Skocz do zawartości

Wybór pierwszego helikoptera


Damiox
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, cześć. Mam do was pytanie w sprawie pierwszego poważnego heli RC. Myślę o kupnie tegoż oto sprzętu:

 

http://www.rc-team.pl/esky-d700-paddleb-24ghz-p-32059.html

 

Interesuje mnie tylko i wyłącznie latanie na wolnym powietrzu. Co do mojego doświadczenia to jest naprawdę nikłe. Latałem tylko na 3 kanałowym heli z lidla. Ale tak się wkręciłem że myślę nad czymś konkretniejszym.

Więc podpowiedzcie czy nie porywam się z motyką na słońce, jeżeli tak jest to podpowiedzcie co byłoby lepsze. Prosiłbym o linki do danych Modeli. Pozdrawiam Kuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śledzę sprawy helików od czasu jak przestałem nimi latać (koło 2 lat), może więc nie do końca jestem w temacie. Kiedyś jeśli chodzi o esky lub belty był totalny brak powtarzalności, widziałem ludzi którzy na czymś takim się nauczyli latać, ale też innych, którzy bez przerwy cos przy heliku dłubali a ten jak nie chciał latać przewidywalnie tak nie latał i prędzej czy później sie zniechęcali.

Powtórzę to co juz niejednokrotnie pisałem, helik nie wybacza w takim stopniu jak samolot, najpierw symulator, a kiedy juz będziesz potrafił zawisy, lot postępowy i po okręgu dopiero wtedy helik i znowu powtórzę, biednego nie stać na kupowanie badziewia.

Jeśli zabawa CIę wciagnie kup t-rexa lub jego klon, koniecznie nie oszczędzając na elektronice (żeby była jasnośc nie prowadzę sklepu z trexami, nie pobieram uposażenia za reklamę, z jedynym forum helikopterowym z którym byłem związany - moderator 2 działów, rozstałem się chyba z 3 lata temu i od tego czasu nie korzystam).

Ale jednocześnie przerobiłem w swojej nie za długiej karierze helikowca modele używane kupowane na allegro, składane jakies wynalazki , lamy, jakies maluchy udające heli i dopiero prawdziwa frajda z latania rozpoczęła sie gdy nabyłem t rexa 450, a potem t rexa 500. Wywaliłem masę kasy na różne złomy i badziewia gdyż nie pytałem, albo też raczej nie słuchałem, jakby tak podliczyc wszystkie nietrafione wydatki to spokojnie kupiłbym od razu jednego albo nawet dwa dobrze wyposażone trexy.

Więc jeszcze raz powtarzam, helik w przeciwieństwie do samolotu jest wysoce precyzyjną i nie wybaczającą zabawką, dodatkowo mogącą zrobić właścicielowi lub otoczeniu krzywdę, więc najpierw symek a potem markowy z dobrą elektoniką heli. Dla dobrze sytuowanych są dostępne coraz bardziej popularne systemy stabilizacji lotu (typu heli command), zamienia w uproszczeniu helik typu trexa w lamę.

Uff, ale się popowtarzałem (przepraszam za nudziarstwo :) )

 

P.S. A dlatego tak się trzymam trexów, że są po prostu najbardziej popularne, a co z tym związane, najłatwiej znaleźć kogoś kto pomoże i najprościej kupić części zamienne, a nie oszukujmy się dopóki nie nabierzesz wprawy krety sie zdarzają, a helika nie poskładasz za pomocą cjanoakrylu, tylko naprawisz wymieniając zniszczone komponenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śledzę sprawy helików od czasu jak przestałem nimi latać (koło 2 lat), może więc nie do końca jestem w temacie. Kiedyś jeśli chodzi o esky lub belty był totalny brak powtarzalności, widziałem ludzi którzy na czymś takim się nauczyli latać, ale też innych, którzy bez przerwy cos przy heliku dłubali a ten jak nie chciał latać przewidywalnie tak nie latał i prędzej czy później sie zniechęcali.

Powtórzę to co juz niejednokrotnie pisałem, helik nie wybacza w takim stopniu jak samolot, najpierw symulator, a kiedy juz będziesz potrafił zawisy, lot postępowy i po okręgu dopiero wtedy helik i znowu powtórzę, biednego nie stać na kupowanie badziewia.

Jeśli zabawa CIę wciagnie kup t-rexa lub jego klon, koniecznie nie oszczędzając na elektronice (żeby była jasnośc nie prowadzę sklepu z trexami, nie pobieram uposażenia za reklamę, z jedynym forum helikopterowym z którym byłem związany - moderator 2 działów, rozstałem się chyba z 3 lata temu i od tego czasu nie korzystam).

Ale jednocześnie przerobiłem w swojej nie za długiej karierze helikowca modele używane kupowane na allegro, składane jakies wynalazki , lamy, jakies maluchy udające heli i dopiero prawdziwa frajda z latania rozpoczęła sie gdy nabyłem t rexa 450, a potem t rexa 500. Wywaliłem masę kasy na różne złomy i badziewia gdyż nie pytałem, albo też raczej nie słuchałem, jakby tak podliczyc wszystkie nietrafione wydatki to spokojnie kupiłbym od razu jednego albo nawet dwa dobrze wyposażone trexy.

Więc jeszcze raz powtarzam, helik w przeciwieństwie do samolotu jest wysoce precyzyjną i nie wybaczającą zabawką, dodatkowo mogącą zrobić właścicielowi lub otoczeniu krzywdę, więc najpierw symek a potem markowy z dobrą elektoniką heli. Dla dobrze sytuowanych są dostępne coraz bardziej popularne systemy stabilizacji lotu (typu heli command), zamienia w uproszczeniu helik typu trexa w lamę.

Uff, ale się popowtarzałem (przepraszam za nudziarstwo :) )

 

P.S. A dlatego tak się trzymam trexów, że są po prostu najbardziej popularne, a co z tym związane, najłatwiej znaleźć kogoś kto pomoże i najprościej kupić części zamienne, a nie oszukujmy się dopóki nie nabierzesz wprawy krety sie zdarzają, a helika nie poskładasz za pomocą cjanoakrylu, tylko naprawisz wymieniając zniszczone komponenty.

 

Pójdę za dobrą radą, zwłaszcza że idzie zima :) . Jaki symulator lotu polecasz no i jaką aparaturę kupić, bo wiadomo że bez tego ani rusz. Miło widziane linki ;) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wtrące parę słów. Nie wiem jak bardzo jesteś "zdesperowany" aby wejść w latanie helikami ale z jednego musisz sobie zdać sprawę już na początku - to nie jest tania zabawa. Dlatego też pomyśl o kupieniu czegoś sprawdzonego

(T-Rex, Protos itp) ale z drugiej ręki (no chyba, że finanse nie są dla Ciebie problemem). Części do tego wszędzie pełno i w razie konieczności odbudowy masz je za 2-3 dni. A co do kupna to na forum poświęconym heli co chwilę ktoś

sprzedaje warty uwagi sprzęt (max. 6-cio miesięczny) bo "ta zabawa nie dla niego". I jeszcze jedno - kiedyś się mówiło, że zaczynać należy od klasy 450. Teraz ze względu na bardziej korzystne ceny uważam, że "500" to jest idealny sprzęt na początek - w miarę duże, stabilny w locie, dobrze widoczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__21316__Hobbyking_FP100_2_4Ghz_4CH_Micro_Helicopter_Mode_2_RTF_.html

 

może warto rozważyć mikrusa?

- tani

- części jeszcze tańsze :)

- możesz szaleć w domu

- znacznie odporniejszy na wiatr niż lama i jej podobne

- na dworze normalnie możesz śmigać

- w obsludze tylko odobinę trudniejszy od lamy

- jak będziesz już latał porządnymi modelami, ten i tak sprawi Ci wielka radość w domu i podróży

- mega kreto odporny.

 

Ja mam Easycoptera. Różnice znikome, więc jestem przekonany, że by Ci się sprawdził.

 

Zaletą takiego helikotprka jest to, że będzie dawał Ci radość znacznie dłuzej niż dwuwirnikowce, które odstawisz od razu po przesiadce na coś sensowniejszego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania kolegi bi0ly, ja używam Real Flighta 6,5, ale wczesniej przerabaiłem i w wersji 3 i 4,5, czasem mozna kupić używany. Symek bardzo dobry a dodatkowo w zestawie jest manipulator podłączany przez USB przypominający aparaturę do zdalnego sterowania. Ponieważ niestety ze wzgledów zawodowych mam coraz mniej czasu na regularne latanie, więc po każdej większej przerwie, czy ucząc sie nowej figury zawsze zaczynam od symulatora.

Co do aparatur, to minimum 6 kanałowa z programem heli, 2,4Ghz. Ze sprawdzonych firm można polecic Jr-a, spektruma, futabę, graupnera, ostatnio jeti ma też dobrą opinię. Generalnie tak jak z ustawieniami, zorientuj sie kto lata helikiem w Twojej okolicy, nawiąż kontakty, popytaj, poobserwuj, zobacz jaki typ aparatury przeważa i kup podobną, na początek pomoc osób trzecich w ustawieniach i programowaniu jest nieoceniona.

Zakup aparatury to zakup na dłuższy czas, więc warto kupić porządną i z jakimś zapasem kanałów/funkcji. Zakładając że hobby Cię wciagnie największe wydatki są na początku, potem na przykładzie moich modeli staram sie trzymać w 3 klasach wielkości modeli/silników/baterii i elementy ze starszych modeli są do wykorzystania w nowszych i tylko od czasu do czasu dokupuję jakieś nowe elementy.

 

P.S. Nie bój sie robić zakupów za granicą, najpierw postanowienie co chcesz kupić, potem goglowanie gdzie jest najtaniej (aczkolwiek w zależności od wielkości i wartości przesyłki istnieje ryzyko cła, czy innego haraczu) i ewentualne pytanie na forum o wiarygodność danego sklepu. Nie zapominaj dołożyć kosztów przesyłki. Niestety okres tanich zakupów w USA się skończył wraz z dołowaniem złótówki, więc może sie okazać że w miarę tanio jest PL, aczkolwiek raczej nie w kwestii aparatur, te w PL są mam wrażenie pieruńsko drogie.

 

Chyba największą skrabnicą wiedzy na temat helików jest amerykańskie forum:

 

http://www.helifreak.com/

 

Istna skarbnica wiedzy, na dodatek dość wiarygodnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helika polecam na początek z flybarem, dużo tańsze kraksy są, nie uszkadzają się serwa. Najlepiej kupić klon T-Rexa 450, dobra jakość wykonania a części zamiennie można kupować od różnych kompatybilnych klonów, np HK, tarot, ALZRC, CopterX, w razie co można kupić cały KIT.

Polecam te zestawy:

http://rcmaniak.pl/pl/p/ALZRC-450-Sport-KIT-Super-Combo/1276

lub

http://rcforever.pl/product-pol-184-Tarot-450-PRO-SUPER-COMBO.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wtrące parę słów. Nie wiem jak bardzo jesteś "zdesperowany" aby wejść w latanie helikami ale z jednego musisz sobie zdać sprawę już na początku - to nie jest tania zabawa. Dlatego też pomyśl o kupieniu czegoś sprawdzonego

(T-Rex, Protos itp) ale z drugiej ręki (no chyba, że finanse nie są dla Ciebie problemem). Części do tego wszędzie pełno i w razie konieczności odbudowy masz je za 2-3 dni. A co do kupna to na forum poświęconym heli co chwilę ktoś

sprzedaje warty uwagi sprzęt (max. 6-cio miesięczny) bo "ta zabawa nie dla niego". I jeszcze jedno - kiedyś się mówiło, że zaczynać należy od klasy 450. Teraz ze względu na bardziej korzystne ceny uważam, że "500" to jest idealny sprzęt na początek - w miarę duże, stabilny w locie, dobrze widoczny.

 

Rozumiem, też uważam że jak kupować sprzęt to dobry. Jaką aparaturę mugbyś mi polecić,zacze od niej bo jest ZIma, poćwicze troche na symulatorach, a potem pewnie skuszę się na T-rex 500. Używaną czy Nówke>?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, też uważam że jak kupować sprzęt to dobry. Jaką aparaturę mugbyś mi polecić,zacze od niej bo jest ZIma, poćwicze troche na symulatorach, a potem pewnie skuszę się na T-rex 500. Używaną czy Nówke>?

 

Do latania na symulatorze to ja zakupiłem za grosze używaną E-sky. A co do aparatury do modelu to musi być min. 6-cio kanałowa z możliwością ustawienia heli - reszta co cię ogranicza to tylko finanse. Możesz kupić apkę za 50$ jak i za 1000$. Nie ma co dywagować nad wyższością jednego modelu nad innym. Najlepiej podpatrzeć czego używa się na Twoim lotnisku i się poprzymierzać ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sprawy się troszkę pokiełbasiły... byłem zdecydowany na samolot, jednak mam za mało miejsca do lotów, więc wracam do helika. Budżet powiększył się do 400 zł, interesuje mnie pełny zestaw RTF 4 kanałowego helika... dobrze by było, jakby w zestawie było już lepsze radio (np. Hunter) i symulator. Jedno wirnikowy to oczywiście podstawa... Nie wykluczam samolotu, ale szanse są marne, więc lepiej jest szukać alternatywy.

 

 

P.S. Nie lama... Mikrusy spoko, ale czegoś mi w nich brakuje. Czemu Solo Pro 328a jest tak drogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witajcie!!! Ja tylko siedze i tak caly czas czytam, czytalem o lamie na epheli i takie tam a ze latlem 3 ch i 4 ch malymi modelami w domu to mi frajdy nie dalo i na dworzu zawis tym badziewiem potrafie robic stwierdzilem ze kupie 450 i sie zaczelo wydatki na czesci radio teraz musze jeszcze żyrko kupic najlepiej gp900, bo mam badziew z hk=hobby king..... Powiem wam tak, jak chcesz latac a ja jestem uparty i ulotnie swoje modele to musisz miec conajmniej 2000pln na start dla klasy 450 i nie ma bata ze mniej. Jak nie pracujesz i nie masz na wydanie na swoje hobby to jest porazka a jak tu juz wszyscy pisali symek=symulator i symek i symek choc jestem nowicjuszem juz moge to powiedziec. No i ustawienia przyda sie ktos co pomoze ze mnie samouk jest i glowice ogarniam ale to duuuzo czasu zajelo....pozdrawiam takich jak ja chcących LATAĆ!!!! POZDRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że jesteś uparty ;) tylko jak sam już zauważyłeś jest drogo i to bardzo. Ja podobnie jak Ty zaczynałem od heli. Niestety wydatki mnie przerosły. Dlatego też przesiadam się na płatowce. I Tobie też radzę :D jest taniej. I kret nie kosztuje dużo. W zasadzie zależy jeszcze czym się lata. Ale odrobina kleju załatwia sprawę i po 15 min jesteś znów w powietrzu. Z heli jest praktycznie odwrotnie. Zresztą. Przecież już to wiesz. ;)

 

Pozdrawiam.

 

Wysłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Powiem wam tak, jak chcesz latac a ja jestem uparty i ulotnie swoje modele to musisz miec conajmniej 2000pln na start dla klasy 450 i nie ma bata ze mniej.

Myślę, że 1000 by wystarczyło ale i tak koszty zaczynają się dopiero później.

Dlaczego to jest takie drogie??? Nie pytam się, bo chcę zacząć (ja już latam helikami długo). Pytam, bo chciałbym aby młodzi mieli okazję poczuć tę ilość adrenaliny, którą dają tylko helikoptery. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 pln wystarczy na dobry heli. Chyba ze ktoś upiera się przy markowym. Złożenie Hk 450 z porządnego już Kita plus turnigy 9x plus kilka pakietów plus ładowarka plus wysyłka z hk to kwota tego rzędu. Apke na upartego można tańsza ale moim zdaniem nie warto bo turnigy będzie na lata (przy najmniej mi służy od kilku lat iwszystko jest ok).

 

Może heli używanego i pakietu bym nie kupił ale cała resztę można poszukać na rynku wtórnym w sporo niższych cenach.

 

Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i chęci do poszukania. Idąc do sklepu i prosząc o dobry heli pluscała resztę nawet 2 tys nie wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem niedawno podobny problem - jaki heli do nauki latania, regulacji elektroniki i mechaniki ? .Przerzuciłem setki aukcji Allegro porównując parametry, ceny, dostępność części itd.

"Maleństwa" o śr. wirnika 18-19 cm na dzień dobry odpuściłem.

Wybór padł na Carsona Airbeasta czyli klon E-Sky Lamy V3, Reely Lama 5,2 RtF , za którego zapłaciłem 45 zł (60 zł razem z przesyłką) . Był co prawda bez pakietu, ale w stanie wizualnym i techn. - JAK NOWY - karton, nadajnik, ład + balancer, zap. łopaty , jako gratis dostałem nowy ogon (kratownica) - podobno to był tzw. "leżak magazynowy" . Dokupiłem 3 aku Zippy LiPo 7,4V 1000 mAh -POLECAM , naprawdę trzymają pojemność.

Wyregulowałem serwo, długości popychaczy , nastawiłem trymy - i w pokoju robiłem idealne zawisy nad dywanem.

 

Taki sam u tego samego sprzedawcy, jest aktualnie na Allegro - link : http://allegro.pl/carson-airbeast-i3109663621.html

 

Teraz czekam na wiosnę i polatam w realu (oczywiście przy minimalnym wietrze lub bezwietrzu).

 

W odwodzie (aż opanuję b.dobrze loty dwuwirnikowcem) czeka praktycznie nowy Align T-Tex 450 Sport V2 Combo , któremu dokupiłem za 360 zł w idealnym stanie apkę Spektrum DX6i DSM2 + AR6115e , oraz 2 aku Turnigy LiPo 11,1V 2200 mAh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czekam na wiosnę i polatam w realu (oczywiście przy minimalnym wietrze lub bezwietrzu).

 

Nie rób sobie zbyt wiele nadziei z tym lataniem na zewnątrz. Nie piszę tego złośliwie, po prostu te modele nie nadają się do latania na powietrzu. Stosunek mocy silników do wagi tych helikopterków wypada bardzo niekorzystnie. Stąd m.in. taka niska cena.

 

W odwodzie (aż opanuję b.dobrze loty dwuwirnikowcem) czeka praktycznie nowy Align T-Tex 450 Sport V2 Combo

 

Ale masz świadomość, że latanie koaxialem (dwuwirnikowcem) i 450-tką to dwie różne bajki? To prawie taka różnica jak jeżdzenie na rowerku dziecięcym z bocznymi kólkami i motocyklem.

Ale nie zniechęcam kolegi i zapraszam na Chwarzno, vis'a vis Sokółki. Jak tylko śniegi stopnieją. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie.

Dziś pierwszy raz zetknąłem się z modelami RC heli u kolegi który kupił zabawke dla dziecka. W biedronce za 59zł...

Ale coś mi sie stało z głową po minucie lotu takim małym badziewiem made in china.

No w głowę bo pierwsze co zrobiłem po wyjściu od kumpla to wsiadłem w autko pojechałem do galerii Malta w Poznaniu i KUPIŁEM SOBIE :)

149zł dałem za Symę 107G.

Ale CZAAAAAAAD!!!!!!!!!!!

ALE ZAJE**STA ZABAWA!!!!!!!!!!!!!!

No właśnie takie emocje są we mnie. Odlot na maksa.

No i co. Już mi mało na dworze nie dam rady latać małe powiewy wiatru jeszcze ogarnę ale jest ciężko bardzo ciężko.

Dlatego przyszedłem tutaj.

Nie znam się na tym generalnie ale muszę, zwyczajnie muszę mieć coś do latania na dworze przy wietrze.

Jednowirnikowy elektryczny.

Ale na chceniu sie kończy bo niestety oferta jest bardzo bogata a ja bym chciał kupić coś sensownego dobrego.

O akrobacjach nie myslę raczej latanie relaksacyjne.

Budrzet... No więc tak 600zł to absolutne maksimum a dobrze by było zamknąć sie w kwocie 500zł.

Czy za takie pieniadze dostanę dobry jednowirnikowy elektryczny heli do śmigania na zewnątrz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro bez lotów 3D to 4 ch. Generalnie będzie ciężko z dużą czterokanałówką i nie daje gwarancji na to że będziesz latał tym normalnie przy delikatnym wiaterku. Gdybyś chciał naprawde przy wietrze ganiać to tylko 450 i wyżej ale to już troche inna bajka bo to już modele 6 ch. Z FP to zobacz sobie to: http://www.outletrtvagd.pl/product-pol-9509-Helikopter-NINE-EAGLES-model-25036-KESTREL-500SX.html jest to dość dobra cena. Kupisz sobie jeszcze tylko dodatkowo ze 2 lub 3 pakiety w jakimś sklepie modelarskim i podejrzewam że będziesz zadowolony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro bez lotów 3D to 4 ch. Generalnie będzie ciężko z dużą czterokanałówką i nie daje gwarancji na to że będziesz latał tym normalnie przy delikatnym wiaterku. Gdybyś chciał naprawde przy wietrze ganiać to tylko 450 i wyżej ale to już troche inna bajka bo to już modele 6 ch. Z FP to zobacz sobie to: http://www.outletrtv...TREL-500SX.html jest to dość dobra cena. Kupisz sobie jeszcze tylko dodatkowo ze 2 lub 3 pakiety w jakimś sklepie modelarskim i podejrzewam że będziesz zadowolony ;)

 

Dziękuje za odpowiedź Kolego. Jakie pakiety?

I kolejna sprawa ile musiałbym położyć na 450 o którym wspomniałeś?

Głupio mi że jestem w temacie taki nieogarnięty i nie bardzo rozumiem: 450tka i wyżej, pakiety...

Postaram się nadrobić moja niewiedzę a tymczasem otworzyłem kolejne curacao, zdrowie pilotów.

ps. Kuźwa cały czas myślę o śmiganiu heli nad jeziorem czy coś... To by było mega ekscytujące!

W sumie to mam oszczędności gdybym je skomponował z tym co miałem na grafikę do kompa to mam 1500zł

Ale strach troszkę, 1500zł położę i utopię heli w jeziorze ćwicząc niskie przeloty które mnie "podniecają:? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.