mike217 Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 To nie żadna zemsta , w tym temacie mam coś do powiedzenia i dlatego zabieram głos. Co potrzebujesz do przeróbki - 2 kompletne napędy np dwa silniki krokowe z dobrymi sterownikami - zasilanie do tego sterowania - 2 śruby kulowe wraz z nakrętkami -2 zestawy do redukcji na te śruby czyli koła pasowe i paski zębate ( osobiście dał bym przełożenie redukujące aby zwiększyć moment na śrubach) -wyłączniki krańcowe ( czy to mechaniczne czy pojemnościowe) - płyte główną ( zależnie od programu sterującego ) - komputer ze złączem LPT ( bo to jest w miare stabilne i większość sterowań amatorskich na tym bazuje) w komputerze stabilny windows XP lub 2000. Lub komputer na systemie Linux. Z samej tokarki fabrycznej zostanie niewiele , trzeba pozbyć się oryginalnych śrub i nakrętek, nawrotnicy, przekładni gitarowej i Nortona jeśli jest. Nakrętki dzielonej i zamka suportu. To nam nie będzie potrzebne. Dobrze jest zostawić przekładnie pasową napędu wrzeciona ale silnik zasilać i sterować poprzez przemiennik częstotliwości. Pozwoli to na płynną regulację obrotów a pasowe przełożenia pozwolą zachować moment obrotowy na wrzecionie. Mrzonki i jednym pasowym przełożeniu i tak zwanym wektorowym sterowaniu przemiennika i cudownej mocy silnika na małych obrotach można wsadzić między bajki. Tu znalazłem jedno zdjęcie jak mniej więcej wygląda tokarka po przeróbce. Nie jest to zbyt trudne . Dużo gorsza sprawą jest programowanie tego, wiem że większość stawia takie maszyny na linuxie który jest darmowy ale dla mnie to jest czarna magia. Dojdzie Ci też nauka G kodów, i całej logiki na jakiej zasadzie to działa. Tu bez fachowca na miejscu może być ciężko bo z samą przeróbka maszyny poradzisz sobie z pewnością. Do gwintowania potrzebny jest na wrzecionie Enkoder aby zgrać obroty wrzeciona z zadanym posuwem ( obroty podczas obróbki pływają zależnie od obciażenia skrawaniem- w klasycznej tokarce przekładnia gitarowa jest na sztywno spięta poprzez nortona ze śrubą pociągową i problem pływania obrotów nas mało interesuje) Tu sprzężenie jest droga elektroniczną więc jak obroty na wrzecionie siądą to i z automatu posuw musi zostać skorygowany. http://lh5.googleusercontent.com/-UEkRxumY_w0/VOteb2Ku1nI/AAAAAAAAD0I/gliqerBFkx0/w1021-h766-no/20150223_163747.jpg To zaledwie cząstka tego wszystkiego , temat jest bardzo złożony i polecam naprawdę lekturę CNC forum bo są tam pokazane przeróbki. Jakie dobrać silniki, jakiej mocy, jakie sterowanie i jaki program sterujący i w końcu jak ożywić maszynę i sterować obróbką to temat rzeka znacznie przekracza chyba ramy tego forum. Ja osobiście pracuję z maszynami do drewna mającymi bardzo specyficzne autorskie sterowanie i układ narzędzi nie przypominający klasycznej obrabiarki. Mam obrabiarki na wszystkich typach sterowań i stąd moja wiedza o nich i szukanie potencjalnych awarii jak i ich modyfikacji. Komercyjne programy sterujące poza Mach 3 stanowią też dla mnie zagadkę. W Machu poruszam się w miarę biegle. W razie potrzeby mogę pomóc w tym środowisku.
AndrzejC Opublikowano 31 Marca 2016 Autor Opublikowano 31 Marca 2016 A co z wierceniem na takiej maszynie? A.C.
mike217 Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 W tak małej maszynie konika chyba nie zautomatyzujesz. Jedyna opcja to na suporcie postawic imak tak zwany Multifix na szybki montaż bloczków z narzędziami i dorobić sobie uchwyt do tego multifiksa na wiertła i rozwiertaki. Dochodzi znowu problem wybazowania się w osi wrzeciona wiertłem ale to jest do zrobienia jeśli tylko montaż będzie powtarzalny w setkach. https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcThO4jlc-Ed4tJkvkYG3Ia2dXGXR4E4zx0N2l1651FQkVtlzIhNuQ Szczerze powiem, troszkę małe to są maszyny aby wygodnie na nich robić . Tutaj jest ciekawy temat przeróbki takiej zbliżonej maszyny http://www.cnc.info.pl/topics89/tytan-500-na-cnc-vt65748.htm coś tam może podpatrzysz .
RomanJ4 Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 W tak małej maszynie konika chyba nie zautomatyzujesz. Ale można sprząc konik z suportem zwykłym sprzęgiem typu haczyki wkręcane w korpusy tak by były jak najniżej (na wysokości pryzm łoża), + przetyczka (np śruba) Najlepiej ten od konika pod tym od suportu, by poziomo ciągnąć a nie przewracać konik. Można również przykręcić zachodzące na siebie blaszki w kształcie L z otworami do przetyczki. Mechaniczny posuw suportu ciągnie konik z wiertłem tu wersja dorosła sprzęgu
Rekomendowane odpowiedzi