wojcio69 Opublikowano 30 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2016 Miałem kiedyś X-Blaze. Fajnie to szło po wodzie ale po jednym pakiecie miało się już dość, ale... każdy lubi co innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Przykleiłem dwa fragmenty dna. Pasek rowingu skręciłem na końcu i zakropiłem CA, zrobiło się coś w rodzaju igły z nitką, ułatwiło to dalszą pracę, rowing przewlekłem przez otworki. Wsporniki ustawiłem na klockach, żeby były w jednej płaszczyźnie. Kawałek balsy oklejonej taśmą, wykorzystałem do dociśnięcia rowingu od zewnątrz. Reszta jak na fotkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zawsze mi się wydawało, że noże tokarskie nie służą do toczenia. Ja swoje pooklejałem taśmą do opakowań, przynajmniej klej nie przywiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 3 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Ja swoimi też toczę, ale ja kupuję tylko te uniwersalne. Pływaki podklejone, trochę to wszystko poszlifowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 4 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2016 Dwa weekendy i skończony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 No, po raz pierwszy model stanął na własnych nogach, tfu, pływakach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Przygotowałem materiał na zawias steru. Na kawałku folii przesyciłem kolejno 10 warstw tkaniny 200 g/m2 ( z Pabianic, bardzo miękka), rurkę 4x0,5 mosiężną owinąłem na mokro ( żywicą) rowingiem z 8 pasemek wyciągniętych z tej tkaniny, Tak spreparowaną rurkę kolejno warstwami owinąłem tkaniną. Na wierzch położyłem obciążenie całość umieszczając pod lekkim skosem. Ma to na celu samoczynne, pod wpływem grawitacji, dociskanie tkaniny wokół rurki. Do tego nie nadają się tkaniny rowingowe, są zbyt sztywne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 11 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2016 Zrobiłem ster i turnfin. Z blachy nierdzewnej 0,7 mm, pozyskanej z packi tynkarskiej, z marketu budowlanego. Turnfin musi być tak dopasowany do pływaka, aby nie mógł się przesuwać, to ważne. Otwory w turnfinie muszą być dokładnie dopasowane do wkrętów mocujących Najlepiej przykręcić go do mocowań i dopiero mocowania wkleić w pływak. Turnfin jest wygięty w dwóch miejscach, raz na wysokości lustra wody lub nieco wyżej i drugi raz w połowie pozostałej części. Te gięcia muszą być zrobione w określony sposób. Model należy ustawić na równym stole i dać odpowiednie podkładki pod krawędzie pływaków, tak by tylna narta była wyżej o około 5 mm. Teraz należy odrysować linię równoległą do stołu na turnfinie. To będzie linia pierwszego gięcia. Druga w połowie od dolnego końca turnfina. Odpowiednia linia wygięcia turnfina, to chyba najważniejsza czynność w hydro o takiej budowie, więc należy postarać się zrobić to jak najdokładniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Zrobiłem zawias steru wraz z zamocowaniem do numerka startowego. Jak widać ster ma możliwość odchylenia się po uderzeniu w przeszkodę i samoczynnego powrotu. Muszę tylko wpaść do sklepu z oringami i dobrać odpowiedni. Brak jeszcze dźwigienki do sterowania, ale najpierw trzeba to poskładać. Edit: Wymieniłem zaczep do oringa na sterze, bo to brzydkie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Niech już jedzie, płynie, leci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 17 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Z tym pływaniem to spokojnie, nie ta pogoda. Trochę podłubałem: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Popychacz na sztywno.. Serwo dostanie po dupalu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 17 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Po niczym serwo nie dostanie. Popychacz musi być na sztywno, żeby łódka słuchała pilota. Po to są delikatne plastikowe snapy, żeby stanowiły zabezpieczenie w razie "W". No i siła potrzebna do odchylenia steru do tyłu, to niecałe 200 gram, mierzone na końcu steru. Mam nadzieję , że tyle będzie akurat. W razie czego dam mocniejszą sprężynkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Zawsze się zastanawiałem dlaczego ster jest montowany z boku a nie centralnie . Skoro jest z boku to przy tym samym odchyleniu drążka lub kierownicy, promień skręcania w prawo jest inny niż w lewo. Nie wiem czy uda mi się to wytłumaczyć..To tak jak np płyniesz kajakiem i hamujesz wiosłem bliżej, lub dalej od środka, tj od osi kajaka. Promień skrętu będzie inny. Po za tym ster waży swoje. Co przy oszczędzaniu każdego grama nie jest bez znaczenia. Tak samo z pakietem często w motorówkach jest na burcie, niesymetrycznie jeden pakiet.. a to już nie jest kilka gram. Można powiedzieć że pakiet dają z jednej a ster i serwo z drugiej i się równoważą (w co mocno wątpię). Po za tym każdy z nas ma kilka różnych pakietow, które by chętnie użył jeden po drugim. Pójdę dalej w to rozważanie i przykładowo jak obciążymy lewy pływak a nawalimy w kadłubie ołowiu po prawej stronie tak że środek ciężkości będzie po środku (w osi pionowej). To nie znaczy że pojazd będzie się zachowywał jak jednolita bryła. I skręcał tak samo w lewo jak i w prawo... Pewne części będą mocniej naciskać na wodę pewne mniej. Umiejscowienie tych punktów z pewnością ma znaczenie. Ta nie symetryczność wydaje mi się bardzo niechlujna. Pakiet dał bym wzdłuż nad wałem co pozwoliło by wsadzić zarówno lekki jak i ciężki bez wpływu na balans masy.. a ster na środku, może trochę dalej żeby nie hamował zaśrubowego przepływu wody ale miał bym pewność że model zachowuje się identycznie w lewo i prawo. Turnfinu to się też tyczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Zawsze się zastanawiałem dlaczego ster jest montowany z boku a nie centralnie . Skoro jest z boku to przy tym samym odchyleniu drążka lub kierownicy, promień skręcania w prawo jest inny niż w lewo. Nie wiem czy uda mi się to wytłumaczyć..To tak jak np płyniesz kajakiem i hamujesz wiosłem bliżej, lub dalej od środka, tj od osi kajaka. Promień skrętu będzie inny. Po za tym ster waży swoje. Co przy oszczędzaniu każdego grama nie jest bez znaczenia. Tak samo z pakietem często w motorówkach jest na burcie, niesymetrycznie jeden pakiet.. a to już nie jest kilka gram. Można powiedzieć że pakiet dają z jednej a ster i serwo z drugiej i się równoważą (w co mocno wątpię). Po za tym każdy z nas ma kilka różnych pakietow, które by chętnie użył jeden po drugim. Pójdę dalej w to rozważanie i przykładowo jak obciążymy lewy pływak a nawalimy w kadłubie ołowiu po prawej stronie tak że środek ciężkości będzie po środku (w osi pionowej). To nie znaczy że pojazd będzie się zachowywał jak jednolita bryła. I skręcał tak samo w lewo jak i w prawo... Pewne części będą mocniej naciskać na wodę pewne mniej. Umiejscowienie tych punktów z pewnością ma znaczenie. Ta nie symetryczność wydaje mi się bardzo niechlujna. Pakiet dał bym wzdłuż nad wałem co pozwoliło by wsadzić zarówno lekki jak i ciężki bez wpływu na balans masy.. a ster na środku, może trochę dalej żeby nie hamował zaśrubowego przepływu wody ale miał bym pewność że model zachowuje się identycznie w lewo i prawo. Turnfinu to się też tyczy. Miałem się nie odzywać w tym wątku bo z wieloma teoriami kolegi Wapniak po prostu się nie zgadzam jeżeli to ma być model zawodniczy. Szanuję go jednak za podjęcie woli nauki od podstaw i samodzielną budowę modelu - większość nawet bardzo dobrych zawodników opiera się na kadłubach sprawdzonych które można gdzieś kupić... Jednak kolego Kazikfer muszę się wtrącić w momencie kiedy to zaczyna iść za daleko. Z Twojego wpisu wnioskuję, że nie wiesz nawet o co chodzi w modelach zawodniczych a taki model kolega Wapniak buduje. Proponuję najpierw zapoznać się np. do czego służy turfin a potem dopiero będziesz kolego mocował go na środku ( a zresztą na środku to nie ma co mocować bo nie będzie już tam spełniał swojej roli - więc już będzie niepotrzebny ). Ster jest z boku bo tam najlepiej pracuje w tych modelach. Cięższy lub lżejszy akumulator ? o czym ty człowieku piszesz ? Model jest zbudowany pod konkretny akumulator w gramach i wielkości. Co więcej określony w swoich parametrach przez przepisy. Centymetr w lewo lub w prawo i model już po prostu nie nadaje się do wyścigu - nie pływa. Wszystkie nie symetrie - czy jak to określasz mają na celu usadzenie modelu w wodzie w konkretnej konfiguracji - a w hydro każdy gram mniej to szybciej. Tu się kolego nawet kwestię inercji śruby aluminiowej ( 3g ) uwzględnia w tej niesymetrii..... Pewnie zaraz kolega kazikfer się strasznie oburzy ale niechlujny to jest Twój wpis bo świadczy, że nawet próbowałeś kolego zapoznać się z zasadami jakimi kierują się modelarze - zwodnicy ścigający się w klasach hydro a prawisz farmazony. Wapniak - buduj dalej - ucz się - kierunek dobry - masz jeszcze do zdobycia kilka okrążeń do 30 - i przynajmniej tutaj wiem, że wiesz o czym mówię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Z Twojego wpisu wnioskuję, że nie wiesz nawet o co chodzi w modelach zawodniczych a taki model kolega Wapniak buduje. Zgadza się, stąd mój post w nadziei że wapniak rozwieje moje wątpliwości bo widzę że wie co robi. Nie wiedziałem ze nie wiedza spotyka się z ostrą krytyka ze strony modelarzy JEDI. Bardziej liczyłem na zrozumiałą i rzeczową argumentację. Również ton wypowiedzi 15... przepraszam 51 latka wydaje mi się tak po ludzku... zupełnie zbędny. Co do nie niechlujności w asymetrii i o rożnych pakietach ,chodziło mi o budowę modeli pływających w ogóle, a nie o model wapniaka, jak widać u góry piszę o motorówkach. Co do turnfinu myślałem bardziej o dwóch niż o montowaniu go na środku.. a moje pozostałe wątpliwości nie są nawet o krok bliższe rozwiązaniu panie MaćKK'u. Jeśli zechce mi pan je wytłumaczyć to chętnie posłucham i się czegoś nauczę od bardziej doświadczonych ale za dalsze obrzucanie błotem z góry dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 18 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Panowie, spokojnie i bez nerwów. W miarę swojej wiedzy (skromnej) postaram się rozwiewać wszelakie wątpliwości związane z budową tego konkretnego modelu. Ster jest z boku modelu z kilku powodów. Pierwszy to taki, że gdzie indziej nie ma na niego miejsca. Gdyby był za śrubą napędową, to wymagałby bardzo długiego wysięgnika i byłyby problemy i ze sztywnością i ciężarem takiego rozwiązania. No i podniesiona przez śrubę woda atakowałaby całą dostępną jego powierzchnię, wraz z wysięgnikiem, powodując niepotrzebne hamowanie modelu. Mógłby być bliżej rufy modelu, ale wtedy przy takim odchylnym zamocowaniu steru jak tu , mogłoby się zdarzyć, że wszedłby w pole obrotu śruby i ją zniszczył. Jest jeszcze teoria, nie wiem czy prawdziwa, że ster zamocowany obok śruby zapobiega zakręcaniu modelu od ruchu w bok śruby (propwalking). Model zakręca tylko w prawo, tak jest ustalona trasa wyścigu, w lewo wystarczy "leniwy" zakręt, wystarczający do powrotu na trasę czy omijania innych wolniejszych lub stojących modeli, więc żadne symetrie nie są tu wymagane. Z tego też powodu śruba jest po lewej stronie, model dzięki temu ma naturalną skłonność do skręcania w prawo, a przy okazji robi się więcej miejsca na ster. Prawy pływak ma turnfin, bo w zakręcie to prawy pływak ma być trzymany przy wodzie, takie ukształtowanie turnfina powoduje w zakręcie w prawo wyrzut wody do góry, przez co turnfin jest wciągany pod wodę, czemu z kolei przeciwstawia się siła nośna pływaka i tak zachowuje się jakaś tam równowaga pozwalająca na szybkie przemieszczanie się modelu w zakręcie, Gdyby model miał pływać również w lewo, potrzebny byłby turnfin również na lewym pływaku wygięty do środka modelu , czyli odwrotnie niż prawy. Pakietu nie można było dać nad wałem, raz , ze względu na wyważenie modelu, dwa , bo akumulator musi mieć bezpośredni kontakt z blachą aluminiową z której wykonane jest dno modelu w obszarze akumulatora. Silnik jest z tyłu modelu, bo chciałem, aby wał był możliwie krótki. To z kolei wymusiło zastosowanie wałka giętkiego, bo przy wale z drutu promień wygięcia wału byłby zbyt mały. Można byłoby dać akumulator z tyłu modelu a silnik z przodu, jednak tak , by nie zmieniać wyważenia modelu. Umożliwiłoby to zatapialność tyłu modelu, dzięki czemu byłaby szansa postawić go na pływakach po przewrotce. Jak się sprawdza w działaniu tak konstrukcja modelu można zobaczyć na filmie. Model z tego tematu będzie pływał podobnie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazikfer Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Model zakręca tylko w prawo, tak jest ustalona trasa wyścigu Brzmi jak daytona racing , ale to by wiele tłumaczyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Zrobiłem wał napędowy z wałka giętkiego 3mm, końcówki nierdzewka fi 4 mm, uszczelniacz z MO 59. Końcówki klejone na żywicę epoksydową. Łożyska 4x9x4 , tulejka pomiędzy łożyskami fi wew. 4 fi zew. 6,5 długość 9 mm z PA 6. łożysko od strony śruby przenosi tylko siły promieniowe. Silnik XK 2845 kV 3650 wcisnąłem na pastę termoprzewodzącą. Sprzęgło z PA 6, robaczki M3x3 wklejone na klej anaerobowy. Powoli zbliżam się do końca budowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 20 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2016 Łódeczka gotowa, no prawie, brakuje tylko zwory bezpieczeństwa. Ciężar pozostanie mniej więcej jaki jest, bo dojdzie zwora, ale odejdzie spodnia blacha akumulatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi