Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proponuję nowy temat ku przestrodze.

Poniżej zamieszczam fotki przeciwtłoka i samego tłoka silniczka MK-17, w którym pękło kilka kuleczek tylnego łożyska, przedostały się do tulei i zrobiły tam niezłą kaszanę, w efekcie silnik nadaje się już tylko na półkę...

Na zdjęciach można zauważyć kawałeczki kulek, które były wbite w denko tłoka.

post-10468-0-05597800-1433706577_thumb.jpg

post-10468-0-43813500-1433706579_thumb.jpg

Opublikowano

Jaka moc jest w tych naszych silnikach, świadczy poniższa fotografia. Wał od silnika CMB 90 EVO. Nz szczęście jak pękł, to na tym się skończyło, i więcej "kaszany" nie narobił. Po wymianie wału juz wszystko było dobrze i zawody w Jaworze wygrane :)

A.C.

post-197-0-30081100-1434347221_thumb.jpg

Opublikowano

Gadanie... :)  Może w dużych silnikach tak jest, ale nie w naszych modelarskich. Korbowody mają i tak panewki, lub bieżnie dla igieł, a przy tych wielkościach odprowadzanie ciepła nie ma żadnego znaczenia. Korbowód w silniku modelarskim, póki się nie zatrze, jest najchłodniejszą częścią silnika. To, że się zaciera, nie wynika z nadmiernej ciepłoty generowanej podczas pracy. Najczęściej uszkodzenia korbowodu wynikają z nieprawidłowej pracy silnika, Lub niedbałości właściciela o swój motor. Dural też nie najlepiej odprowadza ciepło, a jest powszechnie stosowany. Po prostu korbowód kuty najprościej jest wykonać i do tego jest bardzo mocny. Miałem kiedyś w silnikach korbowody z tytanu i jakoś nic się z nimi nie działo :)

A.C.

Opublikowano

Dural bardzo dobrze odprowadza ciepło, lepiej tylko srebro i miedź, choć tu nie jest to tak istotne (to odprowadzanie), jak dobrze piszesz.

Opublikowano

Gadanie... :)  Po prostu korbowód kuty najprościej jest wykonać i do tego jest bardzo mocny. :)

A.C.

No tu dałeś czadu.

Łatwo to jest zrobić korbowód z duralu, dwa wiertła , dwa rozwiertaki , laubzega i komplet pilników i do roboty. Wiem, bo robiłem.

Kuty korbel to wzorniki, okrawaki , wiercenie , osłanianie, nawęglanie, hartowanie, szlifowanie, w domu tego nie zrobisz.

Pozdro.

Opublikowano

 darek myslałem że rozmawiamy o produkcji seryjnej a nie o domowym wytwórstwie , ale zapomniałeś dodać jeszcze obróbka elektrochemiczna tj..miedziowanie   :).widziałem osobiście wyczynową 1.5 do samochodu na uwięzi w której był korbowód tytanowy wykonany obróbką skrawaniem  (rekord polski) produkcji zza wschodniej granicy , ale dawno temu na zawodach łódeczkowych w jaworze kolega zza wschodniej granicy bardzo nie polecał korbowodów tytanowych  i mówił właśnie o bardzo złym przewodnictwie ciepła oraz skutkach  gdy taki korbowód trzaska podobno masakra

Opublikowano

Tak się składa, że już bardzo dawno odszedłem od budowania własnych silników. W latach 80-tych przez taki okres przechodziłem :). Wtedy wlaśnie był czas tytanowych korbowodów. Nawet sam ich nie robiłem, z Białorusi je miałem. Sztuk dwa. Krótko je używalem i nawet nie pamiętam co się z nimi stało, ale pamiętam,że silnik pracował prawidłowo. Co do stalowych korb, to używam do dzisiaj, a i wtedy kombinowałem z igiełkami w MDS 6,5. Czasy były piękne. Teraz używam silników włoskich ponieważ uważam że są najbardziej niezawodne ze wszystkich jakie miałem. Dobrze Marek napisał. Z punktu widzenia fabryki korbowód kuty jest prosty do wykonania, a przy tym najmocniejszy, choć i stalowe potrafią pęknąć w najmniej spodziewanym miejscu :( Poniżej drobny przykład

A.C.

post-197-0-75200300-1435000872_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.