Skocz do zawartości

8-9.09 - Skarżysko Kamienna - Zawody "Na zakończenie sezonu" klas NSS


Rekomendowane odpowiedzi

Miejsce: Ośrodek "REJÓW" przy Muzeum Orła Białego ul. Wioślarska 1, 26-110 Skarżysko-Kamienna

 

 

Program startów:

 

SOBOTA 8.09.2012 r.

8. 00 - 10.00 - Ocena modeli

10.00 - Otwarcie Zawodów na terenie MUZEUM ORŁA BIAŁEGO

11.00 - 11.45 - I kolejka NSS 650 Standard

11.45 - 12.30 - II kolejka NSS 650 Standard

11.00 - 12.30 - Ocena modeli NSS [A, B, C, D]

12.45 - 14.00 - I kolejka NSS [A, B, C, D]

14.00 - 14.45 - III kolejka NSS 650

14.45 - 16.00 - II kolejka NSS [A, B, C, D]

17.00 - Spotkanie Sekcji

19.00 - Ognisko

godz. 15 00 - 18 00 - Zwiedzanie MUZEUM ORŁA BIAŁEGO

godz. 19 00 - Ognisko

 

NIEDZIELA 9.09.2012 r.

10.00 - 11.15 - III kolejka NSS [A, B, C, D]

11.15 - 12.00 - IV kolejka NSS 650

12.00 - 13.15 - IV kolejka NSS [A, B, C, D]

14.00 - Zakończenie zawodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem czemu miał służyć poprzedni post ale skoro już zacząłem to napiszę coś na temat tego spotkania. Wprawdzie niewiele bo byłem w niedzielę po południu (godzin nie pamiętam) . Niestety rok w rok jest to samo czyli totalny brak informacji na temat tych zawodów zarówno w prasie jak i lokalnych wiadomościach. Cudem udało mi się wysłuchać w Radio Kielce że coś takiego odbywa się akurat w niedzielę. Obrałem więc kurs na Skarżysko a ze mam 50 km byłem dość szybko na miejscu. Redaktorka zachwalała że jest duża impreza więc całą rodzinką wybraliśmy się na miejsce. Oczywiście na próżno szukać jakiś transparentów czy informacji na temat dojazdu na miejsce (sytuacja analogiczna jak na MŚ w Dęblinie w 2002 i 2003 roku w F3A i F4C/B)

Jako że znam te okolice dobrze dotarłem na plażę poprzez ośrodek wypoczynkowy ( oczywiście brak informacji że to tędy droga) . Wchodząc na plażę myśleliśmy że za późno przyjechaliśmy ale zauważyliśmy jachty i wodnosamoloty pod domkami wypoczynkowymi. Czyli trafiliśmy dobrze. Jakiś czas nic się nie działo aż w końcu poleciało chyba dwa modele, delta i bliżej nie określony wodnosamolot. Potem odbyły się regaty (około 60minut) Później jeszcze jeden lot wodnosamolotu i ponownie regaty. Wybaczcie organizatorzy ale podczas regat panował wydaje mi się totalny chaos na plaży. Zawodnicy chodzili z nadajnikami po całej jej powierzchni a pomiędzy nimi osoby postronne. Organizując tego typu regaty warto by wydzielić strefę dla zawodników. Wiem wiem, zaraz podniosą się głosy że z różnych miejsc różnie widać ale chyba warto by zrobić jakieś podwyższenie albo coś w tym rodzaju. Inna sprawa to publiczność , wydaje mi się że takie zawody powinny być nagłośnione żeby ludność wiedziała że się odbywają, a nuż ściągną młodzież (tą która brzydzi się narkotyków etc.) i być może ktoś sie zainteresuje modelarstwem? A teraz to wygląda jak partyzantka: po cichu, żeby nikt się nie dowiedział. Czytałem chyba w PM o wspaniałej kuchni pobliskiego zajazdu, no cóż, chyba nastąpił błąd drukarski bo wspaniała to ona z pewnością nie jest a szczytem jest sprzedawanie obiadu złożonego z kotleta i frytek jako całości po jednej cenie a tych samych komponentów oddzielnie po innej . O co chodzi to nie wiem.

Kolejna sprawa to pobliskie muzeum. Retorycznie zapytam : kto sprzedaje eksponaty w ręce prywatne? Czy w Muzeum Powstawnia Warszawskiego tak samo się dba o te eksponaty jak w Skarżysku? Dlaczego sprzedano dwa śmigłowce i lokomotywę? Przecież to eksponaty historyczne.

 

Trochę krytycznie ale zaznaczam że całość widziałem okiem obserwatora a nie modelarza, takie samo odczucie odniosła moja rodzina oraz znajomi którzy jak się okazało całkowicie przypadkiem trafili na te zawody bo w sumie to przyjechali nad zalew.

 

Jak traktuje się zabytki w Skarżyskim Muzeum zabytki to proszę sobie obejrzeć tutaj http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=40&t=445

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek , jak chcesz widowiska to idż na stadion. Zwłaszcza na mecz piłkarski. Tam będziesz miał to, czego oczekujesz. Jak kiedys zorganizujesz zawody modelarskie , to sam zobaczysz jak to jest.... A puki co nie krytykuj, bo moim zdaniem niezależnie od wszystkiego NIE MASZ POJĘCIA o czym piszesz. Co do eksponatów , to jest chyba osobny temat, który z zawodami nic wspólnego nie ma i organizatorzy z tym nic wspólnego nie mają.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że profil masz uzupełniony no ale to chyba sprawa dla administracji ale do rzeczy: jesteś kolego w ogromnym błędzie. Odwiedziłem ostatnio trochę imprez modelarskich i okazuje się że na innych jednak się da to zorganizować jak trzeba.Kwestia chociażby nagłośnienia. Nie lubię piłki nożnej więc twój pomysł z meczykiem kompletnie nie trafiony.

Właśnie -"nie krytykuj", a właściwie dlaczego? Bo w Modelarzu napiszą że fajna impreza? Dla kogo? O tej "imprezie" przeczytałem reklamę w PM notabene już po jej zakończeniu (str 37 nr 8/2012) . Być może późno kupiłem PM ale nie o to chodzi , chodzi o to że reklamując taką "imprezę" powinno się ją jakoś zorganizować. Wyobraź sobie że po tej reklamie zabierasz rodzinę i jedziesz 400km żeby zobaczyć pokazy czy zawody modelarskie , a tu lipa, nawet nie wiadomo jak dojść do samego miejsca rozgrywania zawodów.

Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post: napisałem jasno że poczyniłem go z punktu widzenia obserwatora a nie modelarza, mam prawo do oceny tej imprezy jako widz a ta ocena jest negatywna. Nie mam zamiaru wypisywać elaboratów jaka to świetna była impreza bo wg mojej oceny jako widza to świetna nie była. Gdyby ta impreza miała nazwę " Koleżeńskie zawody modeli pływających" to mój pierwszy post nigdy by nie zaistniał ponieważ wiedziałbym że kilka znających się osób przyszło popływać jachtami i nie spodziewałbym się niczego na miarę zawodów. Jak zawsze słowa krytyki powodują oburzenie ale czy słusznie? Proszę zastanów się nad tym co napiszesz bo co by nie mówić to dla osób postronnych ta impreza (przynajmniej w niedzielę) to niewypał. Jeżeli to miała być impreza zamknięta to po co reklamować się w PM czy radiu Kielce? Czy tak to ma wyglądać?

 

Dla przeciwwagi Twoich słów odnośnie organizacji zawodów/zlotów : zobacz na kolegów z Kraśnika, Radawca czy Radomia ( niestety ale w Radomiu pogoda pokrzyżowała w niedziele plany organizatorom). Da się ? Pewnie że się da, jest nagłośnienie, jest strefa dla zawodników, kibiców, każdy może podejść i porozmawiać czy zapytać o szczegóły budowy czy pilotażu. Skarżyska impreza wypadła blado przy w/w. I co byś kolego nie napisał to takie jest moje odczucie i moich znajomych nie mających nic wspólnego z modelarstwem.

 

Co do eksponatów, nie napisałem że Ty jesteś winien, zasygnalizowałem jedynie pewien problem związany z tym Muzeum niejako przy okazji.

 

Edit: Niedzielne popołudnie wyglądało mniej/więcej tak jak na fotce ( w czasie kiedy nie było regat) Szkoda że nie było nagłośnienia bo dobrzy by było wiedzieć o co chodzi w każdej konkurencji a tak to cicho sza, wszak zainteresowani wiedzą o co. Wyciąłem osoby na pierwszym planie bo być może nie życzyły by sobie prezentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, piszesz swoje posty w tym temacie jako obserwator, a ja jako organizator, nie pamiętam już , ilu imprez modelarskich, także międzynarodowych. I jako tenże organizator mam na prawdę, wiele doświadczeń dotyczących tak widzów, jak i mediów. I powiem Ci jedno zorganizowanie, tak małej-lokalnej, jak i poważnej imprezy modelarskiej, na którą przyjeżdża ze 100 zawodników, albo i więcej - to nie jest tzw "bułka z masłem"- jak się to niektórym obserwatorom wydaje. Akurat na tą imprezę w Skarżysku miałem ochotę pojechać, choć w tych klasach nie startuję. Zawody te organizował, i organizuje mój bardzo dobry kolega Michał D. z Kielc. Wiem ile starań wkłada w to, żeby imprezy w ogóle mogły się odbywać. Z reszta nie tylko On...O ile wiem , impreza ta była spotkaniem owszem-sportowym, ale także towarzyskim i dyscyplina organizacyjna , była luźniejsza niż na zawodach, które liczą się do współzawodnictwa w ramach rankingu M.P. Myślę,że organizatorzy specjalnie dopuścili kibiców do bliższego kontaktu z modelami i zawodnikami. Na zawodach zaliczanych do M.P. dyscyplina jest o wiele większa. I nie do końca kibice i "obserwatorzy "mogą się kręcić po pomoście, czy w strefie gdzie zawodnicy przygotowują modele do startu. Przynajmniej tak jest na zawodach FSR.

Co do mediów, to ja osobiście mam do nich stosunek negatywny. A dlaczego? A dlatego, że oni modelarstwo po prostu "olewają"! Sensacji, żadnej w tych naszych zawodach dla nich nie ma... Jakby komu nogę urwało , albo ktoś by się utopił, to od razu wszystkie media jak sępy, by się zleciały :angry: . A tak, to po co przyjeżdżać? Czasami jakaś lokalna telewizja osiedlowa zrobi reportażyk, albo młodą reporterkę z dyktafonem, radio jakieś przyśle . Relacja nadana zostanie o 5,00 rano następnego dnia. I tyle. Nie raz to już przerabiałem :( . W organizowaniu naszych imprez tak jak wszędzie najważniejszą sprawą są fundusze. Jak są niewielkie to siłą rzeczy imprezy nie da się zrobić z rozmachem. Na zawody, które organizuję z paroma kolegami, my sami użyczamy prywatnego sprzętu, A uwierz mi trochę tego jest: nagłośnienie właśnie, silniki do łodzi, i same łodzie i wiele innych rzeczy,. Pół biedy jak uda się zorganizować jakąś dotację, to można nagrody jakieś kupić, bo samo startowe wystarcza ledwo na opłaty dla obsługi , która wykonuje dość ciężką pracę dla ludzi, którzy przyjechali ,tak na prawdę, pobawić się i mile spędzić czas, i którzy często,nawet "złamanego", dziękuję, na koniec powiedzieć nie potrafią :(. I jeszcze później organizatora obsmarują, bo np żarówka w toalecie się spaliła...Najlepiej jest krytykować, bo to nic nie kosztuje... Ale akurat w Skarżysku, imprezę organizował wielki społecznik, któremu na prawdę zależy na rozwoju modelarstwa.... Uwierz mi Sławek, bo znam Człowieka. I chyba lepiej,że ktoś w ogóle chce organizować imprezy modelarskie, a takie pisanie jak Twoje moim zdaniem niczemu dobremu nie służy. Co do mojego wieku to stary dość jestem i pierwszy raz wystartowałem na zawodach w 1969 roku, nomen omen właśnie w "żagielkach".

A tak na koniec, to chyba za późno na tą imprezę się wybrałeś, bo w niedzielę wczesnym popołudniem zawodnicy do domów się rozjeżdżają, bo niektórzy daleko do domu mają, więc co do frekwencji pretensji, mieć nie możesz :)

P.S.Następny gigant, co mocnymi słowami pisze. Kolego Pyton-Bartek: Nie żaden skandal! Pretensje miej do siebie! Ja wiem o każdej imprezie jaka organizowana jest w mojej okolicy! BO SIĘ INTERESUJĘ!! Wiec nie miej pretensji do organizatorów ,że Cię nie informowali. Czytaj odpowiednie strony traktujące o tej dziedzinie modelarstwa. I wszystko będziesz wiedział. A na pochyłe drzewo , wszystkie kozy skaczą...

A.C.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego Andrzeju interesuje sie wieloma rzeczami wszególności w moim regionie a na zawody z chęcią bym pojechał jako obserwator jak bym wiedział, moim zdaniem nie ma sensu przeprowadzać zawodów nie wspominając o nich , nie pisze tu o forach itp. można pojezdzić po okolicznych miejscowościach i nawet same plakaty porozwieszać i założe sie ze była by duza frekfencja ale obserwatorów ludzie by na pewno sie pokusili o przyjście z czystej ciekawości miedzy innymi i ja:) jak wspomniał wyżej sławek ciężko było nawet dojechać bo zero informacji byłojak i któredy ;/ także szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak nagłośnienia w mediach imprezy to kardynalny błąd i mści się tym że za wszystko płacicie sami a to ze się na imprezę późno wybrałem to jest właśnie zasługa tego błędu. Radawiec i inne zloty też są organizowane przez prywatne osoby ale uwierz mi że znacznie lepiej to wyglada. Znam duzo osób z modelarskiego świata w tym z kieleckiego. Pamiętam czasy modelarni przy Mickiewicza bo mieszkałem od niej 100m, niestety nie uczęszczałem. Tak czy siak z punktu widzenia obserwatora było nieciekawie. Z organizacją pikniku prawdopodobnie zmierzę się w przyszłym roku więc jak sam widzisz od tematu nie uciekam a wyrazić swoje zdanie mam prawo. Myślę że na imprezie w SK byłem dwa razy: pierwszy i ostatni.

 

PS: pyton, daj znać na PW, może polatamy kiedyś razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ,ze mam negatywny stosunek do mediów , nie znaczy ,że nie są one informowane. SĄ. I co z tego? nic. Kiedyś wrocławska telewizja bębniła przez tydzień o naszych zawodach, parę razy dziennie (załatwił mi to koleżka ,który wtedy tam pracował). I coś pomogło? Niewiele. Frekwencja nie była ani większa, ani mniejsza niż w innych latach. Jakby piwo za darmo dawali, albo parówki to by przyszli ,a i to nie wiadomo... naród jest leniwy. I w innych niszowych dziedzinach sportu jest podobnie.

Moim zdaniem informować należy tych , których naprawdę to interesuje. dlatego ja zawsze informuję o naszych zawodach media internetowe, bo te akurat przeglądają ci, których to interesuje.Co do organizacji imprez modeli pływających , zapraszam na nasze zawody FSR. Jest i nagłośnienie, i oprawa odpowiednia, i atmosfera :) I frekwencja zawodników dopisuje. W przyszłym roku w min Blachowni odbędą się zawody FSR, będę tam sędzia głównym. połowa czerwca. Zobaczycie koledzy malkontenci jak wyglądają nasze imprezy, i może który nawróci się może na jedynie słuszne modelarstwo :);):P , czyli modelarstwo pływające, a w szczegóności na FSRy, które moim zdaniem są jedną z najciekawszych dziedzin modelarstwa i widowiskowo najatrakcyjniejszych. O naszych zawodach jeszcze oczywiście będę informował,żeby nikt nie mógł napisać,że nie wiedział :)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was wszystkich!

Część z Was mnie zna, część nie. Do modelarstwa wróciłem po długiej chorobie. W zeszłym roku postanowiłem zebrać Kolegów modelarzy i utworzyliśmy Sportowy Klub Modelarski. Postanowiliśmy być interdyscyplinarni, czyli zrzeszać modelarzy różnych „specjalności”.

Nastawieni jesteśmy bardziej na rekreacje niż zawody. Ponieważ po chorobie nie mogłem jeszcze latać postanowiłem „zasmakować” modelarstwa okrętowego. W ten sposób poznałem kilku Kolegów modelarzy okrętowych. Jako widz na zawodach modeli pływających byłem w roku 2011 w Rudzie Śląskiej, w Skarżysku – Kamiennej, oczywiście nie opuszczając zawodów i pokazów modeli latających. Na początku tego roku Koledzy mi zaufali i postanowili powierzyć mi organizację 59 Mistrzostw Polski Redukcyjnych Modeli Pływających. Przyznaję, jeżeli wiedziałbym co mnie czeka, zadania tego bym się nie podjął. Informację przygotowałem i rozesłałem do wszystkich gazet ukazujących się w naszym okręgu, ani jedna nie zamieściła o Mistrzostwach najmniejszej informacji. Informacje zamieścił tylko ukazujący się bardzo małym nakładem miesięcznik starostwa i tzw. „Echo Gminy”. Wydrukowaliśmy i rozwieźliśmy setki plakatów, tam gdzie zgodzono się nam na wywieszenie ich za szybą, wisiały, tam gdzie umieściliśmy je na zewnątrz na drugi dzień nie istniały – gro pieniążków poszło „w błoto”. Wykonaliśmy drogowskazy jak do nas dojechać, dziwiłem się dlaczego Koledzy błądzą. Gdy chciałem pozbierać zawieszane wcześniej kierunkowskazy okazało się, że ¾ było pozdejmowane – na co komu kawałek spienionego pcv? – nie zgadnę, a może śruba i obejma była im potrzebna? Ponieważ organizacja, to znaczne koszty, zaczęliśmy „pukać” do różnych instytucji błagając o pomoc, bo to promocja dla naszego rejonu – tam gdzie mieliśmy znajomych coś udało się „wyrwać”, ale najczęściej odprawiano nas z ”kwitkiem”. Modelarstwo, to nie piłka nożna, gdzie kibic w „grupie to siła”, w której można piwko obalić, petardę rzucić, komuś w „ryj” przyłożyć, a jeszcze trzeba za wstęp na stadion zapłacić, a informacja o meczu i sponsorach, ze szczegółami znajdzie się w każdym „szmatławcu” na najbardziej poczytnych stronach. Organizacja każdej imprezy modelarskiej, to ogromny wysiłek i koszty dla organizatorów (bez względu czy są to mistrzostwa czy piknik – obecnie we wrześniu byliśmy organizatorem „I Śląsko-Zagłębiowskiego Pikniku Modelarskiego”, o którym możecie poczytać na tym forum „Imprezy-Południe –Lotnisko modelarskie w Bobrownikach). Trudu organizacji nic nie jest w stanie wynagrodzić, a musicie wiedzieć, że do każdej imprezy modelarskiej jako organizatorzy zazwyczaj musicie dołożyć z „własnej kieszeni”, oszukując jeszcze żony, że są to pieniądze klubowe.

Nagłośnienie i informacja to osobny temat i bolączka wszystkich imprez od pokazów typu „Żar” do Mistrzostw Świata, które odbywały się na lotnisku w Rudnikach, ale czemu tak jest, to bardzo proste, nie ma o czy mówić, bo co masz powiedzieć. Na początku możesz powiedzieć, ze startuje taki to a taki modelem „tu nazwa” i ma pokonać wyznaczona bojkami trasę w przeciągu 7 min, a później zostaje Ci tylko informacja kto startuje i ewentualnie jakim modelem, a w żaglach, ze startują zawodnicy Nazwisko i Imię nr startowy i liczą się okrążenia w czasie wyliczonym na podstawie okrążenia pierwszego zawodnika. A że zawodnicy w kasach NSS biegają wśród publiczności to dobrze, bo publiczność czuje się związana z modelarzem sternikiem, bardzo często kibicuje mu i przeżywa jego zwycięstwa i porażki jakby to Oni startowali. W modelarstwie lotniczym też nie jest zbyt dużo do mówienia, więcej wszak można zobaczyć, podziwiać zachowanie się modelu, a nie usłyszeć, że taki to i taki zrobi np.imelmana (kiedy większość zgromadzonych, nawet modelarzy nie ma pojęcia co to jest). W czasie lotu, pływania, potrzebna jest nam koncentracja by bieg wyszedł jak najlepiej, byśmy jak najlepiej wykorzystali panujące warunki atmosferyczne, a w modelarstwie lotniczym byśmy jeszcze nie byli zagrożeniem dla siebie swoich Kolegów i widzów, a każdy komentarz to rozproszenie tak potrzebnej uwagi.

Wszyscy lubimy krytykować, ale ja proponuje zanim siądziesz przy klawiaturze i zaczniesz krytykować zorganizuj „coś” sam, poznaj smak tej roboty, kiedy wszyscy o wszystko mają pretensje i proste wyjaśnienie uważają za obrazę. Pani redaktor z gazety lokalnej na Mistrzostwach zapytała mnie na czym te zawody polegają, odpowiedziałem najprościej jak umiałem, że zawody te polegają na bezbłędnym przepłynięciu wyznaczonej trasy w określonym czasie, a w „żaglach” by również w określonym czasie wykonać jak najwięcej okrążeń wykorzystując tylko wiatr. Pani się na mnie obraziła, że źle ją potraktowałem i w jej gazecie ukazała się wzmianka pt. „Modelarstwo – dobra zabawa dla dużych chłopców” i nie napisała o Mistrzostwach, a o zorganizowanych tydzień wcześniej krótkich pokazach kolegów modelarzy okrętowych. Na piknik lotniczy już nie przyjechała.

Denerwuje mnie, że my nie mamy gdzie latać, pływać, a buduje się za „ciężkie pieniążki” tzw. „Orliki”, które z założenia powinny być dostępne dla wszystkich, a najczęściej pozamykane są na kłódki, bo dzieci mogą zniszczyć sztuczna trawę, tartan, a tak jest czym się pochwalić. Nie wiem czy dożyję takiej chwili by zamiast „Orlika” powstało lotnisko modelarskie. A gdzie są tak liczne kiedyś modelarnie? Nie krytykujcie, z zabierzcie sie do pracy!!!

Podsumowując, zanim zaczniesz krytykować, zrób coś sami!!!!!!

Staszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie głosowałem na PO więc do orlików ręki nie przyłożyłem. Nadal macie chyba problem z interpretacją moich postów. Osądziłem zawody jako widz a nie modelarz. Zrobiłem dla modelarstwa trochę , niekoniecznie w organizacji zawodów czy pikników, jednak przeczytaj ze zrozumieniem mój teks: być może z organizacją pikniku zmierzę sie w przyszłym roku. Nie porównuj Żaru (tego z lat 2007-2010) z nagłośnieniem bo nawet nie ma czego porównywać.Modelarnie? Nie ma i zapewne nie będzie. Ale w przeciwieństwie być może do Ciebie ja dzielę sie swoimi projektami modeli przy ktorych spędziłem dziesiątki godzin pracy w CAD aby mieć jakiś wkład w to rodzime modelarstwo. Ile było pobrań plików? Bardzo dużo. Ile razy usłyszałem "dziękuję"? Chyba ze 3 razy. Ale nie żadam dziękuję, wystarczy mi że ktoś z tych plików skorzysta a wygląda na to że korzysta. Więc jak widzisz robię coś i zanim zaczniesz krytykować to rozejrzyj się wokół siebie. Mam prawo krytykować zawody jako widz i modelarz ale jako ten ostatni to się powstrzymam.

 

Acha, jeszcze jedno: nie powiesz mi chyba że chodzenie osób postronnych wokół pilota spalinowego wodnosamolotu który pewnie osiąga z 70km/h to dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

 

Samochwała w kącie stała

I wciąż tak opowiadała:

 

"Zdolna jestem niesłychanie,

Najpiękniejsze mam ubranie,

Moja buzia tryska zdrowiem,

Jak coś powiem, to już powiem,

Jak odpowiem, to roztropnie,

W szkole mam najlepsze stopnie,

Śpiewam lepiej niż w operze,

Świetnie jeżdżę na rowerze,

Znakomicie muchy łapię,

Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,

Jestem mądra, jestem zgrabna,

Wiotka, słodka i powabna,

A w dodatku, daję słowo,

Mam rodzinę wyjątkową:

Tato mój do pieca sięga,

Moja mama - taka tęga

Moja siostra - taka mała,

A ja jestem - samochwała!"

 

Jan Brzechwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochwała? buhahah, Ja nie bronię nikomu korzystania z moich projektów i mało kogo obchodzi ile w nie pracy włożyłem, natomiast nie popadam w samozachwyt bo wiem ile jeszcze się muszę nauczyć. Ale dążę do celu uparcie poświęcając kolejne godziny na naukę a nie na czcze gadanie typu " spróbuj zorganizować to czy tamto" . Najwyraźniej organizator nie reprezentuje tego typu postawy i jest jak jest. Zarzucono mi że nic nie robię :) Nie muszę stać w świetle jupiterów i chwalić się tym co robię więc swój wierszyk zadedykuj sam sobie. Jeżeli trudno jest udźwignąć poziom organizacji takiego spotkania to moze lepiej faktycznie go nie reklamować. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem, nie widziałem, ocenić nie mogę. Ale coś mi się wydaje Sławku, że pomyliłeś zawody z pokazami. Zawody są dla zawodników i to czy widzom się będzie podobało czy nie, i czy w ogóle będą jacyś widzowie, organizatorów może nie obchodzić. Zainteresowani (zawodnicy) wiedzieli o co chodzi, kto chciał to przyjechał i wystartował, impreza się odbyła i tyle. Publiczność, widzowie są do tego zbędni. Co innego pokazy modelarskie, bo te są dla publiczności. Dlatego zdanie widzów na temat organizacji imprezy itp, pomimo że mogą wyrażać jakieś tam niezadowolenie (wolny kraj), można zignorować. Impreza była dla modelarzy, a że akurat ktoś się przyplątał i chciał oglądać - czemu nie. Ale to jego problem.

 

W związku z tym uważam krytykę od strony widza za nie na miejscu.

 

A poza tym też chętnie bym zobaczył takie zawody - kiedyś widziałem i mi się bardzo podobały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ kilkukrotnie uczestniczyłem w zawodach organizowanych w Skarżysku jako sędzia i nie tylko ( w tym roku mnie niestety nie było), czuję się w obowiązku przybliżenia filozofii organizacji takiej imprezy. Otóż, jak słusznie zauważył Wojtek - to są zawody modeli żaglowych, a nie pokazy. Zawody te charakteryzują się między innymi tym, że nie ma wydzielonych stref dla zawodników, bo zgodnie z regulaminem, zawodnik ma prawo sterować swoim modelem z każdego miejsca jakie będzie dla niego dogodne i sugerowanie organizatorowi, że byłoby dobrze takie miejsce wyznaczyć jest dowodem nieznajomości przepisów. Poruszanie sprawy braku nagłośnienia w czasie trwania zawodów też świadczy o braku podstawowej wiedzy z zakresu organizacji zawodów modeli pływających, bo jego brak wcale nie jest niedopatrzeniem organizatora, tylko celowym działaniem. Zawodnicy startujący w regatach muszą słuchać poleceń i komunikatów wydawanych przez sędziego głównego i jakiekolwiek nagłośnienie tylko w tym przeszkadza. Sędzia główny dysponuje swoim nagłośnieniem, tak by każdy zawodnik słyszał jego polecenia. Zawody są zorganizowane jako ostatnia impreza żaglowa w sezonie i są to zawody przeznaczone dla zawodników i osób zainteresowanych modelami pływającymi, nie dla widzów. Oczywiście, jeśli ktoś chce przyjść i popatrzeć - proszę bardzo, ale porównywanie zawodów modeli żaglowych do pokazów modeli latających jest nieporozumieniem. To są dwie różne imprezy, którym przyświecają trochę inne cele. Powiem tylko, że zawody w Skarżysku są już organizowane od bodajże 12 czy 13 lat i ci, którzy w nich uczestniczą bardzo chwalą sobie ich organizację oraz koleżeńską atmosferę co się rzadko zdarza na zawodach, gdy w grę wchodzi rywalizacja o punkty w klasyfikacji generalnej.

Jeśli chodzi o informacje o tych zawodach , to można je znaleźć na stronie http://www.modelteam.com.pl/ bo to jest stronka modelarzy pływających i jeśli ktoś pisze, że to skandal, że nie ma info i organizatorzy dali plamę, to niech najpierw dobrze poszuka i nie pisze głupot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PM na stronie dotyczącej tego wydarzenia jest jasno napisane :"Zobacz rywalizację najlepszych ...." a nie wystartuj w zawodach. A "zobacz" to znaczy przyjdź bo my "pokazujemy", nieprawdaż? Więc zawody czy zawody/pokazy?A tak na zakończenie czy jest problemem przykręcić etykietkę nawet na druty przy bramie "Zawody modeli jachtów" ? Tyle ode mnie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "zobacz" to znaczy przyjdź bo my "pokazujemy", nieprawdaż?

 

No niezupełnie. Nie "pokazujemy" ale rywalizujemy, więc nie pokazy lecz zawody.

 

No ale nie chodzi tu o to by przepychać się słówkami i interpretować je na własną korzyść, ale aby uzmysłowić sobie, że nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z naszymi wyobrażeniami.

Jak rozumiem, masz własną wizję pokazów i sposobów organizacji oraz reklamy i to co zobaczyłeś w Skarżysku mija się z Twoimi wyobrażeniami, stąd taki krytycyzm. Oczywiście masz do tego prawo, tylko nie bardzo wiem co chcesz przez to osiągnąć? Udowodnić, że "twój diabeł starszy"? Że w Skarżysku nie potrafią organizować zawodów? Że to były pokazy a nie zawody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.