Skocz do zawartości

RedBull Air Race - Edge 540 V2


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

Podzielę się w tym temacie efektami pracy przy nowym modelu. Co prawda zacząłem wcześniej inny projekt i powinienem skupić się na jednym, lecz chłonął on jak na razie zbyt dużo pieniędzy, więc odłożyłem go na potem. Tutaj udało mi się całkiem niskim kosztem osiągnąć ciekawy efekt. Samolot jest wykokany z całości z drewna. Jest to mój pierwszy model wykonany z tego materiału, wcześniej miałem tylko kontakt z małymi gumówkami z Guillowa. Chciałem trochę się urozmaicić i przynajmniej na chwilę oderwać od pianki. Korzystałem z planów od Edga 540T w dxf, ale przeniosłem to zwyczajnie na papier i trochę zmodyfikowałem, by wyszła wersja V2. Myślę, że efekt jest ok. Wszystko wycinałem ręcznie co sprawiło, że całość elementów miałem dopiero po tygodniu, a wcale tak dużo ich nie było :P Główne elementy konstrukcyjne ze sklejki 3mm, reszta z balsy 3.5mm, a poszycie z balsy 1mm. Poszło trochę szpachli do wyrównania powierzchni, ale nie jest tego dużo. Podwozie wycinałem sam z płaskownika duralowego. Zabawa z wierceniem otworów, montowaniem osi i profilowaniem tez była dobra. Czasu poszło na to sporo. Modelik jest już praktycznie gotowy, brakuje mu tylko owiewki, kokpitu i oklejenia oracoverem.

Rozpiętość dokładnie 103 cm :) Może będzie możliwość wymiany końcówek skrzydeł w przyszłości :)
Kilka zdjęć:
9e9c87e48a38dc7amed.jpg

d14607ec2239e6abmed.jpg

fa1c5ec4cb1fe596med.jpg

cd7eb29a5e5b1464med.jpg

ba145df28f941f1dmed.jpg

d7f261d57c381451med.jpg

2a7a00417dfa5a5dmed.jpg

700fcc7f80dc43d8med.jpg

399653e73e783f22med.jpg

f1041d92bd90751bmed.jpg

a1809a4bd02f7950med.jpg

W planach tegoroczna wersja malowania Paula Bonhomme'a prosto z Red Bull Air Race, który walczy o miejsce na szczycie podium w ogólnym rankingu tych mistrzostw :) Dlatego mam biały kołpak :D

36fa30ea6fc5c696med.jpg

Jak skończę, to jeszcze dodam zdjęcia z wnętrza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje - model prezentuje się znakomicie.

 

Czy airkombat ESA zszedł na drugi plan?

..... troszkę szkoda ale obojętnie jakie będziesz budował modele w przyszłości, życzę sukcesów bo budujesz sam od podstaw i to postaw godna naśladowania.

Efekt jest i widać coraz większy stopień trudności budowanych przez Ciebie konstrukcji - trzymam kciuki za oblot tego modelu i następne projekty

 

Jak wykonałeś maskę silnika?

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)
ESA troszeczkę przystopowałem, bo własnie chciałem spróbować czegoś innego, a jeśli robię wszystko naraz to się zazwyczaj kończy tak, że mam zaczęte, a nieskończone modele. Ale własnie zacząłem reaktywację wszytkich kombatów i przygotowania do najbliższych zawodów. Na pewno sukcesywnie będę poszerzał mój zbiór myśliwców :)

Edit:
Maska silnika wykonana konstrukcyjnie z balsy. Od środka, przy krawędziach klejenia są listwy balsowe, bym mógł sciąć dużo materiału własnie na krawędziech. Na zewnątrz jeszcze troszkę szpachli. Przed kołpakiem wklejony równy pierścień balsowy o średnicy kołpaka. Potem dużo szlifowania. W przyszłości możliwośc wymiany na maskę wytłoczoną z plastiku, taką jak w zestawach, ale wymaga to dłuższego przygotowania. Jednak ewentualna wymiana już na gotowy element to kwestia minut :) Jeszcze czeka mnie kopyto na owiewkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy miałem Twoje lata też eksperymentowałem z różnymi modelami ale nie jakoś nie bardzo chciały latać ;)

Twój wicherek oraz kombaty ESA nie tylko dobrze latają ale jeszcze świetnie wyglądają, ciekaw jestem jak wykończysz ten model.

 

Daj info w temacie, gdy będziesz gotowy do oblotu.

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja prosze wiecej zdjec modelu bo ladnie sie prezentuje na tej kostce brukowej a z daleka kipesko widać ;) co do maski polecam styrodur i laminowanie bardzo fajna metoda ostatnio to przerobilem na Madmanie i jestem pod wrazeniem tej metody ;) no to kibicuje i obserwuje temat do czasu "malowania" i oblotu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałem mieć całe skrzydła pokryte. Wiele materiału nie nadłożyłem, szczególnie, że poszycie jest bardzo cienkie i nie obciąża zbytnio modelu. Masa jest do przyjęcia :) Prawda, że trzeba walczyć o każdy gram, ale myślę, że z takim rozwiązaniem nie będzie tragedii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym problemem to jest usterzenie.  Tu należy robić jak najlżej, ogólnie wszystko co za SC do tyłu trzeba jak najbardziej odchudzać. Wystarczy że na usterzeniu urwie się 5g to na przodzie da to oszczędność około 20g  co zmniejszy wagę modelu o 25g. Jeżeli zdejmiemy z ogona 10g to nie będziemy musieli dociążać przodu 40-toma gramami w celu zrównoważenia ogona. Te 50g zaoszczędzonej wagi to mniejsze obciążenie pow.nośnej o około 3g przy np 17dm2. Niby nie dużo ale jednak trochę jest. Im mniejsze obciążenie powierzchni nośnej tym mniejsza prędkość itp itd.

 Jeżeli pokryjesz model Oracoverem STD do waga wzrośnie masakrycznie. Ja przeskoczyłem na Solarfilm Lite bo jest 3 x lżejszy od Oracoveru co przy małych modelach ma kolosalne znaczenie.

 

PS: Bardzo fajnie się prezentuje Twój Edek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się jeśli można .. Sławku na ile oracover czy ta z hk jest odporna ? Nie latałem jeszcze modelem oklejanym a ciekawy jestem czy okleina odporna jest na uderzenie np. w ścięte źbła żyta itp. Szarpnięcia o gałęzie czy inne twardsze chwasty. W moim wyobrażeniu będzie się to zaraz kończyć sporą dziurą i oklejaniem okleiny i tak w kółko, ale mam nadzieję, że się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kacper, powiem w ten sposób: pierwsze wcielenie folii z HK to była śmierdząca porażka. Folie które teraz sprzedaje HK są znacznie lepsze, zdecydowanie wolę je stosować niż Oracover (!) . Klej mają bardzo mocny, kurczą się bardzo dobrze i nie zdarzyło się żeby pokrycie się odprężyło i oklapło. Obie są odporne na przebicia i na trawę, natomiast jak wylądujesz modelem na widłach sąsiada to nawet balsa pokryta laminatem nie pomoże :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi to pisać, ale wygląda na to, że już tu kończy się historia tego Edga. Udałem się na oblot jeszcze nieoklejonym modelem. Wyszstko było już gotowe i chciałem sprawdzić czy latanie nim jest możliwe. Wykonałem 3 loty, w sumie dobre 5 minut latania. W pierwszym locie miałem tak duże wychylenia lotek, że model przy drobnym wychyleniu zanosił się do beczki. Musiałem lądować. Wszystko było dobrze jedynie ster kierunku poluzował się na zawiasach. Po małych korektach i trymowaniu, model latał idealnie. Po kilku kręgach w ostatnim locie coś się stało, model przestał reagować na ster wysokości i wpadł w korkociąg w kierunku zgodnym z obecnym zakrętem. Przypuszczam, że jedna połówka SW odczepiła się od drugiej bo to można było zaobserwować już na ziemi chociaż nie wiadomo czy nie stało się to już po uderzeniu. Walnął strasznie mocno.

 

e329ff051c008f95med.jpg

0a7e608642a2cf8amed.jpg

6d7412d6bfd028b6med.jpg

536b742ba2482c88med.jpg

878128eec4de944dmed.jpg

f5ddce81d4cc9ab7med.jpg

101d86e5c46d2583med.jpg

e488c05f44c4b3b5med.jpg

220307edbafe2e49med.jpg

 

Być może nie widać zbyt dobrze, ale uszkodzenia są poważne. Kadłub jest rozerwany, ster wysokości poszedł, jedna lotka zerwana, maski silnika nie ma, śmigło złamane. Jedynie skrzydła są całe. Są szanse odbudowy, ale trzeba będzie przeznaczyć na to jeszcze dużo czasu. Żałuję, bo poszło na niego dużo pracy, a zniszczenie nie było spowodowane całkowicie przez błędy bo ewidentnie model potrafił latać i to całkiem dobrze. Ten weekend był pełen strat, na wczorajszych zawodach ESA zaliczyłem tyle kolizji powietrznych co ostatecznie poskutkowało odsunięciem mnie od finału i zabraniem szansy walki o podium. Zastanowię się co jeszcze z Edga mogę wyciągnąć i zdecyduję co dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.