Ładziak Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Paczka z modelem właśnie dotarła! Na wstępie dziękuję Marcinowi (dawniej Anasazi) oraz pilotowi (Krzyśkowi) za fajne opisy ich Kabriolinów - zachęciły mnie one do wyboru właśnie tego modelu. Jednocześnie stanowczo odradzam im zbliżanie się w najbliższym do mojej żony, gdyż mogą otrzymać od niej w oko bez ostrzeżenia ...Żartuję! Przekonanie żony, że MUSZĘ mieć ten samolot faktycznie zajęło mi trochę czasu, ale teraz model bardzo przypadł jej do gustu :lol2: :faja: Model kupiłem w Nastiku, bo kontakt super, ceny dobre, informacja o stanie zamówienia podawana na bieżąco i poradzić się można Wybrałem model w wersji ARF, bo nie mam warunków i czasu na budowę i nie bardzo chce mi się bawić w oklejanie folią. Do tego z powodu tryliarda innych zajęć model będzie wyposażany przeze mnie raczej niespiesznie, więc i relacja nie będzie aktualizowana zbyt często. W najbliższym czasie obfotografuję zawartość pudła. Na pierwszy rzut oka całość wygląda cudnie i solidnie :jupi: Planowane wyposażenie: - odbiornik: Hitec HPD-07RH QPCM - serwa: Hitec HS-85MG x4 - regulator: Jeti Spin 66 - silnik: Turnigy 50-55B - pakiety: na pewno 5S, ale jeszcze nie wiem jakie. Pojemność w granicach 3700-4500 mAh. Zobaczę jaka wyjdzie masa modelu i jak się będzie wyważał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 8 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Pudła i pudełka: A w pudłach i pudełkach...: Ciekawy sposób umieszczenia galanterii - elementy są umieszczone w osobnych torebkach strunowych lub oddzielnych częściach zgrzewanych woreczków foliowych i przymocowane zszywkami do ścianek pudła. Dzięki temu nic w środku nie lata i wszystko można łatwo znaleźć. Przy okazji widać, jak solidne jest pudło: C.D.N. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Modelik dostałeś z elektronika?Bo na jednym zdjęciu jest widoczny silnik, regulator?, smigło. Ogólnie fajny model Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil_rc Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 No maszynka niezła. Mam takie pytanko czy te serwa hs 85 wystarcza do tego modelu?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 8 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Emil, osprzęt jest dokupiony oddzielnie, dlatego jest w innych pudełkach. Dostawa przyszła razem. kamil_rc, też się zastanawiałem nad tymi serwami, ale wg Grzegorza z Nastika są OK. Mają moc odpowiednio 3.0kg/4.8V, 3.5kg/6V i będą pracowały w dużo bardziej komfortowych warunkach niż w spalinie... W sumie to jestem ciekaw opinii innych na ten temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Rozumiem :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 No, Pawle, witamy w gronie Kabriolinomaniaków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot Opublikowano 9 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Gratuluję dobrego wyboru. Mój Kabriolin pod koniec ubiegłego sezonu trochę ucierpiał ale jest już odtworzony i pozostało jedynie dokończenie oklejania. Co do pakietów to latały w nim 5S 3700 o wadze ok. 470g. Model wyważał się bez problemu, od przedniej wręgi do pakietu było jakieś 7-8cm, z tyłu też trochę miejsca zostaje więc pakietem można dość łatwo wyważyć model. Co do serw to mam małe obawy szczególnie na kierunek. Ja latałem na serwach standard Hitec - 3szt. 475HB i 635HB na kierunku. Możesz dać te co masz i ew. wymienić później na mocniejsze. Sprawdzisz w locie na boku czy pociągną kierunek. Właśnie do swojego planuję wstawić taki silnik tyle, że 50-55A zamiast AXI 4120/18, który lata obecnie w Artiście. Może do czasu zakończenia moich prac zdążysz uzbroić i ulotnić model, ciekawy jestem jak się sprawdzi motor. A może ja wcześniej ulotnię, wtedy podzielę się wrażeniami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 14 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Ech, praca, praca... Nic przy modelu nie zrobiłem. To przynajmniej pomodeluję koncepcyjnie. Może faktycznie wybrane przeze mnie serwa będą za słabe - zwłaszcza na ogon? :? Co myślicie o zmienionej konfiguracji: - na kierunek i wysokość HS-635HB - podobna prędkość, co HS-85MG, a sporo większa siła, do tego wzmocnione tryby i łożyskowanie. Wielkość standard też będzie mi na rękę, by wycięcia w kadłubie są pod ten właśnie rozmiar, nic nie musiałbym kombinować. Zmiana kosztem wzrosu masy o 56g. - na lotki pozostawiłbym HS-85MG - 3kg powinno chyba wystarczyć...? Tutaj nie będzie też problemu z dopasowaniem serw do zamocowań - półeczki są oddzielnymi elementami wklejanymi w skrzydła, więc zrobię nowe, dopasowane do serw mini. Będzie OK? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Podam Ci moją konfigurację. HS 422 na lotki, HS 625 na wysokość, Tower Pro 9050 czy jakoś tak( te tanie, nie cyfrowe ) na kierunku, 322 na gazie. Ja nie zauważam problemów. Kumpel latając twierdzi, że SK jest za słaby, ale to raczej wina powierzchni, bo wychylenia są do oporu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klaps6 Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 to raczej wina powierzchni, bo wychylenia są do oporu. Prawdopodobnie wychylenie jest pełne tylko bez silnika lub nie na całkowicie otwartej przepustnicy. Tower Pro 9050 czy jakoś tak Jeśli chodzi Ci o 5010 to w madmanie zjeździłem dwa takie serwa, jedno na wysokości i drugie na kierunku, jak wynika z autopsji uszkodzeniu uległ silnik serwa. Obydwa serwa padły w trakcie lotu, oczywiście nie obydwa podczas jednego. Po zmianie serwa na kierunku na 9kg (też czajna) model zmienił się znacząco w reakcji na kierunek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 14 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Piszcie, piszcie - dobrze mi się kombinuje. Kolejna zmiana koncepcji: - HS-635HB na lotki i wysokość - minimalnie wolniejsze od 85MG, ale silniejsze - nie będę miał obiekcji, że zastosowałem za słabe serwa. No i NIC nie będę musiał docinać. - HS-625MG lub HS-645MG na kierunek. Pierwsze trochę szybsze, drugie trochę silniejsze - które lepsze? Skłaniam się ku silniejszemu - przy moim lataniu raczej nie odczuję różnicy prędkości. Masa zwiększy się o ok. 120 g w stosunku do pierwotnie zakładanej. Raczej niewiele w skali modelu. I jak ta konfiguracja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 5245 na lotki i wysokosc. Hs-635 na kierunek i jest rewelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 17 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2008 Chcesz latać na Hitecu w QPCM tego lepiej nie rób szkoda by było tego modelu nie wiem czy wiesz ale QPCM w Hitecach lubi tracic zasieg i wiele osób to potwierdza chociaz sam tego nie sprawdziłem, bo nie uznaje nadajników Hitec.Serwa 81MG 2.6kg jak dla mnie zdecydowanie za słabe do fun flaja 1.4m tymbardziej, ze Turnigy bedzie nie w kij dmuchał ten typ silnika niezle wyrabia bron Boże wychylic mocniej ster i dodac gazu, to jednak fun fly stery są pokaznych rozmiarów twierdzenie ,że są ok hmm i tyle>??? pewnie ,że sa ok, bo na pewno gdzies ktos kiedys latał na takich tylko czy stery wychylały sie do konca i tu bedzie problem. Wytrzymac na pewno wytrzyma bo to MG tylko stery beda jak z gumy w powietrzu miałem 6 funów podobnej wielkosci i z doswiadczenia moge powiedziec, ze HS 422 to minimum.Co do danych jesli chodzi o serwa to niezle ktos przesadził ponizej to co podaje producent.Najlepsza konfiguracja wydaje sie ta Marcinowa cenowo ok i solidnie z mocą na sterach Motor Type: 3 Pole Bearing Type: None Speed: 0.11 / 0.09 sec @ 60 deg. English Metric Torque: 36.10 / 41.66 oz.in (4.8v/6v) 2.6 / 3.0 kg.cm Size: 1.17" x 0.47" x 1.16" 29.80 x 12.00 x 1.00mm Weight: 0.67oz 19.00g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 20 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Jak tam idzie budowa? Wyjąłeś już z pudła ten model? Zbliża się długi weekend, może moglibyśmy już go już oblatać :devil: . Jakby coś czekam w blokach z aparatem/kamerką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Jak tam idzie budowa? Na razie omijałem niniejszy temat szeroookim łukiem, ale wywołałeś mnie do tablicy... Wyjąłeś już z pudła ten model? Nie, dobrze mu w nim, to co mu będę zakłócał spokój. Nieco poważniej: chyba wreszcie będę miał trochę czasu i zacznę dłubanie przy modelu. W piątek powinno dotrzeć już całe wyposażenie, więc prace ruszą bardziej zdecydowanie. Może nie z kopyta, ale powiedzmy jak budowa dróg na Euro 2012. :devil: Na weekend na pewno go nie skończę, ale inne modele są przygotowane do lotów, więc chętnie się spotkam na wspólne latanie. Żeby nie było zupełnie OT, to ostatecznie wybrałem takie serwa: - HS-635HB na lotki, - HS-625MG na kierunek i wysokość. Chyba będzie dostatecznie szybko i silnie oraz nadal umiarkowanie cenowo. No i nic nie będę musiał ciąć! Towar zamówiony, więc odwołania nie ma! Już i tak dostatecznie namarudziłem Grzegorzowi z Nastika. :lol2: Za pomoc, sugestie i opinie z przyjemnością rewanżuję plusikami. Bardzo to lubię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 1 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Prace lekko drgnęły: wkleiłem półeczki serw w skrzydła, wykończyłem otwory pod zawiasy w skrzydłach i lotkach oraz wkleiłem dźwignie lotek. Przy okazji okazało się, że pomimo sporej ceny zestawu i renomy producenta wcale nie jest różowo 1. Otwory pod kołki ustalające były robione albo na kacu, albo jeszcze po pijaku. Podobnie punkty wkręcania haczyków do spinania skrzydeł. Żeby lepiej zobrazować odchyłki narysowałem na czarno linie środkowe - mam nadzieję, że to widać. Zgodnie z nawierconymi otworkami lewe skrzydło (górne na foto) miałoby lekko ujemny kąt zaklinowania, zaś prawe dodatni, ale sporo większy: Pytanie, zwłaszcza do posiadaczy Kabriolina: jaki powinien być prawidłowy kąt zaklinowania skrzydła? Na zero? Albo inaczej - czy otworek pod kołek ustalający leży po środku profilu, na cięciwie? 2. Lotki są znacząco zwichrowane, będę się musiał bawić w prostowanie, choć chciałem tego uniknąć - m.in. dlatego kupiłem ARF, a nie ARC... 3. Otwory pod zawiasy są poprzesuwane nawet o ponad milimetr w pionie i jeszcze więcej w poziomie. Musiałem ciąć, równać i uzupełniać, choć chciałem tego uniknąć - m.in. dlatego kupiłem ARF, a nie kit... 4. Wypełnienia między dźwigarami pomocniczymi są wklejone od tylnej części dźwigara, a nie od przedniej. Wytrzymałościowo różnicy nie ma, ale musiałem zmodyfikować mocowanie półeczek na serwa, bo powinny się o nie opierać. Przez wklejenie od drugiej strony zabrakło paru mm i musiałem sztukować, choć chciałem tego uniknąć - m.in. dlatego kupiłem ARF, a nie robiłem od podstaw... Reasumując: siedziałem dwa dni poprawiając błędy producenta, choć w tym czasie powinienem teoretycznie przygotować model do lotu - a to dopiero skrzydła! Ciekawe, co będzie dalej? Do tego nakurzyłem i nasmrodziłem w mieszkaniu. Zdecydowanie nie po to kupowałem ARF . Gdybym miał warunki, to bym wypakował wszystko z pudła, posprawdzał, poprzymierzał i po zauważeniu błędów model odesłał - ale niestety, miejsca mało więc wyciągałem poszczególne części od razu do montażu licząc, że są OK... no i przeliczyłem się Mimo wszystko jestem optymistą i nadal liczę - że dalej będzie lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Kolejny entuzjasta ARF ? :mrgreen: Cóż, widać to nie tylko moje problemy z ARF-ami. Mimo wszystko powodzenia w dalszej budowie modelu niemal od razu gotowego do lotu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Spodziewałem się problemów i dlatego swojego Kabriolina kupiłem w wersji ARC. Roboty przy nim było sporo ale za to był taki, jak chciałem AD1. Co do otworów pod kołki o ile pamiętam to też je poprawiałem, widać wszystkie tak mają. Kąt zaklinowania najlepiej zrobić na zero. Dobrze jest sprawdzić czy po prawidłowym wklejeniu kołków obie połówki mają identyczny kąt. W kadłubie jest wklejana rurka więc w przypadku jej niewielkiego przesunięcia kąt zaklinowania obu połówek może się różnić :!: Niestety tak mam obecnie w Artiście, różnica jest ledwie widoczna ale jest i jakoś muszę to poprawić. AD2. Niestety normalka przy oklejaniu folią. Oklejałem sam, też się skręciły ale nieznacznie i poprawiałem. No cóż liczy się sztuka a to czy prosta, czy nie to już inna bajka - kupujący sobie poprawi :twisted: AD3. W ARC nie było otworów więc wydłubałem sam, jak widać odpadły poprawki AD4. Słuszna słuszność. Też miałem za krótko i chyba dosztukowałem. Powiem tak: głowa do góry, się nie martw i składaj model Jak poprawisz, dobrze poskładasz i polecisz to zapomnisz o problemach na początku. Fakt, że czasu musisz poświęcić więcej niż to powinno wynikać z typu zestawu ale myślę, że nie będziesz żałował po ulotnieniu. Dodam tylko, że po małym kretobiciu swoim (połamany kadłub od przodu do kratownicy, uszkodzona połówka skrzydła) kadłub odbudowałem, połówkę dokupiłem i model czeka na dokończenie - latał tak fajnie, że szkoda było wywalać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 12 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 pilot, dzięki za info i dzięki za "duchowe wsparcie" ;-) . Tomek, może zbyt wiele spodziewałem się po tym modelu . Pomimo wszystko twierdzę, że model i tak jest wykonany ładnie, czysto i przede wszystkim ze świetnej jakości materiałów. Niedoróbki nie są tak straszne, jak mi się na początku wydawało. Teraz oceniam go co najmniej poprawnie, jak nie lepiej. Gdy sam wypróbuję świetne własności lotne, o których wszyscy piszą, to może i "pięć z minusem" dostanie (jak pobierałem nauki, to skala ocen była 2-5) . Postęp prac Wyprostowałem skręcenie lotek. Trwało to trzy dni. Do pracy wystarczyła suszarka. Lotki równałem, a nawet skręcałem lekko w drugą stronę i umieszczałem nad rozgrzanym strumieniem powietrza z suszarki. Folia naciągała się, lotka się prostowała, by po paru godzinach znowu się skręcać, ale w mniejszym stopniu. Wtedy czynność powtarzałem. Po 3-ch dniach lotki stały się proste jak stół, bez tendencji do ponownego skręcania. Lotki zamontowałem skrzydłach. Na foto przy okazji widać półeczkę serwa oraz popychacz fabrycznie wykonany z laminatu. Fajny patent. Wypełniłem (przy pomocy kawałeczków cienkiej tkaniny szklanej wymieszanej z żywicą) źle nawiercone otworki pod kołki ustalające w skrzydłach i wykonałem nowe. Wyszło idealnie równo. Jestem bardzo zadowolony. Wkleiłem stateczniki. Odkryłem Amerykę! Wiecie, czym najlepiej wkleja się zawiasy? Klejem do zawiasów! :jupi: Zaszalałem i w RCSkorpion kupiłem klej do zawiasów oraz klej do kabin. Drugiego jeszcze nie próbowałem, ale ten pierwszy jest genialny! Odpadają wszelkie problemy innych klejów, typu słabe trzymanie, brudzenie, sklejanie współpracujących elementów etc. Wklejanie zawiasów jest banalnie proste: nanosimy cienką warstwę kleju na zawias, a następnie w szczelinę, gdzie będzie on umieszczony. Nie używałem dołączonego aplikatora, bo jest gruby i niewygodny, a dokupiłem długi i cienki do CA. W szczelinie dodatkowo klej rozprowadziłem za pomocą kawałka tekturki. W tym czasie klej na zawiasie delikatnie rozpuszcza jego powierzchnię, dzięki czemu zawias łatwo jest wsunąć w szczelinę, a połączenie staje się mocne i pewne. Ewentualny nadmiar kleju bez problemu można zetrzeć np. ściereczką . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.