wiatrak Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Silnik tak trudno odpala bo jest niedotarty. Ja mojego jeszcze mniejszego coxa przez cały dzień nie mogłem odpalić gdy był nowy a teraz zanim bym podpiął pakiet do elektryka to samolocik z coxem byłby już dawno w powietrzu. (z coxem miałem depronowy samolocik na uwięzi ) Co do wkrętarki- szkoda silniczka jakiekolwiek ma obroty. Silniczek trzeba odpalać z wyczuciem i uważając żeby nie zalać. Przekręcenie zalanego silnika wkrętarką= uszkodzony korbowód lub czop wału. I tak prędzej odpalisz z palca niż wkrętarką. Rozrusznik to co innego bo on ma duże obroty a małą moc a wkrętarka ma względnie małe obroty i dużą moc zdolną uszkodzić delikatny silniczek. Wierzę, że po godzince odpowiedniego docierania mój Wasp też będzie pięknie palił :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiatrak Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Silnik tak trudno odpala bo jest niedotarty. Ja mojego jeszcze mniejszego coxa przez cały dzień nie mogłem odpalić gdy był nowy a teraz zanim bym podpiął pakiet do elektryka to samolocik z coxem byłby już dawno w powietrzu. (z coxem miałem depronowy samolocik na uwięzi ) Co do wkrętarki- szkoda silniczka jakiekolwiek ma obroty. Silniczek trzeba odpalać z wyczuciem i uważając żeby nie zalać. Przekręcenie zalanego silnika wkrętarką= uszkodzony korbowód lub czop wału. I tak prędzej odpalisz z palca niż wkrętarką. Rozrusznik to co innego bo on ma duże obroty a małą moc a wkrętarka ma względnie małe obroty i dużą moc zdolną uszkodzić delikatny silniczek. Wierzę, że po godzince odpowiedniego docierania mój Wasp też będzie pięknie palił :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Kręcąc śmigłem Waspa nie odpaliszA czasem do tych silników nie była dodawana sprężynka rozruchowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Kręcąc śmigłem Waspa nie odpaliszA czasem do tych silników nie była dodawana sprężynka rozruchowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiatrak Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Czytałem że do Norvela była sprężynka ale w Waspie nie ma. Jest za to dziurka , która chyba właśnie służy do zamocowania takiej sprężynki. Nie wiem tylko jak by taką zrobić :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiatrak Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Czytałem że do Norvela była sprężynka ale w Waspie nie ma. Jest za to dziurka , która chyba właśnie służy do zamocowania takiej sprężynki. Nie wiem tylko jak by taką zrobić :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Waspa kupiłem bo większego silnika nie da się dać do tego modelu bo waga wzrosła by do niebezpiecznego poziomu, wynosiła by około 1200g ze wszystkim a to jest stanowczo za dużo. Z waspem waga oscylowała w granicach 1 kg A Wasp dałby radę bo ma większą moc od aktualnego emax o 40W a ten doskonale sobie radził z rwd w przeszłości, można było kręcić pętle bez problemu. Waspa kręciłem około godzinę palcami i koło dwóch godzin wkrętarką. Odkręcany był parę razy i przedmuchiwany. Przeciekał w okolicach wału. Pomimo dawania mu paliwa bezpośrednio na głowicę i tak się nie odzywał. I widzisz, jak ciężko go odpalić, pomyś sobie pół godziny go odpalałeś i nic z tego. Gdybym przed każdym lotem miał pół godziny go odpalać to dziękuję bardzo. Nie wiem co jest z tym silnikiem ale na przyszłość już wiem, asp od 4ccm w górę a mniejsze to OS MAX- y . Po tych bojach z tym silnikiem przekonałem się trochę do elektryków: czysto, sucho, szybko, prosto i bez problemów! Nie wiem czym ty ważysz te samoloty ale bajki piszesz niesamowite. Coś mi się nawet wydaje ze tego silnika w rękach nie miałeś :rotfl: 1200 bedzie ważył jak dołożysz na pokład cegłę i nie pisz bajek że by nie poleciał z większym silnikiem bo to nie prawda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Waspa kupiłem bo większego silnika nie da się dać do tego modelu bo waga wzrosła by do niebezpiecznego poziomu, wynosiła by około 1200g ze wszystkim a to jest stanowczo za dużo. Z waspem waga oscylowała w granicach 1 kg A Wasp dałby radę bo ma większą moc od aktualnego emax o 40W a ten doskonale sobie radził z rwd w przeszłości, można było kręcić pętle bez problemu. Waspa kręciłem około godzinę palcami i koło dwóch godzin wkrętarką. Odkręcany był parę razy i przedmuchiwany. Przeciekał w okolicach wału. Pomimo dawania mu paliwa bezpośrednio na głowicę i tak się nie odzywał. I widzisz, jak ciężko go odpalić, pomyś sobie pół godziny go odpalałeś i nic z tego. Gdybym przed każdym lotem miał pół godziny go odpalać to dziękuję bardzo. Nie wiem co jest z tym silnikiem ale na przyszłość już wiem, asp od 4ccm w górę a mniejsze to OS MAX- y . Po tych bojach z tym silnikiem przekonałem się trochę do elektryków: czysto, sucho, szybko, prosto i bez problemów! Nie wiem czym ty ważysz te samoloty ale bajki piszesz niesamowite. Coś mi się nawet wydaje ze tego silnika w rękach nie miałeś :rotfl: 1200 bedzie ważył jak dołożysz na pokład cegłę i nie pisz bajek że by nie poleciał z większym silnikiem bo to nie prawda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 28 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Drugi z kolei nie ma się do czego przyczepić ale coś tam pisze, trudno, mam czas to też napiszę! Czy Ty zrobiłeś mojego rwd, Ty go ważyłeś? Byłeś w sklepie i pytałeś, że nie kupiłem silnika? NIE ! Silnik kupiłem, skserować ci paragon? Jak byś wiedział, boś podobno doświadczony to każdy samolot, nawet tego samego typu i z tych samych planów jest inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 28 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Drugi z kolei nie ma się do czego przyczepić ale coś tam pisze, trudno, mam czas to też napiszę! Czy Ty zrobiłeś mojego rwd, Ty go ważyłeś? Byłeś w sklepie i pytałeś, że nie kupiłem silnika? NIE ! Silnik kupiłem, skserować ci paragon? Jak byś wiedział, boś podobno doświadczony to każdy samolot, nawet tego samego typu i z tych samych planów jest inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Drugi z kolei nie ma się do czego przyczepić ale coś tam pisze, trudno, mam czas to też napiszę! Czy Ty zrobiłeś mojego rwd, Ty go ważyłeś? Byłeś w sklepie i pytałeś, że nie kupiłem silnika? NIE ! Za kogo Ty mnie uważasz, za sześciolatka który ubzdura sobie coś w głowie i mówi wszystkim, że to posiada. Człowieku, jak możesz mnie posądzać, że nic nie kupiłem tylko wymyśliłem sobie całą tą historię z uruchamianiem tego silnika? Tak się składa, że nie jestem poetom czy baśnio pisarzem. Skserować ci paragon? Jak byś wiedział, boś podobno doświadczony to każdy samolot, nawet tego samego typu i z tych samych planów jest inny. Widzę, że trzeba ci to wytłumaczyć. Otóż plany nie przewidują tak grubych kratownic ( z tak grubych listewek ) nie przewidują takiego masywnego łoża, nie przewidują prawie na 1cm grubości podłożnic. Hola hola, Piotrek wyhamuj, bo ortografia na tym cierpi :wink: Pisząc dalej, waga autora tego modelu nie przewiduje oklejania go papierem śniadaniowym, następnie malowania całego samolotu, nie wiem czy wiesz ale farba waży i to dosyć sporo! Wiec to Ty nie pisz bajek a jak nie wierzysz to zapraszam do mnie, zważymy! Hola, hola Piotrek, wyhamuj, bo ortografia na tym cierpi Policz sobie do 10-ciu, a może nawet do 100-tu, wyluzuj, zdystansuj się i dopiero odpisz; zaręczam Ci, że riposta będzie bardziej cięta, zdecydowanie kulturalna, a edytor tekstu zdąży zrobić swoje :wink: Nie bierz tego tylko do siebie; ta rada jest skierowana do wielu nerwowych i szybkopiszących... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Drugi z kolei nie ma się do czego przyczepić ale coś tam pisze, trudno, mam czas to też napiszę! Czy Ty zrobiłeś mojego rwd, Ty go ważyłeś? Byłeś w sklepie i pytałeś, że nie kupiłem silnika? NIE ! Za kogo Ty mnie uważasz, za sześciolatka który ubzdura sobie coś w głowie i mówi wszystkim, że to posiada. Człowieku, jak możesz mnie posądzać, że nic nie kupiłem tylko wymyśliłem sobie całą tą historię z uruchamianiem tego silnika? Tak się składa, że nie jestem poetom czy baśnio pisarzem. Skserować ci paragon? Jak byś wiedział, boś podobno doświadczony to każdy samolot, nawet tego samego typu i z tych samych planów jest inny. Widzę, że trzeba ci to wytłumaczyć. Otóż plany nie przewidują tak grubych kratownic ( z tak grubych listewek ) nie przewidują takiego masywnego łoża, nie przewidują prawie na 1cm grubości podłożnic. Hola hola, Piotrek wyhamuj, bo ortografia na tym cierpi :wink: Pisząc dalej, waga autora tego modelu nie przewiduje oklejania go papierem śniadaniowym, następnie malowania całego samolotu, nie wiem czy wiesz ale farba waży i to dosyć sporo! Wiec to Ty nie pisz bajek a jak nie wierzysz to zapraszam do mnie, zważymy! Hola, hola Piotrek, wyhamuj, bo ortografia na tym cierpi Policz sobie do 10-ciu, a może nawet do 100-tu, wyluzuj, zdystansuj się i dopiero odpisz; zaręczam Ci, że riposta będzie bardziej cięta, zdecydowanie kulturalna, a edytor tekstu zdąży zrobić swoje :wink: Nie bierz tego tylko do siebie; ta rada jest skierowana do wielu nerwowych i szybkopiszących... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 28 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Ależ ja się nie denerwuję. A błędy sprawdziłem w programach i nie wskazują błędów. Ale to nie jest w porządku jak ktoś przed całą Polską robi ze mnie głupka, że nie kupiłem silnika. Panie karlem czy nie mówię prawdę, że każdy samolot jest niby taki sam a jednak inny i że każdemu może wyjść różna waga? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 28 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Ależ ja się nie denerwuję. A błędy sprawdziłem w programach i nie wskazują błędów. Ale to nie jest w porządku jak ktoś przed całą Polską robi ze mnie głupka, że nie kupiłem silnika. Panie karlem czy nie mówię prawdę, że każdy samolot jest niby taki sam a jednak inny i że każdemu może wyjść różna waga? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Primo - za 'panie' stawiasz mineralną; tu są wszyscy równi i wszyscy do wszystkich mają zwracać się z szacunkiem. Secundo - prawda, że modele wykonane z tych samych planów moga różnić się nie tylko wagą, ale i własnościami lotnymi, choć nie powinny. Tertio - błędy jednak są - choćby 'poetą', 'baśniopisarzem', 'zkserować', 'podłużnic'; z szacunku dla rozmówcy należy "Ci" i "Ty" pisać z dużej litery... O interpunkcji i stylistyce już nie wspomnę; martwi mnie Twój program,który nie wykazuje błędów; może jednak zmień go na inny... Ale wyluzuj - sprawdzaj w edytorze, staraj się pisać oględnie, a (przede wszystkim) buduj starannie modele, a będzie Ci wiele wybaczone - poza niekulturalnym zwracaniem się do innych użytkowników ("userów").... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Primo - za 'panie' stawiasz mineralną; tu są wszyscy równi i wszyscy do wszystkich mają zwracać się z szacunkiem. Secundo - prawda, że modele wykonane z tych samych planów moga różnić się nie tylko wagą, ale i własnościami lotnymi, choć nie powinny. Tertio - błędy jednak są - choćby 'poetą', 'baśniopisarzem', 'zkserować', 'podłużnic'; z szacunku dla rozmówcy należy "Ci" i "Ty" pisać z dużej litery... O interpunkcji i stylistyce już nie wspomnę; martwi mnie Twój program,który nie wykazuje błędów; może jednak zmień go na inny... Ale wyluzuj - sprawdzaj w edytorze, staraj się pisać oględnie, a (przede wszystkim) buduj starannie modele, a będzie Ci wiele wybaczone - poza niekulturalnym zwracaniem się do innych użytkowników ("userów").... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Ojeju a ty wszystko na poważnie :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Ojeju a ty wszystko na poważnie :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Cieszę się, że Capriman zrozumiał to co do niego napisałem, więc skasuję część wcześniejszego postu. Czekajcie na relację z oblotu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Sm Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Cieszę się, że Capriman zrozumiał to co do niego napisałem, więc skasuję część wcześniejszego postu. Czekajcie na relację z oblotu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi