TomekP Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 Cześć! W przyszłym sezonie chciałbym wejść w modele z napędem spalinowym. Myślę sobie cały czas na jakiej pojemności silnik a co za tym idzie wielkość modeli się nastawić. Rozważam w tej chwili w zasadzie dwa silniki o różnych pojemnościach - Super Tigre G40 Ring oraz OS Max 25FX. Jakiego ciągu statycznego oraz spalania mogę się spodziewać po obu tych silnikach na np. 10min lotu(trenerkiem oraz akrobatem)? Tutaj jeszcze linki do obu tych silników: ST - http://www.supertigre.com/engines/supg0122.html OS Max - http://www.osengines.com/engines/fx.html Wiem, że porównywanie silników o różnych pojemnościach może być nieco nie obiektywne. Wiadomo, że większy model jest fajniejszy, ale nie chciałbym, żeby koszty eksploatacyjne takiego silnika były zbyt wysokie. A może macie jeszcze jakieś inne propozycje? Najlepiej, gdybyście od razu napisali przy nich osiągi i spalanie..
karlem Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 ...policz sobie (z nadmiarem) ok. 4ccm/ccm/min. Tj. 4 ccm paliwa na 1 ccm pojemności silnika na 1 minutę pracy
fullrespect Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 Nie ma sensu bawic sie w tak male silniki, najlepiej zacznij od przynajmniej ".46" OS jest na prawde dobrym silnikiem a zwłaszcza te nowe w technologi ABL czyli np.: OS Max 46AX - moc na prawde super w stosunku do pojemnosci - spalanie - ja moim terenrkiem o wadze 2,8KG mogę spokojnie latac na zbiorniku okolo 15 minut i to wariując przy tym (prawie ciągle obroty na maxa). Kupując silnik o pojemnosci .46 - czyli 7,5cm bedziesz mial największy wibór modeli - teraz zestawey ARF dostepne w Polsce najczęsciej są wlasnie pod taki rozmiar silnika. Nie patrz tak surowo na spalanie silnika - bo tak czy innaczej nie jest to jakis wielki koszt - ja jak kupię 10 litrów paliwa to przy lataniu srdenio dwa razy w tygodniu to staracza mi na caly sezon. PS. Posiadam OS 46AX
TomekP Opublikowano 1 Listopada 2007 Autor Opublikowano 1 Listopada 2007 karlem, muszę przyznać, że troszkę mnie zmartwiłeś tym spalaniem. Z obliczeń wychodzi dość sporo jak na tak małe silniki.. fullrespect, czy mógłbyś jeszcze napisać jaki zbiornik masz w tym modelu? Myślałem o tym, że większość modeli jest robionych teraz właśnie na silnik tej pojemności, ale z drugiej strony zawsze można zbudować coś samemu Po prostu chcę na początku rozważyć wszelkie za i przeciw, żeby potem się nie okazało, że wpakowałem się w zbyt paliwożerne silniki..Inna sprawa to taka, że z miejscem do latania spalinką jest tak sobie, i nie mógłbym mieć zbyt dużego modelu. Myślę, że max. to ok 1400-1500mm rozpiętości skrzydeł, a najlepiej to koło 1300mm - zarówno przewożenie, jak i latanie na średniej wielkości polanie będzie łatwiejsze. Czy silnik pojemności .46 nie będzie za duży do takiego modelu?
Flyer Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 Uzywam silnik Magnum 10ccm 4t i pali on jakies 250-300ml na 15 minut lotu (wiekszosc na 50-70% gazu). Jak widac duzo mniej niz karlem podal - pewnie tyczylo sie to silnikow 2t.
tikicaca Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 w katance decholocie mialem zbiornik 200cm, silnik GMS 7,8cm palil ok 100cm3 na 10 minut latania, tyle ze nie pilowalem go ciagle na maks gazie. katanka byla lekka i zawis robila na mniej jak pol gazu. Uwazam ze ten rozmiar silnika jest najodpowiedniejszy, mniejsze za slabe, wieksze za duzo pala
kwijatkowski Opublikowano 1 Listopada 2007 Opublikowano 1 Listopada 2007 Wzorek sie zgadza przynajmnej dla mojego bylego ASP 7.5.. Dlaczego bylego?? zastanow sie rowniez nad innymi kosztami-wiekszy model to weiksze straty przy krecie. Ja od poczatku swojego modelarstwa bawie sie spalinami i koszty paliwa sa marginalne w porownaniu z tym co udalo mi sie rozbic Wlasnie dlatego wyzbywam sie wszystkiego co spalinowe i wchodze w temat mniejszych elektrykow. Oczywiscie poza malym wyjatkiem-me 109 z os 4ccm Co do wielkosci to jesli myslisz o akrobacie to do 1300mm na 100% nie bedzie za duzy.
fullrespect Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 karlem, muszę przyznać, że troszkę mnie zmartwiłeś tym spalaniem. Z obliczeń wychodzi dość sporo jak na tak małe silniki.. fullrespect, czy mógłbyś jeszcze napisać jaki zbiornik masz w tym modelu? nie sprawdzilem jeszcze tego ale na okolo wychodzi okolo 250ml no max 300ml - zbiornik standardowy do trenerka klasy 40 - 46, Pytałes jeszcze czy silnik ten nie bedzie za duzy do modelu o rozpietosci 1300 - NIE - lepiej miec zapas mocy niz jej niedomiar. Silnik 7,5cm do modelu o rozpietopsci 1300 na pewno mu nie zaszkodzi. Moj kolega ma DIABLO 3D - wazy on gotowy do lotu 1800g a wsiadzil do niego OSMAX 46LA - i na wolnych obrotach latac moze z pół godziny - model nawet nie przepada. Co do paliwa i wydatków na nie - tak jak mowilem - nie przywiązuj takiej wielkiej wagi do tego. Moim zdaniem spalinka to spalinka - bo elektryk ma jeden i tylko jeden wielki plus - ze nie trzeba sie z nimi grzebac przy rozkładaniu i przygotowywaniu do startu. poza tym wszystko inne staje sie kosztowne i czasochłonne.
marcin133 Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 Porównując koszty zakupu i eksploatacji napędu żarowy-elektryk podobnych mocy prawda taka że elektrykowi trudno pobić napęd żarowy
japim Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 Temat ten byl juz walkowany wielokrotnie. Np u Alexa i chyba tutaj tez. Tak jak mam w opisie polecam przycisk Szukaj Krótko i zwiezle: spaliny nie przebijesz - na razie. Dopoki pakiety - dobre pakiety - nie beda kosztowaly polowy tego albo 1/3 co teraz. Owszem okupione to jest spalinami i kapiacym olejem, ale cos za cos. Jezeli stac Cie na full wypasiony zestaw do elektrykow - to nie ma o czym rozmawiac. Koszty eksploatacyjne sa jakie sa - koszty paliwa sa marginalne, chyba ze cwiczysz zawodowo i latasz po 4 razy dziennie... W sumie modelarstwo to nie jest tanie hobby i uprawianie aptekarstwa o 2ml w ta czy w tamta to przerost formy nad trescia.
instruktor Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 "ja jak kupię 10 litrów paliwa to przy lataniu srdenio dwa razy w tygodniu to staracza mi na caly sezon." Tomek Twoje wyliczenia są conajmniej dziwne ,mnie się absolutnie nie zgadzają ,chyba że robisz jeden lot dziennie !
fullrespect Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 zgadza sie często zdarza sie ze robię tylko jeden lot i spadam z lotniska bo ciągle czas mnie goni... - niestety zadko zdarza mi sie ze zrobię dwa loty. no moze jednak te 10 litrów moze zabraknąc ale ja latam czynnie przez wakację - pozniej to jest bardzo sporadyczne.
TomekP Opublikowano 2 Listopada 2007 Autor Opublikowano 2 Listopada 2007 japim, nie czytam forum Alexa. Temat tutaj faktycznie był wałkowany i czytałem te posty, ale one dotyczyły głównie silników większej pojemności(ok. 8ccm), natomiast o 4ccm nie było nigdzie mowy. To samo dotyczyło orientacyjnego ciągu silnika. Dlatego też założyłem nowy temat, bo nie było sensu odgrzebywać postów z przed kilku miesięcy. Chyba mnie przekonaliście do silnika klasy .46 Na początku pewnie zdecyduję się na serię LA, bo trochę szkoda bić motorkiem za 400zł w ziemię przy pierwszych nieudanych lądowaniach Tomku(fullrespect) powiedz mi jeszcze, czy w tym Fun Flay'u Twojego kolegi wystarcza ciągu np. do zawisów?
fullrespect Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 Tomku - ten model warzy zaledwie 1800 gram przy zatankowanym zbiorniku na fulll - spokojnie zawisnie na smigle - moj kolega co ma diablo - jeszcze nie lata tak wprawnie zeby wisiec - ale widzę ze pionowo w góre idzie wiec problemu z zawisem byc nie powinno - sam chcę kupic ten model - ale ja tak jak mowilem - mam 46AX to mi w zupelnosci wystarczy - a gdyby nawet tobie seria LA nie starczala to warto pokombinowac ze smigłami - albo zastanowic sie nad co raz to lepszą chinszczyzną - silniki ASP - moi koledzy tez mają i sprawują sie swietnie - minus jeden - zauwazylem ze wiecej palą niz OSMAX. jak masz pytania to wal smiało.
balcerseb88 Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 ja bym jednak odradzal serje LA sam niedawno przesiadlem sie z elektrykow na spalinke i wlasnie zakupilem silniczek OS max 40 la taki mi doradzano fakt nie byl to zly wybor nie mam nic do zarzucenia temu silnikowi chodzi super tylko osiagi marne. Szybko zachce Ci sie czegos wiekszego i bedziesz myslal nad wiekszym motorem i znowu wydatek. Podobno LA sa najlatwiejsze w regulacji ale teraz dorobilem sie ASP 91FS i tak naprawde roznicy nie widze odpalil szybciej niz LA i regulacjia prosta naprawde odrazu zainwestowac w troszkie wiekszy motorek niz potem kupywac drugi jeszcze zalezy od Ciebie czym chceszlatac do czego to ma byc o spalanie sie nie martw nie taka tragedia tez mi sie wydawalo ze bedzie to sporo kosztowalo ale jednak idzie przezyc taniej wychodzi niz kupywanie pakietow co jakis czas
fullrespect Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 co jak co ale jak nie kupowac serii LA to lepiej juz kupic OS MAX ale serię AX - na bank nie pozalujesz. silnik po prostu rewelacja. i wcale nie jest trudny do regulacji - mozna powiedziec ze jest tak samo banalny jak seria LA. ja ze swoim AX nie mam zadnych problemów. A jesli chcesz tanio to uderz w ASP
TomekP Opublikowano 2 Listopada 2007 Autor Opublikowano 2 Listopada 2007 Nad tym z jakiej serii wziąć silnik zastanowię się jeszcze gdy będę bliżej zakupu modelu i wyposażenia do niego. Tak czy inaczej przekonaliście mnie do większej pojemności silnika Wezmę pewnie jakiegoś trenerka klasy .40 i do niego OS'a 46. Tomku, naczytałem się już tyle o rozrzucie jakościowym silników ASP, że wolę trochę mniejszą moc OS'a z serii LA, niż użeranie się z kapryśnym ASP(2T). Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi i pomoc
fullrespect Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 nie ma sprawy - zawsze moge pomoc na tyle ile mam doswiadczenia udanych zakupów. BTW - skąd sie bierze info ze pomogłem ??
tikicaca Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 zawsze mozesz wziasc GMS 7,8cm3 maja go w modele sklep za ok 270zl, mam ten silnik i wiem co mowie, mialem do czynienia z osami, magnum, asp, norvel. Gms latalem przez rok i gasl tylko wtedy jak sie konczylo paliwo, chodzi jak igielka, i jest naprawde mocny, bez problemu kreci smiglem 12x5 i przy tym nie jes ciezki, ma takie wymiary jak 6,5. Ostatnio mialem go w Staudacherze i jak go wyregulowalem na poczatku sierpnia, tak nic nie ruszalem iglicy przez miesiac latania do czasu az sprzedalem model Latalem na arctic glow 1%nitro. Po 12 godzinach w powietrzu nie zauwazylem zeby cokolwiek straci na kompresji. Mimo ze przestawilem sie na benzynki to silniczek i tak nadal trzymam w gablotce, i najpewniej bedzie zasilal owoc mojej pracy inzynierskiej ( jak dobrze pojdzie )
japim Opublikowano 2 Listopada 2007 Opublikowano 2 Listopada 2007 BTW - skąd sie bierze info ze pomogłem ?? Kiedy ktos zaklada jakis wtek to ta osoba jest "panem" tego watku. Zazwyczaj nowy watek zakladany jest w celu rozwiazania jakiegos problemu. Wiec jezeli udzielisz odpowiedzi, ktora wg zadajacego pytanie (zakladajacego watek) jest dlaniego pomocna to wtedy moze wcisnac przycisk pomogl i zostajesz nagrodzony odpowiednim licznikiem pod swoim zdjeciem. Takie prawa do nagradzania maja tylko wlasciciele watkow - tzn Ci ktorzy ten watek zalozyli.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.