ahaweto Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Czy przy tak niskich temperaturach powietrza zasłaniacie wloty do chłodnic w swoich samochodach ? Jakie są wasze opinie o takim zabiegu ?
rafalgruszka Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 ja w tym roku: -Peugeot'cie 206 zasłoniłem bo jeździł niedogrzany (1.4 benzyna) -Renault Espace ładnie się nagrzewa (2.0 benzyna) -Citroen C4 też ładnie się grzeje (1.6 HDI) -Seat Inka zasłonięty (1.9SDI) -Seat Ibiza grzeje się sam (1.4 benzyna) -Ford Mondeo daje rade sam (1.8 benzyna LPG) Na moje musisz zobaczyć czy auto trzyma właściwą temperaturę podczas jazdy i nie przegrzewa się podczas stania na światłach
Siwy245 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Adamie moim zdaniem to się chłodnice zakrywało za czasów PGR-u :lol2: znam się na samochodach na ich budowie i to jest głupota zakrywać chłodnice :crazy: bo to nic nie daje chłodnica jest tak skonstruowana by chłodzić płyn chłodniczy w silniku i czy wlot powietrza jest zakryty czy nie to ona i tak tak samo chłodzi płyn, znam takich co zakrywali i sami mówią że nie ma różnicy pytając ich to po co zakrywają to milczą i mówią może trochę szybciej się nagrzewa sami sobie zaprzeczają :crazy: takie jest moje zdanie
rafalgruszka Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Siwy245, może masz racje co do konstrukcji chłodnicy i jej przeznaczenia ale PEUGEOT palił mi około 10l/100 bo jeździł niedogrzany, po zasłonięciu spalanie spadło do 6,5l/100 wytłumacz mi to
Konrad_P Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Adam myślę, że to zależy od marki samochodu. Samochody z południa europy zawsze miały problemy w zimie z dogrzaniem, więc widuje pozasłaniane. Jedni zasłaniają cały wlot inni tylko połowę. Samochody zachodniego sąsiada lepiej sobie radzą z niskimi temperaturami więc ich to niewiele spotykam zasłoniętych. Ja w swoim nigdy nie zasłaniałem a miałem okazje jeździć w temperaturach naprawdę niskich (-30C, -35C). Dawał rade silnik nagrzać się do temperatury normalnej i nie wykazywał zwiększonego (aż tak bardzo) zużycia paliwa. Myślę że trzeba poeksperymentować. Jak Ci wskaźnik pokazuje, że temperatura jes na niskim poziomie to wstaw kawałek tektury. Wówczas zobaczysz czy pomoże.
armand Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A moze trzeba naprawić termostat??
rafalgruszka Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A moze trzeba naprawić termostat? :wink: działa na 100%
Leda_g Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A moze trzeba naprawić termostat?? Dokładnie. Samochody mają dwa/trzy obiegi płynu chłodzącego (czasami więcej). Krótki jak jest zbyt niska temp. silnika, potem z grzaniem kabiny a dopiero pow. pewnej (termostat) jest otwierany obieg na chłodnicę. Jak się ma termostat zatarty (a tak często bywa) to obieg na chłodnicę jest otwarty od samego początku.
Siwy245 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A moze trzeba naprawić termostat?? Dokładnie. Samochody mają dwa/trzy obiegi płynu chłodzącego (czasami więcej). Krótki jak jest zbyt niska temp. silnika, potem z grzaniem kabiny a dopiero pow. pewnej (termostat) jest otwierany obieg na chłodnicę. Jak się ma termostat zatarty (a tak często bywa) to obieg na chłodnicę jest otwarty od samego początku. tak jak piszesz ale też trzeba dodać że zależy to od marki auta , na przykład WV Golf bardzo szybko się nagrzewa a Opel Astra2 to bardzo długo się nagrzewa ale warto zajrzeć i sprawdzić termostat
ahaweto Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 29 Stycznia 2012 Z termostatem jest wszystko w porządku. Tylko na krótkich przejazdach do 20km zauważyłem że potrzebuje dłuższego czasu aby osiągnąć normalną temperaturę pracy. Jednak przy niskich temperaturach przepływ powietrza przez komorę silnikową jest co prawda taki sam ale chłodzenie jest wielokrotnie bardziej intensywne i stąd ten dłuższy czas. Zrobiłem to tak. Silnik to 1,6 TDCI i zaważyłem że nagrzewa się szybciej. Kwestia większego zużycia paliwa przez niedogrzany silnik nie budzi wątpliwości. Jak widać na zdjęciu mam przysłonięte wloty a nie zasłoniętą chłodnicę. Między chłodnicą a wlotami jest odległość ok 20cm a komora silnika nie jest szczelna więc podczas jazdy jakieś chłodzenie występuje. Po nagrzaniu silnik trzyma temperaturę i nawet gdyby na światłach temperatura zacznie rosnąć (nie zdarzył się) jest jeszcze wentylator. W Fokusach IV jest już wbudowana zasłona chłodnicy regulowana termostatem. Co świadczy że jednak firmy samochodowe dostrzegły ten problem.
Marcin K. Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 ahaweto, Zawsze chciałem mieć taką tablice rejestracyjną.. A tułam sie z POB...
M52 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Dwa lata temu jechałem w dłuzszej trasie podczas dużego mrozu. Przy zwiększaniu prędkości podczas wyprzedzania ciężarówek temperatur silnika wyraźnie spadała. Podczas jazdy po mieście i przy mniejszych mrozach temperatura utrzymuje się na normalnym poziomie. Warto po prostu sprawdzić kiedy nalezy zasłonić chłodnicę i jak duża powierzchnia ma być zasłonięta. Warto też pamiętać o jej odsłonięciu we własciwym czasie :wink:
noker Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Nie dorabiajcie teorii, Sprawny termostat wszystko w tym temacie załatwia.
karlem Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Marcin K., Każdy by chciał... Się przeprowadź. Do Złotowa, albo okolic. Mam EPA i też z tym muszę żyć... :wink: W sierpniu ubiegłego roku ponad godzinę jechałem za Adamem (jeszcze raz wielkie dzięki), więc chociaż sie napatrzyłem; oczu nie mogłem oderwać
razor Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 co raz bardziej zaawansowane samochody, co raz więcej systemów itp. u mnie np. nie ma wskaźnika temperatury
d.a.r.o. Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Poprawności działania termostatu nie da się stwierdzić bez uprzedniego wyciągnięcia go. Mówienie, że termostat jest sprawny, bo chłodnica przed rozgrzaniem silnika jest zimna, a po pewnym czasie robi się gorąca, jest bardzo mylne. Termostat nie pracuje w trybie " zero-jedynkowym". Na początku otwiera się on nieznacznie (bardzo ważne przy jakiej temperaturze płynu chłodzącego), a następnie coraz bardziej do pełnego otwarcia. I właśnie temperatury, przy jakich to następuje, powodują w zimie niedogrzewanie silnika. Dlatego jedyną słuszną metodą naprawy jest wymiana termostatu na nowy. I wtedy uwierzcie, że nie będą potrzebne żadne patenty z zakrywaniem chłodnicy.
qba Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Do niektórych samochodów są dostępne termostaty "zimowe", o kilka stopni większej temperaturze otwarcia. Może też coś w tą stronę? A co do zasłaniania chłodnic to robiłem tak tylko w motocyklu, powód - seryjny brak termostatu.
hubert_tata Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A moze trzeba naprawić termostat?? Dokładnie. Samochody mają dwa/trzy obiegi płynu chłodzącego (czasami więcej). Krótki jak jest zbyt niska temp. silnika, potem z grzaniem kabiny a dopiero pow. pewnej (termostat) jest otwierany obieg na chłodnicę. Jak się ma termostat zatarty (a tak często bywa) to obieg na chłodnicę jest otwarty od samego początku. Nawet 10 letnie samochody mają jeszcze inne drobiazgi pomagające w nagrzewaniu tego co potrzeba i odcinaniu tego co nie potrzeba - sterują tym jakieś małe komputery, a nie ręczne zasłanianie chłodnic - tylko to wszystko musi działać - piszę to jako właściciel starej Laguny.
rafalgruszka Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 o wszystkie samochody jakie mam dbam by były w idealnym stanie technicznym i te dostawcze i te osobowe i już któryś rok muszę zasłonić INCE i 206'tke bo przy porządnym mrozie są niedogrzane... tak już one maja... (przynajmniej te moje)
Rekomendowane odpowiedzi