Skocz do zawartości

Skrzydło kontra bomby.


madrian

Rekomendowane odpowiedzi

Problem jaki chcę poruszyć, zwrócił moją uwagę już jakiś czas temu.

 

Podczas prac nad modelem sylwetkowego MIG-a 29, miałem pomysł jego umakietowienia, przez dodanie mu atrap węzłów uzbrojenia i balsowych rakiet. Rakiety "wytoczyłem" pilnikiem i papierem ściernym z balsowego pręta, na wiertarce stołowej. Stateczniki zrobiłem z cienkiej formatki balsowej ok 1mm. Po psiknięciu tego białym sprajem i dodaniu kilku markerowych kresek, wyszły całkiem ładne rakiety, nawet dopasowane do skali modelu.

 

Niestety, kiedy umieściłem je wstępnie na skrzydle, okazało się, że bardzo mało zostaje miejsca wolnego na powierzchni tego skrzydła.

 

Wystraszyłem się, że i tak mocno obciążony pusher, przestanie całkiem latać.

 

I teraz pytanie czy słusznie?

Wiadomo, że uzbrojenie podwieszane pogarsza własności lotne (i zwiększa opór czołowy). Pytanie tylko - jak bardzo?

Czy było by to pogorszenie znikome, czy drastyczne? Czy dla profilu typu "flat" jest to zabójcze, czy nie? A może skrzydło z profilem nośnym, sprawi się lepiej?

 

Na razie, rakiety leżą w szafce i czekają na swoją okazję.

Tylko, czy ta okazja kiedyś nadejdzie, czy lepiej zostawić je jako atrapy statyczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bomby i inne rakiety to w sumie nic strasznego w porównaniu do wielkich, naprawdę ciężkich i daleko umieszczonych od kadłuba (wyważenie, opór...) pływaków.

Najczęściej daje się z tym poradzić, tylko trzeba się liczyć z problemami.

Ale frajda jest wtedy, gdy poleci coś trudniejszego do ulotnienia.

Jakie są zasady teoretyczne - nie mam pojęcia.

Jednak gdy model już lata, zawsze można dodać mu balastu i oporu dla utrudnienia sobie życia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika że przy kadłubie to nic strasznego, ale im dalej od niego tym mój model był wolniejszy przykładowo z podwieszanymi zbiornikami potrzebował trochę gazu więcej ale gdy dodałem rakietki na końcówki i pod skrzydła po jednej na każde to latać musiałem na full gazie. Była to klasyczna konstrukcja wzorowana na Embraer EMB-312 Tucano jak będzie w jetach.. nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno te rakiety bomby znacznie przeszkadzają. Dlatego w nowoczesnych myśliwcach, zresztą robi się to od początku lotnictwa konstruktorzy starają się upchać uzbrojenia ile się da do kadłuba. Ale bez tunelu aerodynamicznego pewnie się nie dowiemy jak to działa na model no chyba że ktoś ma jeta i pofatyguje się porobić pomiary prędkości poboru prądu z różnymi ''śmieciami'' pod skrzydłami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mig29 to delta ze skrzydłem pasmowym - tak sądzę po obrysie (i czasie powstawania tego projektu). Moim zdaniem wszystko co najciekawsze dzieje się w takim skrzydle na jego górnej powierzchni. Podwieszenia, zbiorniki i uzbrojenie są na dole, więc bardzo tego nie popsują. Zwiększą się oczywiście opory czołowe i indukowane związane z ostrymi połączeniami nowych krawędzi ale generalnie nie będzie totalnej skuchy. Wg mnie jeżeli model latał dobrze, lądował stabilnie na dużych kątach natarcia z całą resztą "delcianych" smaczków, to jedyną ceną jaką zapłacisz za makietowy wygląd (mniam, mniam) będzie drążek gazu wypchnięty bardziej do przodu no i lekko większa prędkość na podejściu - bo w końcu będzie też troche ciężej. Być może zmieni się też odrobinę środek oporu czołowego (będzie niżej) więc trzeba będzie zmienić kąt zaklinowania silnika (skłon?) ale jak zwykle w moim przypadku są to dywagacje laika :P Może jednak odezwie się ktoś kto ma pojęcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.