mavericknt Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Model fajny ale po odpadnięciu koła stwierdzam ze model chyba lata dzięki powietrzu w kole. Bo jak tylko odpadło spadł.
wojcio69 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Można manewrować ustawieniem środka ciężkości (SC) A głupie ludki męczą się z kątami zaklinowania powierzchni nośnych i skłonem silnika, a to wystarczy SC przesunąć i już jest OK
TeBe Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 A właściwie dlaczego po odpadnięciu koła zwalił się w lewo? Przeciągnąłeś go?
Emhyrion Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Model nie chciał lądować więc pilot użył argumentów siłowych
jogi99 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 A głupie ludki męczą się z kątami zaklinowania powierzchni nośnych i skłonem silnika, a to wystarczy SC przesunąć i już jest OK Po co ta uszczypliwość ???? To też o czym piszesz ale przyznasz że i położenie SC ma znaczenie...
wojcio69 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Piotr swoje lata masz i poznałeś już trochę życie. Przeczyta jeden z drugim i będzie powtarzać wszem i wobec, że jak model to - tamto, to go środkiem ciężkości i głupota w świat się niesie. SC służy do ustawienia stabilności wzdłużnej modelu co dość jasno opisuje Twój imiennik na swojej stronie http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm
robloz Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2014 A właściwie dlaczego po odpadnięciu koła zwalił się w lewo? Przeciągnąłeś go? Dokładnie. Leciałem na klapach, zacząłem się zastanawiać jak wylądować i zapomniałem o prędkości. Był to drugi lot tak ciężkim modelem i przedobrzyłem.
mario17701 Opublikowano 15 Czerwca 2014 Opublikowano 15 Czerwca 2014 Witam, czy stosujesz mikser steru wysokości z klapami, tak z 2-3 % SW w dół dla pełnych klap, to na filmie było ewidentnym przeciągnięciem. I jeszcze jedna uwaga, wielu kolegów którzy przesiadają się na cięższe modele używają zbyt dużych wychyleń sterów w locie co nieuchronnie prowadzi do utraty prędkości i przeciągnięć. Tej wielkości modele potrzebują nieco czasu by ją odzyskać a najważniejsze to jej nie tracić.
robloz Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2014 Miksera nie używam. Przed zawodami nie zdążyłem go ustawić, klapy działają na spowalniaczu i mam sporo czasu na korektę wysokością. Do reakcji ze względu na wagę już się przyzwyczaiłem. Muszę tylko poćwiczyć lądowania. relacja z naszych zawodów F4H-P http://www.youtube.com/watch?v=c74jmcgO_Iw i kilka fotek https://www.facebook.com/media/set/?set=a.635797853176296.1073741833.591910187565063&type=1 http://www.rcmodel.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=546:nawet-pogoda-zacza-nam-kibicowa-zawody-f4hp--pock-2014-&catid=71:rc-przegld-modelarski-52014-101&Itemid=17
mario17701 Opublikowano 16 Czerwca 2014 Opublikowano 16 Czerwca 2014 Niestety w tym roku nie mogłem być w Płocku a bardzo chciałem. Nie bój się używać miksera nawet w dużym lotnictwie są stosowane o czym ludzie zapominają. Ten typ samolotu musi wylądować na trzy punkty inaczej będzie ryzyko kapotażu, pamiętać tylko należy o długiej fazie wytrzymania tuż nad pasem a tego bez ćwiczeń się nie nauczysz. Pomocne są w tym symulatory zawsze wybieram najbardziej wredny typ samolotu z dużym obciążeniem powierzchni i na nim ćwiczę, uczy pokory i jeszcze raz powtarzam do lądowania małe wychylenia sterów najlepiej jak przyziemienie następuje już przy niemal całkowitym zaciągnięciu drążka wysokości, wtedy nie mamy efektu wyskakiwania modelu w górę tuż przed pasem i trudniej za wcześnie wytracić prędkość. Jak powinno wyglądać lądowanie na trzy punkty widzieli koledzy na pikniku w Wilczych Laskach w zeszłym roku kiedy lądowałem Fokkerem DR-1 na celność.
robloz Opublikowano 16 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2014 Ten typ samolotu musi wylądować na trzy punkty inaczej będzie ryzyko kapotażu To ja wiem, ale tak wylądować to już inna bajka. Przed zawodami 8/10 lądowań prawie tak się zakończyło. Niestety na zawodach nerwy zrobiły swoje i 2 z 3 to kapotaż i zero pkt. za lądowanie. Mikser będzie na 100% jak wyposażenie wróci z P-11c (dzisiaj oblot ) gdzie zostało przełożone.
mario17701 Opublikowano 31 Lipca 2014 Opublikowano 31 Lipca 2014 To ja wiem, ale tak wylądować to już inna bajka. Przed zawodami 8/10 lądowań prawie tak się zakończyło. Niestety na zawodach nerwy zrobiły swoje i 2 z 3 to kapotaż i zero pkt. za lądowanie. Mikser będzie na 100% jak wyposażenie wróci z P-11c (dzisiaj oblot ) gdzie zostało przełożone. Dlatego jak lądujesz zapomnij że to zawody i skup się wyłącznie na poprawnym podejściu i lądowaniu, jak mniemam zdarzyło ci się zapewne lecieć samemu czy z kolegami z aeroklubu i kiedy rozpoczynamy podeście to na pokładzie zapada jakaś dziwna cisza jedynie słychać komendy dowódcy załogi i potwierdzenia ich wykonania. Reszta ma wtedy dzióbki zamknięte, wcale nie z przerażenia.
Rekomendowane odpowiedzi