cyrax_ojz Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 jeśli oddalanie od siebie odbiornika i zapłonu nie pomaga możesz spróbować pierścieni ferrytowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanislaw Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Witam Miałem to samo . Pomogło z masowanie przewodu wysokiego napięcia dodatkowym przewodem z korpusem silnika .(iskrz się kopułka-świeca .) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Stanisław, opisz to dokładniej. Całkowitą porażką skończył się mój dzisiejszy wyjazd na lotnisko . Miałem tylko dwa pierścienie ferrytowe, wybór padł na serwo gazu i steru wysokości. Na zdjęciu serwo gazu. Po zmontowaniu modelu uruchomiłem silnik. Po kilku "przegazowaniach" ( podkreślam że wszystko odbyło się bez mojej ingerencji ) silnik nagle wszedł na maksymalne obroty dodatkowo wszystkie pozostałe serwa (powierzchnie sterowe) wychyliły się maksymalnie w jedną ze stron i dopiero wyłączenie zapłonu (killswitch) zatrzymało silnik a serwa wróciły do neutrum. Poruszanie drążkami aparatury nic nie dawało serwa nie reagowały.Powtórzyło się to czterokrotnie . Dodam że bez włączonego zapłonu wszystkie serwa pracują normalnie. Zrezygnowany zwinąłem majdan i wróciłem do domu Tak wygląda wnętrze modelu. Wyłącznik zapłonu jest na ściance kadłuba za zbiornikiem. Przed zbiornikiem na spodzie kadłuba jest zamocowany układ zapłonowy. Całość nie różni się chyba od typowego wyposażenia modelu z silnikiem benzynowym. Niestety problem jest. W tej chwili zamierzałem podłączyć serwa bezpośrednio do odbiornika pomijając listwę TeBe (od czegoś trzeba zacząć), ale spróbuję zrobić to co proponuje Stanisław. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanislaw Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 witam przyczyną siania zakłóceń jest słaby kontakt między kopułką a świecą spowodowane drganiami silnika (taki efekt był ładnie widoczny w nocy ).Dlatego ja połączam ekran przewodu w.cz. z silnikiem .Opaską elektryczną w połowie przewodu w.cz mocuje przewód masowy miękki ok 2,5-.4 m2 (takie jak w LiPo ) Drugą przyczyną występowania zakłóceń może być brak lub uszkodzenie opornika który znajduje się między przewodem w.cz a kopułką . Na zdjęciach nie widać zasilania modułu w.cz (powinien bić oddzielny od odbiornika i serw.) Jak nie ustąpią zakłócenia to pisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Tak, właśnie po sobotnio-wieczornym "drynku" zrobiłem to, biały przewód. Jutro rano bez względu (bez przesady) na pogodę jadę na swoje lotnisko. Przy pomocy prostego miernika z dźwiękową sygnalizacją przewodzenia sprawdziłem kontakt między "fajką" a silnikiem - nie było ! Teraz jest, w sumie to nie wiem czy tak ma być to jest mój pierwszy model z napędem benzynowym i pierwszy model z napędem spalinowym po trzydziestu latach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanislaw Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 a co z zasilaniem modułu ???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Oczywiście jest niezależne od zasilania serw i odbiornika. Sterowanie to pakiet 2S 2150, zapłon to 2S 1800. W sumie to jedyny kontakt oba systemy mają przez killswitch podłączony do 7-mego kanału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkdarch Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Stanisław nie moduł w. cz. bo to nie nadajnik.Nazywaj rzeczy po imieniu tzn. Moduł zapłonowy,przewód wysokiego napięcia. Ahaweto masa fajki musi mieć dobry kontakt z korpusem świecy a tym samym z masą silnika bo inaczej będziesz miał co masz teraz.Dociśnij mocniej fajkę może nie weszła na swoje miejsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Darek, fajka jest mocno dociśnięta tym bardziej że silnik zamocowałem głowicą w dół, dodatkowo przewód wysokiego zamocowałem trwale do kadłuba modelu. W tej chwili kontakt przewodu świecy (ekran) jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkdarch Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Używasz bec-a? Może on albo kill switch są wadliwe.Podłącz bez kill switcha i sprawdź.Jeśli nie pomoże to jeszcze podłącz zasilanie od odbiornika z pakietu 4,8-6v. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Tak zamontowałem to http://www.nastik.pl/regulator-napiecia-dualsky-liniowy-p-4447.html oraz to http://www.nastik.pl/elektron-wylacznik-silnika-benzynowego-kill-switch-p-3612.html Jeżeli jutro nie pomoże to co wyżej opisałem będę metodą prób i błędów kombinował dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkdarch Opublikowano 15 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Ja z dystansem podchodzę do takich rozwiązań.Na zasilanie odbiornika daję 2x3,3V li-fe bezpośrednio a na zapłon z regóły na maksymalne napięcie na jakie moďuł pracuje 2xli jon.Gaszenie ustawione serwem z nadajnika.Znajomy gasi też serwem ale przez przełącznik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 15 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 :D Stanisław, dzięki za dobrą radę ! Jeżeli będzie nam dane kiedykolwiek spotkać się na lotnisku to masz u mnie piwo . Problem został rozwiązany! Teraz poprawię lutowanie bo strach pomyśleć co się stanie gdy lut puści. Mimo wiatru zdecydowałem się na oblot modelu. Banan na twarzy . Wykonałem trzy loty, pierwszy zapoznawczy 6minut, drugi 11minut, trzeci ponad 14minut. Zbiornik o pojemności 260ml starcza na około piętnaście minut lotu. Model zachowuje się prawidłowo, silnik nie sprawia żadnych problemów. Sam model opiszę w stosownym dziale. Po południu również wybieram się na lotnisko Zdaję sobie sprawę że zasilanie li-fe i li-jon jest pewniejsze, w przyszłości również na to się zdecyduję. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego tak się stało. Gdybym latał na 35 MHz to miałbym wytłumaczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanislaw Opublikowano 15 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 To fajnie że problem został zażegnani a z zasilaniem li-fe był bym ostrożny ,cały czas trzeba monitorować stan naładowania pakiety . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 15 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Zdjęcia z dzisiejszego popołudniowego latania. Wolne obroty już ustawione, przejście na wysokie obroty jest też prawidłowe. Silnik na wysokich obrotach pracuje jakby trochę nierówno. Słychać takie pyrkanie nie jest to równy wysoki dźwięk. Śrubę H wkręciłem o ćwierć obrotu i nie było poprawy. Aktualnie jest założone śmigło APC 12x6. Może koledzy mają jakieś wskazówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 9 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2017 Darek (kkdarch) napisał "Ahaweto masa fajki musi mieć dobry kontakt z korpusem świecy a tym samym z masą silnika bo inaczej będziesz miał co masz teraz.Dociśnij mocniej fajkę może nie weszła na swoje miejsce" I miał rację ! Podpowiedź Stanisława w pewnym zakresie pomogła jednak po kilku lotach pojawiły się delikatne drgania sterów i wtedy postanowiłem to dokładnie sprawdzić. Mocowanie fajki na świecę odbywa się jakby na dwa etapy. W pierwszym fajka trzyma się na świecy dostatecznie mocno ale jednak występują objawy jakie opisałem wyżej. Posprawdzałem wszystko i spróbowałem docisnąć świecę, ku mojemu zaskoczeniu fajka zacisnęła się na świecy jeszcze mocniej Sprawdziłem miernikiem wszystko gra. Odkręciłem biały kabel którym połączyłem oplot przewodu wysokiego napięcia z korpusem silnika i uruchomiłem silnik. Zaskoczył i żadnych drgań serw nie ma. Jeszcze tego samego dnia wykonałem trzy loty Model z tym silnikiem wykonał już ok. piętnastu lotów. Tylko raz zaraz po starcie zgasł silnik. Lądowanie bez problemu. Przyczyną było niedostateczne rozgrzanie silnika czyli za szybko wystartowałem. Silnik sprawuje się bardzo dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 2 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2017 Było pięknie do dzisiaj i nastąpiło pasmo nieszczęść Silnik zgasł w locie trzy razy, lądowanie ze "stojącą dechą" (cytat z książki "Z dawnych lat") bez problemowe. Za trzecim razem kręcąc śmigłem poczułem opór i przeskok w GPZ. Pierwsza myśl - coś wpadło do cylindra. Wykręcam świecę - może wypadnie Wyżej napisałem " fajka zacisnęła się na świecy jeszcze mocniej", zdjąłem fajkę razem... z górnym stykiem. Po prostu wyciągnąłem-urwałem to. I co mnie zaskoczyło, to przecież niemożliwe a jednak. Po bliższych oględzinach zauważyłem że miejsce w którym elektroda została urwana mimo że jest gwintowana w tym miejscu została jakby nacięta (kombinerkami ?) ale nie do końca. Nie możliwe abym wyciągając fajkę urwał detal o średnicy 3mm. Każdy kto ciął pręt 3mm kombinerkami wie jak wygląda miejsce cięcia. I właśnie tak to wyglądało. Czyżby producent świecy zadbał o to ? Może tak się zdarzyło tylko w tym odosobnionym przypadku. Górę porcelanki troszeczkę zeszlifowałem "szmerglem" po złożeniu i włożeniu świecy do fajki iskra jest ale jak to się zachowa podczas pracy silnika - zobaczymy. Po odkręceniu głowicy-cylindra, poza dużą ilością opiłków widać dwa kwadratowe metalowe elementy które powodowały opór w GPZ. Jeden z nich. Ten kawałek przedostając do komory spalania zrobił takie "kuku" na tłoku oraz rysę na gładzi cylindra Po dokładnych oględzinach wnętrza silnika znalazłem przyczynę. Oderwał się kawałek metalu z łożyska igiełkowego korbowodu na wale korbowym. Ten kawałek oddzielał igiełki od siebie. Na zdjęciu widać jego brak po lewej stronie między igiełkami. Diabli wiedzą jak długo ten oderwany kawałek kręcił się w dolnej panewce korbowodu. Jednak na tyle długo że spowodował luz promieniowy tak " na oko" 0,3mm. Dyskwalifikacja ? Łożyska igiełkowego nie ma szans wymienić. Czop wału korbowego ma kołnierz i łożysko igiełkowe jest montowane już w fazie produkcji wału korbowego. Chciałbym żeby ten silnik jeszcze trochę pochodził. Napęd benzynowy bardzo mi się spodobał Co robić ? Zostawić tak nie można bo te dwie sąsiadujące igiełki podczas pracy z pewnością obrócą się w poprzek a wtedy - Złom. Pomierzyłem wszystko i z twardego drutu 1,5mm zrobiłem "dystans" pomiędzy igiełkami. Zdaję sobie sprawę że jest to rozwiązanie proste a nawet prymitywne ale nie mam nic do stracenia. Dlatego też koledzy "nie odsądzajcie mnie od czci i wiary" za takie proste rozwiązanie. Jest to próba zaradzenia awarii. W najbliższym czasie sprawdzę czy silnik podejmie pracę czy też będę miał gaźnik Walbro w zapasie. Jednak trochę się zawiodłem na sprawności "chińskich rączek" Cdn... Jakby tego było mało... to jeszcze przestała świecić dioda od Kill switcha - Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanislaw Opublikowano 3 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Witam Jeżeli mogę doradzić to kup nowy wał korbowy. możesz też poszukać firmy która regeneruje dwusuwy wątpliwie że to będzie taniej (u mnie chcieli dużo więcej niż nowy wał) takie rozwiązanie prawdopodobnie zniszczy silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 3 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Rozwal ten koszyk i kup igielki o tej samej srednicy,poukladaj na smar i zaluż korbowód i po problemie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkdarch Opublikowano 3 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Tu masz koszt nowego wału. https://www.rcgfusa.com/10cc-crankshaft Zapytaj w Nastiku bo u nich możesz zamówić nowy wał i tłok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi