Skocz do zawartości

PZL P.1


jethrotull

Rekomendowane odpowiedzi

Ze względu na masę mam zamiar namalować tylko czerwone akcenty a resztę zostawić. Mam słabe doświadczenia z białą farbą - nie kryje dobrze i trzeba by położyć wiele warstw, a to już się robi ciężkie.

Jedna biała warstwa natryskowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Ciekaw jestem co dalej z projektem, bo to jeden z niewielu tematów nadających się do działu "Mini i mikromodele". Niestety większość tematów z tego działu kwalifikuje się raczej do "parkflyerów...", czy modeli "3D" (które również powinny być opisywane w dziale :parkflyerów... :), a to zupełnie co innego. Szkoda, że moderatorzy nie "sprzątają" na tym forum, bo tak mielibyśmy lepszy obraz co się dzieje na polskim gruncie w sprawie wcale niełatwych w budowy, jak się czasem komuś wydaje, latających, małych elektryków RC w skalach: pistachio i peanut. Prośba również do modelelarzy o samokrytycyzm: umieszczajmy raczej tematy w dziale "parkflyery" jeżeli choć trochę czujemy, że nie podołamy z modelem, aby można go było opisywać w tym dziale

 

Moja propozycja na modele do tego działu (nie odbiegająca zresztą od tego co już zostało ustalone, a nie jest przestrzegane) :

 

rozpietość modelu: max 51 cm (20 inch) - możliwe odchyłki in plus

waga do startu: max 100 g. (3,5 oz) - starajmy się tego trzymać, co by ten dział miał sens istnienia

 

Pozostałe modele umieszczać w innych działach.

 

(EDIT - ponownie) Jako, że miałem dzisiaj trochę czasu przeczytałem wszystkie wątki na pierwszej stronie działu: "Mini i mikromodele" (na dalsze czytanie czasu za mało). TOTALNA PORAŻKA. Tylko trzy tematy z pierwszej strony (w tym dwa kolegi Piotra-jethrotull, jeden niedokończony) mogłyby się tu w zasadzie znajdować, reszta nadaje się do działu: "Parkflyery...". Jeśli na kolejnych stronach jest tak samo to nie wiem po co jest ten dział, skoro ludziska nie rozumieją co to znaczy 100g masy startowej - robi się  tylko niepotrzebne zamieszanie i dubluje dział: "Parkflyery...".

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przepraszam za obsuwę, ale, jak napisałem, nie ma strachu, PZL na pewno zostanie oblatany.

Po zlutowaniu może z pięciu wzmacniaczy (i dokumentnym zantagonizowaniu sąsiadów w związku z próbami dźwięku) wracam do samolotów, i na pierwszy ogień idzie pezetelka, która wymaga już właściwie tylko malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblot miał być dziś, ale niestety nie będzie. Uszkodzeniu uległo serwo steru kierunku. Mam jeszcze gdzieś serwo lotek które pasuje do tego odbiornika, jesli je znajdę to spróbuję użyć.

W przeciwnym przypadku mam opcje:

- zastosować inne wyposażenie, ale to spowoduje natychmiastowy wzrost masy

- przerobić model na latający swobodnie. Timer już mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, no nie!  Daj na razie chociaż jakieś fotki wykończonego modelu. ;) Jaka jest ostatecznie masa startowa? Możesz podać dokładnie setup, jakiego używasz w tym modelu (z masą poszczególnych elementów)? Zbieram doświadczenia w mini / mikro, gdyż jestem przed  kompletacją swojego zestawu do tego typu modeli. W pierwszych modelach - maluchach (po długiej przerwie w hobby) wyposażenie będę miał częściowo typu DIY (aparatura RC, napędy z przekładniami i actuatory)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie widzę na razie oklejonego modelu, ale już mam dalsze pytania natury techniczne. O jakiej gramaturze japonki użyłeś do oklejenia malucha i czym glutałeś - klasycznie nitrocellon, czy jakiś nowszy wynalazek? Sorry za głupie pytania, ale ponad 40 lat przerwy w hobby robi swoje (to jakby przenieść raptem jaskiniowca do 21 wieku  :D  ), zwłaszcza, że niebawem będę się przymierzał między innymi do maluchów w stolarce balsowej i na dodatek będą to moje pierwsze modele elektryczne (kiedyś, daaawno temu bawiłem się w szybowce, spalinki wolnolatające-F/F i na uwięzi-C/L). :rolleyes:

 

PS OK, cellon, co wynika z wcześniejszych wpisów, a japonka jaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigło bodajże 4 cale, silnik 6x17mm, przekładnia na oko 3:1.

Plan jest taki że daję sobie kilka miesięcy żeby spróbować natrafić na zapasowe serwo z moich śmieciach (jestem prawie pewien że go nie wyrzucałem), jeśli to się nie uda model będzie przerobiony na swobodnie latający.

Kupowanie kolejnego kompletu mikrowyposażenia byłoby ekonomicznie nieuzasadnione, a wpakowanie tam wyposażenia mini spowodowałoby ok. dwukrotny wzrost masy więc mijałoby się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie kolejnego kompletu mikrowyposażenia byłoby ekonomicznie nieuzasadnione, a wpakowanie tam wyposażenia mini spowodowałoby ok. dwukrotny wzrost masy więc mijałoby się z celem.

 

 

No niestety z tym jest u nas w kraju problem. Temat mini / mikro jest mało popularny (trzeba by drugiego "Schiera", żeby to teraz spopularyzował  ;)  ). Jak wiadomo popyt napędza rynek i dla tego w sklepach niewiele jest. :rolleyes: Actuatorów fabrycznych w ogóle nie uświadczysz (niektórzy modelarze nawet nie wiedzą co to jest), a tym bardziej odbiorników do nich i mikrokonwerterów - trzeba sprowadzać, ewentualnie robić samemu. Szukając ostatnio po necie mikroserw liniowych znalazłem chyba tylko w jednym sklepie krajowym i to tylko jako część zamienna w cenie ok 80 PLN/szt (w HobbyKing te same serwa kosztują niecałe 5 dolców).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.