Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co do tych pomarszczonych końcówek, to spróbuj naprężyć trochę większą temperaturą. Nic nie masz do stracenia. Jednej folii na drugą, nawet nie próbuj naklejać.

A poza tym, to tak jak piszesz, najpierw oblataj, a potem dopieszczaj. Ja przy jakichś bardziej kontrowersyjnych modelach, nawet przed oklejeniem kadłuba robię próby. Zawsze można jeszcze wtedy coś przerobić nie niszcząc gotowego oklejenia.

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

umknęła mi aktualizacja tematu ...

końcówki skrzydeł wykonałeś z jednej warstwy która kryłeś płat a to raczej nigdy nie udaje się wykonać bez zmarszczek. Oklejanie skrzydła zaczyna się właśnie od końcówek na które naciągasz mniejszy kawałek folii aby jak najlepiej przylegał i podgrzewasz. Jak sie naciągnie to dopiero nakładasz proste pasy całego skrzydła i docinasz łączenie folii na ostatnim żeberku.

Zmarszczenie możesz spróbować jeszcze wygrzać suszarką do włosów ale pewnie całkiem nie zniknie. Nie ma się jednak co przejmować tym detalem bo w całości model prezentuje się doskonale i szczerze gratuluję uzyskanego efektu.

 

Oznaczenia super - wycinanka ręczna czy ploter?

 

Pogoda teraz na oblot nie bardzo (zwłaszcza z tym białym wykończeniem), więc może zrób detal kabiny .... taka mała makieta zasługuje jeszcze na pieszczoty :-)

 

ms

Opublikowano

końcówki skrzydeł wykonałeś z jednej warstwy która kryłeś płat a to raczej nigdy nie udaje się wykonać bez zmarszczek. Oklejanie skrzydła zaczyna się właśnie od końcówek na które naciągasz mniejszy kawałek folii aby jak najlepiej przylegał i podgrzewasz. Jak sie naciągnie to dopiero nakładasz proste pasy całego skrzydła i docinasz łączenie folii na ostatnim żeberku.

Udało by się naciągnąć folię, z jednego kawałka, gdyby nie jeden szczegół. Sama płaska końcówka jest wzmocniona klinami, tu je widać.

Dołączona grafika

Folia łapała się do tego przedniego klina i miałem za mało powierzchni, żeby folię naciągnąć. Robiły się zbyt duże "zakładki". Ale rozwiązałem problem wycinając folię tylko na tym małym kawałku i naciągnąłem łatkę. Wyszło bardzo dobrze.

Oznaczenia super - wycinanka ręczna czy ploter?

Oj z tym to miałem jazdę :) Zrobiłem litery w Cadzie i chciałem w lustrzanym odbiciu wydrukować na drugiej stronie zwykłej folii reklamowej. Niestety razem z papierem zabezpieczającym była za gruba i drukarka nie chciała wciągnąć. Na szczęście na tym papierze jest podziałka. Wziąłem wymiary z Cada i wykreśliłem ręcznie. Jednak po wycięciu stwierdziłem, że czerwony kolor różni się od Orocover-u a folia jest tak gruba, że mogła by się na skrzydle źle układać. Nakleiłem więc litery na folię termokurczliwą i wyciąłem jeszcze raz. Ale warto było :) Model z oznaczeniami wygląda już "jak prawdziwy" :)

Pogoda teraz na oblot nie bardzo (zwłaszcza z tym białym wykończeniem), więc może zrób detal kabiny .... taka mała makieta zasługuje jeszcze na pieszczoty :-)

Heh jeszcze go trochę popieszczę, ale na razie czekam na oblot. Wszystko podłączone, kołował już od szafy aż pod stół :)

Czasu mało i nie chcę robić fuszerki. Na Święta go oblatam i zabiorę się za wykończenie w przerwie pomiędzy sałatką, a ciastem.

Opublikowano

W sobotę wieczorem dostałem od mojej osobistej "wierzy kontroli lotów" pozwolenie na start JD-2. Nazajutrz skoro świt (tak o 10:00) w towarzystwie kolegów z Eskadry Kraków stawiłem się na lotnisku. Kilka fotek:

Tak prezentuje się prawie skończony model:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Obowiązkowa debata nad modelem i ostatnie przygotowania :)

Dołączona grafika

Kołowanie na stanowisko startowe:

Dołączona grafika

Silnik zapuszczony i pełna moc:

Dołączona grafika

 

I w górę !!!

Dołączona grafika

 

ale nie tak bardzoooooo !!!

Dołączona grafika

 

ups...

Dołączona grafika

 

Hmmm no tak...

Dołączona grafika

 

Trochę bardziej dynamiczna akcja:

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=24l3Sk64DKI

 

Klasyczne przeciągnięcie. Zbyt nerwowo poderwałem model. Zbyt tylne wyważenie. Model poszedł na jakieś 15 m i prawie stanął. Odjąłem gazu i wyrównałem lot, ale miał za małą prędkość i zwalił się na prawe skrzydło. Na szczęście udało się go trochę wyrównać jakieś 1,5 m nad ziemią i nie uderzył zbyt mocno. Złamane skrzydło i uszkodzony dziób, naprawa nie powinna być zbyt uciążliwa.

Dołączona grafika

Opublikowano

Ojoj :( Niepotrzebnie ściągnięty gaz? Oby naprawa lekką była. Jest jakieś zwichrzenie płata? Podobnie 3 razy się rozbijałem w za wolnym, niskim zakręcie <_<

Opublikowano

Model już naprawiony i wzmocniony, wygląda jak nowy. Cała naprawa zajęła mi 2 godzinki. Dziś wieczorem jeszcze ostatnie ustawienia sterów i SC i jutro, jeśli pogoda pozwoli kolejny oblot :)

Opublikowano

I po oblocie. Sam lot super, gorzej z lądowaniem :( ale od początku.

Jak w końcu wyważać taki model? Na plecach czy normalnie? W normalnym położeniu i po dodaniu balastu na dziób wydaje się przeciążony chociaż SC wypadał w 1/3 płata. Nie chciał się rozpędzić po pasie bo zawadzał śmigłem. Udało się dopiero po rozpędzeniu z zadartym SW, żeby nie podnosił za bardzo ogona. Gdy model oderwał się od ziemi puściłem ster i wyrównałem lot. Wtedy zaczęły się jaja. Tańczył na lewo i prawo. Pełno w porach, ale jak nabrał prędkości wszystko ustało i po lekkim trymowaniu lotek zaczął lecieć.

Lot piękny. Niezbyt szybki, powiedział bym makietowy. Poprawnie wchodził w zakręty chociaż musiałem korygować bo miał tendencję do pogłębiania. Jak poczułem się pewniej, spróbowałem pętli. Jeszcze nawet nie obrócił się na plecy a już fikną koziołka. Na szczęście zapas wysokości był spory. Pomyślałem sobie, że ze statecznością poprzeczną nie jest wszystko w porządku, ale latał. Gorzej było przy lądowaniu. Próbowałem chyba ze 4 razy podchodzić ale za każdym razem działo się to co przy starcie, czyli taniec na prawo i lewo. W końcu upadłem się na lądowanie, bo bałem się, że zabraknie prądu (szczególnie, że było -5 st) Podchodziłem pod dość dużym kątem, by zbyt nie zwolnić i nie przeciągnąć i nad samą ziemią chciałem wyrównać. Niestety po ruszeniu (bardzo delikatnie) SW model obrócił się na plecy i walną dziobem i skrzydłem w beton :(

Ewidentnie brak stateczności poprzecznej. Orzekliśmy komisyjnie (bo było nas tam trzech) że zbyt mały statecznik poziomy.Uszkodzenia większe niż za pierwszym razem. Skrzydło złamane w tym samym miejscu, ale gorzej z dziobem. Rozbita osłona silnika, połamana w drzazgi wręga silnikowa, i kilka mniejszych uszkodzeń. Dramatu nie ma, ale będzie wymagał trochę pracy.

Nie poddaję się i jak go odbuduję zacznę konsultacje w sprawie statecznika.

Wieczorem powinien być film i zdjęcia.

Opublikowano

Dla mnie wygląda jak by połówki steru wysokości nie pracowały razem.Dlatego problemy pojawiają się przy starcie i lądowaniu gdy potrzebne jest większe wychylenie.Podczas lotu wychylenia są mniejsze więc i reakcja inna powodująca wytrącenie z równowagi i bujanie na boki.

Opublikowano

Mi się wydaje że problem jest w tym że SC jest położone za wysoko. Nie znam się na lataniu ale fizyka podpowiadała by mi to tak:

 

Po - punkt obrotu

SC - środek ciężkości

hSC - hipotetyczny środek ciężkości (według mnie powinien on znajdować się w tym miejscu)

post-6908-0-85022100-1356192069_thumb.png

 

W górnopłacie jeżeli ustawimy SC nisko to małe wychylenie SC z równowagi powodować będzie że będzie ono chciało powrócić do położenia równowagi (tak jak wahadło). W przypadku górnopłata jeżeli SC jest wysoko położone to małe wychylenie z równowagi będzie chciało odwrócić samolot (tak jak wahadło odwrócone). Zatem SC powinno się znajdować w hSC. Przy dużych prędkościach wszystko zachowuje się znośnie bo małe wychylenie z równowagi równoważone jest większym momentem równoważącym pochodzącym od wzniosu płata, większym bo większa prędkość. Przy małych prędkościach moment równoważący jest nie wielki a wysokie położenie SC powoduje że przy niewielkim odchyleniu od położenie równowagi samolot zaczyna się przewracać na skrzydło (trochę jak w szwedzkim okręcie Vasa). To taka moja hipoteza.

 

PS. A jak wysoko jest środek ciężkości możesz sprawdzić ustawiając samolot na boku, np. na krawędzi stołu. Powodzenia w naprawie uszkodzeń! :)

Opublikowano

Mam kilka dolnopłatów i myślę, że to , że środek jest powyżej skrzydeł nie jest krytyczne. Wyważa się tak samo jak górnopłaty tylko do góry nogami.

Opublikowano

haha cyt. klasyka "miota nim jak szatan" :)))) Niezłe filmy. Jak dla mnie wygląda to na "standardowe" problemy z SC zbytnio osadzonym na tyle i nierównomiernie. Zachowuje się naprawde dziwnie. Model piekny ale trzeba go okiełznać. A potem bedzie jak w bajce :)

 

3mam kciuki !

Opublikowano

Model latał pięknie przy większej prędkości, to raczej kwestia geometrii płata - zwichrzenia areodynamicznego, może przy naprawie warto skręcić końcówki o 1,5 - 2 stopnia w dół napinając folie? Na małej prędkości strugi zerwie przy kadłubie, a końcówki płata będą wciąż utrzymywać stateczność.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Odświeżam temat, bo zabrałem się za odbudowę modelu.

Na początek uzupełnienie. Tak wyglądał model po feralnym lądowaniu:

Dołączona grafika

Nie wygląda może aż tak źle, ale: strzaskana maska i wręga silnikowa, pozioma listwa konstrukcyjna do drugiej wręgi w strzępach, ubita ośka silnika, złamane skrzydło i kilka mniejszych uszkodzeń.

Po odbudowie model wygląda tak:

Dołączona grafika

Nie będę robił więcej przed oblotem. Zostało dorobić nową maskę silnika z cylindrami, pałąk przeciwkapotarzowy, uzupełnię wycięte znaki itd.

To na razie odbudowa i czas na modyfikacje. Zdecydowałem się na dwie rzeczy: powiększenie stateczników i zmiana kąta zaklinowania skrzydła.

Stateczniki mam zamiar na razie powiększyć w taki sposób:

Dołączona grafika

Wyrównam krawędzie natarcia stateczników i dokleję listwy szer. ok 2-2,5 cm z balsy 3mm. Jak zadziała zrobię nóweczki już powiększone.

Płat-mam tam clarc-y 14% ustawiony "na płasko" czyli -(?) ok 2-3st-nigdy nie wiem jak to jest z tym +/-

Mam zamiar podnieść trochę krawędź natarcia, bo po licznych konsultacjach z bardziej doświadczonymi modelarzami mam wątpliwości co do prawidłowego kąta zaklinowania płata. Być może popełniłem niewielki błąd podczas budowy i płat może być realnie, podczas lotu delikatnie zbyt mocno nachylony. Póki co podłożę cienką listewkę pod krawędź spłytu, a jak zadziała zmienię kształt gniazda na płat w kadłubie.

Wkleję jeszcze fotki po zakończonych modyfikacjach.

Opublikowano

Dołączona grafika

Wygląda śmiesznie, ale może zadziała :)

Chciałem wyskoczyć jutro w trakcie pracy na oblot, ale teraz strasznie wieje i nie wiem czy uspokoi się do jutra. Zobaczymy.

Edit: oczywiście listewkę, żeby zmienić kąt zaklinowania płata podłożę pod krawędź spływu :)

Opublikowano

"Adepcia" w końcu poleciała :lol:

Śniegu sporo, ale pomyślałem "wóz albo przewóz". Albo poleci, albo pójdzie na wykałaczki. Niestety nie mam żadnej dokumentacji, bo byłem sam.

Start oczywiście z ręki bo pas zasypany, na pełnym gazie z lekkim wyrzutem. Model poszedł pięknie lekko się wznosząc. Miałem trochę problemów, bo delikatnie zciągał w lewo, a miałem bardzo mocno ograniczone wychylenia lotek. Chcę go naprostować a tu prawie nic się nie dzieje. Pomagałem trochę kierunkiem, zrobiłem dwa wolne kółka żeby wytrymować i wylądowałem-na "Esiaka" brzuchem po śniegu :P Też było trochę ciężko, bo podłożyłem pod spływ listewkę z balsy 1 mm zmieniając kąt zaklinowania płata i szybował przy wyłączonym silniku jak szalony. Musiałem zrobić jeszcze jedno kółko bo zabrakło łączki.

Kolejny start z powiększonymi wychyleniami lotek już bezproblemowy. Model lata świetnie zarówno na pół jak i pełny gaz. Bardzo stabilnie, jak poczułem się pewniej zrobiłem kilka pętli, wyszły bardzo równo.

Podsumowując-przy tak małych modelach, a szczególnie dolnopłatach trzeba sporo powiększyć stateczniki.

Ja nie będę budował nowych. Przerobie te co mam, lekko je zmniejszę, bo chyba jednak przesadziłem i dokleję folię.

Teraz czas na dopieszczanie. Nowa maska z cylindrami, zastrzały, szyby-owiewki no i oczywiście pilot.

Mam nadzieję, że jak skończę będę miał z tego modelu dużo radości :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.