jamod Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Witam wszystkich.Chciałbym powrócić do hobby sprzed wielu lat, wiele lat temu budowałem i latałem szybowcami i spaliną na uwięzi. Nie latałem nigdy z aparaturą.Pomyślałem żeby zbudować model i polatać nim. Ponieważ tyle samo radości sprawia mi budowanie jak latanie zdecydowałem się na zakup Wicherka 25 w zestawie z wyciętymi elementami, napęd elektryczny.Jednak chcę poradzić się doświadczonych modelarzy i proszę o odpowiedzi na kilka pytań jakie mnie nurtują:1. Czy Wicherek to dobry pomysł ?2. Jaki silnik ? - chciałbym elektryczny, ale wcześniej nie maiałem z nimi doświadczeń.3. Jaka aparatura ? - przyglądam się Turnigy 9x 9Ch.Oczywiście z wielką uwagą śledzę wątek na forum dotyczącym budowy Wicherka - prezentowane tam opinie osób z doświadczeniem raczej potwierdzają moje pomysły, jednak proszę o kilka uwag.Pozdrawiam.
Krzyś63 Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Witam Też wróciłem do modelarstwa po wielu latach. Miałem podobne dylematy. Na równi lubię budować jak i latać. I tutaj jest problem. Ja zacząłem od pianki modelu Betopodobnego ( latam do dziś). ( pchające śmigło), oczywiście elektryka ( wydaje się,że na początek łatwiejszy w eksploatacji). Modele te wybaczają błędy w pilotażu, a ewentualne krety łatwo naprawić. Wyobraź sobie pięknego balsowego Wicherka zbudowanego z mozołem jak robi kreta – nic tylko płakać. Podsumowując 1.Piankowiec z pchającym śmigłem, 2.Silnik elektryczny naprawdę bardzo prosty w obsłudze z zachowaniem kilku zasad ( znajdziesz je na forum), 3.Aparatura którą zaproponowałeś za tą cenę najlepsza, a w tzw. międzyczasie budowa np. Wicherka ( ja osobiście wolę motoszybowce – łatwiej z lotniskiem) Pozdrawiam PS. Nie zapomnij o symulatorze
madrian Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Wicherek jak najbardziej się nada. Obecnie jest moda na piankowce, ale Wicherek jest na tyle przyjaznym modelem, że warto się z nim zaprzyjaźnić.
jamod Opublikowano 29 Lipca 2014 Autor Opublikowano 29 Lipca 2014 Krzyś63 dziękuję za podpowiedź, faktycznie nie brałem pod uwagę rozbicia modelu. Szybowce też bardzo lubię, możesz podać jakiś link lub nazwę do tego motoszybowca?, chętnie popatrzę. O symulatorze z pewnością nie zapomnę. madrian - może faktycznie "bawić się budową Wicherka jak sugeruje Krzysztof, a do potrenowania z aparaturą zbudować depronowca. Pozdrawiam
Sknera771 Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 To i ja coś polecę, jako że też zaczynałem nie dawno z modelarstwem ( pierwszy raz w życiu) to polecam zbudować że strony motylasty.pl/modele.html Toto 0 albo toto 1. Łatwo się buduje i tanio -idealnie do nauki latania i jakiś początek w budowaniu.
Francka Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Krzyś63 dziękuję za podpowiedź, faktycznie nie brałem pod uwagę rozbicia modelu. Szybowce też bardzo lubię, możesz podać jakiś link lub nazwę do tego motoszybowca?, chętnie popatrzę. O symulatorze z pewnością nie zapomnę. madrian - może faktycznie "bawić się budową Wicherka jak sugeruje Krzysztof, a do potrenowania z aparaturą zbudować depronowca. Pozdrawiam Polecam to co wszyscy polecają "PIONIER" , "SKY SURFER" , "EASY STAR" , "BIXLER" super trainer "FUNCUB" znajdziesz w sklepach modelarskich . Kilka linków jak wyglądają : http://www.avifly.pl/easy-star-ii-1385mm-multiplex-p-1258.html http://www.avifly.pl/funcub-1400mm-multiplex-p-1136.html http://www.avifly.pl/pioneer-bixler-beta-skysurfer-1400mm-kit-p-1863.html http://abc-rc.pl/Yi-Sky-1400-ARF http://abc-rc.pl/sky-surfer-artf
AndyCopter Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Jednak chcę poradzić się doświadczonych modelarzy i proszę o odpowiedzi na kilka pytań jakie mnie nurtują: 1. Czy Wicherek to dobry pomysł ? 2. Jaki silnik ? - chciałbym elektryczny, ale wcześniej nie maiałem z nimi doświadczeń. 3. Jaka aparatura ? - przyglądam się Turnigy 9x 9Ch. Witam, kilka lat temu również wróciłem do modelarstwa, po prawie 25cio letniej przerwie. Oczywiście zacząłem od kupnego depronowca, co jednak nie okazało się być dobrym pomysłem. Jeśli lubisz zarówno rzemiosło jak i samo latanie, polecam zapoznanie się z portalem http://www.motylasty.pl/warszt_4.html i samodzielnym wykonaniem pierwszego modelu. Co do aparatury TGY 9x, to gorąco polecam "na początek", doskonały stosunek jakości do ceny a ponadto posiada możliwość zmiany oprogramowania.
TeBe Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Ja natomiast polecam: - Wicherka 25 jako projekt długoterminowy, do oblatania na końcu - FunCuba albo PIONEERA do zapoznania się z RC, na pierwszy strzał - poczytania o moim Józku 1100, genialny trenerek kretoodporny
Andy. Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 A ja naprawdę szczerze odradzam dłubanie w depronie a tym bardziej kupno gotowca ze styro czy jakiejkolwiek piany, wg. mnie poprostu stracony czas lub pieniądze . Eee tam.. depron jest fajny, EPP fajniejsze ale droższe. Sam zaczynałem od depronowego i EPP-owego warbirda. Dało się całkiem przyzwoicie uczyć latać, więc uważam za całkiem dobre rozwiązanie - budować Wicherka i w trakcie tego uczyć się latać pianką.
TeBe Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 ...budować Wicherka i w trakcie tego uczyć się latać pianką.... I to jest dobry pomysł.
jamod Opublikowano 29 Lipca 2014 Autor Opublikowano 29 Lipca 2014 Wielkie dzięki za wszystkie opinie i podpowiedzi. Po lekturze Waszych opinii dochodzę do wniosku iż faktycznie Wicherka będę budował pomału a na "pierwszy ogień" popełnię depronowca pewnie wg. planów ze strony: motylasty.pl/modele.html. Poza planami jest też tam opis budowa co dla mnie dość istotne abym nie zasypywał Was banalnymi pytaniami. Jak wcześniej pisałem lubię budować modele, dlatego nie rozważam zakupu gotowego zestawu. zastanawia mnie jeszcze sugestia jaką podniósł Krzyś63 a mianowicie: cyt. "( pchające śmigło), oczywiście elektryka ( wydaje się,że na początek łatwiejszy w eksploatacji). Modele te wybaczają błędy w pilotażu". Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
TeBe Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Jacku, śmigło pchające eliminuje katastrofalne zniszczenia przy pierwszym krecie. Jakkolwiek ja akurat uczyłem się na układzie klasycznym, ze śmigłem na propsaverze, czyli na gumce.
jamod Opublikowano 30 Lipca 2014 Autor Opublikowano 30 Lipca 2014 Jacku, śmigło pchające eliminuje katastrofalne zniszczenia przy pierwszym krecie. Jakkolwiek ja akurat uczyłem się na układzie klasycznym, ze śmigłem na propsaverze, czyli na gumce. Faktycznie, tak jest, myślałem jeszcze o większej stabilności modelu z takim rozwiązaniem napędu, ale to tylko moje przypuszczenia, nie wiem czy tak jest naprawdę. Tak jak myślę, że model ze sterowanymi lotkami w skrzydłach bardziej (szybciej) reaguje na ruch drążka na aparaturze, a dla mnie pewnie byłoby lepiej poćwiczyć na czymś, co trochę wolniej reaguje na moje pewnie - nerwowe na początku reakcje. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi