Skocz do zawartości

Platforma do lotow - wersja ekstremalna.


Rekomendowane odpowiedzi

sprawa wydaje mi sie na tyle powazna ze trzebaby ja obGGadac "na zywca", a nie przez golebie pocztowe. Ostatni normalny kontakt z Peterem mialem przez Baxtera, zanim ten dolecial do mnie do Kamerunu.

 

No i co? Dogadaliście się chłopaki? Bo na razie ta platforma zaczyna być ekstremalna z powodów pozamerytorycznych... Peter, jechałeś tak po Marku, teraz jadą po Tobie, to się może ustosunkuj chociaż?

 

Szczerze powiedziawszy to sie nie dogadalismy, dzwonilem kika razy do Petera, ale z tych przydlugich rozmow nic sie nie narodzilo. Zadnych konkretow.

 

Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
No to bardzo nieładnie ta sprawa wygląda. Wygląda to trochę nieładnie teraz. Jednego użytkownika się wywala i nie daje mu się prawa wypowiedzieć, a drugi jest sobie Moderatorem i tak po prostu nabrał wody w usta...?

 

Tak bardzo nieladnie, tym bardziej ze nikt z forumowiczow, oprocz kilku osob nie wie co sie stalo. ja bedac w ogniu tej calej przepychanki, posredniczylem w rozmowach, bylem tez inicjatorem pewnych dzialan. Tak samo jak Wy czekam na spletowanie i podsumowanie tej historii. Ale obiecuje Wam ze jezeli do niedzieli przyszlego tygodnia zaden z zainteresowanych nie opisze co sie dzialo, ja to napisze. Napisze jak to wszystko wygladalo moimi oczami. Jestesmy zbyt zwartym forum aby takie zeczy dzialy sie tu, a poza spolecznoscia.

 

baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peter prosil mnie ok 15 lipca, bym napisal cos z mojej strony jak sie ta sprawa zakonczyla. Poprosilem go o kontakt DIRECT. Caly czas czekam wiec na takowy - przez GaduGadu, Skype czy Yahoo messanger. Cisza !. Z pewnoscia jakies przeszkody obiektywne, wiec jak juz sie przyzwyczailem do czekania w kontaktach z Markiem M , tak i teraz cierpliwie czekam 10 kolejny dzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden jest moderatorem a drugiego sie wywala...

 

Marek mial problemy,nie mnie tlumaczyc go.Dla mnie slowo jest slowo.

Czyli,jesli ktos mi pisze ze cos wyslal/zrobil/zrobi to biore to za pewnik.

Tak sie nie stalo,kilka razy,wiec sobie ,,pojechalem'' po Marku,w formie komunikatu ze zamowione rzeczy do mnie nie dotarly itd.....

 

Moja jedyna wina jest to,ze zaufalem,czyt. polecilem takie rozwiazanie,ze Marek bedzie posredniczyl w zakupach.Rozliczyl sie,sprawa zakonczona.Powody znam posrednio,ale tak jak w/w nie mnie rozstrzygac.

Ja ,,zawalilem'' tym i tylko tym,ze zaufalem,zarekomendowalem,poparlem.No bo jesli ktos dla Nas zaklada forum,sklep,robi projekty , czyz moglem przypuszczac ze beda problemy

z prosta przysluga.

 

Nie nabieram wody w usta,nie bronie sie bo nie mam przed czym.Nikt mi nie zarzuca ze cos komus cos jestem winien.Jest raczej odwrotnie.

Forma komunikacji jest chyba dobrowolna,korzystam z PC zony,wiec nie instaluje na nim jakis glupot,a jesli nawet,to jednak preferuje tradycyjne golebie.

 

Marek,no coz zrobil blad ignorancji zaczynajac ode mnie,Nie mam do niego zalu ze forum nie wyszlo,choc nadszarpnal moj autorytet dosc mocno..

 

A teraz meritum,Darku i Baxter,tak wlasciwie (publicznie ) napiszcie wprost co macie mi do zarzucenia oprocz w/w,gdzie sam widze moja wine (ufnosc i zaufanie,bo to ponoc wada w tych czasach ) i wypada przeprosic za siebie i Marka.

 

A tak juz nawiasem mowiac,jesli Marek spelnil obietnice,to jemu juz mozemy dac calkowicie spokoj,oraz przywrocic czlonkostwo na wniosek np. Darka,to taki gest pojednania w moim rozumieniu.

 

Moj telefon,email,adres jest znany zainteresowanym.Wiec proponuje zajac sie teraz trescia merytoryczna tematu,a nie tym co ktos cos tam komus.

A jesli komus nie daje to spokoju,moje PW jest czynne,mamy chat na forum,wiec mozemy tam sobie pisac do woli.Wystarczy uzgodnic termin.

W innym przypadku temat przerodzi sie w w zbior zalow,wytykow i jadu.

Slowem,piszemy na temat (przedmiotowy) albo wogole.Sprawa rozwiazana,pieniazki wrocily,temat zakonczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i tak w 80 dni, zakonczyl sie temat: "Platforma do lotow - wersja ekstremalna"

rozpoczety przez Petera 05.05.2008, z 64 odpowiedziami, wyswietlony 3577 razy.

Pocoz go ciagnac, lepiej rozpoczynac nowe !

 

Platforma miala byc dla naszego sierocinca w Bertoua w Kamerunie, ale nigdy nie powstala !

Za obiecane filmy Kamerunu z nieba, ktorych oczywiscie nie bedzie (z takowej platformy) w imieniu niedoszlych tworcow i uzytkownikow - serdecznie przepraszam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.