Skocz do zawartości

Twinstar II - wwersji do powolnego startu z ziemi :)


Rekomendowane odpowiedzi

Patryk, kup za grosze w sklepie z metalami nieżelaznymi pasek blachy z PA2 Z4, albo lepiej PA4 Z2 lub Z4, gnij w poprzek do kierunku walcowania (widoczny

na powierzchni blachy). Taka o grubości 2mm da się ciąć ręcznymi nożycami, jak chcesz grubszą - polecam 2,5 lub nawet 3,0 - to wyrzynarką z drobnozębnym

brzeszczotem możesz ją w esy floresy i odciążyć wyciętymi okienkami. Też trochę mam tego towaru, napisz na PW jaki kawałek Cię leczy ;).

Pryzmy do gięcia i stosowne prasy posiadam :).

 

Rzuć okiem na post #6 tego wątku - ma lekki skłon, wykłonu nie zauważyłem, silniki w widoku z góry są raczej równoległe do osi symetrii kadłuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh, ja tam dural zawsze piłką włośnicową tnę. Do 3mm grubości nie ma żadnego kłopotu z cięciem, przy 4mm trzeba po prostu uważać ;)

 

PA2 i PA4 troszkę mnie średnio urządza, wolałbym coś twardszego, bo nie mam ochoty prostować podwozia po każdym lądowaniu ;)

 

Dziś spróbuje zmierzyć skłon, ale to jak dojadę do pracy (tak, robię modele w pracy :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. przy skrzyżowaniu Wólczyńskiej (57-?) i Sokratesa (Bielany) - "Kafra" ; "Profmetkol" na Miedzianej 1 i Wileńskiej (nr-?). U cioci Google jest więcej. Nie kupuj Netem.

Zadzwoń wcześniej, czy mają mniejsze kawałki lub sprawną gilotynę.

 

A jak skrawasz (także tniesz) alu, to lej dynks albo smaruj parafiną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, więc tak.

 

Zamówiłem aku:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__56839__Multistar_High_Capacity_3S_5200mAh_Multi_Rotor_Lipo_Pack.html

 

Lekki, pojemny, mieści się w Twinstarze ;)

Umocowałem serwa (bez szaleństw SG-90).

 

Jak umocuje podwozie to pokaże jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akku - bardzo dobry wybór :)! Ostatnio spośród Li-polek używam tylko Multistarów i Kokamów. Z Multistarami jest tak (coś za coś), że nie lubią poboru prądu

ponad ok.6C, 10...12C można na chwilę (10...15 sekund), jeżeli chcesz, aby długo służyły - a w tym przypadku jest taka szansa. Badałem te właśnie 5200 oraz

10 000 mAh, wyniki porównawcze b. dobre. W początkowych kilku łagodnych cyklach pojemności prawidłowo przybywało i nie ubyło po kolejnych kilku roboczych

cyklach prądem ciągłym 5C.

 

Wyremontowany, lepszy niż nowy (osadzenie wałka wirnika zmienione, magnesy wklejone od nowa i równo, wyważony do stopnia nieodczuwalności pracy,

łożyskowanie wzdłużnie odsprężynowane - luzy zero, cicha, spokojna praca ; w wykonaniu fabrycznym nie ma na to szans) silnik C 2212 już założony na stanowisko

pomiarowe, może jutro będą pierwsze wyniki.

Fabrycznie nowe silniki nie bardzo są dobre do pomiarów, gdyż są niedostatecznie wyważone, toteż wszystkie poprawiam. Elapor i łożyska też będą miały lżejsze życie.

 

Zabawa anemometrem wykazała, że orientacyjny pomiar prędkości strumienia zaśmigłowego warto robić, toteż teraz właśnie sam wycinam okienka w PA 2 Z 2 :D :D :D,

żeby zamocować sensownie wiatraczek w tym strumieniu i mieć jeszcze radiator do ESC zarazem.

 

Ważna rzecz : czy da się określić energię strumienia laminarnego w oznaczonym przekroju poprzecznym przepływu ? To będzie analogicznie do en. kinetycznej

masy w ruchu ? Pewnie jest na to jakiś prosty wzór, ale jak mam możliwość odbycia specjalistycznej konsultacji tam, gdzie raczej mnie nie wyśmieją i nie naubliżają

od nieuków, to czemu nie skorzystać :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki, że za śmigłem uświadczysz wiele rzeczy, ale nie uświadczysz przepływu laminarnego ;)

 

Choć szczerze, mało się znam na śmigłach.

Sokoły nie mają śmigieł, więc jakoś nigdy ich nie lubiłem.

 

Poszukaj tutaj, jest wiele wzorów dotyczących śmigieł:

http://mh-aerotools.de/airfoils/propuls1.htm

 

Poza tym jestem przekonany, że mój Twinstar ma wykłon.

Teraz albo krzywo wkleiłem łoża (i do tego oba łoza w taki sam sposób krzywo), albo w wersji BL coś zmienili.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, moje pytanie nie ma związku ze śmigłami, z ornitopterami niestety też nie :(.

 

Nie upieram się, że Twinek nie ma wykłonu, ale to "wyjdzie w praniu" ćwiczeń z przeciwbieżnością silników. Może ma na tyle nieduży wykłon, by wtedy nie latać

w kółeczko przy SK w geometrycznym neutrum :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jakiegoś powodu odebrałem, że pytasz o energię w strumieniu zaśmigłowym :huh:

 

Niemniej - energia przepływu laminarnego to nic innego jak jego energia kinetyczna (potencjalną sobie możemy zaniedbać).

Żeby to ustalić to trzeba pomierzyć gradient prędkości w całej przestrzeni opływu (stawiam ,że przy ściankach mniejsza będzie niż w środku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryku, napisałem "...laminarnego w oznaczonym przekroju poprzecznym..." , więc wydarzenia przy ściankach pomijamy.

 

Ale jak to odnieść do ilości masy przepływającej w jednostce czasu, nie da się bez dm/dt ? Bez różniczkowania ani rusz...

 

(Różniczka to podobno "wyniczek odejmowanka"... :D :D :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tu jest kłopot, warstwa laminarna cechuje się takim rozkładem prędkości:
image09262014506.png

[źródło: http://book.transtutors.com/qimage/image09262014506.png ]

 

Stąd istotne jest, aby przestrzeń tunelu była znacząco większa niż mierzony obiekt.

 

A od dm/dt raczej nie uciekniesz, ale to raczej nie gryzie ;)

Mogę w tym pomóc, ale raczej nie przez forum, bo pisanie wzorów tutaj powoduje,ze się zaczynam źle czuć (brak edytora równań).

 

A różniczka to działanie bardzo przyjemne, w końcu rozcałkowujemy nim całki (sprawdźcie sobie co to podobnoż znaczy po staropolsku) ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cisza była, ale Twinstar się nie nudził ;)

 

W międzyczasie został ukończony, dostał podwozie i prezentuje się tak:
post-187-0-42117000-1459200458_thumb.jpg

post-187-0-60830500-1459200451_thumb.jpg

post-187-0-71534800-1459200449_thumb.jpg

post-187-0-89832700-1459202179_thumb.jpg

 

Jak widać z podwoziem sobie nie pożałowałem. Golenie solidne (dural 3mm, cięty włośnicą :D ), kółka naprawdę duże (według zasady - za duże wyglądają głupio, ale małe nie pozwalają na start w terenie). Efekt taki, że samo podwozie jest w wadze modeli DLG które miewałem wcześniej.

Podejścia do podwozia nie żałuje. Kółka mimo swojego rozmiaru są na dolnej granicy komfortowego startu z trawy, a gruby dural okazał się wcale nie być zbyt gruby. Podczas lądowania bardzo ładnie sprężynuje, a jednak po pewnym wyjątkowo twardym lądowaniu i tak lekko skrzywione było (trafiłem na kamień)

 

Samo ukończenie modelu zbiegło się ze świętami wielkanocnymi, więc stwierdziłem, że nie będę sobie żałował, Twinstar rozpocznie latania od nyskiego powietrza (które jak wiadomo ma zapach drożdży i w większości miejscówek bywa mocno turbulentne).

Efektem jest kilka tapet dla miłośników Twinstara II:
post-187-0-07197800-1459202371_thumb.jpg

post-187-0-57798500-1459202372_thumb.jpg

post-187-0-01919700-1459202376_thumb.jpg

post-187-0-61392000-1459202378_thumb.jpg

post-187-0-63451900-1459202382_thumb.jpg

post-187-0-19031300-1459202386_thumb.jpg

post-187-0-81011100-1459202387_thumb.jpg

 

I mój ulubieniec:

post-187-0-15439100-1459202389_thumb.jpg

 

 

I teraz ocena jak udało mi się spełnić założenia całego projektu.

Zacznijmy od negatywów:
-Reglery Redox to najgorszy syf jaki używałem. Żal mi każdej złotówki wydanej na nie.

-Mój sprzęt na 35MHz się kończy, niestety. Czas przejść na 2,4GHz, wszystkie posiadane przeze mnie odbiorniki nie są szczególnie pewne, a o nowe trudno.

 

Ale pozytywy są ważniejsze. Model lata nawet lepiej (gorzej?) niż chciałem. Duże obciążenie powierzchni, nieduży nadmiar mocy (ale też można całkiem dynamicznie go pogonić) powoduje,że zwyczajnie trzeba pilnować co się robi. Gdy zakręt potraktuje się zbyt nonszalancko to przepadnie, lądowanie wymaga szanowania prędkości, ma solidny rozbieg, solidny dobieg - a poza tym jest całkiem przewidywalny w pilotażu i naprawdę pewny (swoją drogą - to pierwszy model od wielu, wielu lat którym przepadłem w normalnym zakręcie. Zestarzałem się przez studia :mellow: )

 

Stąd - już widzę, że będzie perfekcyjnym materiałem szkoleniowym dla młodzieży na modelarni. Prosty w pilotażu, ale uczący dobrych nawyków.

 

Dobrany napęd pozwala na jakieś 40-50 minut lotu z drobną akrobacją.

 

Mam też bardzo pozytywne zdanie co do konstrukcji modelu. W dalszym ciągu nie kupiłbym żadnego quasi-szybowca, ale na FunJeta patrzę teraz bardzo przychylnym okiem :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

 

 

 

No to gratulacje ulotnienia  :)  :)  :) !!!

 

Nie żeby tam zaraz coś wytykać, ale RC-timery do silników 2212 16MG to sobie leżały i czekały na Ciebie... Domyślam się, bo ze zdjęć skądinąd superowych  :) nie bardzo widać, że zabudowałeś 

tam właśnie takie silniczki. Na tym Multistarze 5200 dociąga do 50 minut ? No nieżle  :) !

On Ci przepadał w zakręcie jeszcze przy przyzwoitej na oko prędkości? Ten typ tak ma czy jednak za ciasno/za wolno było ?

Ważyłeś go może ?

P.S. : powiększyłem sobie i wytrzeszczyłem, to chyba APC 8/9E. Do swojego planuję 10x6 ... 10x7 3B na Pulso 2221, żeby możliwy był start na jednym silniku. Ale to tak tylko z żądzy eksperymentu ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, tak...

 

Wyrzucam sobie te RC-Timery odkąd odpaliłem Redoxy (znaczy jednego, drugi się nie odpalił)... Skusiłem mnie BEC i niska cena...

 

Na zdjęciach są śmigła APC 6x5 (takie miałem), ale są zdecydowanie za małe i zbyt wysokoskokowe , ciągu mało i pracują niewydajnie (ale leżały w skrzynce, więc żal było nie sprawdzić). Zmieniłem później na śmigła 9x5 i efekt dużo lepszy, prąd w locie poziomym znacząco spadł, a zapasu mocy nieco więcej.

 

Przepadaniem w zakręcie się nie przejmuj, to był typowo mój błąd, bo prędkość była nieprzyzwoita, gdy się lata tym jak samolotem, a nie jak shock-flyerem to jest świetnie.

 

Wagę do lotu mam znaczącą bo około 1,7kg :)

 

I tak, do 50minut na pakiecie 5200mAh :)

Pierwszy raz mam model, w którym robię przerwy na jednym pakiecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, tak...

 

Wyrzucam sobie te RC-Timery odkąd odpaliłem Redoxy (znaczy jednego, drugi się nie odpalił)... Skusiłem mnie BEC i niska cena...

 

Na zdjęciach są śmigła APC 6x5 (takie miałem), ale są zdecydowanie za małe i zbyt wysokoskokowe , ciągu mało i pracują niewydajnie (ale leżały w skrzynce, więc żal było nie sprawdzić). Zmieniłem później na śmigła 9x5 i efekt dużo lepszy, prąd w locie poziomym znacząco spadł, a zapasu mocy nieco więcej.

 

Przepadaniem w zakręcie się nie przejmuj, to był typowo mój błąd, bo prędkość była nieprzyzwoita, gdy się lata tym jak samolotem, a nie jak shock-flyerem to jest świetnie.

 

Wagę do lotu mam znaczącą bo około 1,7kg :)

 

I tak, do 50minut na pakiecie 5200mAh :)

Pierwszy raz mam model, w którym robię przerwy na jednym pakiecie :)

Coś pięknego i niedrogo : Stabilizator napięcia Turnigy 5A UBEC BEC >26V , ale spróbuj poszukać gdzieś indziej, niż w RC Lipol - tam jest za 39,- zł.

Wygląda na to, że zespół napędowy jest zestawiony ok., bo wychodzi średni pobór w locie poziomym coś około 5,0 ... 5,5A ; uwzględniłem start, wznoszenie i lekkie fikołki, o których wspominasz.

To byłoby 2,5 ...2,75A na jeden silnik, co ze śmigłem 9x5 przekłada się na nieco ponad 100G ciągu statycznego i pewnie około 50...60G dynamicznego. Oto co znaczy dopracowanie aerodynamiki

modelu, wychodzi doskonałość nie gorsza niż 17. I to z tymi gondolami w cennym miejscu skrzydła !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie chciałem te same wyliczenia napisać :)

 

Z tym, że na fikołki musisz patrzeć nieco inaczej, one były bez zmiany gazu zupełnie.

Wiesz coś może o podejrzewanej różnicy pomiędzy aerodynamiką elaporu malowanego na gładko lub niemalowanego ? Malować, nie malować, malować, nie... Szklana kula pokazuje : "pomyśl..." .

No to czytam Twój temat i inne dotyczące zjawisk aero vrs. siła nośna i dumam, dumam... Wszystkie piankowce Multiplexa znane są ze świetnych właściwości lotnych. Jak brzmi zaklęcie ?

 

Tymczasem majstruję oświetlenie Twinkowi, nie całkiem przepisowe (a są jakieś przepisy dotyczące BSP ?), za to praktyczne, żeby można było bez pudła określić pozycję modelu po zmierzchu

lub/i z dużej odległości w dzień, jak się da to także w świetle słonecznym. Zapakowałem w końcówki skrzydeł, statecznik i tył ponad 100W ledowego, sekwencyjnego flash'a - zobaczymy, jak to

będzie widoczne. Na obsługę tego całego interesu (bo jeszcze kolory ciągłe i pulsujące, te już zgodne z przepisami) bez zajmowania cennego kanału radia też znalazł się sposób - i to z bonusem.

Aż strach to publikować, jak nie stos to najmarniej skierowanie do...

A tak poza tym, to też latam na 35MHz, niższa częstotliwość ma swoje zalety pod warunkiem dokładnego zestrojenia nadawajki z odbiornikiem, co zazwyczaj było zaniedbywane i stawało się 

żródłem problemów z domniemanymi zakłóceniami i innymi trudnymi do wyjaśnienia przez Komisję przyczynami zdarzeń lotniczych. Są fachowcy, którzy świadczą usługi dot. zestrojenia, które

fabrycznie jest co najwyżej zgrubno-przypadkowe, ale wystarczające do pozornie poprawnego zachowania kontroli nad modelem na nieduże odległości, tak 500 ...800 metrów.

Jak złapiesz jakikolwiek odbiornik MPX-a albo Hitec-a z podwójną konwersją, to bierz albo daj znać. Niewygody długich anten można przeboleć.

 

Chowane, amortyzowane podwozie sen mi z oczu spędza... Przód mniejszy problem, ale na zestaw tylny miejsca mniej niż mało. Kurczaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przedstawiam rozwiązanie prostego i bardzo efektywnego podwozia jakie zastosowałem w swoim Twin Star'ze.

Są to wahacze wleczone z przednim kołem kierowanym. Mechanizm przedniego podwozia umieściłem na płytce ze sklejki i zastosowałem serwo "metalowe". Popychacz krótki z dużym V dla amortyzacji uderzeń dynamicznych. Rozstaw podwozia głównego jest nieduży, ale wystarczający. Wymiarów nie podaję bo nie pamiętam, a model leżakuje spakowany w samochodzie.

Całość znakomicie pracuje, przejmuje siłę lądowania i pięknie pracuje podczas kołowania. Pozdrawiam.


Jeszcze dwa ujęcia.

post-1312-0-07654500-1462910383_thumb.jpg

post-1312-0-34266200-1462910419_thumb.jpg

post-1312-0-38763400-1462910443_thumb.jpg

post-1312-0-41737600-1462911104_thumb.jpg

post-1312-0-79872400-1462911162_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.