Piotrek_SGM Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Ważna uwaga na początek, z całym tym ślicznym RWD dałem ciała w temacie oklejania go taśmą bez wcześniejszego zagruntowania. Jak kogoś interesuje co poszło nie tak i jak sobie z tym poradzić, zapraszam do przeczytania tego artykułu: http://www.sgm.siedlce.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=146:deprokleje&catid=55:techniki-i-porady&Itemid=115 Uwaga do admina i moderatorów: To mój pierwszy bardziej rozbudowany post u Was (u Nas?), nie wiem jakie macie zasady odnośnie powielania tematów, wiem, że RWD był maglowany wiele razy w wielu działach, ja osobicie wolę czytać kilka krótszych wątków niż jeden który ma 200 stron, stąd relacja tutaj. W zamian za wyrozumiałość mam nadzieję pojawi się tutaj kompletna fotorelacja nie do końca typowego RWD. No i w końcu, napędzany chęcią "klecenia" i ograniczony gotówką i możliwościami warsztatowymi postanowiłem spróbować "techniki depronowej" Wybór padł na RWD-5 Marcina Szczerbaczuka vel "Skazoo"- przy okazji "klecenia dla klecenia" będę miał spokojny model, który mam nadzieję będzie na tyle przyjemnie latał, że bez wielkich obaw będę mógł spróbować zarazić "latactwem" moją lepszą połowę 8) Plany modelu: http://www.alexrc.com/users/skazoo/rwd/rwd5.pdf Typ: trener górnopłat ćwierć-ćwierci makiety Rozpiętość: 130cm Długość: 83cm Masa startowa: 650g Napęd w/g planów: 400-6V, przekładnia 4:1, śmigło 10x6, 8xKAN 1050mAh Napęd planowany: BL, śmigło 10x5, 3s1p LiPo 2200mAh Temat w sumie oklepany na innych forach, ale tutaj nie wszyscy mają kasę i umiejętności na 2-metrowe potworki, więc może ktoś skorzysta... A więc... niezrażony, że nigdzie nie chcą sprzedawać na sztuki zakupiłem takie coś: i zabrałem się do roboty... 1) Do wykonania modelu niezbędne są (niby autor projektu udostępnia te dane w opisie budowy, ale mi np. albo jakiś złośliwiec podkradał listewki, albo w instrukcji są błędy, także podaję w/g własnych doświadczeń): - 1 do 2 arkuszy depronu gładkiego 6mm (np. podkłady pod panele Izoflor firmy Decora) - w Nomi i Komforcie sprzedają, niestety na paczki i niestety jednostronnie rowkowany - arkusze 120x50cm - 2 arkusze depronu jednostronnie rowkowanego 3mm - firma/producent/dostępność/wymiary j.w. - jakiś klej do pianek, np. najtańszy klej polimerowy - niewielka ilość żywicy 10-minutowej lub jakiś klej dwuskładnikowy na bazie żywicy - listewki sosnowe 6x2mm, nie więcej niż 4 metry - sklejka 3mm około 1dm2 - kołek drewniany fi 6mm około 15cm - drut stalowy 2mm hartowany około 0,5m - drut stalowy 1,5mm hartowany około 0,5m - bowden z drutem 0,7mm około 1m - kawałki sklejki 0,8mm (dźwignie sterowe) To tyle w/g planów z poprawkami "ilościowymi", w trakcie okazało się, że odrobina balsy też się przydała do drobnych modyfikacji, ale o tym później... 2) Na początek drukowanie planów- 25 arkuszy A4, które trzeba było najpierw skleić w całość - upierdliwa robota (są dosępne plany w jednym kawałku, ale nawet ploter A0 ma za wąski wałek, żeby je wydrukować - zresztą, projekt miał być "budżetowy"): 3) Po dłuuugiej zabawie z nożyczkami i taśmą maskującą szablony gotowe: 4) Następny krok to wycięcie części - zalecany ostry skalpel inaczej będą "zadziory": Proste linie można bez obrysowywania ciąć od linijki, łuki lepiej odrysować i ciąć powoli "od ręki". 5) Gotowe elementy modelu: a) depronowe: ciemnozielony - 3mm, jasnozielony - 6mm sklejkowe: Beztrosko buduję z tego co mam pod ręką, także depron 6mm trafił się rowkowany zamiast gładkiego a sklejka to 2mm zamiast 3mm. 6) Linie kratownicy należy przenieść na boki kadłuba za pomocą markera: 7) Następnie zgodnie z wyrysowanymi liniami przyklejamy listewki sosnowe, w/g planów 6x3mm, niestety na "rynku lokalnym" :twisted: dostałem 5x3mm i takich użyłem. Przy klejeniu pomocne zużyte akumulatory żelowe: 8 ) Boki kadłuba gotowe. Górna listwa składa się ze sklejonych ze sobą 2 listewek 5x3mm. 6mm od górnej i dolnej krawędzi kadłuba przyklejone są paski depronu, których zadaniem będzie powiększenie powierzchni klejenia boków do spodu i góry kadłuba. Z przodu zostawiony "margines" grubości wręgi silnikowej. 9) Klejenie kadłuba, tutaj dwie uwagi: a) autor zaleca klejenie na 2 etapy- najpierw tył, potem przednia (mniej więcej do kabinki) część kadłuba- tego RADZĘ się trzymać, żeby się nie męczyć z całością tak jak ja, wyczytałem gdzieś w sieci patent, żeby podczas klejenia (klej polimerowy długo schnie) przytrzymać całość igłami od zastrzyków spiętymi na gumki recepturki. Pomysł beznadziejny, albo raczej moje wykonanie, ponieważ albo gumki trzymały całość za lekko, albo wyrywały igły razem z częścią kadłuba przez co spaprałem trochę robotę. 100% lepsza okazała się elastyczna taśma PCV. 10) Elementy profilowane: Znane mi są 2 metody profilowania depronu- wyginanie na zimno elementu oklejonego z zewnętrznej strony gięcia taśmą bezbarwną oraz wyginanie na ciepło (suszarka/opalarka). Zastosowałem drugą metodę. 11) Kadłub w jednym kawałku. Pokrywa silnika założona na razie poglądowo. Wklejona wręga silnika, silnik zainstalowany. 12) Przed wklejeniem górnej części kadłuba czas zamontować bowdeny: Aby utrzymać je w miarę prosto przydała się żywica 5min (klej polimerowy dłuugo schnie). 13) Czas na wklejenie pokrywy silnika, "szyby" i.... owiewki silnika (na planach jej nie ma, ale nie przepadam za latającymi klockami z silnikiem na wierzchu ) a) mała modyfikacja- pokrywę silnika przeciąłem na 3 części, w miejscu łączenia wkleiłem wzmocnienia z balsy 3mm (gruba, ale taka była pod ręką), całość trzyma się dobrze na wcisk i tak już zostanie, owiewkę silnika wykonałem sklejając ze sobą klika warstw depronu 6mm i szlifując "na oko", mocowanie na 4 magnesy z głowic CD-ROM, zrobione w ten sposób aby po "zatrzaśnięciu" nie było możliwości przesunięcia owiewki. 14) A tak wygląda "mordka" z owiewką i po zaknięciu klapki: 15) Czas wspomnieć o koncepcji "malowania", w tej kewstii autor planów nie narzuca jedynie słusznego rozwiązania a oryginał nie był ani oklejany ani malowany. Ja zdecydowałem się pokryć model kolorową taśmą pakową (miało być tanio), zapewni to znaczne usztywnienie konstrukcji i równocześnie zwiększenie odporności na kontakt z badylami przy lądowaniach. "Malowanie" przynajmniej w założeniach będzie wyglądać tak: źródło: http://rwd5.republika.pl 16) Na próbę okleiłem owiewkę silnika: Na zdjęciu wygląda nieźle, na żywo-- no cóż, to jednak taśma pakowa 17) Nie odmówiłem sobie przyjemności przymierzenia owiewki wraz z piastą i śmigłem: W końcu te podkłady pod panele zaczynają przypominać samolot 8) 18 ) Czas na statecznik poziomy + ster wysokości: W/g projektu statecznik miał się "kończyć" listewką sosnową a ster wysokości miał być ścięty pod kątem i przyklejony z jednej strony taśmą (jako zawias), nie bardzo mi się to podobało więc mała modyfikacja- zarówno statecznik jak i ster wykończone zostały listwą balsową, w sterze zeszlifowaną na przekrój trójkątny- w tak przygotowane powierzchnie wklejone będą zawiasy. ps. ładne szpileczki? 8) 19) Gotowe elementy usterzenia + materiał na zawiasy :shock: 20) Statecznik wstępnie oklejony taśmą pakową, wklejone zawiasy (na zdjęciu jest ich jeszcze za dużo, później ograniczyłem ich ilość o 2): 21) Jedna z bardziej upierdliwych czynności- przygotowanie bardziej skomplikowanych elementów "malowania" - pomocniczo odrysowałem kształt statecznika na kawałku depronu, na to naklejona taśma. W ten sposób można tworzyć skomplikowane wzory z tej denerwująco-lepiącej taśmy 22) "Maluneczek" gotowy do oderwania z wzornika i naklejenia na element modelu: 23) Usterzenie poziome w całej okazałości - pewien przerost formy nad treścią, ale MI się podoba... cdn... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Uwaga do admina i moderatorów: To mój pierwszy bardziej rozbudowany post u Was (u Nas?), nie wiem jakie macie zasady odnośnie powielania tematów, wiem, że RWD był maglowany wiele razy w wielu działach, ja osobicie wolę czytać kilka krótszych wątków niż jeden który ma 200 stron, stąd relacja tutaj. W zamian za wyrozumiałość mam nadzieję pojawi się tutaj kompletna fotorelacja nie do końca typowego RWD. Uwaga do USER-a: Osobiście wolę czytać tasiemca 200 stron ,ale nie ma sprawy , Twój wątek też jest O.K. P.S. Fajnie Ci to wychodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Taśmą pakową da się ładnie pokryć ale trzeba sobie pomagać żelazkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 25 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 P.S. Fajnie Ci to wychodzi. Dzięki Taśmą pakową da się ładnie pokryć ale trzeba sobie pomagać żelazkiem. W sumie to mój pierwszy raz z tą "techniką" i nie próbowałem, słyszałem że ludzie używają- spróbuję. A co to daje? Tylko że się napręża? (w sumie w większości mi to nic nie da), czy też mocniej się trzyma depronu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Urban Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Mocniej trzyma depronu :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 25 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Żelazko, żelazkiem, dzięki za sugestie, następnym razem spróbuję, tymczasem nadrobię relację do stanu obecnego: 24) Klejenie skrzydła: a) przenosimy plan na poszycie przy użyciu szpilek i markera: wklejamy dźwigary: c) każde z żeber przecinamy na 3 części i wklejamy na swoje miejsce: d) po wyschnięciu czas na najtrudniejszą operację- odpowiednie zagięcie poszycia, zalecam ostrożność i działanie jak mawia nasz selekcjoner "krok po kroku"- inaczej depron pęknie i skrzydło do śmieci... dla bezpieczeństwa połączyłem 2 techniki gięcia: taśma na natarcie i ogrzewanie od wewnętrznej strony (zwykłą suszarką) e) klejenie- klej polimerowy- po posmarowaniu żeberek i dźwigarów zamykamy na chwilę całość, żeby klej przeniósł się na poszycie, później otwieramy, czekamy jakiś czas (w zależności od posiadanego kleju) żeby klej podsechł i ostatecznie zamykamy skrzydło f) tak przygotowaną i dokładnie spasowaną "kanapkę" przyciskamy czym się da NA RÓWNEJ POWIERZCHNI i odkładamy do wyschnięcia g) a oto efekt końcowy- jedna z połówek już wstępnie oklejona taśmą pakową oklejenie taśmą spowodowało ZNACZNE zwiększenie wytrzymałości na skręcanie, bez taśmy dość łatwo zrobić ze skrzydła śmigło... 25) A tak wygląda całość prowizorycznie złożona do kupy: 26) Skrzydło wstępnie oklejone: Teraz trzeba to jakoś skleić do kupy, między płatami wykonanymi w/g planów przy zastosowaniu łącznika ze wznoisem powstaje taka śliczna szczelina: ...nie pozostaje nic innego jak przyciąć pod kątem i skleić, tak też zrobiłem... 27) A oto skrzydło w jednym kawałku: 28 ) Teraz wyważanie - jedna z połówek skrzydła wyszła trochę lżej więc wkleiłem w końcówkę odrobinę żalastwa 29) Następnie przygotowałem balsowe nakładki pod gumy mocujące skrzydło. Niestety nie miałem pod ręką nic innego niż balsa 3mm (trochę za grube-trzeba będzie zeszlifować). Nakładkę przednią musiałem wyprofilować nie tylko zgodnie ze wzniosem, ale też profilem skrzydła: 30) Przymiarka przed wklejeniem nakładek - aby nie kleić balsy do taśmy wykonałem odpowiednie wycięcia: 31) Czas na dokończenie oklejania skrzydła, z "malowaniem" poszło szybko, najbardziej pracochłonne okazały się oznaczenia samolotu: a) fotka, linijka, kalkulator w dłoń... i można było zacząć tworzyć wzornik po dłuuuuuższej chwili oznaczenia gotowe do przeniesienia na płat 32) A oto efekt końcowy: 33) Jak się okazało macha silnika na wcisk to nie był dobry pomysł, zdecydowałem się użyć patentu zastosowanego wcześniej w owiewce: Tak w ogóle to chyba wada konstrukcyjna... w sumie 6 silnych magnesów w okolicy silnika i regulatora... co myślicie? 34) Aby piankolotowi dodać trochę wyglądu oszlifowałem kadłub przed oklejeniem: 35) Oklejanie kadłuba: 36) Gotowy kadłub: 37) Czas na statecznik pionowy: a) budowa i oklejanie bez komentarza - dokładnie to samo co przy stateczniku poziomym wklejanie do kadłuba Nieśmiertelna ekierka zapewnie kąt prosty między statecznikami. W tym momencie jesteśmy z relacją na bieżąco, dotychczasowy czas budowy to 22 "wieczory" Do zrobienia zostało: - drobne poprawki i uzupełnienia w oklejaniu - wklejenie steru kierunku - podwozie + płoza ogonowa - wyważenie i montaż wyposażenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid_RC Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Miodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swirus Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Punkt 30 czy zamiast balsy nie lepiej było by zastosować sklejkę 0.8-0.4 lub nawet tekturę schodząca się w środku głębokości skrzydła ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Piakny samolot. Tylko mam jedno pytanie:jak i z czego pan zrobił zawiasy :?: :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milko Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Na fotce wyglądają na dyskietkowe ale mogę się mylić :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 ok, ale jak je zrobić :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skazoo Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Bardzo mnie cieszy że tak wielu modelarzy buduje depronowe RWD. Jak tam dalej pójdzie to będę musiał chyba jakiś zlocik RWDeproniaków zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreis84 Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Bardzo mnie cieszy że tak wielu modelarzy buduje depronowe RWD. Jak tam dalej pójdzie to będę musiał chyba jakiś zlocik RWDeproniaków zrobić Hehe, zawdzięczasz to min. świetnie spisanej instrukcji montażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reptyl Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Bardzo mnie cieszy że tak wielu modelarzy buduje depronowe RWD. Jak tam dalej pójdzie to będę musiał chyba jakiś zlocik RWDeproniaków zrobić To się pospiesz, bo już wyłożyli plan zagospodarowania Pałacowej :evil: :evil: Druga opcja to może się dogadać z RC Wings z Lubartowa i zaproponować wspólny zlot fanów RWD i Artexowców. Pozdrawiam, Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Punkt 30 czy zamiast balsy nie lepiej było by zastosować sklejkę 0.8-0.4 lub nawet tekturę Co do sklejki- pewnie tak, tylko ja mam bardzo skromny warsztat modelarski, zajmuję się tym na "troszkę poważniej" dopiero drugi sezon więc niewiele nazbierałem. Za tekturą nie przepadam jak i z czego pan zrobił zawiasy? Masz na zdjęciu, z dyskietki- wiesz co to jest czy w Waszych czasach to już przeżytek? Rozbierasz starą (z nowej w sumie też tanio wyjdzie) dyskietkę, w środku jest czarny krążek z b.mocnego i cienkiego tworzywa. Wycinasz z niego zawiasy jak Ci pasuje. Bardzo mnie cieszy że tak wielu modelarzy buduje depronowe RWD. Jak tam dalej pójdzie to będę musiał chyba jakiś zlocik RWDeproniaków zrobić O, Skazooo, szacuneczek Fajny model i dużo pracy włożyłeś w plany i instrukcję. Zlocik zlocikiem, ale jak zechcesz to mogę Ci podesłać fotki skończonego modelu póki go jeszcze nie rozbiję :twisted: -------------------------------------------------------------- 38 ) Niby żaden postęp, tyle że wszystko w "kupie" :twisted: Dojechała też paczka z resztą wyposażenia, w modelu zamontowane będą: - silnik BL E-Max 2215/25 - regulator Dynam 25A (kupiony z działu giełda od Łukaszeq) - pakiet Zippy 1800mAh 3s1p 20C (kupiony z działu giełda od baxter12) - 2 serwa TowerPro SG-91R - odbiornik Jeti Rex5MPD W sumie za dużo mocy, ale taki silniczek przewracał się w szufladzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcus Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Dziękuję. Tak też myślałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_W Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Jeśli różnica masy lewego i prawego płata jest niewielka, nie ma sie czym przejmować (piszesz wyżej że musiałeś doważyć jeden płat) . Istotne jest, aby nazwijmy to odległość środka masy lewego i prawego płata była taka sama od osi kadłuba. Jeśli w celu wyważenia wkleisz ciężarek w końcówkę to na przykład przy wykonywaniu pętli moment bezwładności od niego będzie powodował obrót modelu wokół osi podłużnej kadłuba. W Twoim RWD to raczej nie grozi, ale chciałem zasygnalizować ten temat. Jako sympatyk (ostatnio) depronu dodam tylko: tak trzymać!!!! Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Jeśli różnica masy lewego i prawego płata jest niewielka, nie ma sie czym przejmować ........ ale chciałem zasygnalizować ten temat." Dzięki, wszelkie sugestie mile widziane, nie licząc Jaskółki to mój 2-gi model w życiu, w tym pierwszy to zestaw GWSa... Jako sympatyk (ostatnio) depronu dodam tylko: tak trzymać!!!! Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Niby żaden postęp, tyle że wszystko w "kupie" Ładna ta KUPA! to mój 2-gi model w życiu, w tym pierwszy to zestaw GWSa Poważnie? :shock: W takim razie "producenci" 5-cio minutowych koszmarków, tłumaczący się, że to pierwszy model, w dodatku z depronu niech popatrzą jak ładnie i szybko można zrobić efektowny samolocik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Hyhy...dzięki Ładziak :oops: Co do koszmarków to każdy ma swoje założenia, na mój model można patrzeć... "rzeźbi koleś w tym badziewiu a to i tak deproniak" albo "po co się męczyć, jak może i tak nie poleci albo się rozbije w 10 sekund"... ja tam lubię podłubać i lubię jak ładnie wygląda (na tyle na ile umiem)... A co do "szybko"... niech Cię nie zwiedzie relacja na forum, dwadzieścia parę wieczorów nad tym ślęczę... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.