mike217 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2017 Ja podałem naprawdę budżetowy zestaw z Chin. Taki zestaw da dużo mocy za minimum kasy. Jak bym był złośliwy podał bym Ci link do Lehnera i regulatorów Yge. To jest sprzęt produkowany za Odrą i podpasowanie zestawu do tak dużego modelu ( tak naprawdę w Polsce jest kilka tak dużych zelektryfikowanych łódek) nie zamknię się w kwocie 1000 euro za sam silnik i regulator. Mogę nieskromnie powiedzieć, że w Polsce przetarłem szlak jeśli chodzi o tak duże modele typu Mono z napędem elektrycznym. Powstał jeszcze 1 katamaran dużej mocy, jeden się budował ale nie zbudował a w Warszawie są dwa kolejne modele w proszku o tych gabarytach. Każdy z Nas bo znamy się wszyscy miał podobne dylematy i każdemu wyszła podobna moc potrzebna do sprawnego pływania. Ceny są podobne czy wsadzisz spalinę czy elektryka. Spalina do takiej wanny będzie kosztować też z 600 euro a tam wydatki to będą się mnożyć jak komary latem..
Przemek1979 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Ja też mogę nieskromnie powiedzieć że (to nie wanna) tylko pożądna łódź
sebka34 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Przemek. Nie czepiaj sie wanna klamot to są zwroty jakie używają modelarze do łódek wanna to duży model. Michał daje Tobie podzespoły na tacy a Ty i tak znajdujesz inny o zupełnie innych parametrach produkt i wracasz na początek. Zadałeś pytanie bardzo doświadczonemu modelarzowi w tej dziedzinie odpowiedział ci jasno i wyraźnie więc zaufaj jego doświadczeniu. Chyba ze chcesz brnąć z tą wanną po szlaku wlasnej niewiedzy i popełniać wlasne błedy które bedą cie bardzo drogo kosztowaly ,co doprowadzi Ciebie do zniechęcenia . Proponuje założenie własnego wątku i zamieszczania relacji z Twojej budowy byśmy mogli chłonąc Twoje doświadczenia.
Przemek1979 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Nie czepiam się. Wszystko jest Ok.
mike217 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2017 Prawda jest taka, że mało jest modeli elektrycznych tej wielkości, i mało kto Ci powie co do nich włożyć. W Polsce to będą może z 4-5 osób. W Niemczech takie modele są budowane ale obserwując ich budowy i widząc je na żywo daje się zauważyć, że Niemcy popierają raczej własnych producentów, u nich króluje Lehner, Schulze, Yge i Kontronik.
Przemek1979 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 To wiem mieszkam tu.jeszcze na żadnych zawodach nie byłem popatrzeć muszę poszukać gdzieś się takowe odbywają.byle gdzie nie puszczają.niema szans wszystko jest regulowane przepisami...jak to w Niemczech. Np.grilla też nie rozpalisz na swoim podwórku tylko w wyznaczone miejsca trzeba jechać.bo inaczej surowe konsekwencje będą.życzliwi sąsiedzi itp.itd.
mike217 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2017 Już niedługo w Niemczech będą inne problemy widząc co się dzieje i jak sobie Niemcy dają radę z islamistami..
Przemek1979 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Hmmm...szczerze mówiąc te problemy już dawno są.
diabolo Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Popieram słowa Michała pływanie nie jest tanie jak lotnictwo . Żeby dobrze poplywac takimi modelami jak Michała ślizgami trzeba wpakować grube tysiące . Najpierw w sprzęt a później w pakiety zasilające. Kolega Michał pływa też zawodniczo poczytaj trochę ile kosztuje porządny model do zawodów F3A i zmienisz zdanie co ile kosztuje
mike217 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2017 Każdy wyczyn kosztuje, u Was lataczy modele, u nas akumulatory, które żyją 2-3 biegi.
diabolo Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Michal baterie tez kosztuja tyle ze jeden sezon spokojnie wylatasz Dedykowane hacker'a 180Eu
mike217 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2017 4 cele do mono 2, to w tej chwili 120-140 euro. Jak mam fuksa 2 imprezy nimi zrobię -6 maks 8 biegów trwających sześć minut. Ostatnio w Lesznowoli była woda gładka, upał i taki zestaw zabiłem 4 biegami. Tu nie ma co się licytować. Temat dotyczył zasilania dużego ślizgu a tu niestety tanich opcji nie ma.
AndrzejC Opublikowano 26 Czerwca 2017 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Ja podałem naprawdę budżetowy zestaw z Chin. Taki zestaw da dużo mocy za minimum kasy. Jak bym był złośliwy podał bym Ci link do Lehnera i regulatorów Yge. To jest sprzęt produkowany za Odrą i podpasowanie zestawu do tak dużego modelu ( tak naprawdę w Polsce jest kilka tak dużych zelektryfikowanych łódek) nie zamknię się w kwocie 1000 euro za sam silnik i regulator. Mogę nieskromnie powiedzieć, że w Polsce przetarłem szlak jeśli chodzi o tak duże modele typu Mono z napędem elektrycznym. Powstał jeszcze 1 katamaran dużej mocy, jeden się budował ale nie zbudował a w Warszawie są dwa kolejne modele w proszku o tych gabarytach. Każdy z Nas bo znamy się wszyscy miał podobne dylematy i każdemu wyszła podobna moc potrzebna do sprawnego pływania. Ceny są podobne czy wsadzisz spalinę czy elektryka. Spalina do takiej wanny będzie kosztować też z 600 euro a tam wydatki to będą się mnożyć jak komary latem.. To co podkreślone to zupełna nieprawda jest . A.C.
mike217 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2017 To zamiast punktować moją niewiedzę w temacie raz byś napisał i podał koledze co ma tam wsadzić żeby pływało....
AndrzejC Opublikowano 26 Czerwca 2017 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Michał Ja nie punktuję Twojej wiedzy. Jestem raczej pod wrażeniem ,że masz jej aż tyle. Jako "wyczynowiec" od spalin całkowicie się z tobą nie zgadzam w kwestii kosztów, niektórych aspektów budowy modeli itp. Super WYCZYN kosztuje w każdej dziedzinie. Ale już model rekreacyjny dużo mniej. Do tego nie potrzeba kupować najnowszego silnika za duże pieniądze, czy wypasionego kadłuba. Wystarczy dać ogłoszenie o chęci kupna silnika nawet używanego, to samo z kadłubem. Są tu fachowcy, którzy podpowiedzą czy wybór będzie dobry. I całość na pewno nie będzie kosztować tyle ile napisałeś. Do zabawy wystarczy bańka paliwa 5 litrów i napływasz się, że Ci bokiem wyjdzie i to nie raz. Nie potrzeba akumulatorów, ładowarek, prądu itp W elektryczne łódki jak wiesz ja nie wchodzę, bo one dla mnie nie mają duszy. Ale Ty też nie bardzo orientujesz w spalinkach, więc raczej nie zniechęcaj kolegów, bo opierasz się na mitach. Na tym co gdzieś tam usłyszałeś... A już Ci raz napisałem: Nie wierz we wszystko co Ci gadają Akwen do pływania spalinowymi łódkami, jak chcesz znaleźć to też znajdziesz. https://www.youtube.com/watch?v=Z3YBAsmcdLU Tu np mamy próbkę treningu spalinowym OFFem. Co kolega ma tam wsadzić zostało już wielokrotnie opisane np tu: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=1270 Jak kolega będzie chciał więcej wiedzy to ją ode mnie otrzyma. Byle tylko chciał budować... A.C.
wapniak Opublikowano 26 Czerwca 2017 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Michał Ja nie punktuję Twojej wiedzy. Jestem raczej pod wrażeniem ,że masz jej aż tyle. Jako "wyczynowiec" od spalin całkowicie się z tobą nie zgadzam w kwestii kosztów, niektórych aspektów budowy modeli itp. A.C. Hmmm, to co powiedzieć o tych cenach: http://www.cmb-motori-italia.com/pricelistengines.html A to dopiero silnik z gaźnikiem, a gdzie rura, łoże i cała reszta szpeju? Oczywiście rozmawiamy o pojemności 15 ccm i w górę, bo mniejszy to chyba łódki 125 cm nie rozpędzi... Raczej na pewno elektryk wyjdzie taniej i to sporo taniej. Inna rzecz , że spalina swój urok też posiada, wiem, bo pływałem i tymi i tymi.
mike217 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2017 Tylko Darek wiesz jak to z elektrykiem w tej skali. Szybko i krótko co nie każdemu pasuje.
sebka34 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Opublikowano 26 Czerwca 2017 A miałeś Michał taki fajny temat . A tu zaczyna sie odwieczny dylemat prowadżacy zawsze do jednego kł.......i. elektreyk czy spalina:) A podobno o gustach sie nie dyskutuje .
AndrzejC Opublikowano 26 Czerwca 2017 Opublikowano 26 Czerwca 2017 Motor używany w bardzo dobrym stanie można kupić już za 100 Euro nawet z rurą i kolektorem. Do pływania po stawie inny motorek nie jest potrzebny, bo już takie wspomniane CMB ma odpowiednią moc do tego, żeby kierujący jajko zniósł z emocji . W łódkach kat. OFFSHORE awarie silników w zasadzie nie zdarzają się. A już na pewno nie łódkach rekreacyjnych. Przez ostanie 12 lat tylko raz mieliśmy awarię silnika w zawodniczym OFFie, a i to z powodu łożyska a nie samej pracy motorka. Więc mity o drożyżnie należy między bajki włożyć, przynajmniej jeżeli chodzi o OFFy. w V-kach jest trochę inna sytuacja, ale i tak jak dbamy o sprzęt należycie, to w zasadzie nic złego stać się nie powinno. Temat jak najbardziej ciekawy, i tu nie chodzi o wyższość S nad E lub odwrotnie. Jednak pisanie rzeczy niesprawdzonych przez jakby nie było łódkowy Autorytet jakim jest niewątpliwie MICHAŁ powinno być zweryfikowane, ponieważ opinia idzie w świat i jest brana za pewnik. A w tym przypadku żadnym pewnikiem nie jest. A poza tym każda sroka swój ogon chwali A.C.
Rekomendowane odpowiedzi