Skocz do zawartości

English Electric Lightning F.6 Airfix 1:48


Ryszard58
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Lightin%252520Electric.jpg


Na wstępie  parę słow z Wikipedii o tym samolocie :
English Electric Lightning (później BAC Lightning) – brytyjski odrzutowy ponaddźwiękowy samolot myśliwski z lat 60., produkowany w zakładach English Electric (od 1960 British Aircraft Corporation) i zbudowany w liczbie 339 sztuk. Był to pierwszy myśliwiec brytyjski osiągający dwukrotną prędkość dźwięku (2 macha).
Prace nad pierwowzorem Lightninga – eksperymentalnym samolotem P.1 (od Project 1), rozpoczęto w nowo utworzonym biurze konstrukcyjnym zakładów English Electric (EE) już w 1947 roku, w odpowiedzi na złożone w tym roku zapotrzebowanie eksperymentalne nr 103 (ER103) brytyjskiego Ministerstwa Zaopatrzenia (Ministry of Supply), na ponaddźwiękowy samolot doświadczalny[1]. Drugim konkurentem był doświadczalny Fairey FD.2, jednak w odróżnieniu od niego, zespół English Electric przewidywał od razu możliwość rozwoju swojego samolotu jako myśliwca. Dzięki temu, spełniał on większość ogłoszonych latem 1949 wymagań Ministerstwa Lotnictwa nr F.23/49 na ponaddźwiękowy samolot myśliwski[1]. Prace rozpoczęto pod kierunkiem głównego konstruktora W.E.W. Pettera, lecz projekt wkrótce przejął jego następca Frederick Page. 1 kwietnia 1950 zakłady otrzymały zamówienie na budowę dwóch prototypów oraz płatowca do prób statycznych[2]. W projektowaniu wykorzystano wyniki prób skrzydeł o różnych kątach skosu oraz różnych konfiguracji sterów wysokości, prowadzonych na samolocie doświadczalnym Short SB.5, zamówionym na potrzeby badań przez Royal Aircraft Establishment (Królewski Instytut Statków Powietrznych) i oblatanym 2 grudnia 1952. Próby te wykazały słuszność koncepcji EE, żeby umieścić stery wysokości nisko, zamiast na szczycie usterzenia, co forsowało RAE[3].
Ostateczną wersją myśliwską była F.6, w której zastosowano dalsze ulepszenia, przede wszystkim zbiorniki nadskrzydłowe. Wersja ta otrzymała także hak do lądowania w celu skracania dobiegu. Od 1971 w przedniej sekcji podkadłubowego zbiornika paliwa montowano 2 działka 30 mm ADEN kosztem zmniejszenia zapasu paliwa. Zbudowano 39 samolotów wersji F.6 w latach 1965-1967 oraz przebudowano na nią 8 samolotów wersji F.3 i 15 F.3A.
1186438.jpg
1366714.jpg
3682848_orig.jpg
4508574819_0dd4cc4ed3.jpg
1.jpg
EE_Lightning_F6_XS904_BQ_%25252871730864
dda.jpg

Teraz troszkę o modelu . Jest to stosunkowo nie stary model ,jakościowo podobny do prezentowanego tu Jevelina .Tak ze raczej nie było z nim kłopotów podczas klejenia Dodałem jedynie blaszki Eduarda  z kokpitem ,oraz elementami dysz wylotowych i te tasiemki czerwone ostrzegawcze .I tyle .Do malowania użyłem farbek Gunze kl.C oraz werniksu Model Master Akryl półmat
Jako że to strona Rc pozwolilem sobie wstawic linka z wersjami Rc tego modelu

 


Malowanie z 11 dywizjonu :
PC070394%252520-%252520Kopia.JPG

Kola%2525C5%2525BC.jpg
PC070406.JPG
PC070394.JPG
PC070395.JPG
PC070396.JPG
PC070397.JPG
PC070398.JPG
PC070399.JPG
PC070400.JPG
PC070401.JPG
PC070402.JPG
PC070403.JPG
PC070404.JPG
PC070405.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był mój pierwszy model z Małego Modelarza '74. Spartoliłem trochę więc dostałem zrobiony. Chciałem go polakierować tak jak starsi to robili i tak zrobiłem. Gdyby żył nadal to pewnie do dziś byłby tłusty bo lakierowałem jakimś pokostem czy czymś takim :(. Następne wyszły już dużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kolego ,przywrocileś stare sentymentalne wspomnienia .Tez go kleilem ,pamietam jak dziś . A to z tego  powodu że klejenie wiazalo się ze strasznym smrodem :( używało się wtedy butaprenu,  i byly dwie przyjemnosci w jednym ,człowiek  mial model i byl "naćpany" :) :)

To tak na wesolo ,a na powaznie to pamietam że po sklejeniu go tym butaprenem  ,chcialem szybko zabezpieczyc model  wiec pomalowaem go nitrocelonem .odstawilem do wysmierdzenia a kiedy poszedłem po niego to modelik byl caly porozklejany .Nitrocelonik podziałał jak rozpuszczalnik i rozkleil spoinki :( .Byl wielki smutek bo w tym czasie dostanie Malego modelarz agraniczylo z cudem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również miałem go sklejonego z MM. Próbowałem nawet pójść dalej :) . Jego silniki są usytuowane w pionie i wewnętrzna średnica pasowała dokładnie do modelarskich silników rakietowych. Nie pamiętam dokładnie czy to były silniki 5 Ns czy też inne. Planowałem go ulotnić. Miał startować z wózka. Starszy kolega odwiódł mnie od tego, tłumacząc że jego konstrukcja jest bardzo słaba i może stworzyć niebezpieczeństwo. Zrozumiałem. Silniki poleciały w rakiecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.