Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 Witam Model przyszedł dziś, po wyjęciu z pudełka robi bardzo miłe wrażenie Od razu zacząłem go mierzyć wzrokiem tu i tam, przykładać silnik, jak będzie pasował, jakie śmigło itp. No i zaczyna się pierwszy ból. Silnik jaki chcę tutaj zastosować, to AXI 2208, bardzo dobrze sprawował mi się ten silniczek z śmigłem 10x4.7, ale niestety, by zamontował takie śmigło silnik musiałby być zamontowany o wiele wyżej niż w "oryginalnym łożu", a to nieco oszpeca model. Posiadam jeszcze nieco mniejsze śmigło 8x3.8, ale nie wiem jakie wtedy będą efekty, no i trzeba by troche wyciąć w kadłubie miejsca na to by śmigło mogło się obracać ;-)
Marcinmb Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 no to brawo:) dasz foty tego modelu w takim stanie w jakim jest teraz?
Marcin Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 A jakiej wielkosci max śmigło wejdzie tam? Wiesz, mniejsze smiglo niekoniecznie oznacza az taki spadek mocy - moze sie okazac wystarczająco dobre. Easy Star nie musi latać pionowo w górę A zastanawiales sie nad 3łopatowymi ? Zapytaj Huberta albo Tomka (jednego z tych zielonych od nas z forum ) - ktoryś z nich bawił sie 3łopatowymi śmigłami może coś dobierzesz. Ja bym ogona nie podcinał - zrobisz w tym miejscu słaby pkt.
Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2007 Ogon będzie lekko nacięty, a w miejscu nacięcia wzmocniony prętem węglowym. Dodatkowo zastanawiam się nad przeniesieniem serw (9 g) na koniec ogona. A to taka szybka przymiarka
Ładziak Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 Silnik jaki chcę tutaj zastosować, to AXI 2208 Nie podałeś najważniejszego w tym momencie parametru, czyli dwóch ostatnich cyfr. Jeżeli jest to 2208/34 to zapomnij, średnio się nadaje. EasyStar lubi szybkoobrotowe odkurzacze. Nie wiem, czy w takim przypadku nie lepiej pozostać przy oryginalnym silniku... Tym programem możesz policzyć z dobrym przybliżeniem ciąg i prędkość strumienia zaśmigłowego wybranych napędów: Drive Calculator
Peter Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 by zamontował takie śmigło silnik musiałby być zamontowany o wiele wyżej niż w "oryginalnym łożu", a to nieco oszpeca model. Nie patrz na to.Patrz jak lata. KV w silniku juz nie zmienisz.Ale podwyzszenie konieczne.Bardziej poloz nacisk na pochylenie silnika-zyskasz 1-2 cm.Wspomnisz moje slowa-pochyl go wiecej niz podpowiada logika i dotychczasowe rozwiazania z ,,normalnych'' modeli.Najlepiej lata ze smiglem 7x4. Wieksze smigla daja duzy moment-model nerwowo skreca.Jesli dasz wyklon wiekszy,w prawa strone,przy locie poziomym bedzie zle.Akurat do ES mniejsze smiglo jest lepsze. Mialem 8x4, przy dodawaniu gazu bylo fatalnie. A podcinanie ogona,to chyba najbardziej fatalna decyzja. Tez mialem serwa na ogonie-wrocilem do orginalu. Edit. Przy smigle 8x4 pozostaje ok 5mmm luzu do belki ogonowej.Czyli masz prosta wykladnie jak ma byc pochylony silnik.Startuje zle-za duzo mocy na smigle-ale idealnie lta na b. wolnych obrotach-stabilnie,choc na mniejszym 7x4 jakby lepiej-szybciej.
Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2007 Moj AXI to 2208/34, wlaśnie nigdy nie wiedziałem co ten parametr oznacza !
Ładziak Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 http://www.modelmotors.cz/index.php?page=115 - co bezpośrednio przekłada się na KV Twój ma ok. 1000 RPM/V, podczas gdy np. 2208/20 ma już tych RPM/V 1600.
Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2007 Ok, więc padło na to, że silnik będzie "nieco" wyżaj, na początek zastosuje śmigło APC 8x3.8 zobaczymy, jak będzie, jeśli kiepsko przejde po woli na większe śmigła A tu druga przymiarka Aha , jeszcze pytanko, czy użytkownicy Easy Stara 2 połówki kadłuba sklejali na stałe?
Peter Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 Twoj model-Ty latasz, ale... silnik ma za maly wyklon do gory-beda problemy-zadzieranie nosa. Orginalny kat jest do silnika o duuuzo mniejszym ciagu i wysoko obrotowego. Wieksze smiglo ? 8x4 jest juz za duze !
Ładziak Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 To jeszcze zwrócę uwagę na sugestię Petera: podwyzszenie konieczne.Bardziej poloz nacisk na pochylenie silnika-zyskasz 1-2 cm Zwiększ więc trochę skłon silnika oraz wykłon - oryginalny przwidziany jest przecież do małego, białego Guntherka umieszczonego sporo niżej. czy użytkownicy Easy Stara 2 połówki kadłuba sklejali na stałe? Eeee.... a jak inaczej? EDIT: drugi, znowu Peter mnie ubiegł
Peter Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 To ja na koniec na temat-gdzie ES sie lamie-weglowe cos co masz ,dllugiego wdluz ogona-ale ciut wiecej niz jest wyciecie. Oczywiscie w srodku belki ogonowej. Tak gdzie ok. 1/3 dlugosci belki. Peka takze u nasady statecznika pionowego,zawsze powyzej lini statecznika poziomego-ok 1 cm. Koniecznie oklej tasma (przed kretem ) caly dziub az do natarcia skrzydla.Wiem nie jest to ladne,ale po pierwszym krecie,juz nie bedziesz mial geometrycznie prostego dziobu-mimo ze go posklejasz-sprawdzone. Tasma nie pozwala na taka kompresje eleporu,by trwale sie odksztacil. Wszelkie inne ,,wzmocnienia'' powoduja wieksza destrukcje modelu przy krecie. Poza czescie dziobowa,model powinien byc ,,miekki'' W koncu jestem ekspertem od kretow :lol2: to wiem jak to bywalo :devil:
Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2007 Prechyliłem silnik bardziej do góry, mam nadzieję, że oto wam chodziło, a wygląda to tak:
Killerus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2007 Zaczynam się powoli zastanawiać, dlaczego nie kupiłem poraz drugi FireFly'a, tak dobrze mi się nim latało ;-) A tu zaraz straszenie kretami i takie tam, Tamben model był z cieniutkiego depronu i jak dzielnie znosił twarde lądowania ;-) Myśle, że tu nie będzie źle
Peter Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 ..bedzie Pan zadowolony..... :devil: Teraz jest dobrze!
Peter Opublikowano 18 Grudnia 2007 Opublikowano 18 Grudnia 2007 Zaczynam się powoli zastanawiać, dlaczego nie kupiłem poraz drugi FireFly'a, tak dobrze mi się nim latało Bo ten model ES jest ,,jedynym slusznym'' modelem do tych spraw.
Killerus Opublikowano 19 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2007 Tutaj montaż regulatora (ma spory zapas 25A, gdzie silnik pobiera 8A) Kadłub skleiłem klejem CA wzmacniając go w środku i od spodu prętami węglowymi No to teraz jak będę miał chwilke zabieram się za montaż elektroniki i zrobie pierszy próbny oblot, może do końca tygodnia sie wyrobię, bo z czasem będzie ciężko
Peter Opublikowano 19 Grudnia 2007 Opublikowano 19 Grudnia 2007 No i tu chyba troche przedobrzyles. To moj trzeci ES,wiec powiem jak bylo. Bankowo usmazysz regler. Moj mial az 30A. Lepsze rozwiazanie to dlugi kabel pradowy + i - ,a kable do silnika maja 1cm. Regler zaraz kolo silnika-na zewnatrz lub we wnece po silniku-teraz jest pusta. A co do weglowych pretow-owszem,pisalem ale o ogonie.W tym miejscu gdzie wstawiles prety weglowe ES nigdy nie peka.Pisalem o dziobie i ogonie !!! A jaki wplyw na zasieg ma wegiel (tak dlugi) dowiesz sie niedlugo-zrob sobie odsluch jak reaguja serwa w czasie lotu ,z weglem masz zapewnione moc atrakcji.. Jak jeszcze poprowadzisz antene wewnatrz rurki kadluba-to bedzie komplet -zwalisz na zaklocenia :devil: brak reakcji na stery w odleglosci 400m. Sugeruje b.powaznie-wywal ten wegiel. Wiesz co to klatka Faradaya ? -wlasnie ja zrobiles :lol2: , oczywiscie z antena w srodku.
Killerus Opublikowano 19 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2007 Pręt węglowy jest na całej długości kadłuba, od początku do końca. Antena ma być umieszczona na zewnątrz, nie widze problemu w tym pręcie węglowym, wkońcu większość modeli którymi latałem (depeony) miały w kadłubach zabudowane wsztywnienia z prętów węglowych (głównie skrzydła) i nie było problemów, ale podejde do tematu anteny z pewną nieufnością i sprawdze jak to będzie wię sprawować
Peter Opublikowano 19 Grudnia 2007 Opublikowano 19 Grudnia 2007 Pręt węglowy jest na całej długości kadłuba, od początku do końca. Oby nie bylo problemow. Do tego dojda ciegna metalowe SW i SK. wkońcu większość modeli którymi latałem (depeony) miały w kadłubach zabudowane wsztywnienia z prętów węglowych (głównie skrzydła) i nie było problemów, Ale nimi nie lata sie daleko,poza zakres widocznosci. Tak jak mowisz,podchodz ostroznie,do dalekich lotow.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.