Gość horn3t Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Stare chłopy jak dzieci w piaskownicy a jam ma większą łopatkę a jam umiem wykopać większa dziurę, jak dla mnie żenada żadnej merytorycznej wiedzy. Ale wiem to forum dyskusyjne 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Nie zaczynaj... Z Respektem nic nie trzeba kombinować. Lepiej ćwiczyć naukę latania i poprawnego ustawiania modelu Tak troszkę poczytałem i mam jeden wniosek.... Zapłacił to i samochód może z tego modelu zrobić, nie pozwolisz? Bosze.... mistszowie... a weź pomyśl inaczej to cie w dyby zakują 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 2 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Stare chłopy jak dzieci w piaskownicy a jam ma większą łopatkę a jam umiem wykopać większa dziurę, jak dla mnie żenada żadnej merytorycznej wiedzy. Ale wiem to forum dyskusyjne Nie ktorzy koledzy traktują swoją pasję z grobowa powagą a już kilka razy pisalem ,że to słuzy zabawie - bedzie bagnet z przesadnym wzniosem spisywal sie kiepsko-zmienie na mniejszy ten rownież lipa standart ...kiedyś Sekator pisal ,że ktos wystartowal na zboczu modelem w z motylem we pokrowcu musze sprobowac wystartowac motylem do przodu..zrywam boki ze smiechu co z niektorych...dobranoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 No. To normalne ze po zakupie auta daje sie skrzynie i koła od traktora i miszcz kierownicy pisze sie ze jest git. Nie wpada w poslizg na zakręcie, stabilnie sie prowadzi, nie zrywa przyczepności itd. Kazdy rasowy i doświadczony kierowca wie ze to prawda. I nie oponuje bo przecież to doskonale rozwiazanie problemu braku przyczepności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Jasiu i tu Cie popieram, trzeba czerpać z tego naszego latania przyjemność! Szczerze współczuje "spinki" zawodowcom Jurek, pliss, czasem przesadzasz z porównaniami Więcej dystansu i humoru. PS Dla mnie Janek jest Mistrzem na tym forum, a wiesz dla czego? Lata sam i to w każdych warunkach, nie musi a jednak ciągnie go coś na te Kominy (Jasiu wie o ci kaman). Może nie ma wiedzy jak Twoja, ale sam organoleptycznie, a nie podpierając gotowymi recepturami, DLA SIEBIE I PRZY TYM DZIELĄC SIĘ Z INNYMI odkrywa sekrety, bo go to bawi. Popatrz czasem na to jak na hobby, nie wszyscy maja ciśnienie by pokazać że w czymś są dobrzy (bo nie muszą) - widziałeś najmniejszy szybowiec ze.... złota? Pochwal się i zrób lepszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Jurek, pliss, czasem przesadzasz z porównaniami Więcej dystansu i humoru.Porównanie było idealne. Dokładnie to Janek proponował. A Ty dokładnie sie tak zachowujesz jak w porównaniu. Nie ktorzy koledzy traktują swoją pasję z grobowa powagą a już kilka razy pisalem ,że to słuzy zabawie - bedzie bagnet z przesadnym wzniosem spisywal sie kiepsko-zmienie na mniejszy ten rownież lipa standart zrywam boki ze smiechu co z niektorych...dobranoc. Przypominam twoje poprzednie wpisy:http://pfmrc.eu/index.php?/topic/58091-bagnet-wi%C4%99kszy-wznios/&do=findComment&comment=595974 http://pfmrc.eu/index.php?/topic/58091-bagnet-wi%C4%99kszy-wznios/page-3&do=findComment&comment=596205 Wycofujemy sie rakiem? Kierownik nakrzyczał? Krzysiek pisze ze brak tu merytorycznej dyskusji? A jak ma byc? Wpływ zmiany wzniosu skrzydeł jest lub powinien byc ogółowi znany. Janek doszedł do wzniosu jaki żartobliwie opisałeś. I jak z tym polemizować? Tylko mozna rece załamać. Janek pisze to, za chwile co innego, robi karykaturę modelu, a cześć kolegów uważa ze to jest piekne! Z tym nie da sie merytorycznie dyskutować. Bo miszcz sie nie zna bo lata jak oparzony modelem w kółko i nic innego nie robi. A Janek jest fajny kolo i przez to wie lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 2 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Robi sie wesoło.. . Jurku z ni czego sie nie wycofuję a z Kierownikiem na ten temat nie gadalem bo z tego on sie tylko smieje / albo ze mnie / już mialem isc spać..co polecam Wszystkim ....zmowię pacież św. Mikolaj bedzie 6-go chodzil może cuś podrzuci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 PS Dla mnie Janek jest Mistrzem na tym forum, a wiesz dla czego? Lata sam i to w każdych warunkach, nie musi a jednak ciągnie go coś na te Kominy (Jasiu wie o ci kaman). Może nie ma wiedzy jak Twoja, ale sam organoleptycznie, a nie podpierając gotowymi recepturami, DLA SIEBIE I PRZY TYM DZIELĄC SIĘ Z INNYMI odkrywa sekrety, bo go to bawi. Popatrz czasem na to jak na hobby, nie wszyscy maja ciśnienie by pokazać że w czymś są dobrzy (bo nie muszą) - widziałeś najmniejszy szybowiec ze.... złota? Pochwal się i zrób lepszy Widzisz...Ty nie znając sie na tym o czym tu jest pisane uwierzyłeś Jankowi. (nota bene Janek odwołał w poprzednim swoim poście te wspaniałe sekrety). Uwierzyłeś bo Jano jest guru forumowym, sam lata i sam doszedł do wszystkiego. No i to jego hobby. Nie moje.... Niestety mnie latanie tak zakręciło i nie wiedzieć czemu latam jak szalony. O dziwo latam równiez sam, niestety znacznie więcej od Janka, i niestety w większej licznie miejsc. W moim aucie praktycznie zawsze lezy jakiś model gotów do lotu. No i o dziwo doszedłem do wszystkiego SAM (niesamowite nieprawdaż) - jak ustawiać model, jak nim latać. I nikt na mnie nie miał złego wpływu. Żadnych naleciałości. I uwielbiam dokładne analizy tego jak ja lecę i jak ktoś inny. Mozna z tego pieknie wnioskować jak ktoś ma ustawiony model. Przy czym moją bardzo szybką nauke latania podpierałem zdobywaniem wiedzy wszelakiej. Sam. I teraz inni mnie sie pytają a ja chetnie dziele się tą wiedzą. Jeśli chcą. Jak nie chcą to nadają mi od "miszczów". Ale to nie mój problem. Bo fajnie jest być misiem. I wciąż latam sam bo tak lubie. Lubie patrzeć na model, lubie bawić sie zakrętami, wymyslać jak mozna je inaczej wykonać, lubie gmerać w ustawieniach (ale metodycznie) żeby model latał lepiej. Tobie ciężko zrozumieć że zawody to tylko odskocznia od codziennego latania. Takie małe święta modelarskie. Dla mnie latanie samemu w kółko na jednym lotnisku jest bez sensu. Lubie polatać z kimś w kółko i zobaczyć czy latam szybciej od innych. I dopiero wtedy wiem czy zmiany które mozolnie wprowadzałem w modelu są poprawne. To dla mnie odkrywanie teorii przez praktykę ale i praktyki przez teorie i weryfikacje obu. Janek tylko lata. Ja go za to podziwiam, bo jest taka moja bratnią duszą. Częste latanie na zboczu to duże wyzwanie. Nawet jeśli tylko sie na nim wozi. Janek niestety (wychodzi to z postów i z tego co słysze od kolegów) nie radzi sobie z poprawnym ustawieniem swoich modeli, i szuka bezwiednie i przypadkowo jakiś protez, które wydają mu sie że coś zmienią. A nie zmienią! I to jest jego główny problem. Tak bylo z Falconem i tak jest teraz. Jak i w kilku innych przypadkach. W pewnym momencie kolega Kierownik Janka ustawia ostro do pionu, a on wycofuje sie z tego co napisał lub stara sie to obrócić w żart. Ale GŁUPOTE JUŻ WCZEŚNIEJ NAPISAŁ. A Ty bezwiednie wierzysz w to co on pisze... Bo jest fajny (w co nie wątpię oczywiście). Tak też można. Ale to chyba troche...nierozsądne. Pewnie tak to jest jak sie głównie siedzi i lata sie od święta. Ja tego nie znam. Model trzeba poznać, właściwie ustawić. A wcześniej watro troche nauczyć sie latać np. pianką. Ja miło wspominam czasy mej nauki. W sumie to wciąż sie uczę. Jesli tego sie nie zrobi to wszystko przeszkadza. Tylko oczywiście nie swój brak wiedzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 3 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Jurku ..fajnie i wyczerpujaco wszystko opisaleś ..chwała Ci za to.. Faktycznie mialem kiedyś kiepsko poustawiane modele z kosmicznymi wychylaniami jakoś sie meczyłem w lataniu , dzieki podpatrywaniu gadaniu i wyprawą na klif mistrzowie mnie wyprostowali wielkie im dzięki za wsparcie Uczyć sie i latac i latać . Dziękuje Wszystkim za uwagi i krytykę - pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Janek. Oni Ci tylko "pomogli" ustawic buterflaya. Albo Ty na tyle zaakceptowałeś ich sugestie. Ja wiem jak Ty latasz na klifie A modele dalej masz źle ustawione. Wychylenia i BF to nie wszystko. Respect w korka w pada raz na rok a nie ciagle jak mozna wnioskować z Twego któregoś tam postu. A mistrzów z klifu mógłbyś zaczac słuchać a nie tylko pisać ze słuchasz. Wtedy nie bedziesz musiał wymyślać świńskich ryjów czy bagnetów.Kolegom z forum nie napisałeś ze wznios skrzydeł wiekszosci nowoczesnych modeli na zbocze to 2.5 stopnia. A to dla tego ze sa rowniez przeznaczone do latania w F3B. Respect jako rasowa zboczowka ma 2 stopnie. I mądrzejsi od nas to wymyślili i sprawdzili w setkach godzin lotów. Ty ze swoimi 5+ zrobiles z karykaturę modelu zboczowego. Wiec myśl co robisz i piszesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikt Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Jurek. Odpusc sobie,za bardzo sie denerwujesz!!!! Ale 5*+nazbocze?To nawet mnie przeraza!! Taki wznios to dobry dla makiety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 a bo ja nie mogę jak ktoś niewiedzący sporadycznie praktykujący ludziom głupoty wciska...a oni wierzą. Choć ostatnio niestety to dość modne :| Szkoda że Ciebie niema - w mikolajki fajna zabawa sie zapowiada. Podeślij mi na PW lub SMS numer do Andrzeja R bo nie wiem czy mam aktualny - nie moge sie z nim skontaktować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Lubię Janka, ale jeżeli przerabia modele w sposób jaki opisuje powinien podać cel takich przeróbek i informację, z jakim efektem cel został osiągnięty. Wtedy być może znaleźliby się naśladowcy opisywanego rozwiązania. A tak to czytam informacje Janka podawane na zasadzie "dzisiaj zrobiłem coś niesamowitego". Są to informacje wyłącznie podnoszące oglądalność wątku tak samo jak informacje w kiepskich czasopismach żyjących z oglądalności a nie z zawartej w nich rzeczowej treści. Dlatego przestaję śledzić wątki Janka. Wolę się z nim kiedyś spotkać na piwie ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikt Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 a bo ja nie mogę jak ktoś niewiedzący sporadycznie praktykujący ludziom głupoty wciska...a oni wierzą. Choć ostatnio niestety to dość modne :| Szkoda że Ciebie niema - w mikolajki fajna zabawa sie zapowiada. Podeślij mi na PW lub SMS numer do Andrzeja R bo nie wiem czy mam aktualny - nie moge sie z nim skontaktować Posłuchaj Beethoven-a ,ponoć pomaga na stres(ja wolę Grand Funk Raill Road).Ja w krainie Królowej Śniegu. Numer wysłany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Widzisz...Ty nie znając sie na tym o czym tu jest pisane uwierzyłeś Jankowi. (nota bene Janek odwołał w poprzednim swoim poście te wspaniałe sekrety). Uwierzyłeś bo Jano jest guru forumowym, sam lata i sam doszedł do wszystkiego. No i to jego hobby. Nie moje.... Niestety mnie latanie tak zakręciło i nie wiedzieć czemu latam jak szalony. O dziwo latam równiez sam, niestety znacznie więcej od Janka, i niestety w większej licznie miejsc. W moim aucie praktycznie zawsze lezy jakiś model gotów do lotu. No i o dziwo doszedłem do wszystkiego SAM (niesamowite nieprawdaż) - jak ustawiać model, jak nim latać. I nikt na mnie nie miał złego wpływu. Żadnych naleciałości. I uwielbiam dokładne analizy tego jak ja lecę i jak ktoś inny. Mozna z tego pieknie wnioskować jak ktoś ma ustawiony model. Przy czym moją bardzo szybką nauke latania podpierałem zdobywaniem wiedzy wszelakiej. Sam. I teraz inni mnie sie pytają a ja chetnie dziele się tą wiedzą. Jeśli chcą. Jak nie chcą to nadają mi od "miszczów". Ale to nie mój problem. Bo fajnie jest być misiem. I wciąż latam sam bo tak lubie. Lubie patrzeć na model, lubie bawić sie zakrętami, wymyslać jak mozna je inaczej wykonać, lubie gmerać w ustawieniach (ale metodycznie) żeby model latał lepiej. Tobie ciężko zrozumieć że zawody to tylko odskocznia od codziennego latania. Takie małe święta modelarskie. Dla mnie latanie samemu w kółko na jednym lotnisku jest bez sensu. Lubie polatać z kimś w kółko i zobaczyć czy latam szybciej od innych. I dopiero wtedy wiem czy zmiany które mozolnie wprowadzałem w modelu są poprawne. To dla mnie odkrywanie teorii przez praktykę ale i praktyki przez teorie i weryfikacje obu. Janek tylko lata. Ja go za to podziwiam, bo jest taka moja bratnią duszą. Częste latanie na zboczu to duże wyzwanie. Nawet jeśli tylko sie na nim wozi. Janek niestety (wychodzi to z postów i z tego co słysze od kolegów) nie radzi sobie z poprawnym ustawieniem swoich modeli, i szuka bezwiednie i przypadkowo jakiś protez, które wydają mu sie że coś zmienią. A nie zmienią! I to jest jego główny problem. Tak bylo z Falconem i tak jest teraz. Jak i w kilku innych przypadkach. W pewnym momencie kolega Kierownik Janka ustawia ostro do pionu, a on wycofuje sie z tego co napisał lub stara sie to obrócić w żart. Ale GŁUPOTE JUŻ WCZEŚNIEJ NAPISAŁ. A Ty bezwiednie wierzysz w to co on pisze... Bo jest fajny (w co nie wątpię oczywiście). Tak też można. Ale to chyba troche...nierozsądne. Pewnie tak to jest jak sie głównie siedzi i lata sie od święta. Ja tego nie znam. Model trzeba poznać, właściwie ustawić. A wcześniej watro troche nauczyć sie latać np. pianką. Ja miło wspominam czasy mej nauki. W sumie to wciąż sie uczę. Jesli tego sie nie zrobi to wszystko przeszkadza. Tylko oczywiście nie swój brak wiedzy. Jurek, jak zwykle zagrała Twoja zawodnicza struna Odpowiem ogólnie.... Dla mnie nie ważne jest to czy ktoś lata w niedziele, czy dyma na lotnisko 2 razy dziennie. Dla mnie najważniejsze jest to jakim ten drugi jest człowiekiem... Można innym powiedzieć coś na wiele sposobów, ale akurat Ty w tej dziedzinie Mistrzem nie jesteś i chyba nawet już za późno by próbować się zmienić Masz dużą wiedzę, za co strasznie cę cenię, ale charakter paskudny (w każdym razie tak odbieram Cię na tym forum) Janka cenie za otwartość, chęć rozwoju i ciekawość oraz odwagę, by pokazać to innym (wiedząc, że na pewno znajdą się tacy co zaraz to skrytykują). Nie będę tu rozpisywał się o tym, że jak go poprosisz to zawsze pomoże, bo to temat na inną opowieść. Gdyby nie było takich osób jak Janek, które z ciekawości chcą coś zmienić i spróbować, a mało tego pomimo wielu krytyk podzielić się z innymi swoimi pomysłami, dalej popierniczał byś na kwadratowych kołach, albo wszystko nosił na plecach. Kiedyś wmawiano takim ludziom, że są heretykami i palono na stosie W modelarstwie jesteś Mistrzem, ale proszę nie mów innym, że są głupi, bo to nie przystoi Mistrzom, tym bardziej że to mistrzostwo jest na chwilę... nigdy na zawsze. Co do mojej osoby, ostatnio bardzo mało latam i bardzo mało piszę.... tylko dla tego, że u mnie na pierwszym miejscu jest Rodzina, później praca zawodowa (z czegoś ta rodzina musi się utrzymać), a dopiero na końcu hobby. Każdy ma swoje priorytety i system wartości. Trzym się ciepło święta idą 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Ja tam Jana "bajanie" też lubię . Myślę że każdy kto coś liznął modelarstwa potrafi przefiltrować i uznać za słuszne lub nie, co kto prezentuje na tym forum. To że Jurek musi do bólu ,sucho,bezpłciowo udowodnić swoje racje już wiemy od dawna ,to że Janek to spontan,niekoniecznie racjonalność czy słuszny kierunek to też wiemy ... I fajnie . 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikt Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Piotr! Zawodnicza nuta u Jurka? Bynajmniej, Już nie raz pisał(Jurek) ze zawodnicze latanie to 2-3 godziny w roku po prostu dużo i dobrze lata,ja sam jak tylko mam możliwość to latam ile się da. 30-50 godzin w powietrzu w czasie urlopu (dwa miesiące) to naprawdę dużo,Latam i na zboczu i w górach bo nie cierpię lotnisk.Mam sporo modeli ale nie jestem do końca zadowolony z ustawień-Jurek cały czas stara się to wam uświadomić-.Jak widać w innych postach nie zawsze się z Jurkiem zgadzam,Każdy z nas ma inne zapatrywania ,potrzeby i preferencje. Rafał!! Jeżeli ktoś liznął trochę modelarstwa to OK,ale co z tymi którzy dopiero zaczynają?,jak oni mają przefiltrować błędne decyzje? Sama dyskusja nic nie wnosi(dobrego) jeżeli nie ma celu!! Wznios 5*+ w modelu f3f to jest bez celowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Ale sobie nawtykaliście nie HERETYK tylko EKSCENTRYK Czasami mi się wydaje, że na forum trwają zawody o miano największego z największych modelarzy i niektórzy sobie wzięli na serio to do serca tylko po co ? Panowie więcej luzu idą święta Ps. Do zawodników szanuje wasze osiągnięcia i wiem jaki wysiłek trzeba włożyć ale F3F TO NIE PĘPEK ŚWIATA 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikt Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Nikt nie wtykał!!!! Do ciebie Krzysztof będę miał sporo pytań o Dianę ,jeżeli mój pomysł nie wypali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Maćku, coś musiało Janka pchnąć w stronę tej customizacji... Tylko dla czego od razu wytykać mu że to jest złe i jak śmiał poprawiać autora? No jego model, jego praca! Może z nim zrobić co chce! Nie rozumiem właśnie tego... Wracając do porównania Jurka z samochodem..., bo może sprawia mu ta przeróbka przyjemność i nie musi z nikim wygrać? Krzysztof, celowo odniosłem się do czasów wcześniejszych 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi