Ryszard58 Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Witam Zasadniczo nie lubie się chwalić ale w tym przypadku zrobie wyjątek .Od dawna marzyl mi sie tytulowy model (p-40 ) ze względu na to że jest to model ktury przez swoja sylwetkę daje sie lubić .Niestety modele ktorej do tej pory wystepowaly na rynku ,byly albo za drogie ,lub zbyt olbrzymie (niestety nie mam willi z garażem gdzie- mogłbym trzymać takie giganty ) albo przypomionajac ten samolot potworki. Na szczęscie Durafly wypuścil taki model w rozsądnej cenie i w rozsądnych wymiarach .Zakupilem go w HK w filii Holenderskiej ,28 09 a dziś wlasnie do mnie dotarł. Wypakowalem go z tektury i moim oczom ukazało się dość spore pudlo z pieknym rysunkiem tego samolotu. Nie wiem dlaczego ,ale do modelu dodano mi gratis dwa serwa zapasowe .(może mieli taki kaprys ,a może sa jakies dwa wadliwe .To sie okaże przy uruchomieniu) o samym modelu nie będę pisal myślę że wystarcza zdjęcia. Tu ciekawostka dla kolegi Emhyriona ,bo wiem że lubi takie dodatki .A mianowicie jest tam bomba ,którą można zrzucić wczsie lotu .Mechanizm już jest tak że ,nie potrzeba nic dorabiać . Duzym plusem jest całkowicie metalowe podwozie skladane .(wiadomo że jest to najslabszy punktmodelu) Po za tym można wybrać sobie oznaczenie z wielu proponowanych takich jak USA,CCCP,GB,Australii i Dutch NEIAF.Narazie tylko tyle ,co do lotow to zdajesie że w tym roku raczej już nie doczeka sie lotów .Tym bardziej że w kolejce jeszcze czekają dwa modele .Niestety ostnimi czasy pogoda na poludniu raczej nie sprzyja oblotom .A jak juz jest to człowiek nioe ma czasu .i tak w kolo macieju created by picasa2html.com
Emhyrion Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Wiem, wiem o bombie i generalnie bardzo mi się ten model podoba. Sęk w tym, że tam gdzie latam Duraflaje mają ciężkie życie, bo w wysokiej trawie albo gną się podwozia albo urywają śmigła. Miałem Spitfire, Corsaira, Mustanga i wystarczy przygody z rozmiarem 1100. Pocieszam się tym, że na fejsie FMS pojawiła się zapowiedź P40 w wersji 1400 mm - oooo, to już jest "mój" rozmiar, i choć z rysunków i pierwszych zdjęć wynika, że nie będzie odrzucanej bomby jak w Twoim, to z tym sobie chyba jakoś poradzę Wracając do Twojego modelu - gratuluję. Jest śliczny. Widzę, że poprawili w stosunku do poprzednich modeli dwie rzeczy - kołpak i wkręcane osobne łopaty śmigieł oraz podwozie. Jeszcze w Corsairu co do zasady był bardzo podobny moduł, ale metalowy to tylko w ramach części zamiennych, na pierwszy montaż dostałem plastikowy. Metalowe już się generalnie sprawdza. Bardzo mi się podoba mechanizm zamykania klap podwozia w Twoim modelu - proste a działa, i to bardzo dobrze działa. Koniecznie oblataj i nakręć jakiś film
Ryszard58 Opublikowano 1 Października 2015 Autor Opublikowano 1 Października 2015 Nie omieszka ,tylko jak czas pozwoli .Co do Corsaira to rzeczywiście mial wredne podwozie ,juz przy pierwszym lądowaniu je stracil a dokladnie jedna z goleni . Zakupiem w HK nwy komplet i o dziwo byl on poprawiony ,czyli te czule punkty zostaly poprawione to znaczy zrobili je z metalu.Widocznie bylo dośc sporo reklamacji co zmusilo firme do poprawienia tego bobola . Co do większych gabarytow to to jak mi sie zdaje byl w ofercie HK taki model http://www.rapidrcmodels.com/propeller-blade-for-p-40n-1700mm-3pc-979-p.asp
mirolek Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Bardzo się cieszę, że pochwaliłeś się zakupem modelu ale to chyba jest forum modelarskie a nie zabawkarskie czy kolekcjonerskie. Gotowiec jakich wiele a do tego nie masz czasu go złożyć i oblatać ... po co zatem pojawił się ten wątek? ms
Viper Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 A po to, żeby chociażby poinformować że taki model jest. Idąc dalej tym tropem gotowców, to arf-y w sumie też są prawie gotowcami i takimi nieco bardziej zaawansowanymi zabawkami. Pojawia się na tym forum wiele wątków, część kompletnie bez sensu, części działów ja osobiście nawet nie czytam, ale nie wydaje mi się żeby ganienie kogoś za założenie wątku było właściwą procedurą. Jeśli mnie coś nie interesuje, nie biorę w tym udziału. Więcej tolerancji, to forum ma różne działy i różnych użytkowników, dopóki dyskusja dotyczy modeli jakichkolwiek to jest OK. 2
Emhyrion Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Co do większych gabarytow to to jak mi sie zdaje byl w ofercie HK taki model http://www.rapidrcmodels.com/propeller-blade-for-p-40n-1700mm-3pc-979-p.asp Tak, tak... Ale 1700 to dla mnie za dużo. Wolę 1400-1500mm bo takie modele mieszczą mi się bez rozkładania do samochodu.
dukeroger Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 to jak juz piszesz taka relacje to podaj jakies parametry modelu, rozpietosc, mase, wielkosc pakietu, cene... przyda sie zainteresowanym co to P-40 w wielkosci 1400mm, wczoraj trafilem na taka oferte pre sell: http://www.banggood.com/FMS-P-40B-P40B-Flying-Tigers-1400mm-Wingspan-Warbird-PNP-p-995272.html
mirolek Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 to jak juz piszesz taka relacje to podaj jakies parametry modelu, rozpietosc, mase, wielkosc pakietu, cene... przyda sie zainteresowanym Właśnie to miałem na myśli, zakładając wątek dobrze jest podać więcej informacji a najlepiej własną krytyczną opinię. Często materiał promocyjny producenta nie pokrywa się z tym co znajdujemy w pudełku. Aby ktoś mógł skorzystać z tego wątku sama informacja, że taki model jest moim zdaniem to za mało. ms
Ryszard58 Opublikowano 2 Października 2015 Autor Opublikowano 2 Października 2015 Pominę te uwagi bo to zaczyna wyglądac ja gledzenie przedwyborcze jedynej slusznej partii :D / powiem tak że w dzisiejszych czasach wiekszośc kupuje gotowce a to z powodu tego z brakuje czasu na klecenie a i asortyment jest tak duży a do tego modele sa bardzo ładnie zrobione ze mozna poprzestać na tym Zabawy w klecenie modeli było dobre 30-35 lat temu kiedy byla pustka na rynku ,a i to nie bylo zbyt latwe bo wiele materiałów nie bylo .Pamiętam bo sam to przechdzilem /Nie wspomne jak trudno było kupić aparaturkę Oczywiście wczesniej należalo odwiedzić państwową inspekcje radiowa milicję a jak wszysto dobrze poszło to dostawało sie "papier" na ktory można było nabyć upragnioną aparaturke i to nie byle jaka bo nieproporcjonalną z CCCP rozmarzyłem się .więc powracam do modelu. Co do parametrów to bez problemu można je zobaczyć na stronie HK , I pare fotek prowizorycznie złozonego i opklejonego oznaczeniami 1
Emhyrion Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 to jak juz piszesz taka relacje to podaj jakies parametry modelu, rozpietosc, mase, wielkosc pakietu, cene... przyda sie zainteresowanym co to P-40 w wielkosci 1400mm, wczoraj trafilem na taka oferte pre sell: http://www.banggood.com/FMS-P-40B-P40B-Flying-Tigers-1400mm-Wingspan-Warbird-PNP-p-995272.html O!! To już wypuścili? No proszę, a na swojej stronie jeszcze go nie umieścili... EDIT - aha - Preorder... No to jeszcze nie wypuścili...
Ryszard58 Opublikowano 2 Października 2015 Autor Opublikowano 2 Października 2015 Oczywiście http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=76316 Ja kupilem w filii sklepu internetowego w Holandi . .posiadamu w HK zniżkę tak że mnie wraz z kosztami wysylki wysyłki wynosło ok 760zł A wracając do tych "niby zabawek" to marzy mi sie porządnie zrobiony model P-39 Airacobra (to drugi mój ulubiony samolot )
mirolek Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 w dzisiejszych czasach wiekszośc kupuje gotowce a to z powodu tego z brakuje czasu na klecenie To jest przerażające, że można w taki sposób argumentować. Oczywiście najłatwiej kupić gotową zabawkę aby sobie polatać ale co to ma wspólnego z modelarstwem? Bardziej mnie cieszy zrobiony samodzielnie prosty model z depronu niż prezentacja kolejnej piankowej zabawki made in china. To że modele wyglądają inaczej to oczywiste ale satysfakcję zdecydowanie ma większą ten co sam coś zbuduje niż ten kto ograniczy sie do naładowania pakietu i przyklejenia naklejek. Tak czy inaczej życzę powodzenia w oblocie i wielu wrażeń z tym związanych. Moim zdaniem emocję będą jak na grzybobraniu bo producent już to dawno sprawdził, że model lata i pewnie zrzuci opisywaną bombę. Każdy ma przecież to co lubi, kto lubi tylko latać ma gotowy model do latania ms
Emhyrion Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Już kiedyś chyba przerabialiśmy temat kto jest modelarzem, a kto nie jest, co jest modelem, a co nie. Jeśli o mnie chodzi, to bardziej modelem jest rzeczony P-40 niż większość patyczaków które mają skrzydła, ogon, silnik i choć widać że są samolotem to NIE SĄ MODELEM żadnej prawdziwej latającej konstrukcji. A tak w ogóle to na rynku jest od cholery modeli. Większość jest ARF. Nie ma znaczenia, czy to drewniak czy pianka - wkładasz silnik, serwa, i poleci. Bo producent zadbał o to, żeby tak zrobić MODEL by po zamontowaniu standardowych podzespołów wzbił się w górę i polatał. Czym się różni model Corsaira wyprodukowany powiedzmy przez BlackHorse czy Hangar9 od modelu FMS czy Durafly? Tym, że jeden jest drogi i drewniany, a drugi tańszy (bo nie tani) i z EPO. Oprócz tego są to takie same gotowe klocki do składania. Czy wg Ciebie modele Hangar9 to MODELE czy ZABAWKI ? Tak ogólnie, to uważam, że Twoje uwagi są nie na miejscu. To, że Ciebie bardziej bawi budowanie nie oznacza, że masz prawo umniejszać czyjś sposób podejścia hobby polegającego w dużej mierze na puszczaniu w powietrzu sterowanych radiowo samolotów. Owszem, też bym chętnie popatrzył jak model lata, może przeczytał kilka przemyśleń na temat konstrukcji albo zobaczył jak Ryszard go przemalował. Z czasem jak rozumiem do tego dojdzie. Ale Ciebie bym prosił, żeby nie zamieniać tego forum w platformę przeznaczoną TYLKO DLA PRAWDZIWYCH MODELARZY, którzy piłką włosową wycinają z kawałka deski elementy i sklejają modele prawdziwych samolotów. Wiesz skąd ta prośba? Bo fajne forum dość szybko mogło by się zamienić w klubik, gdzie i czterech do brydża nie wiem, czy byś łatwo zebrał... 3
Ryszard58 Opublikowano 2 Października 2015 Autor Opublikowano 2 Października 2015 Dokladnie tak ,popieram ten tok myślenia ,mialem to nawet napisać ale mnie kolega ubiegł.Reasumujac modelarstwo czy te plastikowe czy te wycinane laubzega ,czy piankowe to to samo i chodzi tu o mile spędzenie wolnego czasu ,odreagowanie od rzeczywistych problemow ,pogadanie z kolegami (byle nie o polityce) i zabawa dla malych im dużych "dzieci" Wracając do plastikow np ,To wiekszośc szydzi z tego rodzaju hobby ,a jednak to poważna dziedzina ,w ktorej można tez załapac nie jeden pucharek ,na wystawach ,co nie chawląc sie mialem sposobność uświadczyć ,I to bylo bardzo mile 2
Emhyrion Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Z tymi pucharami to jest tak, że zwykle dają je wariaci wariatom. Ja na przykład pięć lat temu byłem wicemistrzem Polski w HFT1, czyli zabawie polegającej na strzelaniu z wiatrówki do blaszanych figurek, zająłem też w tym samym roku trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Pewnie, można mówić, że snajper jestem, że z wiatrówki na 50 metrów to się strzela podobnie jak z kalibry .223 na 200 metrów, że jak Putin przyjdzie to ja już umiem trafiać i takie tam, ale zapytaj moją żonę albo matkę co sądzi o moim byłym hobby strzeleckim to... o obronności kraju raczej nie usłyszysz Więc nie szalejmy z tymi pucharami, dają nam satysfakcję, owszem, nie małą, ale docenione to zostanie w naprawdę wąskim gronie takich jak my wariatów. Co nie zmienia faktu, że zawsze z przyjemnością oglądam prezentacje kolejnych plastikowych modeli
Ryszard58 Opublikowano 2 Października 2015 Autor Opublikowano 2 Października 2015 Racja ,skończmy ten watek bo odeszlismy od zasadiczego tematu czyli o tym co lata. W Krakowie dzisiaj piekna pogoda 26 stopni niebo bezchmurne ,lekka bryza ,a tu jak na zlość czlowiek zajety i nie czasu wyskoczyc na pas polatac . I to jest dopiero tragedia .Jak znam swoj los jak bedzie troche wolnego czasu to oczywiście pogoda nawali ( A jeszcze wracająć do plastikow ,to pokazujac modele wykonane prze ze mnie , celem bylo nie chwalenie sie ,a raczej inspirowanie kolegow ktorzy klecą latające modele do wykonania ktoregoś z nich wwersji RC
wacek.matuszak Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Czyli rozumiem z postów Mirolka, że ja tez nie jestem modelarzem. podobnie jak Ryszard 58 i Emhyrion .bo latam gotowymi deproniakami, a teraz składam Extre 300 , no ale to KIT -tylko do złożenia i nic poza tym.-żadnego cięcia laubzegą (pochodzę z Poznania ). Dobrze kombinuję ?
water74 Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Kolego "Mirolek" nie zabieraj nieba innym - jak by to nie brzmiało. Pozdrawiam
Bartek Piękoś Opublikowano 3 Października 2015 Opublikowano 3 Października 2015 Właśnie to miałem na myśli,... Masz bardzo niejasny sposób wyrażania myśli. Może i chciałeś napisać coś mądrego, ale wyszło tak, że pokazałeś Koledze, gdzie jego miejsce w Twoim modelarskim świecie. Dobrze, że go tak sprowadziłeś na ziemię. Niech se chłop nie myśli.
mirolek Opublikowano 5 Października 2015 Opublikowano 5 Października 2015 Nikomu nieba nie zabieram i nikogo do niczego nie zmuszam - nie wiem skąd wyciągacie te wnioski. Przypomnę tylko, że zadałem na wstępie pytanie po co relacja z zakupienia modelu? Między wycinaniem każdego elementu piłką, składaniem zestawu KIT czy też piankowym gotowcem jest olbrzymia różnica - różnica w nakładzie pracy jaki należy wykonać aby uzyskać model gotowy do lotu. Nie podejmuje tematu kto jest modelarzem a kto nie bo chyba takiej kategorii oceny nikt nie stworzył. Jeżeli ktoś lubi latać to rozumiem, że kupuje sobie gotową zabawkę. Mam pełne zrozumienie dla takiej formy spędzania czasu tylko nadal nie rozumiem po co zakłada na forum wątek - aby się pochwalić czy aby uzyskać pomoc w czytaniu instrukcji montażu. Gdyby to był wątek o własnościach tego modelu, jego dobrych i złych stronach, słabych miejscach, popełnionych przez producenta błędach i sposobach ich naprawy wpisałby się dokładnie w to o co chodzi na forum. Dyskusja nad modelem, wnioski i rady dla następnych którzy wątek czytają. Wątek o charakterze "kupiłem sobie taki model" nic nie wnosi .... i tyle. autor sam podsumował temat: chodzi tu o mile spędzenie wolnego czasu ,odreagowanie od rzeczywistych problemow ,pogadanie z kolegami (byle nie o polityce) i zabawa dla malych im dużych "dzieci" i dlatego dalsze wycieczki osobiste uważam za zbędne. ms 1
Rekomendowane odpowiedzi