Skocz do zawartości

Orlik depron 100 cm


karambolis8

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

W wolnej chwili rozrysowuję sobie plany Orlika w depronie. W założeniu ma być to prosty model, w miarę szybki w budowie i tani. Inspiracją dla mnie był ten wątek

http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1628498

 

Plany rysowałem w oparciu o rzuty Orlika z Aeroplanu, ale moje są bardzo uproszczone.

 

Obecnie mam mniej więcej przemyślany kadłub, muszę nanieść poprawki na rzut z góry i rozrysować skrzydło. Do wymyślenia i rozrysowania jest sposób mocowania klapki nad silnikiem i regulatorem oraz owiewki dającej dostęp do serw i odbiornika.

 

Kolory na rysunku mniej więcej odpowiadają materiałom docelowym, czyli niebieski to depron 5mm, do tego wzmocnienia balsowo-sosnowe.

 

mSXuO6w.jpg

 

Chętnie przyjmę wszelkie uwagi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

chcesz go budowac w takiej depron only technologi jak w watku z RCgroups?

sugerowal bym poprawic proporcje prawdziwego samolotu do modelu: lotki powinny miec czesc ruchoma na koncach skrzydel nie po calej dlugosci (moze rozwaz klapy przy kadlubie), ster wysokosci wydaje sie niewielki

na rysunku jest plat z profilem, w watku jest plaski - ja bym sugerowal zrobic KFm-2

 

KFm-Family-descriptions_rs.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wątku na RC groups są dwie wersje skrzydła. Drugie jest konstrukcyjne z profilem symetrycznym i takie same planuję u siebie. Wydłużone lotki są konsekwencją ukrycia serw w kadłubie. Model będzie stosunkowo mały, co za tym idzie profil skrzydła niezbyt wysoki, nie chciałbym mieć wystających klocków serw na środkach skrzydeł.

 

Ster wysokości chyba poprawię. Jest szeroki ale dosyć wąski, obawiam się o jego skuteczność. Obecnie ma proporcje z prawdziwego samolotu, ale chyba cały statecznik poszerzę.

 

Dzięki za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi lotkami to srednio rozumiem problem, mozesz je (lotki) wyciac glebsze i na koncach skrzydel a serwo i tak zmiesci sie w najszerszej czesci profilu, takie waskie lotki (poza tym ze prawdziwy tak nie ma maja same minusy; sa wiotkie i malo skuteczne

 

przy okazji; gdzie myslales miec pakiet? i jak go wkladac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Rozrysowałem lotki tak jak kolega proponuje.

 

ZHjpZuY.jpg

 

Musiałbym zrobić trochę wyższy profil skrzydła. W zaznaczonym miejscu serwo 9g się nie mieści. Jeśli już będzie w płacie, to chciałbym, żeby całe się schowało.

 

Ewentualnie mam jeszcze serwa EMAX ES-3302 które powinno się zmieścić, ale to trochę przerost formy nad treścią, żeby takie serwa ładować to pianki ;)

 

Przy okazji, czy ktoś może zaproponować jakiś profil? Założenie jest takie, że model będze szybszy niż trenerek, chciałbym żeby kręcił podstawową akrobację. Obecnie na rysunku mam NACA 63A010

 

Oprócz ściąganej owiewki do wyposażenia będzie dostęp przez zaznaczony na czarno otwór za silnikiem. Ewentualnie zrobię też jeden duży otwór poprzez połączenie dwóch obecnych.

 

Na rysunku poniżej widać planowane rozmieszczenie. Jeśli pakiet trzeba będzie przesunąć do przodu, to nie będzie problemu. Jak trzeba będzie bardziej do tyłu, to zrobię półkę nad skrzydłem.

 

bQoQRu6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym etapie projektu zrobienie o tyle grubszego skrzydla to chyba nie problem. Pomysl Bartka jest o tyle dobry ze lzejszy, wady to brak mozliwosci ustawienia roznicowosci i klapolotek, bardziej skomplikowana regulacja i mechanizm.

 

Co do baterii, widze bedzie do niej dostep klapka nad nia, jak chcesz obslugiwac serwa w kadlubie? Moze lepiej zrobic cale preszklenie zdxejmowane i miec jednosczesnie dostep do serw, elekroniki i baterii?

Silnik i regulator beda potrzebowac przewietrzenia - pomysl o tym zawczasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Myślę,żeby się porozumieć musimy mieć jasną sytuację.

Ja osobiście nic nie kumam z tego co piszecie.

Ustalmy.

Na pierwszym rysunku w rzucie bocznym są dwa serwa(oddalone).

w rzucie z góry są dwa obok siebie.

Żadne się nie pokrywają.

 

Na drugim rysunku powtórka z rozrywki,tylko teraz raz serwo leży raz stoi.

Dyskutujecie,a nikt nie wie o czym.

 

Trzeba dopracować rysunki,potem rozmawiać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wstepna koncepcja, albo kilka nawet

 

dwa serwa ktore widzisz obsluguja ster kierunku i wysokosci - o nich mowilem tylko biorac pod uwage dostep, te ktorych nie widzisz mialy byc w skrzydlach

 

jakos nie mam problemu dyskutowac to co kolega juz stworzyl, nawet powiedzial bym ze duzo przewidzial i przemyslal. 

 

uzyj wyobrazni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Moja wyobraznia nie zna granic.

Post 7.

Wątpliwość,a to oznacza,że nie pomogliście.

Może nadać nazwy poszczególnym servom.

Wstępna czy ostateczna,to konstrukcja,a nie surrealizm.

Trzymajmy się pewnych zasad.

Wiecie co to rysunek techniczny?

To taki międzynarodowy język techniczny.

 


Przejrzałem jeszcze raz i nawet Bartek pomyślał,że zrobi tak jak ja,tzn.cięgna w skrzydłach.

Czemu zaprzecza drugi rysunek z leżącym serwem.

? :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacje tego pilatusika przeglądałem kilka razy. Buduje większy ale już mogę powiedzieć ze batera będzie w wygodnej środkowej części pod kabinka. U ciebie szacuje ze wyjdzie podobnie. Dojdzie silnik, kołpak, esc mocniejsza wręga silnika i przod będzie wystarczajaco dowożony. Ja na twoim miejscu nie robił bym odpinanych skrzydeł bo to tylko 80cm rozpiętości i dodatkowe elementy konstrukcji które dodaja wagi. Jeśli chcesz aby taki modelki latał trochę szybciej niż trenerek to walcz o każdy gram. Rozważ jedno serwo lotek bo mam wrażenie ze roznicowosc w modelu tej skali nie jest aż tak zauważalne.

Ogólnie kibicuje:)

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, ten "układ" cięgien to zaledwie jedna dźwignia kątowa i jedno cięgło więcej niż w napędzie "tradycyjnym".

 

...wady to brak mozliwosci ustawienia roznicowosci i klapolotek, bardziej skomplikowana regulacja i mechanizm.

Ależ różnicowe wychylenia można jak najbardziej!

Wystarczy tylko odpowiednia geometria takiego napędu, a prościej mówiąc, zamocowanie snapa cięgła/popychacza do dźwigni kątowej o odpowiednim (innym od 90st.) kącie rozwarcia ramion. Prościzna. Regulacja jest prosta, tylko napęd musi być symetryczny, czyli trzeba go zrobić starannie, ale to już tylko kwestia chcenia.

Zresztą akurat napęd lotek jest mniej wrażliwy na niesymetryczności niż np: napęd klap.

Jakbym miał trudności z ukryciem 2 serw, to bym się nie zastanawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zle sie wyrazilem masz racje mozna, ale trzeba od poczatku miec zamysl jak bardzo roznicowe wychylenie bedzie

robilem taki naped w (skad innad) orliku i jest to duzo wieksze wyzwanie niz dwa osobne serwa, regulacja nie jest tez taka prosta

 

marek; jak ci sie nie podoba ten watek to nie troluj, idz do swojego i uprawiaj tam rysunek techniczny, nikt ci nie broni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś niegrzeczny względem mnie. :)

Jak można w jednym rysunku widzieć kilka.

Trzeba mieć jeszcze bardziej wielką wyobraznię, niż moja.

Myślałem,że jestem wreszcie w czymś dobry.

Masz rację,nic nie rozumie,wracam do siebie.


Jeszcze jedno.

Różnicowość to żadne wyzwanie.

To co widać na moim zdjęciu daje maksymalną.

Rozwarcie 60 stopni.

Wychylenia ustawiamy na ramionach serw i sterów.

Odpowiednie rys. w internecie.

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No regulacja jest nieco trudniejsza, ale w dobie nakręcanych snapów, łączników o regulowanej długości (lewy/prawy gwint) i beczułek mocujących - co to dla nas!:)

Jednak wydaje mi się, że to będzie model latający z na tyle dużymi prędkościami, że to różnicowe wychylenie można zrobić niewielkie lub spokojnie sobie darować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kąt to maksymalne wychylenia,1 do 2,lub jak kto woli 2 do 1.

W każdym razie o to chodzi.

Reszta,wychylenia to już długość ramion.

Trzeba narysować,policzyć.

Zasada:"element przenoszący musi być rozwarty pod kątem 60 stopni".

Tyle ile wynosi ruch serva.

Reszta to regulacja.


Dziś już za poozno.

Po pracy postaram się podrzucić kila obrazków.

Poświęciłem temu tematowi kawał czasu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, sporo czytania :) Bardzo się cieszę, myślę że coś konstruktywnego z tego wyjdzie. O to chodzi :) Postaram się po kolei odpowiedzieć

 

Nie wiem, jaką masz koncepcję modelu (skrzydła demontowalne?). Serwo na wysokości centropłata (tam najgrubiej), czyli poniekąd w kadłubie.

1. Plan jest taki, że skrzydło na stałe. Model będzie w końcu stosunkowo mały. Na tym rzucie serwa lotek są w centropłacie, a serwa sterów trochę wyżej.

bQoQRu6.jpg

 

Co do baterii, widze bedzie do niej dostep klapka nad nia, jak chcesz obslugiwac serwa w kadlubie? Moze lepiej zrobic cale preszklenie zdxejmowane i miec jednosczesnie dostep do serw, elekroniki i baterii?

Silnik i regulator beda potrzebowac przewietrzenia - pomysl o tym zawczasu

2. Oszklenie będzie zdejmowane. Pisałem o tym, że owiewka będzie zdejmowana, ale chyba zostałem źle zrozumiany :)

3. Orlik pod śmigłem ma wlot powietrza. U mnie na planach to jest ten fragment pod silnikiem, przed regulatorem. Ponieważ na prawdziwej maszynie jest tam dosyć skomplikowany kształt, planuję wyciąć i wyszlifować to z klocka styroduru. Oczywiście wlot powietrza w tym klocku będzie, nawiew idealnie na regulator i akumulator.

 

4. Podsumowując, mamy obecnie trzy koncepcje napędu lotek.

  • Pierwsza, czyli długie, wąskie lotki jak w pilatusie, napędzane serwem/serwami wewnątrz kadłuba
  • Druga, serwa w skrzydłach
  • Trzecia, serwo/serwa w kadłubie, lotki napędzane dźwignią kątową.
Obecnie skłaniam się ku drugiej. Mam już to przećwiczone, profil da się lekko pogrubić.

 

Trzecia wydaje mi się dosyć skomplikowana i wrażliwa. To jest dolnopłat bez podwozia. Jak przy lądowaniu zahaczę lotką, to mechanizm wewnątrz skrzydła może się uszkodzić i ciężko wtedy cokolwiek naprawiać bez zrywania poszycia.

 

Relacje tego pilatusika przeglądałem kilka razy. Buduje większy ale już mogę powiedzieć ze batera będzie w wygodnej środkowej części pod kabinka. U ciebie szacuje ze wyjdzie podobnie. Dojdzie silnik, kołpak, esc mocniejsza wręga silnika i przod będzie wystarczajaco dowożony.

Ttwojego Pilatusa znam i kibicuję ;) Mam nadzieję, że wyjdzie pod kokpitem, bo inaczej nie będzie zbyt wygodnie. Ale tak czy inaczej, muszę mieć jako taki dostęp do silnika, więc inspekcja przez samo oszklenie nie wystarczy.

 

Zdaję sobię sprawę, że wrzucając niedokończony rzut z góry trochę zaciemniłem sprawę położenia serw ;) Tak na prawdę one były tam tylko po to, żeby zobaczyć, czy się zmieszczą dwa obok siebie razem z orczykami. Obiecuję poprawę w sprawie rysunków ;)

 

EDIT: Poprawiłem trochę rysunek. Oba rzuty powinny być teraz ze sobą zgodne. Poszerzyłem też o centymetr statecznik poziomy.

Fk1RxcG.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.