Greg Opublikowano 29 Października 2014 Opublikowano 29 Października 2014 Wiem, że temat jest stary i antyczny, ale zaryzykuję, Nadal latam na sprzęcie na 35MHz. Niestety w ostatnią niedzielę pokonałem antenę od mojego Graupnera MX16 35MHz. Niestety anteny już od ponad roku nie są dostępne w żadnych sklepach. Obdzwoniłem praktycznie wszystkie dostępne w necie sklepy bez powodzenia. Nie za bardzo uśmiecha mi się zmiana na 2.4GHz bo w pięciu modelach mam odbiorniki Graupnera na 35MHz (i jeden w zapasie) które działąją bezawaryjnie już od wielu lat. Wymiana całego systemu na 2.4GHz była by dla mnie mocno kosztowna i bezsensowna skoro wszystko działa dobrze. Mam serdeczną prośbę o przejrzenie domowych zapasów. Może ktoś ma niepotrzebną antenę do Graupnera MX16 35MHz lub do Hitec Elipse (można dopasować antenę od Hiteca Eclipse do Graupnera). Byłbym niezmiernie wdzięczny i z wielką chęcią odkupił bym ten kolekcjonerski produkt. Wiem, że wiele osób przeszło już dawno na 2.4GHz i może gdzieś taka niepotrzebna antena by się znalazła. Byłbym niezmiernie wdzięczny. Pozdrawiam wszystkich Grupowiczów.
AndyCopter Opublikowano 29 Października 2014 Opublikowano 29 Października 2014 http://sklep.avt.pl/antena-teleskopowa-20cm.html
Marcin Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 Jeśli z MX12 podejdzie to dawaj na priv kontakt. Przerobiłem MX12 na 2.4 i została mi antena.
Greg Opublikowano 30 Października 2014 Autor Opublikowano 30 Października 2014 Dzięki za odpowiedzi. Antena podana w linku przez Andrzeja będzie chyba za krótka. Po rozłożeniu 440mm a potrzeba 1115mm. Marcin, antena od MX12 jak najbardziej będzie pasować. Zapodaj proszę cenę na: lasgrz@poczta.onet.pl i dobijamy transakcję Jeszcze raz dzięki i czekam na e-mail'a
Adam B. Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Witajcie!Odgrzewam taki temat - ale sprawa jest poważna. Syn kuzyna pociął antenę w Graupnerze MX 12 oczywiście 35 MHz. Chłopak nie ma jak latać a anten w sieci nie widać. Czy ktoś poratuje tego młodego modelarza, podsunie pomysł, drogę ratunku. Tylko nie proponujcie 2,4 Ghz...
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Zmierz długość, i średnicę gwintu. Mam od hiteca chyba pasowały..i czy masz gwint czy nakretke? U mnie długość 109.5cm i mam śrubę na gwint 3mm
Łukasz.S Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Antena ma gwint wewnętrzny (nakrętka) długość 1140mm, ostatnia sekcja anteny gruba chyba 10mm.
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Sprawdź, jak chcesz to podesle ci moja z hiteca
Adam B. Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Co to znaczy pociął? Smigło - antena - gaz i pociął... Koledzy ja niestety nie mam tej anten w rękach i gwintu nie sprawdzę ale długość faktycznie około 1140mm
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 U mnie antena leży, jak będziesz chciał to pisz na pw;)
Artu Opublikowano 8 Lutego 2016 Opublikowano 8 Lutego 2016 Są w sprzedaży tak zwane "skrócone" anteny na pasmo 35MHz. Na przykład Antena nadajnika krótka. Trzeba zadzwonić i zapytać o dostępność. Znalazłem jeszcze tutaj: JR PROPO/Graupner antena na vysielac 35MHz
madrian Opublikowano 12 Czerwca 2016 Opublikowano 12 Czerwca 2016 Odświeżę temat. W Związku nieprzewidzianym wypadkiem, poszukuję anteny teleskopowej 35 MHz, do Graupnera MX-16. Antena 1140 mm, 10 sekcji, najgrubsza sekcja, wystająca z nadajnika: 140 mm x 9 mm. Gwint wewnętrzny M5. Odkupię nawet używaną, byle całą i sprawną. Znalazłem jakąś oryginalną w słowackim sklepie, ale jakoś zamówienie nie doszło do skutku. Brak odpowiedzi ze strony sklepu. Co prawda na maila z pytaniem odpowiedzieli, że mają na stanie i wysyłają do nas, ale przy próbie zamówienia, zero odzewu. Teraz widzę, że tę samą co pojawiła się wyżej w tym wątku. Lub... szukam sposobu na naprawę złamanej anteny teleskopowej. Mam dawcę o zbliżonej grubości segmentów. Nie mam tylko pojęcia, jak zrobić wstawkę, zachowując możliwość składania anteny. Antena niestety złamała się przy końcu segmentu. Bardzo kiepskie miejsce do naprawy. Myślę więc o sztukowaniu anteny przez przecięcie wcześniejszego segmentu przed złamaniem i wstawienie tam odcinka z dawcy, dopasowanego długością i średnicą. Myślałem o tulejce mosiężnej, nałożonej na zewnętrzną część łączenia, ale nie mam pojęcia jak połączyć elementy teleskopowe z tulejką. Gdybym zrobił wstawkę wewnętrzną, z pręta, to by się po prostu zacisnęło na pręcie. Ale wtedy wstawiony pręt nie pozwoli na składanie anteny. Nie mam pojęcia jak zapewnić trwałe łączenie, z zachowaniem parametrów anteny. Klej? Nie bardzo. Zacisnąć? Nie ma jak, bez zgniatania teleskopu wewnątrz i problemów ze składaniem. Lutowanie? Chyba najlepsze. Można by wykorzystać segment grubszy z dawcy. Tylko trzeba by usunąć powłokę chromu. To chyba najlepszy sposób. Co o tym myślicie? Jak by ktoś podsunął pomysł na naprawę, lub miał zbędną antenę po np. wymianie modułu w MX-16, to bardzo chętnie przygarnę pod ciepły dach. Oczywiście, nie za darmo, możemy się dogadać. Chyba trzeba pomyśleć o następcy. Hott już nie taki drogi. Choć ceny odbiorników lekko krzywią ryjka. Przyzwyczaiłem się do Graupnera, bo to świetna aparatura i nie chcę przechodzić na tańszą chińszczyznę. .Dlatego jak zmieniać, to też na nowego MX-16. Trzeba zacząć zbierać... Tylko... jak latać do tego czasu... Edit: Zreanimowałem antenę. Dało się zrobić jak wyżej, z lutowaniem. Niestety cyna wlała się w czasie lutowania do wnętrza pęknięcia i końcówka anteny się przestała chować. Jak naprawiłem antenę? 1 - Wyszukałem na bazarze ze starociami, długą antenę o podobnej długości. Niestety końcówka anteny była tak odmienna (cieńsza, zakończona kulką), że przeróbka wymagałaby za dużo kombinacji. Antena jaką wybrałem, miała na długości złamania, segmenty o takiej samej średnicy. 2 - Odmierzyłem długość od końcówki do miejsca uszkodzenia i mniej więcej w połowie następnego, nie uszkodzonego segmentu, który pasował średnicą co segmentu dawczyni, uciąłem obie anteny. Z nowej wziąłem końcówkę, ze starej - początek z mocowaniem. 3 - Z dawczyni, z następnego większego segmentu, gdzie ciąłem antenę, wyciąłem fragment na tulejkę łączącą. 4 - Miejsca styku, na długość połowy tulejki przetarłem papierem ściernym usuwając chromowanie do gołego mosiądzu. 5 - Papierem przeszlifowałem wnętrze tulejki. 6 - Odsłonięty mosiądz przemyłem acetonem dla odtłuszczenia, a następnie przemyłem "Fosolem" - kwasem do lutowania. 7 - Łączone części pobieliłem cyną (tulejki od środka, nie). Uważam że tu zrobiłem błąd. Lepsza chyba byłaby pasta lutownicza z cyną. Użyłem też lutownicy kolbowej (dużej - 200 W z wielkim grotem), lepsza byłaby stacja hot air lub opalarka z dyszą. Grot lutownicy zostawił jednak brzydkie ślady. 8 - Nasunąłem tulejkę na łączone części i podgrzałem do rozpuszczenia cyny. Trochę jeszcze kapnąłem do środka i to był chyba błąd. 9 - Po ostudzeniu antena jest naprawiona, ale się końcówka nie składa. Podejrzewam, że cyna wpłynęła do środka. Blokady przed rozsunięciem segmentów, są miedziane i chyba nadmiar cyny je przylutował to wnętrza segmentu i unieruchomił ten element. 10 - Nie mniej antena jest naprawiona i może się da polatać, choć już pod granice zasięgu lepiej nie latać. Teraz trzeba zrobić próbę jak będzie spokojniejsza pogoda. Nadal szukam jednak anteny oryginalnej.
Rekomendowane odpowiedzi