Skocz do zawartości

Aparatura na dłoni.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na znanym elektronicznym portalu ukazał się ostatnio interesujący artykuł.

Aby nie kopiować dyskusji podam najlepiej link do oryginału:

http://www.designnew...&dfpLayout=blog

 

Rozwiązanie dość ciekawe jednak biorąc pod uwagę model jakim zdecydowali się w ten sposób sterować, nie wydają się mieć dużego zaufania do systemu.

 

Wydaje mi się, że to lato nauczyło nas wszystkich jednoczesnego sterowania modelem i 'klepania' komarów.

Z taką rękawicą wszyscy bylibyśmy mistrzami akrobacji :)

Opublikowano

No ja bym nie był taki pewny, czy takie nowinki nie znajdą zastosowania w modelarstwie. ja osobiście zetknąłem sie z urzadzeniem które przetwarzało mysl ludzką na impulsy i samochodzik jeździł ( to tak w skrócie) było to bardzo zawodne urządzenie i samochodzik tylko czasami jeździł tam gdzie chciał strującym nim, myslami- operator. Urządzenie zostało stworzone w tym przypadku do pomocy psychologom w ich pracy nad pacjentami. Myślę ,że w czasie niedługim , to właśnie, może być przyszłość sterowania naszymi modelami. Tak jak na samym początku nikomu nawet nie sniło się, że teraz będziemy mieć taki sprzęt do sterowania jaki mamy, tak pewnie nawet nam się w tej chwili nie marzy ,zeby myslami sterować. A to przyjdzie szybciej niz nam się wydaje :)

A.C.

Opublikowano

Raczej nieudany eksperyment. Nie dość że nie wymyślili nic nowego to i wykonanie chyba nie za bardzo ;) Polecieli w końcu czy nie? Mogli zacząć od nieroporconalnego jednokanałowego sterowania lewo prawo - a i tak pewnie wielu uznałoby to za cudo nauki :D Przynajmniej by poleciało.

 

W starym młodym techniku można było znaleźć takie ciekawostki jak czterokanałowe sterowanie głosem (Schematy i opis) i to dobre kilkadziesiąt lat temu ! Do dziś nie znalazło to zbytnio zastosowania. Ciągle to małoużyteczny i bardzo zawodny bajer.

Opublikowano

Z tym głosowym to się wszystko zgadza, pierwsze badania i udane (częściowo) testy robilismy z kolegami w Krośnie, na obozie instruktorskim. Mieliśmy dwuczynnościowy model szybowca z impulsową (nieproporcjonalną) aparaturą prod. ZSRR, oraz krótkofalówkę Echo- częstotliwość wspólna: 27,12. Otóż szybowiec nakomicie reagował na komendę gosową "w lewo" i skręcał w tę stronę. Mniejszy natomiast sukces był w drugą stronę, bo na polecenie "w prawo", też skręcał w lewo. Ale myślę, że dobre i to- przeciez mógłby wcale nie reagować. Piękne, pionierskie czasy...:)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.