TomekBZ Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Witam. Nie chciałbym dodawać w tej chwili nowego wątku więc zapytam w tym - jaki jest w Waszych PANDACH wznios płata ?. Najprościej byłoby chyba położyć złożony model na stole, oprzeć na nim koniec jednej połowy skrzydła i zmierzyć o ile na poziom stołu wznosi się końcówka drugiej połowy. Zresztą wszystko jedno jak to zmierzymy, byle pomiar był dla mnie zrozumiały. Pytam Was o ten szczegół gdzyż w mojej PANDZIE wznios jest bardzo duży. Oglądając zdjęcia Waszych modeli odnoszę wrażenie, że u mnie jest ZNACZNIE większy (wręcz dziwnie to wygląda ale może się mylę...). Nie bardzo sobie wyobrażam jakby mogło dojść do różnic między egzemplarzami tego samego modelu ale mój zestaw i tak jest jakiś pechowy - miałem nadłamany koniec jednej połówki kadłuba, połówki kadłuba nie były idealnie symetryczne (jedna krótsza), skrzywiony statecznik pionowy, statecznik poziomy po złożeniu "nie trzymał" płaszczyzny, klapka ma luzy po zamknięciu w obu płaszczyznach, "łoże" silnika nie bardzo pasowało na nos, "na sucho" lewa połówka płata ma większy wznios od prawej itp. itd.. Czego się tu nie tknę muszę poprawiać, podcinać, prostować... . Zupełnie jak nie w MULTIPLEXie. Proszę Was o poświęcenie kilku minut na pomiar tego diabelskiego wzniosu. Miał być następca "bagażnikowego" SWIFTa na zimowe latanie "byle gdzie" a na razie same nerrrrwy . Pozdrawiam wszystkich PANDZIARZY. Tomasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
izonix Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Witam. Pomiar o który prosiłeś, przeprowadziłem bez kadłuba. Końce skrzydeł są na wysokości około 70 mm. Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekBZ Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Dzięki Jurku. Poprawiłeś mi humor. Mierzyłem wznios "na sucho", bez wklejonych profili i spinania skrzedeł, wkładając skrzydła w "gniazda" w kadłubie. Wychodził koszmar. Twoje zdjęcie mnie zmobilizowało do wklejenia dźwigarów i .... OK. Co prawda skrzydła i kadłub aż trzeszczą przy składaniu, tak się tam wszystko "dopasowuje do siebie" ale teraz wycinam lotki z zupełnie innym nastawieniem. Widzę, że i nocne niebo Ci się podoba . Dzięki i pozdrawiam. Tomasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi