Skocz do zawartości

Pioneer RC-Plane problem


Jasik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zakupiłem ostatnio model samolotu RC Pioneer RTF.
Po złożeniu okazało się, że aby model był wyważony muszę dorzucić 3 monety, każda o wadze ok. 9 gram na prawe skrzydło aby model zachowywał się w miarę stabilnie. Wydaje mi się, że wynik to z różnej gęstości pianki EPP użytej do zbudowania skrzydeł. Przy chwyceniu i lekkim ściśnięciu wydaje się jakby lewe skrzydło było trochę twardsze. 
Modelem jeszcze nie latałem, zadzwoniłem do sklepu i powiedzieli mi, że to się często zdarza i żebym doważył monetami.

Chciałem zapytać czy jest to normalne w  tego typu tanich modelach, czy raczej powinienem go reklamować ?
Jeśli miałbym nim tak latać, czy dodatkowa waga będzie wpływała na zachowanie samolotu podczas lotu, oraz jak ewentualnie 
zamontować monety aby areodynamicznie oba skrzydła nie odbiegały od siebie.?


Pozdrawiam,
Tomasz

post-16565-0-31761500-1420747253_thumb.jpg

post-16565-0-65050700-1420747273_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli położysz na stole bez monet, to wali się na lewe skrzydło? Jeśli tak, to patent z monetami jest jak najbardziej ok. Zalecałbym tylko zamiast monet użyć czegoś tańszego (ołów) i wkleić w wypalone lutownicą wgłębienia w piance, żeby profilu nie zaburzało i będzie ok. Mój Pioneer miał fabrycznie zwichrowane skrzydła i dopiero po trzecim krecie zorientowałem się co jest grane. Tanie modele tak mają. Nie przejmuj się i lataj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. To normalne.

2. Zabrać pieniądze do kieszeni i zapomnieć o problemie. 

Nic nie ważyć, nic nie kleić. Niewyważenie poprzeczne będzie niezauważalne w locie jeśli tylko geometria będzie ok.

Do jednego z moich pioneerów czepiałem 40g kamerę przy końcówce skrzydła - po minimalnej korekcie trymerami latał bez problemu.

Zadbaj o wyważenie wzdłużne modelu - to jest najważniejsze.

Szczęśliwego oblotu!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zważ może skrzydła w sklepie,każde oddzielnie przekonasz sie o ich wadze bo piszesz że Ci sie,, wydaje,, a może masz poprostu lekko niewytrymowane lotki?jeśli waga bedzie różna też na początek podkleiłbym tego ołowiu taśmą i spróbował co to pomogło.Jeśli zda egzamin to wtedy tak jak Tebe radził wklej lutownicą.ważne też jest żeby serwa były wklejone na stałe a nie jakąś taśmą po wierzchu,poprostu żeby niemiały luzu bo taki luz też ma wpływ na zachowanie modelu.Daj znać jak loty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Pierwsze loty mam już za sobą. 
Latam z doklejonymi monetami, tak jak jest na zdjęciu.
Model w powietrzu zachowuje się bardzo stabilnie.
Dzięki bardzo za pomoc i rady.


Mam kolejny problem z moim Pioneerem.
 
Otóż, pierwszy koty za płoty w lataniu mam za sobą, wszystko chodziło tak jak trzeba, jednak zdarzyła mi się kraksa.
Wylądowałem ostatnio na drzewie i niestety urwało mi się śmigło.
Po wypadku wszystko działało dobrze, tylko bez śmigła.
Miałem problemy z jego wymianą, i przy okazji zamontowałem nową piastę. Aby to zrobić musiałem odciąć na chwile kabelki od silnika.
Poskładałem wczoraj wszystko razem do kupy i tutaj zaczynają się problemy.
Silnik odmówił posłuszeństwa.

Wcześniej chodziło wszystko w takiej kolejności:
1. Odpalam radio
2. Podpinam baterie
3. Słyszę 3 sygnały mówiące o sparowaniu radia z odbiornikiem
4. Samolot gotowy do lotu

Teraz wygląda to następująco:
1. Odpalam radio
2. Podpinam baterię
3. Nie słyszę żadnego dźwięku, ale wszystkie lotki w samolocie wyginają się na moment na maxa i po chwile wracają do stanu domyślnego.
4. Sterami operuje bez problemu, ale silnik nie reaguje. 

Czy ktoś wie, jaka może być tego przyczyna? Może silnik nie działa przez to, że kabelki przeciąłem i złączyłem ponownie ?
Moge jakoś sprawdzić poszczególne podzespoły czy działają poprawnie?


Zamieszczam kilka zdjęć aby można było się połapać jak mniej więcej działa elektryka w tym modelu.
-na pierwszym jest miejsce w którym przeciołem kabelki. Złączyłem je potem ponownie i zabezpieczyłem koszulką termokurczliwą
-na drugim zdjęciu są kabelki idące od silnik, podpięte to tych wychodzących z regulatora obrotów ( tak to się nazywa?)

 

post-16565-0-78292200-1435320017_thumb.jpg

post-16565-0-60097700-1435320031_thumb.jpg

post-16565-0-49892900-1435320044_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrykiem nie jestem ale pakiet jest chyba sprawny.
Woltomierz pokazuje 12,6V.
Nie wiem jak z naładowanie sprawdzić. Podłącze go na noc i jutro spróbuje podłączyć.

Drążek mam na min.
Rewersu nie mam. Spróbowałem też podłączyć na rewersie ale bez skutku ( raz z przepustnica na max, raz na min )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jeszcze amatorem. Goldy były schowane w środku modelu w wydrążonym kanale idącym do silnika. Nie widziałem ich :P
Dopiero potem się zorientowałem, że coś takiego jest, ale musiałem naciąć otwór  żeby się do nich dostać ( widać na drugim zdjęciu).
Spróbuje zbindować odbiornik z nadajnikiem jeszcze raz.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na nieoczyszczone kable z izolacji na silniku :)

 

zgadzam się - sprawdź jakość lutów - wystarczy że jedna z żył w jednym z trzech przewodów zasilających będzie źle zlutowana i regulator nie zsynchronizuje Ci silnika - różna impedancja przewodów wystarczy by silnik odmówił 

posłuszenstwa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trymerami już się bawiłem, i nic nie pomaga ich przestawienie.  Na programowaniu zakresu gazu w regulatorze się nie znam, nie wiem czy w tak tanich modelach jest w ogóle taka możliwość.

Kable tylko skręciłem razem i ścisnąłem termokurczem. Możliwe, że to jest przyczyną. Jak tylko będe miał chwile czasu porządnie je zlutuje i zaizoluje.
Dam znać czy pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kable tylko skręciłem razem i ścisnąłem termokurczem. Możliwe, że to jest przyczyną. Jak tylko będe miał chwile czasu porządnie je zlutuje i zaizoluje.

Dam znać czy pomogło.

Miałem racje  -- lutuj a co zrobisz jak cyna nie złapie , proponuje oczyścić kabelki idące od silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Kable tylko skręciłem razem i ścisnąłem termokurczem. Możliwe, że to jest przyczyną. Jak tylko będe miał chwile czasu porządnie je zlutuje i zaizoluje.

Dam znać czy pomogło.

Wybacz, ale jeśli nie stosujesz się do podstawowych zasad problem będzie właśnie taki trywialny.

Przewody przed zlutowaniem(!) mają być dokładnie oczyszczone. Jeśli masz kwas lutowniczy lub podobny środek, zastosuj przed zlutowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Już nie mam pomysłów.
Nie potrafię polutować przewodów od silnika.
Próbowałem już chyba wszystkiego. Kwas lutowniczy, kalafonia, zmiana cyny, aspiryna, papier ścierny. 
Ale cyna po prostu nie klei się do przewodu. Ścieka po nim na ziemie.
Robiłem próby na innych kabelkach i wszystko szło jak po maśle.

Może mam użyć innej lutownicy ? Nie ta temperatura, nie ten grot ?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.