Gość slawekmod Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Witaj w klubie (nie)szczęśliwych posiadaczy Discusa CS.Generalnie to szybki , przyjemny wbrew pozorom model.Ja zastosowałem napęd żeby nie biegać za modelem.Naprawiłem usterzenie, na filmie z lotów widać że statecznik poziomy przy lekkim cyrklu siłą bezwładności zmasakrował wnętrze pionowego.Naprawiłem i jeżeli już się ma coś z nim stać to podejrzewam że się urwie z połową kadłuba .Dziś miałem polatać ale nie bardzo pogoda była.
szymon-k Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 poprawiłm bo nie wchodziły zdjęcia a jak u kolegów z regulacją tylnego statecznika i wywarzeniem ja mam problem lata ale to nie jest to pozdrawiam szymon
Gość slawekmod Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Statecznik mam na zero stopni.Półkę pod ststecznik wyszlifowałem klockiem z papierwm ściernym na równo.U mnie model ma trochę za daleko do przodu SC ale mam duży pakiet napędowy i nie mam już jak cofnąć (mam ale muszę kabinkę przerobić delikatnie).W związku z powyższym mam lekko ster wysokości do góry trymerem podciągnięty-minimalnie.Przesunę pakiet i będzie ok.Koniecznie zrobię EXPO na sterach bo jest dość czuły na stery, zwłaszcza jak się rozpędzi.
roberto Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Witam wszystkich, jestem tutaj nowy i zrobiłem ten ryzykowny krok jak już zdążyłem sie naczytać i jutro przywitam sie z moim Discusem. Jestem ogromnie ciekaw jaki egzemplarz trafi w moje ręce. Mam pytanie odnośnie skręcającego sie kadłuba w część tylnej, zastanawiam sie jak by to usztywnić, najlepiej to przydał by mi sie krasnal, który by tam wszedł z laminatem i wykonał za mnie całą robotę, ale niestety nie dysponuje jeszcze krasnalem i wpadłem na taki pomysł czy by do wnętrza kadłuba chociaż na sam tył nie wpuścić trochę pianki budowlanej. Co o tym sądzicie?
Gość slawekmod Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Pianka to zły pomysł, będzie ciężko i niewiele pomoże.Lataj a jak się rozleci to zrób to co ja.Kolega u mnie w mieście ma Discusa i przerabiał tan sam problem.Wręga w stateczniku to bubel.Jest źle zrobiona i źle wklejona.
Henryk Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Witam Tego typu kadłuby laminatowe -Discus , Jantar i im podobne mają dwa newralgiczne miejsca jeśli chodzi o wytrzymałość skorupy kadłuba. Głębokie i długie wycięcie kabiny bardzo czesto powoduje [ np. podczas brutalniejszego przyziemienia w czsie turbulencji] pękanie kadłuba na końcu kabiny , przed krawędzią natarcia płata.Ja wklejam na ściankę kadłuba tuż pod kabiną pas rowingu węglowego [20 x1mm , taki akurat mam] sięgający od dziobu do wręgi mocującej szufladę bagnetu. Drugie miejsce to przejście kadłuba w statecznik kierunku [szczególnie przy układzie T] Przy ewentualnych cyrklach przy lądowaniu [ zdarza sie to bardzo często] to miejsce narażone jest na bardzo duże przeciążenia siłami bezwładności od statecznika i steru wysokości [stosunkowo duża masa na długim ramieniu] .Najlepiej wlaminować tkaninę węglową , ostatecznie szklaną w cały obwód kadłuba ,około 5 cm przed statecznikiem do końca kadłuba i tak aby zaszła kilka cm na statecznik kierunku. Wiem że to trudna operacja , niektórzy przyrównują ją do naprawy silnika samochodowego przez rurę wydechową ,ale wykonalna , za pomocą penset , listewek , cienkich pędzelków i tp.Szkoda że producenci nie dbają o to jeszcze w formie , gdzie jest to wykonać dużo łatwiej .Ja przy kadłubach które robię dla siebie w formie postepuję właśnie tak , nauczony doświadczeniem na własnej skórze. Pozdrawiam Henryk
Gość slawekmod Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Tak jak piszesz byłoby super.Niestety w Discusie w belce ogonowej przed statecznikiem jest wklejona pozioma półka w dolnej części kadłuba.Przed tą półką patrząc od tyłu jest wręga statecznika źle zaprojektowana i tak odchudzona że każde mocniejsze lądowanie ją masakruje.Jedyne wyjście to odcięcie tylnej części statecznika (tej gdzie mocowane są zawiaski steru kierunku) ,usunięcie tego badziewia ze środka i wylaminowanie od wewnątrz statecznika.Operacja dość trudna, ale wykonalna.Ja pójdę inną drogą : po następnym uszkodzeniu tej części zedrę farbę i szpachlę do gołego laminatu i zalaminuję te słabe miejsca tkaniną.
Henryk Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Witam Gdy przypadkiem złamie się kadłub , co nie daj Boże ,przed naprawą warto obejrzeć te zdjęcia. Chciałem podać link do strony ale jest nieaktywny. Osobiście z tego korzystałem , jestem zadowolony , z tym że wzmacniałem też od wewnątrz. Pozdrawiam Henryk
Gość slawekmod Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Właśnie o tym myślałem.Tak to właśnie zrobię.Dzięki za foto i poradę.
TomekP Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Wzmacniałem podobnie ogon w swoim poprzednim modelu, tyle, że nie używałem tkaniny pociętej na kwadraciki a całych pasków. Gramatura 25g/m^2. Daje to bardzo ładne wzmocnienie i wątpię, żeby w tamtym miejscu jeszcze coś chciało pękać. Szkoda, że tak jak pisaliście producent nie wzmacnia tego od razu przy wytwarzaniu kadłuba.
GregorianR Opublikowano 9 Grudnia 2008 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Widzę że temat już dawno nie poruszany tak jak mój Discus( leży złożony na szafie, ale nie oblatany ponad pół roku. Patrząc na niego jak się kurzy postanowiłem się wziąć trochę za niego i przerobić go na moto. Szukam silnika i myślę nad zakupem drugiego emaxa http://rcsklep.pl/product_info.php?cPath=22_54&products_id=306 tylko zastanawia mnie czy ten silnik da mu radę. Możecie coś doradzić? byłbym bardzo wdzięczny.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 9 Grudnia 2008 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Rozumiem, że chcesz go zrobić na 2 E-Maxy ? 2 powinny pociągnąć. 1 to do zrzucenia kurzu który osiadł przez ten czas. A nie prościej szmatką.....? Pozdrawiam - Jurek
GregorianR Opublikowano 10 Grudnia 2008 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Rozumiem, że chcesz go zrobić na 2 E-Maxy ? 2 powinny pociągnąć. 1 to do zrzucenia kurzu który osiadł przez ten czas. A nie prościej szmatką.....?Pozdrawiam - Jurek Czyli co lipa? bo wyczytałem gdzieś w necie, że silnik o ciągu 1,2-1,3kg nadaje się do szybowców o masie do 2 kg, stąd też było moje pytanie.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 10 Grudnia 2008 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Piotrek napisał na jakim silniku latał (i porównaj z E-max-em). Możesz Go zapytać czy dysponował nadmiarem mocy. Zapytaj również Sławka na czym latał w swoim Discusie. Wszyscy którzy latali tym modelem podkreślają, że potrzebuje prędkości ! Moim skromnym zdaniem od odpowiednika AXI 2820 a lepiej 2826 musisz zacząć. Warto się zastanowić nad większym, czymś w granicach 200-230g ale nie wiem jak w tym modelu ze środkiem ciężkości nawet przy przeniesieniu serw na ogon. Musisz porozmawiać z Piotrkiem lub Sławkiem a najlepiej z oboma... - Jurek.
Rafal B. Opublikowano 10 Grudnia 2008 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Czyli co lipa? bo wyczytałem gdzieś w necie, że silnik o ciągu 1,2-1,3kg nadaje się do szybowców o masie do 2 kg, stąd też było moje pytanie. Hehe Znajomy ma szybowca o masie 3000 gram a silnik o ciągu 4500 i narzeka że to mało Generalnie polecisz na takim silniki ale to będzie to lot na oparach. Wznoszenie będzie zajmować wieki.
marcin133 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Opublikowano 10 Grudnia 2008 No ale duzy ciag statyczny wcale nie gwarantuje szybkiego wznoszenia. Potrzebna jest do tego jeszcze odpowiednia predkosc modelu.
GregorianR Opublikowano 10 Grudnia 2008 Opublikowano 10 Grudnia 2008 Ok dzięki. Trzeba zacząć poszukiwania.
ryukishin Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Witam, Nie chciałbym się rozpisywać, gdyż chyba wszystkie strony tego modelu zostały dokładnie opisane. Również posiadam ten model, trochę leżakował po bojach w próbach lotu szybowego. Ucierpiał niestety co widać na zdjęciach. Przerobiłem to to na spalinę - silnik 3,5 ccm. Teraz lata, nawet spiralę zrobi. Wygląda teraz tak:
robintom Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 O matko toć to demon wojny :!: Istny Terminator. Ta szara taśma to wzmocnienie czy tylko robi za imitację żelkotu? To ciekawe. Jako szybowiec się nie sprawdził a jako spalina jest OK?
Malker Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Moim zdaniem takie coś psuje cały efekt pięknego szybowca. Chociaż na elektryczka mogłeś przerobić do tego żelazówki i śmigasz ile chcesz.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.