Skocz do zawartości

Soprano .46


idfx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 Najbliższe 3 do 4 lat planuję rozwój w kierunku benzyniaków około 3 - 3.2 m rozpiętości typu Extry

Grubo Kacper,grubo... ;)

Generalnie te rozmiary to tylko kłopoty....

 

W obecnym czasie dobrym rozwiązaniem mocowania wszelakiego wyposażenia w modelu jest mocny samoprzylepny rzep.

Bardzo dobrze trzyma ,tworzy "warstwę mocująco-amortyzującą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę więcej kłopotów..ale to z mojej perspektywy

-problem z zakupem i wyposażeniem,mega koszty...

-problem z przechowywaniem i transportem

-problem z miejscówką do latania

-koszt latania ,3 metrowy model Extry z silnikiem 150/170 cm to ok. 2 litry benzyny na 10 minut lotu (akrobacji) to ok 10 zł za lot

-stres  ściskający poślady aby nie przyziemić/umiejętności

tyle na szybko ;)

Na początek radzę dobrze "siąść" w 1,8 /2.2 m ,potem może 2,6 m i pogawędzimy znowu :D .

 

 

To co z tym Soprano ? leci nie leci ?? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 - 4 lata czyni cuda i wiem w co zamierzam się pakować. Z powyzszych będę miał problem z transportem i umiejetnosciami (dzisiaj) reszta na razie mnie nie ogranicza i mam nadzieje, ze to nie ulegnie zmianie. Nie pisalem tez, ze przez 4 lata będę latal Soprano a potem wskocze na Extre 3 metry ;-)

 

Soprano poleci po 25 maja (kolejny urlop) jak będzie tak porządnie zrobiony, ze będzie gotowy do lotu bo rozwiązania "na wykalaczke i gumę do żucia" mnie nie zachęcają.

 

Tymczasem jutro mam ostatni dzień na relaksacyjne latanie innymi modelami i w czwartek wracam do UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za bardzo się przejmujesz takimi szczegółami. Ja się nigdy w moich podobnych-prostych modelach nie bawiłem w takie rzeczy jak łoża styro itp. Owijałem pakiet w gąbkę,odbiornik w gąbkę,spinałem to trytytką lub taśmą i podobnie jak Ty mocowałem kołkami z listwy sosnowej tylko bez wkrętów tylko normalnie wklejałem w poprzek kadłuba.Nigdy nie miałem żadnych problemów. Wyważ dziada ,zatankuj i w górę :)

Święta prawda.Odbiornik na rzepie,pakiet zablokowany listewką lub ew. przypięty zipem i nic nie odpada.

A teraz już wiesz dlaczego wywaliłem wszystkie LiPo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No i poszedł :) Jakość filmu słabiutka, ale ważne, że model polatał. Łącznie około 10 może 12 lotów. Po wstępnych ustawieniach w locie i poprawkach świetnie lata, słucha się sterów i moc zamontowanego silnika pozwala na wykonywanie podstawowych akrobacji. Gwarantowana długość lotu na obecnym zbiorniku 10 minut, dłużej nie latałem a po locie jeszcze było troszkę paliwa do odtankowania.

 

Pierwszy oblot :

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję oblotu. Jakbyś chciał coś w podwoziu modyfikować to główne przykrec do kadluba w okolicach natarcia, przednie wywal i daj mu ogonie. Dużo lepiej sprawuje się taki układ na trawiastych lotniskach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) No łatwo nie było, lotnisko niby trawiaste i króciutko przystrzyżone, ale było bardzo dużo gęstych zbitych i wypalonych słońcem kęp. Szedł jak po wertepach. Michaś Max też oblatany, ale z tylnym malutkim kółkiem i przednimi też zbyt małymi nie było szans na start z pasa i musiał startować z ręki. Przy okazji trafił mi się lot i prawdziwym samolotem dwuosobowym :) :) Nie wiem jaki to model, ale wkrótce załaduję film to może mi ktoś rozgryzie co to było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-pilot (niby początkujący) a stoi najdalej jak się da od osi pasa (a nie za modelem) więc nie przeszkadza innym w lądowaniu

-model startuje wzdłuż pasa (prawdopodobnie bez względu na to, czy wiatr jest w poprzek czy ukośnie do pasa)

-podczas lotu pilot stoi nieruchomo w jednej pozycji skierowany prostopadle do osi pasa a tylko głowa odwraca się za modelem

-lata przed sobą a nie za plecy

-podchodzi do lądowania i przyziemia w osi pasa i to lecąc na siebie a nie po przeleceniu przed swoim stanowiskiem

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he .. gdyby nie dyscyplina jaką narzuciłeś to pewnie dalej bym latał byle jak i byle tylko ;) Nie ma to jak pokierowanie przez zawodnika z krwi i kości. Regulaminowe latanie ma spory sens i wiele uczy. Dzięki wielkie Andrzeju za pomoc, wsparcie psychiczne i dodanie odwagi przed lotami. Dzięki za pchnięcie modelu i towarzystwo na lotnisku, gdzie udało się wytrzymać mimo dręczących upałów ! :) :) Dzisiaj wybieram się na kolejne loty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji trafił mi się lot i prawdziwym samolotem dwuosobowym :) :) Nie wiem jaki to model, ale wkrótce załaduję film to może mi ktoś rozgryzie co to było.

 

Znalazłem :)  Aero AT3. Kilka minut lotu i niezapomniane wrażenia :) Wciąż nie mogę uwierzyć, że waży tylko 350 kg i lata na normalnej benzynce. Jakby tak znaleźć plany i zrobić model w skali .....

 

https://www.google.pl/search?q=aero+at+3&biw=1366&bih=667&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=JsKiVeWpOqPY7AbqyIXgCQ&ved=0CCQQsAQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.