Skocz do zawartości

Asfalt zniesie wszystko ,Katana nie koniecznie


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

W niedziele tydzień z kawałkiem temu na lotnisku w Ułężu tak sobie poszalałem Katną,e aż wióry z niej szły :D

 

Po 4 czy piątym locie przy pionowym nurkowaniu zaciągnąłem ster wysokości ( uczyłem się latać po kwadracie z beczkami) skrzydełko z hukiem trzasnęło i modelik przy.....ziemił nosem w dół o asfaltową płytę lotniska.

Efekt niezbyt dla mnie przyjemny i wzrokowo a jeszcze bardziej finansowo.

Model rozbity ,silnik pogięty wał i popękana głowica (może coś więcej ,ale nie rozbierałem go jeszcze)

 

Tak to wyglądało zaraz po kraksie

kraksa1.jpg

 

Niestety skrzydło to już miało za sobą 2 kraksy i było nadwyrężone ,a na dodatek poprzedniego dnia mocowałem się z nowym kadłubem z grubszym bagnetem i w pewnym momencie skrzydło nie chciało posłusznie z niego zejść.

W końcu zeszło ,ale dostało trochę w kość.

Niby z oględzin przez szpary nic nie było widać,jednak musiało nadwyrężyć konstrukcje na tyle ,aby po kolejnych lotach wyrwać całe mocowanie bagnetu z dźwigara.

A wszystko przez to ,że chciałem sobie uprościć i zrobić 2 kadłuby do jednej pary skrzydeł :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Masakra, zamordowałeś Katankę!A tak na poważnie to współczuję bo nie dość że model nie do naprawy to reszta też nieciekawie wygląda, a o finansach już nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: Ale massssssssssssssssakra ....

 

Już przez samo to zdjęcie ciarki po plecach biegają, a co dopiero gdyby tak jeszcze podejść z aparatem i złapać odpowiedni kadr, to wyszedłby z tego fotoreportaż prawdziwej katastrofy lotniczej. 8)

 

Tak na poważnie to wyrazy współczucia, bo modelu szkoda, ale reszty (silnika i pewnie elektroniki) chyba bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba najgorzej rozwalony model jaki dotąd widziałem :( Szkoda katanki... :(

Nie gniewaj się, ale jednak mało jeszcze widziałeś, sam Tomek miał dużo fajniejsze kraksy :lol:

Do Tomka:

Nie przesadzaj, nie spociłeś się zbytnio ze zbieraniem szczątków :)

Kiedyś tam, rozsmarowałeś Madmana na kilkunstu metrach świdnickiego lotniska (wtedy, gdy mieliśmy do dyspozycji całe lotnisko) i o ile pamiętam po kilku dniach Madman znowu latał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za swojski widok - ale jak to mówił sąsiad doktora Pasikonika... "Nie ma co rozpaczać, nie ma co żałować mleka rozlanego z kąpielą...".

Zobaczysz, zbudujesz nowy - taka już twoja natura... ;)

 

PS

Ładny macie asfalt - jakiego żelazka używacie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Nie ma co... Ładnie zawadziłeś o ziemię. Kret był ewidentnie większy od Katany ;]

 

Dla Piotrka:

 

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=4700 <- tutaj jest też ładna kraksa. Zdjęcie na pace dostawczego i na taczce rządzi! Bez urazy dla właściciela. Z tym że: większy model, większe resztki, bo katanę Tomka to bardziej by pasowało pozamiatać niż pozbierać.

 

=====EDITED=====

 

Zapomniałem dodać:

 

Ja wole mowic "nie ma co rozpaczac nad rozlana sper..."

 

Bardzo, bardzo, baaaardzo zabawne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczysz, zbudujesz nowy - taka już twoja natura...

 

Pudło już mam nową :D

I jeszcze druga się buduje (kończę kadłub i mogę całość oklejać ,skrzydła są już gotowe.

Jedna elektryczna już lata ,a spalina będzie gotowa na sobotę (o ile nie zaliczę Rabki )

 

Straty finansowe to model + silnik czyli razem jakieś 700zł .

Reszta cała :)

 

Szczerze mówiąc za sposób w jakim stylu lata Katana ,to odpuściłem sobie inne modele .

Po Yakach cegłolotach , z którymi sekunda nieuwagi i kret , nie zamienię jej na żaden inny model o podobnych wymiarach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Extrim niedawno miał podobną kraksę tyle, że z kadłuba to mniej zostało niż z twojej Katanki (część w jednym kawałku to stateczniki i kawałek kadłuba na jakieś 2cm przed statecznikami a skrzydła to takie worki z miałem balsowym i prętem węglowym w środku). Teraz jedzie do mnie Katana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.