Artur z kołobrzegu Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 od kilku dni nurtuje mnie to pytanie , czym lata się taniej - elektrykiem czy spaliną ? stoje wlasnie przed dylematem zakupu silnika spalinowego grzałki i paliwa lub nowego lipola ktory za rok i tak bedzie do wymiany ... :roll: Oczywiście mógłbym to samemu policzyć lecz do tego musiałbym znać zuzycie benzyny powiedzmy na 10 min lotu XD O wiele prosciej jest zapytac , bo zapewne nie ja pierwszy sie nad tym tematem zastanawiam
Ja-Jacek Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 No coz trudno cos doradzic.Napewno spalina wyjdzie taniej-mniej potrzeba akcesorji do obslugi.Elektrk wymaga reglera,ladowarki i aku .Nie wiadomo do jakiego modelu chcesz to stosowac?Ja preferuje naped elektryczny z uwagi na prostote obslugi,czystsc i cisze! Na latanie zabieram model nadajnik i naladowane akumulatory i to wszystko,przy spalinie tobolkow jest wiecej:paliwo,rozrusznik,swiece,pompka do paliwa i trche szmat do wytarcia smarow po udanych lotach.Ale zalezy co kto lubi! elektryki gora pozdrawiam Jacek
mrcedes clk Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Ja również często się nad tym zastanawiam i ja doszedłem do takiego wniosku żę pierwsza spalina jest dosyć droga bo potrzeba mnóstwo rzeczy ale pózniej to kolejna spalina jest tańsza od każdego następnego elektryka bo do elektryka potrzeba regulator akumulator a do spaliny silnik jak i do elektryka akumulator a do spaliny zbiornik więc taniej do elektryka regulator a do spaliny serwo znowu taniej a reszta wyposażenia to ten sam koszt ale trzeba pamiętać że pierwsza spalina jest jednak droższa od pierwszego elektryka bo trzeba pompkę rozrusznik i grzałkę do świec moje zdanie jest takie że pierwsza spalina jest droższa od elektryka ale pózniej jak się kupuje modele to spalina jest tańsza od elektryka. A co do kosztów ekspleatacji to do elektryka średnio co rok nowy pakiet akumulatorów a do spaliny kilka razy paliwo w ciągu roku co w sumie wychodzi że suma paliwa po roku jest niebardzo większa od ceny pakietu akumulatorów. Takie jest moje zdanie ale na ten temat chętnie posłucham innych. :wink:
Boogie Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Wszystko zalezy od tego o jakim rozmiarze modelu rozmawiamy i jakim typie. W koncu inne wymagania sa co do modeli do akrobacji, a inne do trenerkow. W modelach F3A koszt podobno wychodzi na dzien dzisiejszy taki sam, jak nie elektryki sa tansze. Ladowarke i tak sie kupuje na dlugo. I raczej ciezko zyc z prosta ladowarka od nadajnika przez cale zycie latania spalinkami- w koncu cos w stylu sharka itp bedzie potrzebne. Na przykladzie silnika 2,5cm3: -silnik 150-220zl, -serwo do gazu 20-50zl, -zestaw startowy do swiecy widzialem po okolo 80zl (z pamieci pisze), -zbiornik i wezyki 15zl, -ew.rozrusznik -paliwo ok 15zl za litr Silnik elektryczny: -od 50-250zl, -regulator 50-250zl, -akus 3s 2100 lipo lub 3-4s 2300 a123 100-200zl, -zlaczki itd 10zl, -ew.balancer. Cene balancera mozemy zrownowazyc z cena rozrusznika. Cena spaliny to ok.300zl wzwyz przy jako takim wyposazeniu, Cena elektryka to od 300zl z 2ma pakietami przy takim prostym tanim wyposazeniu. Ceny smigiel i kolpakow sa podobne. Pisze tylko o roznicach. A na ile kazde wystarczy?? 1 lipol starczy na okolo 100 lotow liczac na to, ze bedzie balansowany, nie bedzie katowany i bedzie odpowiednio dobrany oraz bez kraks. czyli 1zl/lot 15 minutowy Paliwo kolo 15zl za litr (z 5% nitro), wiec przy 2,5cm3 mamy 100ml/15minut czyli kolo 1,5zl. W tym zestawie mamy juz 2,5 litra paliwa czyli 25 lotow oraz 2 lipole gorsze lub jeden lepszy czyli od 100 lotow wzwyz (przy a123 zdecydowanie wiecej). Staralem sie wybrac nie kompletnie najtansze wyposazenie, lecz nienajgorsze. Zawsze mozna to zrobic w inny sposob.
Gość Anonymous Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Troszkę trzeba zmodyfikować to co napisał mój przedmówca. Mianowicie jeden pakiet w przypadku elektryka to za mało bo co to za przyjemność polatać 10 minut i później czekać ponad godzinę ładując pakiet. Należy więc jako koszt początkowy elektryka policzyć 3 może 4 pakiety, które po roku trzeba będzie zmienić. I w tym momencie elektryk robi się jednak dużo droższy. Pomijam fakt, że lot elektrykiem trzeba zaplanować i wcześniej naładować pakiety. Osobiście latam elektrykiem a to co piszę to na podstawie kilkuletnich doświadczeń za samochodami RC, których mam kilka (elektryki i spaliny).
mati1988k Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 A do tego trzeba się zastanowić co nam bardziej sprawia przyjemność Ja sądzę że o iele więcej satysfakcji z latania daje nam latanie spaliną Chociaż przy małych modelach używam silników elektrycznych. No i myślę że w małych modelach bardziej opłaca się latać na elektrykach (do tego jest to wygodniejsze i czystsze, no i model powinien dłużej wytrzymać ). A przy dużych modelach lepiej używać silników spalinowych. takie jest moje zdanie
marcin133 Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Napęd spalinowy jest tańszy w zakupie jak i eksploatacji od napędu elektrycznego jeśli: - moce obu napędów są zbliżone - to samo miejsce zakupów (polska lub zagranica) - marki napędów o podobnym prestiżu na rynku (czy jak to tam nazwać) - zastosowanie "domowe" Inne miksy chyba nie mają sensu. Bo jak porównywać napęd spalinowy o mocy 1kW do napędu elektrycznego o mocy 200W jeśli chodzi wyłącznie o koszty eksploatacji? A o nie chyba pytał zainteresowany.
Boogie Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Inne miksy chyba nie mają sensu. Bo jak porównywać napęd spalinowy o mocy 1kW do napędu elektrycznego o mocy 200W? To moze byloby troche niefortunne porownanie. Ale pamietajmy tez o sprawnosciach obydwu napedow. Bo silnik 3,5cm3 majacy 1KM nie da tyle ciagu przy podobnym smigle co elektryk 700W.
Adam P. Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Jeszcze jedno- pompka, ładowarka. Do spaliny nie jest potrzebna pompka, a elektryka nie zatankujemy strzykawką elektronów. Rozrusznik jest przydatny(względy bezpieczeństwa i wygoda) ale nie jest niezbędny. Grzałkę można zastąpić paroma kablami, blaszką i jednym dobrym ogniwem Ni-xx. mrcedes clk, masz prezent ode mnie: ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,......... Dobrze to wykorzystaj , bo ciężko zrozumieć coś z tych trzech zdań. Moim zdaniem elektryki są dla tych, którzy bardziej cenią sobie wygodę, niezawodność, bezproblemowość i gotowi są za nią zapłacić więcej.
marcin133 Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Ale pamietajmy tez o sprawnosciach obydwu napedow. Bo silnik 3,5cm3 majacy 1KM nie da tyle ciagu przy podobnym smigle co elektryk 700W. Hmmm.... no... 1KM (koń mechaniczny) to ok 735W (wat) ---> różnica nie wielka druga sprawa to taka iż cała reszta co napisałeś jest... wytłumacz mi to chłopie .
Artur z kołobrzegu Opublikowano 27 Maja 2008 Autor Opublikowano 27 Maja 2008 Tak wiec widze , że opinie sa podzielone . W moim przypadku , mam zamiar poskładać mode combata z silnikiem mvvs 3,5 cm . Model ten nie bedzie uruchamiany "raz od swięta " , lecz ma być do latania na codzień :rotfl: . - latam często . Mam chęć spróbowac czegos nowego XD bo ile mozna w końcu tłuc szybowce i parkflajery
Bartek2220 Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Ja mam Angela Evo 50 z mix modelu.Miałem taki sam delemat co tam dać.No ale jakoś zostałem przy elektryce (silnik 400 zł lipol lepiej nie pisać no i cene regulatora tez pominę dodam że silnik to Axi 4130/16 lipol Dualsky 4500 mAh 6 s i regiel 80 A tez Dualsky ).Mimo tego że posiadam taki model to jednak mysle że mniej pociągnie za kieszeń osprzęt spalinowy niż elektryczny :wink: Owszem im mniejszy model tym bardziej na odwrót :wink:
instruktor Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 "bo ile mozna w końcu tłuc szybowce" i tu się kolego mylisz .oprócz odrzutowców i helikopterów latam wszystkim ,jednak motoszybowiec to najlepszy relax.
Jano Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Elektryki dla dziewczynek spaliny dla chłopców tak to widzę )))) edit :to oczywiście żart, cieszmy się że mamy wybór.każdy lubi coś innego,wszystko ma zalety i wady.
Bartek2220 Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Elektryki dla dziewczynek spaliny dla chłopców tak to widzę )))) Ja bym tego tak nie nazwał
Ładziak Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Elektryki dla dziewczynek spaliny dla chłopców tak to widzę )))) Powiedz to chłopakom od F3A, którzy masowo przesiadają się na elektryki. Po prostu nie znasz tego napędu, zgadza się?
Boogie Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Ale pamietajmy tez o sprawnosciach obydwu napedow. Bo silnik 3,5cm3 majacy 1KM nie da tyle ciagu przy podobnym smigle co elektryk 700W. Hmmm.... no... 1KM (koń mechaniczny) to ok 735W (wat) ---> różnica nie wielka druga sprawa to taka iż cała reszta co napisałeś jest... wytłumacz mi to chłopie . Wiem Ile watow jest w koniku mechanicznym, napisalem tak, aby liczby byly w miare zaokraglone. Po prostu odnioslem wrazenie ze Twoja wypowiedz o porownywaniu 200W i 1kW silnika dotyczyla tego co wczesniej napisalem.
pablos Opublikowano 27 Maja 2008 Opublikowano 27 Maja 2008 Hmm co się bardziej opłaca. Z moich doświadczeń wynika że koszty elektryfikacji modeli do 2kg są w miarę do przyjęcia dalej jest coraz drożej. Ja po 3latach zabawy ze spalinami odchodzę coraz bardziej w stronę elektryków. Pewnie ze trzeba mieć kilka pakietów LIPO czy LIFE ze dwie ładowarki ale przy spalinach też nie kończy się na jednym silniku.Cały proces jest raczej długoletni nikt nie kupuje od razu 10 pakietów ,regli itd ani 10 silników spalinowych to wszystko przychodzi z czasem.Noi napędy elektryczne można wymieniać między modelami dużo łatwiej niż spalinowe. Jeśli mamy dwa modele elektryczne do których pasuje ten sam napęd np. samolot -elektroszybowiec to przełożenia silnika regla i odbiornika to kwestja 10-15 minut sam to stosuję. Natomiast samo przelożenie silnika spalinowego to juz większy problem.Podsumowując moim zdaniem przy dzisiejszych cenach napędów elektrycznych ,pakietów czy ładowarek dla poczatkującego napęd elektryczny bedzie jednak tańszy i bardziej niezawodny od spalinowego zależy czym sie chce na początek latać modelem o wadze 1kg czy takim o wadze 5kg.. I jeszcze jedno niektórzy z kolegów napisali że lipole wytrzymują rok albo 100 lotów (ładowań-rozładowań).Zasada jest prosta tak jak nie stosuje się byle jakiego paliwa do silnika spalinowego tak samo nie powinno się stosować byle jakich Lipoli bo dobre wytrzymują dużo wiecej .Jest jeden minus jedno i drugie nie jest tanie :devil:
Krzysztof Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Ale namieszaliście chłopakowi w głowie najprościej jak można spalina jest tańsza od elektryka i kropka . edit ; a wszystkie za i przeciw to inna kwestia czy tez upodobań użytkownika
Ferq Opublikowano 11 Czerwca 2008 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Ale namieszaliście chłopakowi w głowie najprościej jak można spalina jest tańsza od elektryka i kropka . edit ; a wszystkie za i przeciw to inna kwestia czy tez upodobań użytkownika Tak i co jeszcze gdy zaczynałem to przeliczyłem sobie dokładnie. Jak się policzy ilość i cene wypalonego paliwa do lipola to już się robi różnica znaczna. I wedłóg mnie sprawa jest taka. Do rozpiętości 1m i wagi 1kg niema co kupować spalin. Jeśli model większy to ekonomiczniejszy jest napęd spalinowy Sam elektryke (oprócz ładowarki) kupiłem u skalena za 214 zł.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.