale uważam że wszystko w jednej kupie bardziej zachęci do tej dyscypliny, bez dodatkowego szukania w necie i latania po tematach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 13 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 Tak jest. Wszystko dla rc skoczków!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayster8405 Opublikowano 15 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 Wczorajszy i dzisiejszy dzień poświęciłem na wycięciu 7-miu segmentów dolnych brytów i wzmocnienie natarć. Dzisiaj od rana wszywałem profile. . Trudności we szyciu sprawiają profile z wypustkami do linek, gdyż linia szwu musi być przerywana w końcowej części brytów bo naddatek profilu musi być inaczej zakładany/ ciężko wytłumaczyć/ ! Na obecną chwilę wygląda to tak; Gotowa część dolna spadochronu Teraz cięcie górnych brytów no i dalsze szycie. cdn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witk45 Opublikowano 15 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 No cóż... EXTRA! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayster8405 Opublikowano 16 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 Przy sobocie nie chce mi się robic i tylko wyciąłem górne bryty.Obszycie i wszycie ich jutro albo w poniedziałek. Staram się szyć w miarę dokładnie ale miękkość materiału nie ułatwia tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi