Skocz do zawartości

Wicherek 50ME projekt a może i realizacja


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Planując zajęcia na zimę wybrałem Wicherka 50 ME (Modyfikowany Ekonomiczny)

 

Założenia

 

silnik 26cc benzynowy

profil Clark Y - kąt natarcia +2°, wznios +4°

lotki i klapy

 

konstrukcja jak najtańsza

 

Kadłub kratownicowy sosnowo-balsowy kryty folią

skrzydła konstrukcyjne balsowo - sosnowe kryte foliowanymi podkładami pod panele ?

 

Widok z boku będzie taki (pierwsza przymiarka)

 

post-8981-0-39382400-1381230666_thumb.jpg

 

Jeżeli nie będzie uwag, to rozrysowuję elementy do cięcia :D

 

Bartosz

 

Bardzo proszę o wszelkie uwagi.

Opublikowano

Moje nieśmiałe uwagi:

 

Do czego ten model ma służyć ? to podstawowe pytanie bo z niego wyniknie część dalsza

 

Jeżeli są to wymiary i proporcje Wicherka 50 to ok. jeżeli nie może być "ciekawie"

Wykonując model pod benzynę trzeba go zrobić mocnym bo benzyna b. mocno poniewiera model (drgania o ostrych szpilkach)

Balsa i sosna źle ze sobą współpracują są to materiały o bardzo różnej wytrzymałości więc nie mieszałbym ich, prędzej pręty węglowe..

Jeżeli profil Clarc Y to może lepiej zrobić jakiś popularny prosty konstrukcyjnie trenerek - bo to w locie już nie będzie Wicherek

Czy zmieniasz kąt natarcia skrzydła? jeżeli tak to nie wiem czemu

 

Z tą ekonomią to mi źle wróży, nie przesadzaj za mocno w końcu włożysz drogi silnik a jak reszta będzie zawodna stracisz wszystko. Nasze hobby jak każde inne wymaga jakiś finansów a bierzesz się już za model z półki prawie "gigant", gdzie koszty rosną nieproporcjonalnie mocno - zadbaj o bezpieczeństwo innych !

Opublikowano

Ma to być pierwszy model spalinowy. Szukałem różnych konstrukcji i, niestety, okazywały się przekombinowane. Sprowadzały się do wyażurowanej sklejki, gdzie pozostawiono 5mm przekroju. Tak więc konstrukcja Wicherka do mnie przemawia. Jest na moim poziomie technologicznym i estetycznym. Wyjściem jest ten artykuł. http://www.alehar.ap...a_wicherka.html

 

Model ma służyć do nauki latania ciężkim modelem, startów na kołach (i lądowań), podstawowej akrobacji. Nie musi latać jak Wicherek - cokolwiek miałoby to znaczyć. Ma latać poprawnie.

 

Co do elementów balsowych w ogonie to się nie upieram. Równie dobrze wykratowanie mogę zrobić z sosny. Jedynie tarczę pod SW zostawiłbym balsową. Chciałem zrobić lżej, ale przy tak ciężkim silniku to chyba nie ma sensu. Naprężenia w sośnie i węglu różnią się chyba jeszcze bardziej, niż w sośnie i balsie. Elementy węglowe chcę ograniczyć do minimum. Być może zrobię wzmocnienie w SK i SW. Bardziej obawiam się połączenia gondola silnika - skrzydło Oryginalnie trzyma się na 2 żebrach. Z moich obliczeń wyszło, że prawie cały ciężar przejdzie przez zastrzały na spód gondoli, więc powinno być OK, ale ...

 

Clark Y - bo to ma być prosty trenerek. Wicherkowaty. Profil jest równie wiekowy, więc mógł być stosowany :D

 

Tak, zmieniłem. Wicherek w oryginale miał 4°, ja chcę zrobić bardziej akrobacyjnie i dlatego 2, ale się nie upieram. Podobnie wznios zrobiony pod lotki.

 

Moje lotnisko jest daleko od ludzi. Naprawdę. Wielkość modelu została zaproponowana przez kolegów właśnie z lotniska, jako najłatwiejsza do opanowania. Silnik tej wielkości na razie z HK za 150$. Jeżeli będzie to 50% ceny modelu to będzie sukces. Mimo wszystko nie chcę utracić modelu przez jakąś głupotę. Dlatego ten wątek. Bezpieczeństwo jest dla mnie naprawdę ważne. Jeżeli ten model polegnie to ze względu na umiejętności pilota.

 

Bartosz

 

Muszę skrócić kadłub o 5cm - wyszedłem poza elementy dostępne w handlu.

Opublikowano

Wątek ten znam, nie ukrywam, że przyczynił się do wyboru modelu. Nie mniej przejrzałem ponownie. Sam sugerujesz podniesienie przodu SW, tak więc mój pomysł zmiany kąta zaklinowania idzie w tym samym kierunku.

Opublikowano

Rozmawiałem dziś z Łukaszem (rcszamotuły)I mówił ze model będzie przeprojektowywał na bardziej "akrobacyjny". Rura łączeniowa skrzydła, mocniejsze dźwigary, inny profil, wydłużony kadłub. Tak że już od Łukasza Niedługo będzie można zakupić W50 w wersji "herd"

Opublikowano

Sam sugerujesz podniesienie przodu SW, tak więc mój pomysł zmiany kąta zaklinowania idzie w tym samym kierunku.

 

To wynikło z raczej z doświadczeń z lotów i myślę, że mogło być spowodowane moją niedokładnością w wykonaniu kątów w modelu (miałem plan składany z kawałków) a nie świadomą przeróbką. Model przy oblocie b.często wymaga regulacji.

 

Szanuję bardzo oryginalne plany WS, zostały one już sprawdzone wiele razy i raczej nie zmieniałbym ani proporcji części odpowiadających za właściwości lotne modelu ani jego kątów.

 

A może walniesz sobie profil dwuwypukły symetryczny - będziesz miał jak u myśliwca - po co tak połowicznie Clarc Y :)

Opublikowano

Clark Y był w Spitfire (chyba) więc myśliwce na nim latają :D

W Twoim wątku był zalecany przez kilka osób.

 

Jeżeli uważasz, że nie mogę używać w tytule "Wicherek" to trudno. Jak widzisz, bazuję na jego projekcie. Próbuję dostosować pod 2-3x cięższy silnik. Jak pisałeś - w trosce o bezpieczeństwo chciałbym, aby ten projekt został zweryfikowany przez innych. Znalazłem właśnie kolejny problem...

post-8981-0-29176500-1381303138_thumb.jpg

 

Czy mój silnik nie wyjdzie razem z gondolą...

 

Siły są przyłożone prawidłowo. Model jest dźwigany przez zastrzały. Skrzydła przy kadłubie naciskają do dołu!

Opublikowano

Nic nie uważam, zrobisz jak zechcesz i to będzie Twój model i sukces albo porażka.

Myślę, że już wszystko wiesz i to najlepiej, więc w takiej sytuacji żadne rady nie są Ci potrzebne.

Rozważ przy okazji taki drobny fakt, że na dużą ilość rozpoczętych na forum modeli Wicherka niewiele z nich doczekało się ukończenia nie mówiąc już o udanych lotach. Może coś w tym jest ?

Ale bardzo chętnie z przychylnością pokibicuje.

Opublikowano

@bart07, tak z własnego doświadczenia:

- kategoria trenerków jest tak sama z siebie bez sensu. Najlepiej ćwiczy się latanie akrobatką zbliżoną do F3A, bez dwóch zdań. Latanie dobrze wytrymowanym modelem F3A jest dużo łatwiejsze niż byle jakim trenerkiem, poza tym trenerek tak naprawdę niczego nie uczy poza startem i może lądowaniem. Mają sens takie modele do holowania szybowców, bombardowania pola sąsiadów itp. Ale nie do ćwiczenia latania.

- górnopłaty do ćwiczenia akrobacji się bardzo marnie nadają, górnopłatem trudno zrobić prawidłowy czysty zakręt a co dopiero jakąś równą figurę.

- profile płasko- wypukłe mają ostrą charakterystykę przeciągnięcia i bardzo słabo radzą sobie w locie plecowym. Wszystkie samoloty na świecie, od czasów międzywojennych, mają profile dwuwypukłe.

- silnik benzyna nawet 26ccm to kawał motoru, którego śmigło może zrobić sporo krzywdy, i warto włożyć weń dobry osprzęt- czytaj drogie serwa, porządny odbiornik i naprawdę dobre zasilanie, najlepiej zdublowane. Tanie modele to są z silnikami żarowymi 6,5-8,5 , tam włożysz byle co i też będzie latało.

 

Co do modelu się nie wypowiadam, bo ja nie lubię wicherków w wariacjach a zwłaszcza ich pochodnych, przez pamięć na wielkiego P. Schiera akceptuję tylko ortodoksyjne ich wersje.

Opublikowano (edytowane)

Moja wiedza pochodzi z książek, które czytałem 25 lat temu (jedyne, na co mnie było wówczas stać) z obecnej lektury internetu i budowy - eksploatacji kilku modeli. Jeżeli jestem odbierany jakbym pozjadał wszystkie rozumy to przepraszam. Naprawdę liczę na pomoc.

 

Widzę, że wątek powinienem porzucić... Dziękuję za wszelkie uwagi.

 

Sławek, czy możesz mnie naprowadzić na jakiś sensowny model http://pfmrc.eu/inde...__fromsearch__1

Edytowane przez bart07
Opublikowano

Moja wiedza pochodzi z książek, które czytałem 25 lat temu (jedyne, na co mnie było wówczas stać) z obecnej lektury internetu i budowy - eksploatacji kilku modeli. Jeżeli jestem odbierany jakbym pozjadał wszystkie rozumy to przepraszam. Naprawdę liczę na pomoc.

 

Widzę, że wątek powinienem porzucić... Dziękuję za wszelkie uwagi.

 

Sławek, czy możesz mnie naprowadzić na jakiś sensowny model http://pfmrc.eu/inde...__fromsearch__1

 

Czesc

Może ja wtrącę swoje "trzy grosze" w temacie Wicherka....

Kiedyś zbudowałem takiego...w rozmiarze 50 i 2200mm rozpiętości. Napędzał go silnik żarowy MDS 6,5ccm i dawał radę. Latało się nim od chmurki do chmurki czasem beczka, pętla z rozpędu. Model miał być tani, lekki i służyć nauce latania. Wszystkie cele zostały osiągnięte. Kratownicę kadłuba zrobiłem z listew balsowych (chyba 8x8 - to było 10 lat temu....), reszta to sklejka, balsa, dźwigary sosna.

Szanowny Kolego "bart07" chcąc zamontować silnik benzynowy 26ccm musisz liczyć się z tym, że do to będzie WICHER... Mocowanie silnika warto zrobić mocne. Koledzy we wcześniejszych postach uprzedzali o destrukcyjnym wpływie wibracji na konstrukcję.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.