wojcio69 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Witam Poszukuję pomocy dla kolegi, z którym od kilku dni latam. Otóż odkupił on model szybowca konstrukcyjny NN o rozpiętości coś <2,5m Dzisiaj podczas lotów zaliczył kreta i w zasadzie to nic się nie stało poza wygiętym jednym stalowym prętem 8mm, za pomocą którego mocuje się do centropłata końcówkę skrzydła. No nic prostszego tylko wymienić ów pręt. Problem w tym, ze pręt został wklejony w końcówkę skrzydła i jest problem z jego wyjęciem. Nawet godzinne rozgrzewanie pręta nad gazem a następnie ściśnięcie wolnego końca w imadle i próba okręcenia skrzydła nie dały jakiegokolwiek skutku. Obcięcie pręta i rozwiercanie kieszeni na długości ok. 10cm jest słabym pomysłem. Zależałoby nam na niedemontowaniu skrzynki bagnetowej, dźwigarów itd. Jakieś propozycje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Mówisz o rozwierceniu pręta wiertlem czy rurką? Rurką bym spróbował. No i zawsze ową rurkę można zostawić w środku i masz kieszeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrPWO Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Na całe nieszczęście to ja jestem właścicielem tego modelu. Opcji wiercenia trochę się boje. Nie wiem jak to zrobić aby poszło prosto. Wystarczy małe odchylenie i nowy bagnet też będzie krzywo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Dopasowując rurkę na średnicę bagnetu nie ma siły ze bedzie coś nieliniowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Piotr Marcin dobrze kombinuje. Obetnij tylko na płasko ze skrajnym żebrem tą wygiętą część bagnetu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PK999 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Obraz jest wart więcej niż 1000 słów. Jeśli ciepło nie pomogło to było go za mało albo pręt jest inaczej zabezpieczony. Ale rozumiem obawy, tak można uszkodzić konstukcję. Swoją drogą to musi być solidna konstrukcja, albo pręt z plastelinium. - Może go tylko wyprostować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Pomogło ciepełko z palnika i rozgrzanie pręta do czerwoności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 A model przetrwał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Modelu nic się nie stało poza wygięciem bagnetów i odklejeniem od "stopki" statecznika poziomego A... silnik się jeszcze tylko przesunął trochę do środka ale to kwestia ponownego wklejenia wręgi i będzie OK. P.S. A dasz wiarę, że zrobiłem ten SW w Fascination. No nie dawało to spokoju memu sumieniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Widzę że trzeba jak tej no... na rowie. Chodziło mi o to, że jak rozgrzaliście bagnet do czerwoności to na moje model powinien się sfajczyć. PS Wojtek byłem tego pewien że poprawisz ten SW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Konrad, no proszę Cię... przecież nie cały wystający koniec ze skrzydła był rozgrzany do czerwoności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrPWO Opublikowano 25 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2016 Na pręt został nasunięty nawiercony arkusz aluminium. Grubość około 3 mm. Można było grzać od razu przy skrzydle. W zasadzie to nawet folia się nie rozgrzała na skrzydełkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi