Paweł Prauss Opublikowano 23 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Od kilku dni zostałem szczęśliwym gospodarzem rodzinki jaskółek, które uwiły (posklejały) sobie gniazdko na moim balkonie: powoli szykuje się też i drugie: Nie wiem tylko dlaczego Kika tak tęsknie spogląda przez szybkę... Żona też coś tam narzeka na piski i śmieci na balkonie, ale ja jestem szczęśliwy, w końcu ilu z Nas ma takie zwierzątka w domu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janeczek Opublikowano 23 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Pawel ,sprawdzales czy to czasami nie pingwin ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 23 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 My mamy koty sąsiadów.. Ale one myślą, że są nasze.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 25 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 Na pingwiny to mi te ptaki nie wyglądają (zresztą oceńcie sami), a poza tym nie widziałem jeszcze pingwina latającego na wysokości 25 metrów nad ziemią.... Załączone miniatury: co do kupek to przez tydzień czasu zdarzyły się może ze trzy...więc raczej nie jest to problem, po zakończeniu budowy nie ma również śladów budulca, a od kiedy mieszkają u mnie to nie widziałem w domu ani jednej muchy ani tym bardziej komara. Same więc plusy z naszego współistnienia. ++++++ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 25 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 co do kupek to przez tydzień czasu zdarzyły się może ze trzy... I na to jest sposób Pod takimi gniazdami często mocują odpowiedniej wielkości sklejkę czy deseczkę, która zatrzymuje brudzące balkony niespodzianki. Oczywiście kiedy nie ma lokatorów. Wyczyścić wystarczy raz na rok. Same więc plusy z naszego współistnienia. ++++++ A jaka frajda, zwłaszcza dla dzieciarni, obserwować ciągle głodną ciekawską ferajnę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vertigooo Opublikowano 25 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 Widże, że nie tylko ja mam takie szczęscie, też mam gniazdo, ale nie pod samym oknem. Dodatkowo często zdarza mi się opiekować rannym, zmarźniętymi ptakami. Miałem kruka który około dwa lata temu zasłabł i siedział umnie 3 dni, Gołębia który nie chciał latać przez całą dobę a następnego dnia mu nagle przeszło . 2-3 wróble głównie znajduje ptaki wygłodzone i osłabione trzymam nie dłużej niż 2-3 dni i wypuszczam tam gdzie znalazłem. Miałem też pisklaka był to Kwiczoł z rodziny drozdowatych niestety było to mój pierwszy pisklak i po 3 dniach choć jadł i pił zdechł do tej pory nie wiem czego mu brakowało prawdopodobnie się przejadł niestety nie wiedziałem ile dokładnie jedzenia potrzebował, znalazłem go na drodze prawdopodobnie wypadł z gniazda. Ciekawostką w moich zbiorach był Mysikrólik najmniejszy ptak w Europie, wygląda na to, że mózg też ma malutki bo uderzył w okno i miał szczęście że upadł na parapet, to było pierwsze piętro położyłem go na poduszce myślałem, że nie żyje po godzinie nadal był ciepły do wieczora już sam chodził ale chwiejnie następnego dnia rano się obudziłem bo latał po pokoju więc go wypuściłem. To bzdura, że ptaki należy zostawiać bo sobie poradzą, trzeba na nie uważać szczególnie wczesną wiosną.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Moje dwa kocury - Pawle - na widok takiej, czy podobnej "zdobyczy", dostają "trzęsiawki szczęki" z charakterystycznym pomiałkiwaniem. W zimie z braku-laku i drobna zagubiona muszka wywołuje taką reakcję. Więc nie masz się co dziwić, że Twoja Kika tak smętnie spogląda przez szybę. A wpuść ją też trochę na balkon, niech się lepiej poprzygląda..., co jej będziesz żałował. Moja kocica ma dokładnie to samo, trzęsie się cała i tylko wąsy jej chodzą a szczęka klekocze, ale nastał i dla niej nieszczęsny dzień Dziś z choinki wypadła młoda, ale już opierzona pliszka. Nie wiedziałem co z nią zrobić, próbowałem dokarmiać robaczkami zero reakcji. Zostawiłem na trawniku i pomyślałem o prawach natury, albo nie przeżyje bo może chora i wyrzucona z gniazda, albo tak zgłodnieje, że zje ode mnie tego robaczka. Za nie całą godzinę, zobaczyłem że inne dorosłe dziwnie nisko zlatują z robaczkami. Okazało się, że ją karmią. Pozwoliły mi dojść na 2 metry obok i wciąż karmiły. Ostatecznie umieściłem kamerkę breloka 30 cm od pisklaka i nagrałem ładny filmik jak jest karmiona. Jak będę miał dostęp do lepszego internetu to wrzucę na YT bo jestem w warunkach działkowych z tragicznie działającym LTE. Przyszedł deszcz, pisklak zaginął a młode go szukały. Po około godzinie odnalazłem głęboko w metrowej wysokości łące u sąsiada. Wiem, że nie powinienem, ale z obawy przed tragedią, przeniosłem gorącego i spłoszonego pisklaka w rękach, tam gdzie dorosłe wciąż go szukały z robaczkiem w dziobie. Ledwo położyłem w trawie od razu zaczęły karmić jak odszedłem. Zaczęło się ściemniać, schował się między bujne piwonie a drzewko śliwki. Mam nadzieję, że przetrwa a dorosłe go odnajdą i nakarmią z rana. ... ale, wracając do tematu, szkoda mi kocicy, bo teraz jej w ogóle nie wypuszczam z domu i tak zostanie przez najbliższe 2 dni. Młody ptaszek już nieźle skacze i rusza skrzydłami, myślę, że lada moment się usamodzielni. Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek.riese Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 a moim najlepszym zwierzątkiem jest.... silnik spalinowy... heh a moim najlepszym zwierzątkiem jest.... silnik spalinowy... heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 A próbowałeś zaprzyjaźnić, wzorem Szwejka, Kikę z jaskółkami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiankad70 Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Mój 6 miesięczny kotek w piątek skoczył za jaskółką z 4 piętra na szczęście nic mu nie ma . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Wrzucę, tak jak obiecałem Sprawdziłem przed momentem, po całej nocy siedzi skulony w tym samym miejscu, gdzie go zostawiłem, teraz muszę obserwować dorosłe, jeśli będą miały problem to pomogę im odnaleźć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamlo Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Czy to jaskółka RC ?? nowy produkt hobbykinga ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin83 Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 kamlo to już jest zboczenie związane z hobby a gniazdko to jest pewnie port dokujący ładujący akumulatorki dla tejże jaskółki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2013 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2013 Wrzuć filmik i oby pisklak wreszcie poleciał https://www.youtube.com/watch?v=I5w3s0EXtJU&feature=youtu.be Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi