JacekK Opublikowano 4 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 Witajcie. Jak zwykle moja relacja ogranicza się do galerii końcowej Model znany większości pilotów WWI. W wersji z szerokim kadłubem ( 70mm). Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony sztywnością pianki oraz jakością cięcia. Model wzbogaciłem detalami w kierunku pseudo-makiety. Wiem, to ESA i żywot krótki, ale ja po prostu lubię jak wygląda możliwie realistycznie, pomimo że to kawał pianki. Model waży obecnie 423g z pakietem 1300mAh. Silnik 2822 1200kV, śmigło 9 x 4,7 serwa 2 x 5g oraz 2 x 9g Podziękowania dla Mirolka za wsparcie moralne. Czas na fotki: 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_ Opublikowano 4 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 Pilot świetny Skąd taki? Waga tez bardzo niska Wygląda na malowanego pisakiem. Białe fragmenty nie są pokryte? Dobry sposób, nic nie waży, ale nie wiem co dokładnie przewiduje nowy regulamin i czy można będzie takie coś zastosować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 4 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 Pilot zdaje się z Williams Brothers, waga raczej normalna chyba. Pisakiem są ciągnięte linie, to fakt. Zawsze tak robię. Białe rzeczywiście nie pokryte, ale nawet gdyby to niewiele zmieni w masie. Ten akurat przepis uważam za mało sensowny - jak przypruszę na biało aerografem białe EPP to dodam może ze 4 gramy a nikt mi nie zarzuci że niemalowany. Nie do zweryfikowania to. Ale na szczęście mądrzejsi nad tym myślą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andy. Opublikowano 4 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 Widzę, że farby nie żałowałeś nawet silnikowi - fajny efekt 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_ Opublikowano 4 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 No dla mnie ten przepis też trochę dziwny Myślałem, że całe czerwone to też pisak. Chciałem kiedyś tak zrobić właśnie dla zmniejszenia wagi, a efekt zły na pewno by nie był. Na Esę, jak najbardziej się nadaję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 4 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2013 Nieee, czerwone to dwa odcienie farby w sprayu ( imitacja różnic w poszyciu : blacha - płótno). Tylko tak maluje ESY. Tanio, dobrze i szybko. Korekty pędzlem a cieniowanie aerografem. Wahałem się czy nie dać cieni żeber - ale na takim biało-czerwonym cukierku ciężko wymyślić dobry kolor do cieniowania. Do malowania polecam farby Montana dla graficiarzy - mają bardzo dobre pigmenty. Silnik się załapał mimochodem - wyszło dobrze - nie poprawiałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nielot Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Bardzo ładnie! Esa nie znaczy byle jak.Ja swoje też staram się ładnie wykończyć a serwa też maluję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 5 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Foczka niezła ale Messer jest zaje..sty! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 5 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Gratuluje pięknego modelu :-) Pogrubiony kadłub zdecydowanie poprawia wygląd i daje makietowe możliwości wykończenia - SUPER. Zrezygnowałeś z prętów węglowych w kadłubie czy też osadziłeś je tak głęboko, że po malowaniu ich nie widać? Serwa 5g zapewne na lotki to moim zdaniem odważna decyzja. Próbowałem tego wariantu i dość szybko sie przekonałem, że te serwa są słabe i awaryjne. Zapnij popychacz na pierwszą dziurkę orczyka aby uzyskać maksymalną siłę serwa a nie maksymalny zakres ruchu, może to przedłuży ich żywotność. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek B Opublikowano 6 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Model bardzo ładny. Ale w walce od ładnych skrzydła odpadaja tak samo jak od brzydszych A co do serw ja zawsze do WWI dawałem na lotki 5gramowe. W Fokkerze przez cały sezon (10 zawodów) padło mi tylko jedno i to po jakimś ostrym killu. W innych nigdy mi nie padło ani jedno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 6 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Zrezygnowałem z węgla bo jest taki gruby i sztywny ten kadłub że nie potrzeba moim zdaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi