Adam_K Opublikowano 3 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2013 O god 6:30 rano,kolejny już raz zostałem zrugany przez sasiadkę za niedzielne hałasy,pracownie mam w pokoiku ,a mieszkam w bloku z lat prl-u. Wiadomo sciany cienkie ,włacze wyzynarkę słychać u sasiada Ale problem w tym ze sosiadce przeszkadza nie sam hałas tylko że "pracuje" w niedziele. Koledzy macie takie problemy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koszkin Opublikowano 3 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2013 heh Wolnoć Tomku w swoim domku Jeżeli nie pracujesz po 22 to moim zdaniem sąsiadka się za przeproszeniem czepia. A to, że coś tam sobie rzeźbisz w niedzielę, kogo to obchodzi. Sam mam w bloku jedno gumowe ucho, któregoś dnia wyszedłem sobie legalnie z browarkiem na balkon, za chwilę ktoś wezwał straż miejską na interwencję. Oczywiście mogli mi nafukać, bo nie ma przepisu, okreslającego, ze picie piwka na własnym balkonie jest nielegalne Ale zadzwonić trzeba było. Dla mnie tacy ludzie powinni chyba coś brać na nadgorliwość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 3 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2013 A co w tym czasie robił pies ? Może to o niego poszło . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Zapytaj sąsiadkę czy gotuje w niedzielę. W końcu to też jakaś praca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 ... albo zapytaj czy chce niedzielny wieczór przy świeczce spędzić .. mój ojciec musi tyrać w elektrowni "świątek, piątek czy niedzielę" zależy jak zmiany wypadną, dalej brnąc - policja, szpitale itd. Ja po prostu olewam takie zdewociałe jędze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kornelitoo Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Od 6 rano do 22 możesz robić wszystko co Ci się podoba Także polecam wyśmiać sąsiadkę. Społeczniaków dookoła nie brakuje, sam wynajmuję kawalerkę w Wawie na piętrze z samymi moherami Tak BTW to trzeba umieć odróżnić pracę od przyjemności. To co robisz to nie praca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Zapytaj sąsiadkę czy gotuje w niedzielę. W końcu to też jakaś praca. ...albo "tłucze schabowe" ?... .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Gdyby babsztyl na mnie trafił, nie miałby lekkiego życia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Eeeee.. z reguły wiem, że z takimi ludźmi nie idzie się dogadać. Też mam taką sąsiadkę wredną, kiedyś w samo południe słuchałem sobie muzyki, średnio i na pewno dopuszczalnie głośno. Mieszka drzwi obok. Zadzwoniła do mnie i bez "Dzień dobry" od razu zj...ba. Wysłuchałem cierpliwie i zapytałem z kim mam przyjemność. Nie odpowiedziała, dalej mnie od gówniarzy itd. więc krótko skwitowałem - "Tata mi nie pozwala rozmawiać z nieznajomymi" :) Białej gorączki dostała, ja walnąłem słuchawką i dopiero jej pokazałem co to znaczy głośna muzyka. Innym razem na Sylwestra zadzwoniła na policję, bo sobie za głośno życzenia składaliśmy, a za pewne nie była to patologiczna impreza tylko czysto rodzinne przyjęcie. Policja przyjechała, pouczyła i ze łzami w oczach ze śmiechu życzenia złożyła i odjechała. Ta sama sąsiadka podała do sądu koleżankę, która mieszka nad nią, bo za głośno w szpilkach po domu chodziła i piszę fakty autentyczne. Chora baba i na takie coś nawet ksiądz nie pomoże Szkoda, że nie pamięta tylko jak jej mąż chlał na umór, obszczywał klatkę schodową i zdarzało się, że spał pół na pół na swojej i mojej wycieraczce, tak że trzeba było go omijać by do swojego domu wejść, żeby biedaka nie obudzić. Jakoś byłem wyrozumiały i potrafiłem to olać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Ale,problemy są,ja w niedzielę nie używam kompresora,bo dziad się tłucze(dla świętego spokoju ),a problemy są teraz takie,że podtopiło mi modelarnie i kicha z robotą . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 To nie dobrze Ja od paru dni się trzęsę, że albo podtopi albo dach zerwie, taka pogoda zwariowana .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 fakty autentyczne aha Ale,problemy są,ja w niedzielę nie używam kompresora,bo dziad się tłucze(dla świętego spokoju ),a problemy są teraz takie,że podtopiło mi modelarnie i kicha z robotą . a bo byś sobie modelarnię w domku na drzewie zrobił a nie na poziomie -0.8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Wojtku, ciężko zinterpretować jakie były Twoje intencje i jeszcze trudniej zinterpretować Twój post Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Wojtku, ciężko zinterpretować jakie były Twoje intencje i jeszcze trudniej zinterpretować Twój post Pozdrawiam ! kolega tak dla dodania otuchy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_K Opublikowano 6 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Kto wie, moze kobita tylko mowi o "pracy w niedziele" a w rzeczywistosci halas ma na mysli. W takim wypadku jednak moznaby wziac to pod uwage i przynajmniej w niedziele ograniczyc sie do mniej halasliwych zajec modelarskich. Ale jezeli faktycznie halas jej nie przeszkadza, byc moze trzeba sprobowac z nia pogadac i wytlumaczyc, na czym modelarstwo polega... Moim skromnym zdaniem proba ugody rokuje wieksze szanse na poprawe stosunkow sasiedzkich. Studenci wynajmujący obok halasuja znaczniej fakt że w dni powszednie.Próby ugody trwają juz od ok pół roku, starsza pani zaczepia mnie notorycznie cierpliwie wyczekując na mnie rano gdy wychodzę z psem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietuh Opublikowano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Adam napisz coś więcej o tej sąsiadce bo może warto byłoby ją zaprosić na spacer z psem i omówić problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Adam napisz coś więcej o tej sąsiadce bo może warto byłoby ją zaprosić na spacer z psem i omówić problem. Obawiam się że to jest ten typ człowieka który już 'wszystko przeżył' i nie da sobie za żadne skarby świata powiedzieć. Mam bardzo podobny przypadek piętro niżej. Gdy tylko raz na rok wyciągnę wiertarkę, bo muszę wstawić 2 kołki w ścianę, już przyleci 'z ryjem'. Mamy z niej co prawda nieziemski ubaw, a ona nie rozumie o co chodzi, ale niestety zawsze się przypadek trafi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 aha myślałem, że to drwina, że niby opowiadam bajki Swoją drogą "Film oparty na faktach autentycznych" .... ileż to razy się na tą formułkę napotykamy W takim razie przepraszam Wojtka za uniesienie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi