janegab Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Sędzią ostatecznym w ocenie słuszności owej metody będzie dobrze wszystkim znany, lubiany i sprawiedliwy czas. Zdecydowałem się na to rozwiązanie z uwagi na jego prostotę, skuteczność, estetykę i wygodę jaką gwarantuje. Uwzględniłem ryzyko które nie jest większe od wieczornego spacerku osiedlowym chodnikiem Proste modele to i proste rozwiązania. Jednak pamiętajmy o tym że tajemnicą niezawodności jest właśnie prostota. Nawiązując do tematu serwa wysokości... ramię dźwigni skróciłem do granic możliwości. Liczę na to że moc serwa i centrowanie będą zadowalające. Serwo rozebrałem by skrócić przewód i przesmarowałem przy okazji. Użyłem "suchego" smaru parafinowego - efekt jest taki że serwo pracuje ciszej (bez szału ale różnicę słychać). DSCF2203.JPG Zastanawiam się nad zamianą stalowego pręta skrzydeł na węglowy (średnica 8mm). Stalowy waży 110g węglowy powinien zmieścić się w 35g. Jestem ciekawy czy Reichard zastosował go z oszczędności czy konieczności. Ktoś robił takie podmianki ? Tak zamienialem bagnety zelazne na weglowe obnizyłem znacznie ciezar modeli w SIRIUSIE-FALKONIE-SWORDIE...bagnety wytrzymywaly spokojnie / były próby o przekroju rurkowym / i były w/w modelami akrobacje inne figle powietrzne ...poszperaj na forum - "falkon świski ryj " -sword "...i uwazaj byś sie nie narazil tym expertom ruszył też temat FALKONA....znakiem ,że cisza w lataniu... Tak zamienialem bagnety zelazne na weglowe obnizyłem znacznie ciezar modeli w SIRIUSIE-FALKONIE-SWORDIE. w swordzie bagnet KOLOS fi 12mm..bagnety wytrzymywaly spokojnie / były próby o przekroju rurkowym / i były w/w modelami akrobacje inne figle powietrzne ...poszperaj na forum - "falkon świski ryj " -sword "...i uwazaj byś sie nie narazil tym expertom ruszył też temat FALKONA....znakiem ,że cisza w lataniu... A tu kolega Elipsoida.. http://postimg.org/image/uumj60l0x/ Moj model mial usterzenie motylkowe na 2 popychaczach weglowych ...ostatni lot zakonczyl sie "ucieczką" mial na kadłubie nr telefonu ...przeleżal na łace 3 miesiace ..po servisie sprzedany ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papuga Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Nawiązując do tematu serwa wysokości... ramię dźwigni skróciłem do granic możliwości. Liczę na to że moc serwa i centrowanie będą zadowalające. Serwo rozebrałem by skrócić przewód i przesmarowałem przy okazji. Użyłem "suchego" smaru parafinowego - efekt jest taki że serwo pracuje ciszej (bez szału ale różnicę słychać). DSCF2203.JPG Przepraszam że to powiem ale... nie usprawnimy badziewia smarując go "wazeliną". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Postanowiłem złamać reguły.... A, co tam - modelik do spacerku po niebie, jakieś 400g (bez balastu). Bardziej dla żartu i z wnukami zacząć ? Piękne popołudnie na Watówkach, wiaterek tak nieśmiały, że o zboczu nie ma co mówić. 3 wciągi na silniku i stwierdzam, że model zachowuje się dziwnie. Schodzę niżej i stwierdzam, że 1 lotka nie działa ! Nie ma co kombinować - spróbuję wylądować. Model ucieka w stronę nieczynnej lotki... O.K. - ląduję "na zbocze". Reakcja na stery - prawie żadna. Przeniosło. Ląduję za sobą - mam jeszcze ze 100m "zbocza" i 1 dziką czereśnię na środku. TRAFIONY - ZATOPIONY ! I skutki łamania reguł: Po podłączeniu lotki (jeszcze pod nieszczęsną czereśnią) - wszystko O.K. "Komisja do spraw badania wypadków lotniczych" stwierdziła jednogłośnie - są ślady węglowodorów aromatycznych powstałych w wyniku spalenia namiotu , winni: separatyści, uchodźcy, w zmowie z dziką czereśnią... W/w przypadek nie ma nic wspólnego z racjonalnie myślącym Polskim Modelarzem. Wszelkie podobieństwo sytuacji, osób i miejsc jest dziełem tylko i wyłącznie mojej chorej wyobraźni ! - Jurek Wojtek - ale na syfa - najlepszy puder ! - Jurek 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wacek.matuszak Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Ale przecież ochnaste Prawo Murphy'ego mówi wyraźnie :"Nawet latając na Saharze niesterowalny model trafi w jedyną palmę w promieniu 300 mil " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 To nie prawo Murfiego tylko 8 zasada Njiutona "drzewo przyciąga modele przebywające w poblizu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 15 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Panowie, jesteście mistrzami formy i treści :) Chylę czoła i robię notatki. Pozwólcie proszę na dwa słowa w samoobronie... Przepraszam że to powiem ale... nie usprawnimy badziewia smarując go "wazeliną". Zabieg "smarowania" miał charakter przypadkowo-doświadczalny. Efekt opisałem tak ot co, dla draki, nie jako publikację naukową. Postanowiłem złamać reguły.... Rzeczywiście nie było warto. W moim przypadku nie ma już odwrotu. Zostawiam wszystko jak jest. Będę unikał samotnie rosnących brzóz i wiśni Czy mam rozumieć że przyczyną katastrofy było wysunięcie się skrzydła? To by oznaczało iż połączenie konektorowe klasy JR niezawiodło i jest niesłusznie wskazywane jako źródło wszelkiego zła. Zawiodło mocowanie skrzydła. Czekam na raport komisji Wg pewnych doniesień na pokładzie doszło do wybuchu a po rozbiciu było słychać strzały... O tym Pan nie wspominał Prawo Murphy'ego mówi wyraźnie :"Nawet latając na Saharze niesterowalny model trafi w jedyną palmę w promieniu 300 mil " zasada Njiutona "drzewo przyciąga modele przebywające w poblizu" Zanotowałem i przyswoiłem. A mówią że szkoła óczy. Puder i wazelina od dzisiaj trafiają do domowej apteczki jako leki specjalistyczne o szerokim spektrum działania. Oczywiści przed użyciem skonsultuj się .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Nie, Mateusz, nie wysunęło się ! Resztki Scotha jeszcze widać. To bardzo profesjionalna, chińska złączka typu JR. Natomiast podłączanie przez dosunięcie skrzydła na bagnecie do kadłuba (u ?) przyspiesza tylko jej zużycie. Też lubię szybko, bez zbędnych ceregieli, rach - ciach i w powietrze. Ale nie takim kosztem. Horejsi rozprowadza takie fajne 4-pinowe złącza. Mam je w 1 modelu już 2 lata i "0" śladów zużycia. Zresztą P.Vit w Ostravie też je ma na składzie. Ale 1 kabelek musi być luźny, taka ich konstrukcja. Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 No to moze zlaczki nie JR tylko Futaba trzeba było stosować ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin851 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Takie Mateusz W Ostravie w PVmodel można je kupić - daleko nie masz ew. te dwie szt czerwonych mi nadbywają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Przecież takie Samolocik pokazywał. Tylko czarne czyli...inne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin851 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Wiem ale pokazywał 3 pinowe a ja 4 które są dostępne niedaleko nas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Tam tez sa 4 pinowe. Menu obok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Skoro temat stał się tematem o złączach to można jeszcze tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Też ciekawe rozwiązanie ! Ale, jeśli 1 część miałaby być ruchoma (elastyczna) - to lepiej sprawdza mi się 1-na część wklejona w kadłub a ruchoma w skrzydle. Ale to takie moje - "widzimisię", raczej zwykłe wygodnictwo ? Ale - po "kiego" czorta sobie utrudniać przygotowania przedstartowe ? - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmarkow Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Mateusz pomyśl jeszcze nad silnikiem o mniejszym kv (800-900) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 17 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2016 Takie Mateusz W Ostravie w PVmodel można je kupić - daleko nie masz ew. te dwie szt czerwonych mi nadbywają Skoro temat stał się tematem o złączach to można jeszcze tak: Dzięki za rady i sugestie. W przypadku mojego modelu zostawiam jak jest. Złącza są wklejone i szkoda to pruć. Aktualnie pracuję nad półką na elektronikę. Skromną, prostą z mojej perspektywy ciekawszą. Jak będzie gotowa, wkleję zdjęcia. Chociaż zastanawiam się czy wcześniej nie poddać tego pod debatę Mateusz pomyśl jeszcze nad silnikiem o mniejszym kv (800-900) Hmm, myślałem nad tym przed zakupem ale jakoś nic mnie do tej decyzji nie przekonało Dla czego uważasz że był by lepszy ? Jakieś doświadczenie ? Przczucie ? Obliczenia ? Tak na prawdę, już po zakupie miałem wątpiliwość czy kv nie za wysokie. Ostatecznie przekonała mnie waga silnika i ciąg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2016 Nigdzie nie znalazłem informacji na jakim pakiecie zamierzasz latać ? Za mało - do czego ? Za dużo - do czego ? Już zostało wcześniej napisane: zespół napędowy zaczyna się na modelu, a - kończy na kołpaku ??? Tak ! Rozstaw osi jarzma decyduje o pomiarach sprawności śmigła (składanego). W przypadku śmigła stałego - parametr nieistotny ? W większości wypadków pomiary odnoszą się do rozstawu - 36 (38)mm ! Zastosujemy inny rozstaw - informacje znalezione w "necie" możemy sobie wydrukować na papierze toaletowym.... Pomijając koszty wydruku - taką, mnie, więcej, mają wartość ! - Jurek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmarkow Opublikowano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2016 Jeśli masz już kupiony napęd to nie ma co kombinować. Sprawdź tylko w jakimś kalkulatorze czy prawidłowo go dobrałeś, a przed startem zrób pomiary (prąd, obroty). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 22 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Nigdzie nie znalazłem informacji na jakim pakiecie zamierzasz latać ? Zasilnanie będzie z pakietu 3s. W Mandarinie mam silnik 500W 850kv ze śmigłem 13x7 aeronaut z pakietem 3s. Ten zestaw przyjąłem jako punkt odniesienia. Wznoszenie pod kątem ≈40o bez wysiłku. Liczę na to że w Elipsoidzie o 400g lżejszym efekt będzie zdecydowanie bardziej zachwycający Półka jak na razie wygląda tak oto. Serwo kierunku, regulator, odbiornik i czujniki telemetrii postanowiłem schować pod "podłogą". Oryginalne rozwiązanie Reicharda jest bardzo praktyczne jednak jego estetyka zdecydowanie mi nie odpowiada. Co nie oznacza że moja półka jest zbiorem cnót i zalet Po zdjęciu kabinki jedynym dostępnym dla oka elementem będzie pakiet. Liczę na to że regulator będzie miał wystarczające chłodzenie... Mocowanie kabinki zrobiłem trochę po swojemu. Trzyma się wystarczająco mocno. Magnesy zamontowane w przedniej części były w dołączonej do modelu galanterii. Tylny magnes działa jako uchwyt. Jego właściwości magnetyczne są tu bez znaczenia. Akurat wymiarem bardzo mi spasował do mojego pomysłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Półka jak na razie wygląda tak oto. Serwo kierunku, regulator, odbiornik i czujniki telemetrii postanowiłem schować pod "podłogą". Oryginalne rozwiązanie Reicharda jest bardzo praktyczne jednak jego estetyka zdecydowanie mi nie odpowiada. czyli będzie estetyczniej latał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi