Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bartku,

apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na wszystko przyjdzie czas. Na poczatek trzeba to skończyć (oba), później popływać i wtedy będzie wiadomo co i jak i w którą stronę skręcić. Jeszcze na dokładkę mam zaległości w modelach lotniczych i planach żeglarskich. W listopadzie 2013 na 30 lecie moja "Cinderella" dostała trzeci komplet żagli i co, pojechałem w lipcu na Mazury, obejżałem jak jachcik przezimował, palnąłem grillka, poprawiłem plandekę i do domu. Taki sezon. A MINI powolutku do przodu. Dziś kryję pokład.

Pozdrawiam

skipper

Opublikowano

Kolejny mały kroczek do przodu. Pokleiłem kopyto pokładu. Teraz się zaszlifuję. Wyglada jak niedorobione żelazko.

 

Szukałem informacji jak długa jest dźwignia do szotów serwie Hitec Hs 765 HB, ale dysponuję tylko nędznym pomiarem na skośnym zdjęciu. Czy ktoś mógłby, że tak powiem linijką z natury lub z innego pewnego źródła.

 

Pozdrawiam

skipper

post-15007-0-73520000-1414398059_thumb.jpg

Opublikowano

Wg wujka google

 

http://www.ebay.com/itm/Hitec-56361-Sail-Arm-HS-715BB-765HB-/380991094223?pt=Radio_Control_Parts_Accessories&hash=item58b4d6bdcf

 

Hitec 56361 Sail Arm HS-715BB/765HB

This is the Sail Servo Arm for the Hitec HS-715BB and HS-765HB

FEATURES: White plastic construction

INCLUDES: One servo arm

REQUIRES: Installation onto the servo 

SPECS:Length: 4.89"(124mm)
          Distance from center servo mounting hole to 1st hole: 3-15/16"(100mm)
          Distance from center servo mounting hole to 2nd hole: 4-1/5"(108mm)
          Width at widest point: 7/8"(22mm)
          Width at narrowest point: .40"(10mm)

Opublikowano

Wg wujka google

 

http://www.ebay.com/itm/Hitec-56361-Sail-Arm-HS-715BB-765HB-/380991094223?pt=Radio_Control_Parts_Accessories&hash=item58b4d6bdcf

 

Hitec 56361 Sail Arm HS-715BB/765HB

 

This is the Sail Servo Arm for the Hitec HS-715BB and HS-765HB

 

FEATURES: White plastic construction

 

INCLUDES: One servo arm

 

REQUIRES: Installation onto the servo 

 

SPECS:Length: 4.89"(124mm)

          Distance from center servo mounting hole to 1st hole: 3-15/16"(100mm)

          Distance from center servo mounting hole to 2nd hole: 4-1/5"(108mm)

          Width at widest point: 7/8"(22mm)

          Width at narrowest point: .40"(10mm)

Dziękuję, ja znalazłem tylko prędkości , wychylenia i prądy, acha i momenty były.

Opublikowano

Nie ma sprawy. Zrobiliście mi z Jarkiem taki apetyt na budowę łódki, że zabrałem się za kończenie mojego bieżącego projektu, co by miejsce w garażu zwolnić :D

Opublikowano

Przecież dźwignię możesz przedłużyć albo zrobić krótszą.

Pstryknij go jeszcze od strony "podwozia"

Jedno z rozwiązań, które brałem pod uwagę to zrobienie nawijaka o mniejszej średnicy, ale w tej sytuacji po prostu kupię nowe serwo i po kłopocie. Nie lubię przedłużać, urodziłem się w niedzielę i mam prawo byc od czasu do czasu leniwym.  Zdjęcia, czy o takie ujęcie chodziło?

post-15007-0-73886900-1414403452_thumb.jpg

post-15007-0-40159700-1414403463_thumb.jpg

post-15007-0-17454000-1414403477_thumb.jpg

Opublikowano

 

Dodam do wypowiedzi Arka, że można pokombinować z wychylaną płetwą balastową jak ma to miejsce we współczesnych regatówkach klasy 60" i też nie mogę się doczekać jak to będzie pływać, bo lubię takie nie szablonowe rozwiązania.

Opublikowano

 Na potrzeby tego postu wymysliłem przepisy klasowe i teraz jest łódka klasowa.
 

 ----MINI 65 class------

1. Otaklowany jacht ma się zmieścić  w skrzyni o wymiarach 1400*300*650 (bez urządzenia sterowego)

2. Do budowy nie można stosować materialów o ciężarze własciwym większym niż ołowiu

3. Dwa serwa do sterowania

-----koniec przepisów klasowych-----

 

Swoja droga jestem ciekaw, jak sie ta, z modelarskiego punktu widzenia ekstremalna łodka zachowa na wodzie.

 

Ja też, ale to dopiero na wiosnę będę się mógł przekonać.

 

 

 

Wydluzenie ramienia serwomechanizmu to ordynarnie prosta sprawa - laminatowy (lub w rozwiazaniu luksusowym - aluminiowy) pasek odpowiedniej dlugosci, zaopatrzony w otworki i przykrecony do fabrycznego ramienia. Moim zdaniem prosciej sie nie da.

 

Wiem, ale skoro mam kupić nowe serwo, to jeżeli nie muszę (a to już też wiem) to niech ma dźwignię taką jaką  potrzeba.

 

Nie da się w prosty sposób przenieść dużego jachtu na model, podobnie jest z modelami latającymi. Najlepiej mają modelarze kolejowi. Gdyby budować model dużej łódki to pływanie jachcikiem o 20 cm zanużeniu z płetwą o szerokości 3 cm i duzo mniejszym sterze wyglądąłoby co najmniej dziwnie. Acha zapomniałem że miałoby to 45 dm^2 żagla i powinno ważyć około 1 kg. W takiej wersji sobie tego nie wyobrażam, chyba, że na półkę.

 

Podobnie jak nie bardzo widzę pomysły rodem z więĸszych braci, uchylny balast (to jest proste), podnoszone w zależności od halsu płetwy mieczowe ( to juz trochę mniej). No i nie zapominajmy o baksztagach. Bez tego ostatniego maszt by chrupnął po pierwszym zwrocie. Na razie mam dobrą zabawę. Mini trochę mi przypomina inny projekt tyle że tam poszedłem w zupełnie innym kierunku. "Muszka" jest modelem wybitnie rekreacyjnie szybującym (szkielet na zdjęciu) i dla porównania model z przed 27 lat.


Wersja z serwem z dźwignią. Przy ramieniu na dźwigni 100mm  zaczep szotu grota na bomie około 250 od osi obrotu. Tak jak jest na rysunku dźwignia wjedzie w kadłub, trzeba będzie ją albo  troszeczkę przyciąć, albo serwo przesunąć . Zobaczymy w praniu.

post-15007-0-30179300-1414412481_thumb.jpg

mini65_szoty2.pdf

Opublikowano

Zrobiłem pierwszy prototypowy bloczek, rolka bez łożyskowania jeszcze ze sklejeczki 2.0.

Kadłuby są na etapie szpachlowania, szlifowania, szpachlow...... itd.

post-15007-0-96014900-1414748346_thumb.jpg

Opublikowano

Bartku to jest działający prototyp, już wiem że muszę o milimetr rozsunąć osie, rolki będą toczone z teflonu, zamiast śróbek będą nity itd. Policzki będą wycinane z duraluminium lotniczego 0,4 mm. A lina pleciona ładnie wygląda na zdjęciu.

Opublikowano

Sugeruję wytoczyć rolki z tarnamidu ( np. PA 6), teflon wydaje mi się za miękki .

Robiłem podobne do "wyrzynarki gorącym drutem" i sprawują się doskonale.

Opublikowano

Kiedyś toczyłem z teflonu do dużego jachtu, po kilkunastu latach na napinaczu achtersztagu i kilku na szotach grota spisywały się znakomicie. PA6 kojarzy mi się z dosyć twardym duraluminium. Siły są niewielkie, a ja akurat mam kawałek teflonu. Ale tarnamid też biorę pod uwagę.

Ten na zdjęciu to bloczek z rolkami z teflonu, policzki dural 2,0

post-15007-0-68668900-1414760537_thumb.jpg

Opublikowano

Jutro wycinam i doklejam do pokładu pawęż, są juz mocowania urządzeń sterowych. Przy okazji przekroje MINI wprzechyle <) 30, widać wyraźnie trym na dziób i odchylenie osi kadłuba. Przy bulbie ~0.5 kg moment prostujący ~0.135 kGm. Nawietrzny ster wychodzi z wody i co ciekawe przekroje kadłuba są prawie symetryczne, przy zdecydowanie węższej wodnicy. Przy okazji występuje jeszcze jedno zjawisko.Przegłębienie kadłuba na dziób powoduje również pochylenie do przodu masztu. To taka pseudoautomatyczna kompensacja nawietrzności jachtu w przechyle. Podobnie będzie (mam nadzieję) działać olinowanie. Maszt z wantami odchylonymi do tyłu, bez achtersztagu przy silniejszym podmuchu wygina się, zmniejszając kąt natarcia górnych partii grota (otwarcie grota na górze), a tym samym moment przechylający. Warunek: odpowiednio ustawione salingi, odpowiednie napięcie (dosyć luźno) want kolumnowych i maszt który będzie się wyginał. A później tylko to wytrymować.

30_.pdf

Opublikowano

Początki pracy nad bulbem. Po różnych za i przeciw zdecydowałem sie w pierwszej wersji na zastosowanie bulba asymetrycznego. Tu mam mieszane uczucia, ale zapowiada się ciekawie. Masa bulba (ołów) około 500 g. Na ofertówce jest narysowany bulb o masie 600g i oparty na jakimś laminarnym profilu NACA.

post-15007-0-08966000-1415009444_thumb.jpg

post-15007-0-33153700-1415009458_thumb.jpg

Opublikowano

Jarku, jak zapewne zauważyłeś, ten jachcik to jeden wielki eksperyment. Bulb asymetryczny jest mi pro prostu łatwiej wykonać. Nie mam w domu tokarki. I tak jak znam życie i żeglarstwo to w przypadku tego kadłuba najprawdopodobniej nie skończy się na jednej płetwie i jednym bulbie. Taki bulb, tyle że o wadze 450 kg projektowałem do dużego jachtu, udało mi się odszukać stare rysunki i część obliczeń. Tak jak długo szukałem optymalnego ustawienia w Conradzie C-600, tak samo pewnie będzie tutaj. Jest bardzo dużo niewiadomych . W swoim poście pisałeś o środku bocznego oporu. Ja liczyłem to trochę inaczej, ale czy dobrze (mam na pełnych kursach dwie płetwy, na ostrym praktycznie jedną. Kadłub, czy uwzględniać jego wpływ, to praktycznie miska niespecjalnie ukierunkowana, i tak dalej. Myślę, że dopiero po wypiciu szampana po  wodowaniu i po pierwszych halsach, będę mógł coś więcej powiedzieć jak to będzie pływać i jak to będę trymować. RG 65 ma mniej żagla, ale ma wyżej położony środek ożaglowania, momenty się zbliżają, w moim przypadku wysokość metecentrum jest zdecydowanie większa, dosyć istotnym czynnikiem jest w przypadku tego kadłuba stateczność kształtu, czego nie mozna powiedzieć o typowym RG65. Na zdjęciu wstępnie oszlifowany bulb. Poszpachlowałem dno, przykleiłem pawęż i chyba na dziś wystarczy. Mam jeszcze w planach troszeczkę popisać na tematy lotnicze. Dziś jest generalnie dobry dzień, ubezpieczyciel uznał moje roszczenia w związku z wypadkiem (tylko nieco ponad miesiąc po terminie), jest nieźle.

post-15007-0-65812700-1415020879_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.