Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kupując 9x jesteś początkowo "skazany" na oprogramowanie które chyba nie jest najszczęśliwsze do sterowania jachtem. Podobnie będzie z każdym "niższym" modelem. Nie wyobrażam sobie ciągłego trzymania drąga dla określonego układu szotów. W 9xr jest już w pełni konfigurowalny software. 

 

Z drugiej strony ciekawe, czy można na drągu zrobić luzuj i wybieraj, czy jesteśmy skazani na pokrętło :D

Opublikowano

No chyba nie pozostanie mi nic innego jak być patriotą.

Opublikowano

Kupując 9x jesteś początkowo "skazany" na oprogramowanie które chyba nie jest najszczęśliwsze do sterowania jachtem. Podobnie będzie z każdym "niższym" modelem. Nie wyobrażam sobie ciągłego trzymania drąga dla określonego układu szotów. W 9xr jest już w pełni konfigurowalny software. 

 

Z drugiej strony ciekawe, czy można na drągu zrobić luzuj i wybieraj, czy jesteśmy skazani na pokrętło :D

 

 

Nie ma takiej potrzeby. Windę podczepiasz do kanału 3 (throttle) i działa. Drążek w dół to ściągasz żagle, drążek w górę - luzujesz. Żadna filozofia. 

 

W żaglówce nie ma silnika. Nie ma regulatora. Zasilanie odbiornika ustawia się wtykając końcówkę z koszyczka z bateriami w gniazdo "batery". Pozostałe kanały zostają do dyspozycji. Jak pisałem wcześniej, ja mam na "trójce" szoty a na "jedynce" ster (radio jest w mode2). I świetnie działa, i bardzo intuicyjnie się tym pływa. 

Opublikowano

No właśnie. Przecież gaz nie wraca sam do neutrum to w czym problem?

 

Ja bym zrobił tak jak koledzy piszą, czyli jacht z HK i turnigy 9x z Polski . Masz wszystko i za tydzień pływasz ;-)

Opublikowano

To tak najprościej - nie twierdze, ze najlepszy, ale zebrane na szybko:

 

Aparatura - 9XR - http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=31544

Nadajnik - Orange - http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__24656__OrangeRX_DSMX_DSM2_2_4Ghz_Transmitter_Module_JR_Turnigy_compatible_.html

Odbiornik - Orange - http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__18827__OrangeRx_R415_Spektrum_DSM2_Compatible_4Ch_Micro_2_4Ghz_Receiver.html - micro, bo jest lekki i można go zabezpieczyć w miarę łatwo i na rzep przyczepić na górze pod klapką.

 

Zasilanie - najłatwiej na koszyczki, albo pakiety - jak pakiety to LiPo do apki, a do łódki ja bym radził to raczej NiMh, bo są mniej wrażliwe - choćby http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/AKUMULATORY-I-PAKIETY/Pakiety-NiMh-i-NiCd/Pakiet-Graupner-4NH-2000-RX-48V-NiMH-2000-mAh-plaski-BEC.html

 

Ale to faktycznie jak masz czas, jak chcesz niedługo popływać, to jak koledzy mówili - szukaj w Polsce.

Opublikowano

UHA. Nie wiedziałem że serwo żagli trzeba non stop drążkiem "trzymać" w odpowiedniej pozycji.
Ale problem się rozwiązuje jak pisze Emhyrion i Sknera771.
Zatem łajba i koszyczki do zasilania z HK aparatura z allegro.

Opublikowano

no własnie nie trzeba. Nie czytasz dokładnie co piszę :)

 

Drążek gazu nie ma sprężyny centrującej. Przesuwasz go w górę lub w dół w zależności od potrzeb. Teoretycznie możesz ustawić żagle i przez dłuższy czas w ogóle drążka nie dotykać, dopiero jak wiatr zacznie kręcić albo przy zwrocie. W praktyce lepiej kontrolować co tam się dzieje, łódka jest jeszcze bardziej podatna na zmiany kierunku wiatru niż "Omega" na Bełdanach, można się "wozić" ze źle ustawionymi żaglami, ale jeśli chcesz pływać ładnie i szybko to warto troszkę popracować. 

Opublikowano

Niby tak, natomiast zastanawiam się, czy można tak skonfigurować nadajnik, aby działał tak jak w prawdziwym żeglarstwie. Przecież żeglarstwo to tak naprawdę ciągłe trymowanie. Więc na drągu było by wybieranie i luzowanie z prędkością zależną od wychylenia drąga. Muszę spojrzeć do ustawień er9x. Założę nowy wątek w aparaturach :D tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/47394-sterowanie-jachtem-czy-jaka%C5%9B-aparatura-potrafi-sterowa%C4%87-szotami/

Opublikowano

Nie wiem. Pewnie można. Tylko powiedz mi - czemu to ma służyć? Zapewniam Cię, że w przypadku, gdy na jednej windzie masz szoty foka i grota, gdy łódka pływa daleko od Ciebie, gdy nie masz mierników wiatru ani nawet staroświeckiego icka na wancie - żeglowanie w niczym nie przypomina Ocean Racing Cup. 

 

Te żaglówki o których piszemy to rozrywka w czystej postaci. Porównywalna z lataniem Bixlerem czy innym Pionierem. Masz ster, masz możliwość luzowania i wybierania żagli i to w zupełności wystarczy do tego, żeby halsować się po całym jeziorze, a jak masz dwie łódki to z powodzeniem można się ścigać. Są wystarczająco wymagające, żeby można było nawet przy krótkich biegach bez problemu ocenić, kto sobie radzi z teorią żaglowania a kto nie. Jednocześnie tak jak Bixler - wybaczają sporo błędów. 

 

To o czym piszesz miałoby sens w przypadku ustawienia jakichś czujników mierzących siłę działającą na szoty. Gdyby była za duża to luzowałby żagle, jak za mała to wybierało lub kazało zakładać kąpielówki bo wiatr zdechł. Natomiast zupełnie nie wyobrażam sobie jaki ma być sens w programowaniu drogi i prędkości wybierania/luzowania w zależności od położenia drążka. Pływam tymi żaglówkami drugi sezon. Parę raz zdarzyło się, że wypływając zza wysepki dostałem odbiciem wiatru i kładło łódkę. Korekta na żaglach sterowanych drążkiem gazu jest na tyle szybka, że można się uchronić przed przewróceniem czy zerwaniem szotów, natomiast Ty i tak jesteś tak daleko, że dokładna kontrola skąd wieje wiatr jest praktycznie niemożliwa. Noo, chyba, że na miejscu sternika stawiasz kamerkę, YPV (Yachting Per View), podgląd na wskaźnik wiatru... Taaa, wtedy to ma sens... :)

Opublikowano

Powiedzcie jeszcze jedno.
Turnigy 9x posłuży również do latania i jeżdżenia w razie czego??

Opublikowano

Ja latam. A jak to możesz zobaczyć wchodząc na mój kanał na YT.

Faktem jest, że T9X to tylko dość prosta 9-kanałowa aparatura, ale w do latania potrzebujesz 4-kanałowej. Reszta, jak klapy, podwozie składane, bomby czy inne takie to tylko dodatki, choć nie powiem - fajne. 

Mam dwa modele, przy których skończyły się kanaływ odbiorniku - Corsair F4U ze składanymi skrzydłami i kupą bajerów oraz Su-35 ze sterowanym wektorem ciągu dysz. Reszcie moich modeli wystarcza 4-6 kanałów. 

 

Co do jeżdżenia nie wiem, bo nie jeżdżę. Ale nie wydaje mi się, żeby były z tym jakieś problemy. 

Opublikowano

Turnigy 9x jest w pełni uniwersalnym radiem a bogate funkcje programowania sprawiają iż można je wykorzystać

do sterowania wszystkiego co jeździ,pływa lub lata :-) .

Opublikowano

Paweł, proszę, TGY9x to tania, ale na pewno nie uboga w programowanie aparatura. 4 kanały to mało.

 

Do jeżdżenia (i chyba pływania z napędem też):

 

2 kanały, do spalin 3 kanały jak chcesz mieć wsteczny. Popularniejsze radio pistoletowe.

 

Do latania:

 

niby tak:

1 gaz

2 kierunek

3 lotki

4 wysokość

 

 

Ale wygodniej:

 

1 gaz

2 kierunek

3 lotka prawa

4 lotka lewa (w końcu pracują różnicowo)

5 wysokosc

6 klapa lawa

7 klapa prawa (tutaj z lenistwa, co by ustawiać na elektronice zamiast śrubokrętem)

 

zostaje jeden kanał wolny... TGY 9x jest 8 kanałowa. (Number of Channnel: 8ch ppm/9ch pcm)

Opublikowano

To zależy co my tam mamy za model. 

W przypadku wspomnianego Corsaira mam 1-lotki, 2-wysokość, 3- gaz, 4-kierunek, 5-podwozie, 6-klapy, 7-klapy podwozia, 8-składanie skrzydeł. Su-35 na kanałach 6-7-8 ma sterowanie wektorem ciągu dysz. 

Jak mam coś bez klap (Bixler, Wildcat, Extra-300) to wpinam lotki w 1 i 6 u ustawiam klapolotki. Jak mam coś z klapami to lotki jadą na 1 kanale a klapy na 6. Podwozie na 5, zostaje 7 i 8 na extrasy, jakieś bomby, jakiś karabin... 

 

Z klapami to wystarcza dać serwa w tę samą stronę (jak się da) i masz pozamiatane w temacie. Jak się nie da to wolę zamontować slower/reverser Turnigy, dzięki temu nie martwi mnie kierunek pracy serwa, a i prędkość opuszczania klap ustawiam taką jak chcę. 

 

Sam mam T9X więc nie musisz mi dowodzić wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wiekanocą :), a i myślę, że kolega noffy jest bliski przekonania. :)

 

Sam kupiłem T9X na zasadzie - polatam, w miarę tanio, jak mi się spodoba to kupię lepszą. Polatałem, bardzo mi się spodobało. Tyle tylko, że...  nigdy nie odczuwałem potrzeby posiadania lepszej aparatury, jedynie dokładałem do posiadanej kolejne modele. Dziś mam jeden nadajnik na działce, jeden w Wawie, oba praktycznie zapełnione. Żaden nie zawiódł, za wyjątkiem jednego modelu utraconego blisko wieży GSM. Do tego dwie 4-kanałowe Turnigy do żaglówek. I uważam, że na obecnym etapie mojej przygody z RC nic więcej nie potrzebuję, a kupno lepszej, znaczy droższej w moim przypadku byłby jedynie fanaberią. Zresztą, pisałem o tym w innym wątku :)

 

Najbardziej w Turnigy podoba mi się cena odbiornika. Te 8 czy 9$ jest kwotą, którą spokojnie mogę wydać dopisać do kosztorysu planując kupno nowego samolotu. 

Opublikowano

Nic dodać, nic ująć.

 

Podsumowując - lepsza TGY 9x, niż kilka zł tańsza 4 kanałowa. A jak ktoś ma za dużo kasy to niech kupuje inne (chociaż nadwyżki również chętnie przyjmę) :D

Opublikowano

I w ten sposób z pływania przeszliśmy na latanie.  :D 

Otóż ...
Towar zakupiony (monsoon na HK i turnigy 9x w kraju).
Dzięki za pomoc w wyborze forumowicze. Gratuluje wam koledzy kolejnego nowego członka modelarza RC (czyli mnie).
Mam jeszcze pytanie do zakupowiczów na HK. W jaki sposób sprawdzić jak się ma zakupiony towar w trakcie przesyłki nie będąc zarejestrowanym na HK?? jest to możliwe?? Ciekaw jestem skąd to do mnie przyjdzie i w jakim terminie.
Drugie pytanie do użytkowników TGY 9X. Sprzedający oferuje jeszcze możliwość spolszczenia, wgrania nowego softu itd. Z czego warto skorzystać?? Link 
 

Opublikowano

 W obu aparaturach mam założone niebieskie podświetlenie. Niby fanaberia, ale fabryczny wyświetlacz w pełnym słońcu czasem był zupełnie nieczytelny. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.