JMRC Opublikowano 24 Marca 2015 Opublikowano 24 Marca 2015 Było by ciekawie, gdyby każdy pilot robił z maszyną to co ten...
Shock Opublikowano 25 Marca 2015 Opublikowano 25 Marca 2015 Panie bo to Gernot . Jak widać w każdym modelu jest potencjał, tylko trzeba umieć go wykrzesać .
Francka Opublikowano 25 Marca 2015 Opublikowano 25 Marca 2015 Ja podziwiam tego dzieciaka : To Rafał jak był mały Zresztą on wcześnie zaczynał
zbjanik Opublikowano 25 Marca 2015 Opublikowano 25 Marca 2015 Muszę się pochwalić, że znam całą rodzinę, tzn. mamę, tatę i samego Gernota- choć on sam może mnie nie pamiętać. Spotkaliśmy się na festynie modelarskim w Rödemark pod Frankfurtem, z 15 lat temu. Mieli z sobą Muchę Std., Fokę 4, w skali chyba 1:3, co już samo było dla mnie piękne, no i to, że jest firma- producent dużych modeli polskiego pochodzenia (robią też Kobuzy, Foxy i Swifty i inne), ale hitem był właśnie Gernot- kajtek z początku podstawówki, który tymi modelami świetnie latał, lepiej niż starzy wyjadacze. Bardzo sympatyczni ludzie, ciekawi świata, także tego co wtedy działo się w Polsce. Do odwiedzenia tego miejsca namówił mnie niemiecki kolega, modelarz, z sąsiedniego klubu w Dietzenbachu- "i zabierz swoje obrazy"- powiedział; w ten sposób w domu Bruckannów zawisła właśnie Mucha i Foka, przypadkowo całkiem, bo tego przecież się nie dało zaplanować, oba te typy miałem "na składzie". Kto wie- może wiszą do dzisiaj?
Shock Opublikowano 25 Marca 2015 Opublikowano 25 Marca 2015 He, ja też miałem przyjemność spotkać Gernota i pooglądać jego model w Znojmo. Co prawda nie miałem jak zagadnąć bo człowiek głupi i języków się nie uczył ale było widać że gość bardzo miły i otwarty na kolegów modelarzy . Franek,ten Justin Jee urodził się chyba z aparaturą w rękach ,na jego stronce jest o nim sporo http://www.justinjee.com/
Rekomendowane odpowiedzi