Bartek Piękoś Opublikowano 2 Maja 2015 Opublikowano 2 Maja 2015 No to polatalem. Zmieniłem skłon. Doważyłem przód. Lata jak kupa ale lata. Bardzo cięzko startuje. Co to znaczy: zmieniłem skłon? Z ilu na ile? Jakim ciężarem doważyłeś przód? Cały czas zadziera nos - żeby leciał w miarę prosto to SW jest dobre -10stopni. Nie wiem co może być tego przyczyną. Przez takie wytrymowanie generujesz spore opory, spada prędkość=mniejsza efektywność sterów. Poszedłes odwrotną drogą, niż ja bym to zrobił. Zamiast doważać przód (jeszcze mniejsza efektywność sterów) zmniejsz kąt zaklinowania (KZ) skrzydła. Podłóż podkładkę pod spływ. Mierzyłeś jaki ten kąt jest teraz? Nie wiadomo co z tym modelem robił poprzedni właściciel. Moim zdaniem, model ewidentnie wchodzi na zbyt duże kąty natarcia. Jak zmniejszysz KZ może będziesz mógł zdjąć to doważenie z przodu.
franekz Opublikowano 2 Maja 2015 Autor Opublikowano 2 Maja 2015 jutro (a raczej dzis) zrobię to. Doważenie było potrzebne bo jest mniejszy (a raczej lżejszy) silnik niz dokładany kiedyś do zestawu mds.
Bartek Piękoś Opublikowano 2 Maja 2015 Opublikowano 2 Maja 2015 jutro (a raczej dzis) zrobię to. Doważenie było potrzebne bo jest mniejszy (a raczej lżejszy) silnik niz dokładany kiedyś do zestawu mds. A więc jednak jest to inny set up niż standardowy? Czy jak lżejszy to nie z zasady mniejszy=słabszy? Pytam, nie znam się tak na spalinówkach. Miałbyś może częściową odpowiedź na swoje pytania.
franekz Opublikowano 3 Maja 2015 Autor Opublikowano 3 Maja 2015 A więc jednak jest to inny set up niż standardowy? Czy jak lżejszy to nie z zasady mniejszy=słabszy? Pytam, nie znam się tak na spalinówkach. Miałbyś może częściową odpowiedź na swoje pytania. Nie - liczy sie generalnie pojemnośc która jest taka sama a moc jest wiiększa (w moim lżejszym aczkolwiek nie mniejszym). MDS-y to radzieckie/rosyjskie silniki - ciezkie i niezbyt mocne. Być może teraz są lepsze bo nie miałem zadniego od wielu lat. To troche jak silnik wołgi - cięzki i niezbyt mocny (jak na gabaryty i masę)
Kowal Opublikowano 3 Maja 2015 Opublikowano 3 Maja 2015 Przypadkiem ten model nie przychodzi w zestawie ze statecznikiem oddzielnie? Sprawdż kąty zaklinowania, to chyba dobra droga.
olo Opublikowano 3 Maja 2015 Opublikowano 3 Maja 2015 zamówiłem sobie drugi prosty modelik: https://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__45188__Maestro_46_Traditional_Low_Wing_Sport_Model_Balsa_EP_IC_1440mm_ARF_UK_Warehouse_.html Przyjdzie w przyszłym tygodniu A z tym naprawde nie wiem co robić. Więcej cierpliwości i rozwiąż problem dlaczego,będziesz miał więcej doświadczeń Może to się przydać jak zaczniesz latać drugim ,,prostym"modelikiem. Walcz dalej bo pewnie nie tylko mnie interesuje dalej co trenerkowi dolega.
franekz Opublikowano 3 Maja 2015 Autor Opublikowano 3 Maja 2015 Właśne to robię A drugi przychodzi zeby dalej rozkręcać latanie
franekz Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Opublikowano 10 Maja 2015 Problem sie sam rozwiązał. Po spędzeniu w powierzu kilku godzin oraz wilelu próbach, które nie poprawiły sytuacji, model poległ. Zgasł silnik czego niestety nie zauważyłem (w powietrzu były 4 modele i strasznie wiało) i niestety nie dociągnąłem do lotniska. Może będę naprawiał, ale biorę teraz na tapetę maestro 46 z hobby kinga (przyszedł wczoraj). Zwłoki: A tu nasze lotnisko (trenerek jeszcze żywy)
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Na czym polegają straty? Czy tylko zdarte poszycie na spodzie dziobu? Piotrek, czy to aby nie jest pretekst, by "smyknąć" do nowego modelu, bo a nuż nie będzie problemów? To oczywiście Twoja decyzja, ale warto takie problemy z modelem rozwiązywać, bo to bardzo podnosi umiejętności. Tyle się pisze o bezcenności doświadczenia. Tu do jego zebrania masz wspaniałą okazję. A nowy model bardzo ładny.
franekz Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Opublikowano 10 Maja 2015 To ryska jakaś jest :- Bedzie naprawiany przy odrobinie czasu wolnego.
piotrekrc Opublikowano 26 Maja 2015 Opublikowano 26 Maja 2015 tydzień temu oblatałem ten sam model :)na silniku os max 46 la,niepamiętam jakie śmigło ale napewno 11xx.przebalastowany na przód bo miał ciężki tyłek.włożyłem 35 dkg ołowiu pod zbiornik paliwa i jak latał?pośmiejcie sie tak jak i kolega sie śmiał na lotnisku-zrobiłem nim zawis fakt że dla bhp wysoko.model poskładany w orginalnej konfiguracji podanej w instrukcji producenta.lata super.według mnie może za małe śmigło?to moja pierwsza spalina.no szkoda modelu bo na trenerka jest super
modelarz115 Opublikowano 26 Maja 2015 Opublikowano 26 Maja 2015 Piotrek, ja w swoim niedawno ''skretowanym'' i przytartym Kysho 6.5ccm miałem śmigło 13 xx, twój ma 7,5ccm Zamień śmigło na większe, spadnie prędkość, polepszą doznania dźwiękowe, stabilniejsza praca i mniejsze spalanie - nie wiedziałem że przewymiarowane śmigło ma tyle zalet dopóki nie spróbowałem Przepraszam za OT
japim Opublikowano 27 Maja 2015 Opublikowano 27 Maja 2015 Piotrek, ja w swoim niedawno ''skretowanym'' i przytartym Kysho 6.5ccm miałem śmigło 13 xx, twój ma 7,5ccm Zamień śmigło na większe, spadnie prędkość, polepszą doznania dźwiękowe, stabilniejsza praca i mniejsze spalanie - nie wiedziałem że przewymiarowane śmigło ma tyle zalet dopóki nie spróbowałem Przepraszam za OT Os 46LA na smigle 13xx sie ugotuje... To jest slabiutki silnik na panewkach. Wychodzenie poza 11 x 7 nie ma sensu. Chyba, ze ktos chce miec wentylator to 12.25X3.75 APC - ale to do samolotow, ktore nie lataja na skrzydlach, ale wisza na silniku. 1
piotrekrc Opublikowano 29 Maja 2015 Opublikowano 29 Maja 2015 Przemek ma racje z tym przewymiarowaniem,nawet w elektryku za duże śmigło ,,ugotuje,,silnik albo regulator,szkoda trenerka bo nawet fajnie lata a Piotrek założyciel tematu niedoznał tej radości
Rekomendowane odpowiedzi